1. 2 i 4 polecam lekturę Glinki lub jakąkolwiek na temat zasady działania prądnicy prądu stałego i zasady jej odłączania od sieci. Zawsze parametry decydującym o odłączeniu jest prąd zwrotny płynący w kierunku z akumulatora do prądnicy. Dla regulatora 15f wynosi on 6 A zatem dla wartości prądu zwrotnego od 0 do 6 A styki wyłącznika samoczynnego będą zwarte i lampka ładowania pozostanie zgaszona, a tak sytuacja mam miejsce często na biegu jałowym silnika. Ponadto proszę nie mylić pojęcia prądu – wyrażającego ilość przepływającego ładunku w amperach i napięcia wyrażającą różnicę potencjału w woltach.
2. A ja tylko napisałem że we współczesnych autach stosuje się niekiedy woltomierze nigdy amperomierze. Gdyż prąd ładowania jest funkcją napięcia, które właśnie podlega regulacji. Tylko to Ci cały czas chce uświadomić że parametrem regulowanym jest napięcie i parametrem który decyduje o kierunku i wartości prądu oraz stanie technicznym akumulatora, a prąd to rzecz wtórna dużo mówiąca, ale jeszcze więcej mówi napięcie. Chociażby wygotujesz akumulator przy 16V a amperomierz będzie sobie pokazywał 5-10 A i niby będzie ok. Przykład 2 napięcie na prądnicy będzie utrzymywało się na poziomie 13 V. Amperomierz będzie pokazywał początkowo niewielki prąd a potem utrzymywał w granicach zera ze wskazaniem na +. Będziesz to interpretował jako pełne naładowanie akumulatora, jednak faktycznie akumulator będzie niedoładowany.
3. Rezystancja akumulatora jest stała dla naszych rozważań i zmienia się w granicach setnych części oma co w konsekwencji wpływa na wartość prądu ładowania na drugim miejscu po przecinku, co jest pomijalne dla naszych rozważań. Rezystancja akumulatora kwasowego w przeciętnym stanie technicznym jest na tyle mała że pomijalna dla prądu ładownia, ma ona znaczenie przy rozruch. Można również wspomnieć o zmianie rezystancji uzwojeń prądnicy w funkcji temperatur, której moc też maleje, ale po co skoro nie ma to znaczącego wpływu na nasze rozważania.
4. Tak tutaj ja się myliłem w przypadku regulatorów syreny faktycznie napięcia zadziałania wyłącznika samoczynnego jest regulowane i z góry zadane (nie działa na zasadzie przewyższenia jak to się często stosowało i stosuje). Tu mój błąd. Natomiast w praktyce wartość tego napięcia dla syreny powinna wynosić 12,5-13,5V co oznacza przewyższenia bo akumulator ma ok. 12,5 V (oczywiście nie bezpośrednio po zakończeniu ładowania go).
Pozdrawiam