Chlapie do aparatu zaplonowego i po blotnikach
Chlapie do aparatu zaplonowego i po blotnikach
Witam
Mam problem.dzis zrobilem pierwsza jazde po dlugim przestoju i syrena po 3 km przestala jechac.Otwieram aparat czy tam iskrownik a w srodku mokry w mieszance .Powiedzcie mi czy za aparatem jest jakis symering?I moze wiecie jakie ma wymiary i jak sie go wymienia?dzieki za info.Syrena stala 20 lat ,zmienilem aparat zaplonowy,gaznik,pompe paliwa,swiece i silnik zostal przedmuchany bo byl zalany olejem i z godzine chodzil ok,a potem nagle zaslabl ,a teraz juz wogole nie chce chodzic,a caly apatrat w mieszance plywa
Mam problem.dzis zrobilem pierwsza jazde po dlugim przestoju i syrena po 3 km przestala jechac.Otwieram aparat czy tam iskrownik a w srodku mokry w mieszance .Powiedzcie mi czy za aparatem jest jakis symering?I moze wiecie jakie ma wymiary i jak sie go wymienia?dzieki za info.Syrena stala 20 lat ,zmienilem aparat zaplonowy,gaznik,pompe paliwa,swiece i silnik zostal przedmuchany bo byl zalany olejem i z godzine chodzil ok,a potem nagle zaslabl ,a teraz juz wogole nie chce chodzic,a caly apatrat w mieszance plywa
-
- młody syreniarz
- Posty: 235
- Rejestracja: 2007-05-13, 23:26
- Lokalizacja: Śląsk/Będzin
Zaraz .......
Bardzo rzadko te pierścienie pękają więc proszę nie rozbierać niczego !!!!
One nie są za bardzo szczelne z natury, i po prostu PO POSTOJU I ZALEWANIU SILNIKA---teraz wypluwają nadmiary syfu !!!!
Często jest tak, że zaworek iglicowy jest nieszczelny w gaźniku, i paliwo całą noc NAKAPUJE do silnika----a potem te pierścienie wypluwają to prosto na aparat zapłonowy lub na pasek klinowy (silnik jest w Syrenie pochylony do przodu).
Czyli::::::
1----to tylko 10 % szansy że są one pęknięte
2----90 % szansy że przód -tj. pierwszy karter jest napełniony olejami i paliwem niespalonym i ten syf wywala.
PS. Ale sie dziwię że wali na aparat wewnątrz niego !!!! A pasek klinowy nie jest mokry ??
Możesz odkręcić korek od spodu silnika tu gdzie jest 1 cylinder (przód) i jeśłi sie odkręca to wypuść syfy tędy.
Następnie sprawdź jaki jest poziom paliwa w gaźniku, oraz czy po zdjęciu filtra powietrza nie stoi tam głęboko benzyna (gdy tak to puszcza zaworek).
Oczyść aparat czystą benzyną (przemyj) i staraj się wypalić ten syf. (zalej gaźnik benzyną ekstrakcyjną --odpali na pewno).
Zajmij sie tym zaworkiem iglicowym.
Nie nalewaj do zbiornika więcej niż 5 litrów paliwa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No !!!
do roboty.
I nic KUŹWA mi tu nie rozbierać, cholera, samochody rozbierają na atomy bez potrzeby od razu, ledwie coś zaczyna skrzypieć , kapać i inne takie.
PS2--takie same onbjawy daje pęknięta lekko membrana pompy paliwa (bo tędy idzie benzyna od razu do 1 cylindra z pominięciem gaźnika---to trzeba też sprawdzić zanim się rozbierze samochód
Bardzo rzadko te pierścienie pękają więc proszę nie rozbierać niczego !!!!
One nie są za bardzo szczelne z natury, i po prostu PO POSTOJU I ZALEWANIU SILNIKA---teraz wypluwają nadmiary syfu !!!!
Często jest tak, że zaworek iglicowy jest nieszczelny w gaźniku, i paliwo całą noc NAKAPUJE do silnika----a potem te pierścienie wypluwają to prosto na aparat zapłonowy lub na pasek klinowy (silnik jest w Syrenie pochylony do przodu).
Czyli::::::
1----to tylko 10 % szansy że są one pęknięte
2----90 % szansy że przód -tj. pierwszy karter jest napełniony olejami i paliwem niespalonym i ten syf wywala.
PS. Ale sie dziwię że wali na aparat wewnątrz niego !!!! A pasek klinowy nie jest mokry ??
Możesz odkręcić korek od spodu silnika tu gdzie jest 1 cylinder (przód) i jeśłi sie odkręca to wypuść syfy tędy.
