UWAGA !!! Drive It Day

syrena103 · Post autor: **syrena103** » 2013-04-06, 15:35

5 czerwca wszyscy jeździmy naszymi zabytkami . Szczegółów tej ogólnopolskiej akcji szukajcie w necie.

ToMuŚ · Post autor: **ToMuŚ** » 2013-04-06, 18:12

Ja ostatnio miałem "Pchaj it day"...kilometr pchałem sarnę bo się waha skończyła...

Post autor: **Kozak90** » 2013-04-06, 18:31

A ja mam ostatnio Szpachlówka It Day

Marek.K. · Post autor: **Marek.K.** » 2013-04-06, 19:44

jak bym się wyrobił czemu by nie

Post autor: **motonita** » 2013-04-07, 00:34

5 czerwiec to jeszcze sporo czasu:) ale czemu nie:) ja sadze ze dobrym pomysłem marku jest jazda komarem np po bartoszycach:)

ja chyba pojeżdżę rożnymi sprzętami wtedy:)

Post autor: **anabol** » 2013-04-07, 10:49

http://www.pzm.pl/news/drive-it-day-po-polsku
tu znalazłem, spoko to 5 czerwca będe jeździł cały dzien syrą lub junakiem

Żuczek · Post autor: **Żuczek** » 2013-04-07, 11:03

czy wszystko musi si enazywac w polsce po angielsku? ale mnie to irytuje....

zzr2320 · Post autor: **zzr2320** » 2013-04-07, 12:49

Żuczek pisze:czy wszystko musi si enazywac w polsce po angielsku? ale mnie to irytuje....

Każdy ustrój sobie narzuca swój uniwersalny język. W średniowieczu była to łacina, niedawno był to rosyjski, a teraz, poprzez postępową amerykanizację społeczeństwa jest to angielski (a raczej angielskopodobny). A co jest w tym wszystkim najgorsze? Że ludzie sami go wdrażają do swojego słownika, myśląc, że będą wtedy, o ironio, "cool". Jakiś ktoś pisał o najgorszej niewoli - niewoli dusz, było coś tam wspominane o ludziach, którzy będąc zniewoleni mentalnie, myślą, że są kowalami swoich losów. Pamiętam, że pojawił sie tam termin "homo sovieticus". Dziś jego odpowiednikiem mogą być homo americanus, homo imperialisticus, homo globalistus.

Nic, tylko pokiwać głową, albo usiąść, jak Stańczyk na tym zicu i dumać...

[ Dodano: 2013-04-07, 12:52 ]
A wracając do tematu, to w moim przypadku nazwa powinna brzmieć: Don't Drive It Day

Borek · Post autor: **Borek** » 2013-04-07, 13:04

Dokładnie, ja tylko w zimę staram się nie jeździć autami z prlu, bo mi ich szkoda, więc dla mnie będzie to dzień jak codzień