FORUM SYRENIARZY

Tak, aparat zapłonowy mam podpięty pod seryjne cewki. Mam chyba taki sam, jak z tego ogłoszenia na ebayu - bez żadnych dodatkowych zewnętrznych elementów. Wszystko mieści się w obudowie starego aparatu zapłonowego. Pamiętam, że podłączenie było banalne i nie wymagało żadnych przeróbek. W przypadku W...

Na biegu jałowym - hm, silnik po prostu pyrka równomiernie na trzech cylindrach i nie gubi zapłonów. W moim przypadku przygoda z tym aparatem zapłonowym polegała na zainstalowaniu, regulacji i zapomnieniu o tym, że tam jest. Od 6000 km nie mam potrzeby, by do niego zaglądać. Ale chyba jeden kolega z...

Nie wiem, jak wygląda adaptacja takiego zapłonu do Syreny, ale sam zapłon mogę szczerze polecić :) Odkąd mam taki w Wartburgu, skończyły się wszelkie problemy. Silnik wciąż pali na trzy cylindry, pracuje równo i chyba spalanie też spadło (co ciężko zweryfikować, bo przed montażem nowego zapłonu prze...

Jeśli można, podepnę się do tematu, gdyż od końca września 2018 posiadam elektroniczny zapłon w bracie Syreny zza miedzy - Wartburgu 353W z 1977 roku. Elektroniczny zapłon - gotowiec zakupiony w Reichu - założyłem po generalnym remoncie auta, w tym remoncie silnika. Wymieniony był wał (nowy, enerdow...

Gratuluję pięknej Syrenki... a nawet dwóch Cały temat wart jest przeczytania - zwłaszcza dla tych, którzy chcą zatrzymać się w pół drogi do celu. Życzę wielu szczęśliwie pokonanych kilometrów!

Macie jakieś doświadczenia z ich produkcją, poza arbuzami i melonami? Nieraz zdarzyło mi się kupować części do Wartburga węgierskiej produkcji - ale nigdy nie zdarzyło się, by były dobrej lub choćby przyzwoitej jakości. Choć przyznaję, z częściami silnikowymi węgierskiej produkcji nie miałem do czy...

Grabaż pisze:To chyba jest Syrena 100 lub 101!!!

Zdjęcie nie jest duże, ale widać, że to 104-tka. Ciekawi mnie, czy da się nią pomknąć widocznym po prawej korytarzem

Ciekaw jestem, co kryje się pod tymi warstwami farby... pamiętam, jak gdzieś ok. 1996-97 mąż kuzynki miał inny ruski wynalazek (Łada 2107) - wóz wtedy miał może nie więcej jak 15 lat i ulegał biodegradacji w zastraszającym tempie. Podłoga praktycznie nie istniała (były deski), progi i doły drzwi skł...

PYJTERSON pisze: Tym Wartburgiem jeździ przesympatyczna Pani

Czyżby Pani z Shella na Baraniaka?

Trochę pianki poliuretanowej, szpachlu i szpreju i będzie jak nowy

Sam silnik S-31, poza małymi przebiegami między remontami, chyba nie jest zbyt problematyczny... ojciec miał Syrenę 105 między 1987 a 1990 rokiem i w zasadzie jedynym poważniejszym problemem była korozja. No i trzeba było uważać na przeguby :) Przy prawidłowej regulacji gaźnika i zapłonu nie powinno...

Ciekaw jestem, jak wypada w Syrenie porównanie 900-tki CC z oryginalnym silnikiem. Na pewno są korzyści w postaci mniejszego spalania i cichej jazdy. Domyślam się, że ze względu na to, że jest to silnik o wyższych obrotach mocy maksymalnej (ok. 5500 vs 4300 w S-31), to prędkości maksymalne na poszcz...

To chyba dość radykalna metoda usuwania zbędnego owłosienia. Na inne nacje też działa?

Ja z kolei wciąż mam w pamięci 601-kę mojego wujaszka, która nie ruszyła tylko raz - w zimę stulecia 1996/97, gdy po długim postoju na mrozie posłuszeństwa odmówił akumulator. Paru znajomych ma tego typu samochody - zadbany Trampek jest bezawaryjny, co zresztą tyczy się prawie każdego auta. W 90% aw...

Myślę, że każdy z tych trzech samochodów (Syrena, Wartburg, Trabant) nada się do codziennej eksploatacji, jeśli tylko akceptujesz ograniczenia wynikające z prostej konstrukcji i wieku tych maszyn. Sam od paru lat jeżdżę na co dzień (do pracy, dziewczyny, na zakupy, w sezonie nad morze) Wartburgiem -...