Następnie sprawdź jaki jest poziom paliwa w gaźniku, oraz czy po zdjęciu filtra powietrza nie stoi tam głęboko benzyna (gdy tak to puszcza zaworek).
Oczyść aparat czystą benzyną (przemyj) i staraj się wypalić ten syf. (zalej gaźnik benzyną ekstrakcyjną --odpali na pewno).
Zajmij sie tym zaworkiem iglicowym.
Nie nalewaj do zbiornika więcej niż 5 litrów paliwa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No !!!
do roboty.
I nic KUŹWA mi tu nie rozbierać, cholera, samochody rozbierają na atomy bez potrzeby od razu, ledwie coś zaczyna skrzypieć , kapać i inne takie.
PS2--takie same onbjawy daje pęknięta lekko membrana pompy paliwa (bo tędy idzie benzyna od razu do 1 cylindra z pominięciem gaźnika---to trzeba też sprawdzić zanim się rozbierze samochód
Acha.A jaki ma byc poziom paliwa w gazniku?POmpke paliwa mam nowa z terazniejszych czasow.Cos wali mi zza aparatu bo pryska az na blotniki syfem.sprobuje waszym sposobem z tym gaznikiem zobaczyc,a w razie czego gdzie takie pierscienie mozna kupic?albo podajcie ich jakies wymiary i czy je mozna od czegos dopasowac
[ Dodano: 2012-05-26, 07:36 ]
[ Dodano: 2012-05-26, 07:36 ]
A i jeszcze jedno czy ten zaworek mozna naprawic,dokupic,dopasowac?czy potrzeba kupic nowy gaznik,?aster22 pisze:Acha.A jaki ma byc poziom paliwa w gazniku?POmpke paliwa mam nowa z terazniejszych czasow.Cos wali mi zza aparatu bo pryska az na blotniki syfem.sprobuje waszym sposobem z tym gaznikiem zobaczyc,a w razie czego gdzie takie pierscienie mozna kupic?albo podajcie ich jakies wymiary i czy je mozna od czegos dopasowac
- Kapitan Zbik
- młody syreniarz
- Posty: 248
- Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
- Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
- Kontakt:
Co to znaczy że pompka jest nowa z teraźniejszych czasów? Teraz pompek do Syreny nikt nie produkuje. Pewnie kupiłeś nową ale leżaka magazynowego. Ja zrobiłem tak samo i po 100km jazdy i 1 nocy postoju na drugi dzień Syrena ledwo odpaliła a paliwo leciało ciurkiem rurą wydechową, pod maską też te fartuchy zachlapało. Tak jak piszą koledzy, najpierw wszystko posprawdzaj -> rozkręcenie pompki i sprawdzenie (pod słońce) membrany to 10 min pracy. Sprawdzenie zaworka gaźnika to 3 min pracy -> zdejmujesz pokrywkę gaźnika, przykładasz usta do króćca zasilającego gaźnik i dmuchasz -> przy tym małym pręciku zaworka w dole ma przepuszczać powietrze, następnie podnosisz ten pręcik i powinno zablokować przepływ powietrza... Jak nie to rozbierasz i patrzysz co tam się mogło stać, akurat w Syrenie nigdy nie miałem problemu z zaworkiem iglicowym i nie rozkręcałem go na atomy ale na pewno nie trzeba wymieniać całego gaźnika, jedynie sam zaworek lub jak nie chce Ci się kręcić to przełożyć całą pokrywkę z innego gaźnika (każdy szanujący się Syreniarz ma w garażu całą reklamówkę gaźników )
P.S. Widzę że nie wytrzymałeś z tymi pierścieniami:
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 585#143122
Daj sobie na razie z nimi spokój bo jak pisze taeda szanse że to one są winowajcą są na prawdę marne.
P.S. Widzę że nie wytrzymałeś z tymi pierścieniami:
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 585#143122
Daj sobie na razie z nimi spokój bo jak pisze taeda szanse że to one są winowajcą są na prawdę marne.
FSM Syrena 105L, 1976r.
PZL Świdnik, M21W2 Kobuz 1983r.
Romet Ogar 200, Romet Pony 50M-2
Jawa 350TS (638-0) 1988r. (sprzedana)
Aprilia Pegaso 650, 1993r.
FSO Truck DC 1.9D 1997r.
PZL Świdnik, M21W2 Kobuz 1983r.
Romet Ogar 200, Romet Pony 50M-2
Jawa 350TS (638-0) 1988r. (sprzedana)
Aprilia Pegaso 650, 1993r.
FSO Truck DC 1.9D 1997r.