Obudowa kolumny kierowniczej
-
- -#Youngtimer
- Posty: 473
- Rejestracja: 2014-09-10, 20:20
- Lokalizacja: wielkopolska
Obudowa kolumny kierowniczej
Które syrenki miały obudowaną kolumnę kierowniczą? Czy to pasuje do wszystkich? Biegi w kierownicy się mieszczą w tym?
Te obudowy kolumny to były przeróbki z nowszego Żuka i często zdarzały się w Syrenach "stylizowanych" na zachodni wóz ===czarna deska, kierownica od CC, "pająk" od Poloneza itp.
Fabrycznie do samego końca była goła rura ==i dobrze. Osobiście bardzo lubię taki minimalizm.
W ogóle to na tle nowoczesnych samochodów z rozdmuchaną plastikową bułą wnętrze Syreny uchodzić może za wzór stylizacji i ergonomii. Z perspektywy szofera żadnym wozem nie jeździło mi się lepiej.
Fabrycznie do samego końca była goła rura ==i dobrze. Osobiście bardzo lubię taki minimalizm.
W ogóle to na tle nowoczesnych samochodów z rozdmuchaną plastikową bułą wnętrze Syreny uchodzić może za wzór stylizacji i ergonomii. Z perspektywy szofera żadnym wozem nie jeździło mi się lepiej.
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Bo ty jeszcze niczym nie jezdziłeś,a Twoją perspektywę szofera jak rozumieć ? Ile km dziennie,ile godzin ? Przejechac się srytą a jezdzic tym non stop to inna bajka. Ja jezdziłem przez kilka lat starem 266.Fajna ,toporna maszyna zeby sobie pojezdzic,ale ja tym robiłem 300-500km dziennie i z mojego punktu widzenia juz tak kolorowo nie było.Huk straszny,komfort jazdy zero,ergonomia zero. Tam tez postawiono na minimalizm ....
KOMAR 2330 1972r
ROMET 2375 1981r
ROMET JUBILAT 1978r
ROMET DUET 1974r
ROMET 2375 1981r
ROMET JUBILAT 1978r
ROMET DUET 1974r
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4293
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
K...a i znowu się zaczyna. Co to nie wolno już pisać o SUBIEKTYWNYCH odczuciach? Jeśli zaś o mnie chodzi to żadnym samochodem nie robię większych tras niż 30-40 km w promieniu 30-40 km od swojego miasta. Także Syrena, CC czy Bugatti Veyron ==ryba mnie to. Z tych trzech moim subiektywnym zdaniem to Syrena ma najładniejszą deskę rozdzielczą czy kolumnę. Zero zbędnego plastiku.Mateusz pisze:Tomek trafnie to ujął, Kierowco powiedz proszę ile razy robiłeś dłuższe trasy syreną?
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4293
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
Zaraz bzdury.kapti2 pisze:Ale bzdury piszecie te obudowy to z warszawą nie mają nic wspólnego.Miałem kilka nowych produkowane w Poznaniu typowo do syreny. Miały inny rozmiar na przełącznik kierunkowskazu i biegów. dwie miałem z karteczką producenta i pisało wyraźnie SYRENA i nic więcej
Były wzorowane na warszawowskich tak ?
I tyle
motomania na luzie
- szczurpreriowy
- -#Youngtimer
- Posty: 1294
- Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
- Lokalizacja: Wrocław
hmm.. padło tu o osłonach plastikowych z żukiety.. mam syrenową i żukową to co innego ale po drobnym tunigu da się żukiete wcianą
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
w pewnym stopniu KIEROWCA ma rację. Te uproszczenia budowy miały swój urok, a Syrena z biegami przy kierownicy miała ogromną ilość wolnego miejsca tu pod nogami. Człowiek w razie remontu kładzie sie tu w poprzek i robi coś tam bez problemu.
Natomiast zawsze pisałem, że co do wygody w dalszej podróży to ja nie mogłem nigdy sie przyzwyczaić do Syreny==tak mnie męczyla długa jazda nią, że naprawdę zawsze byl problem. Inni jakoś lepiej to znosili. I do dzisiaj nie wiem skąd sie to bierze. Ludzie mówili że ona sie bardzo elektryzuje i to z tego. Jak przejechałem 1 dnia 220 km, to ledwie z niej wylazłem. Jednocześnie mój stary Moskwicz 408 --jeszcze wiecej uproszczeń---jedzie jak szewroleta jakaś --idealnie---może to zawieszenie, bo biegi są w kierownicy i rura jak w Syrenie. Może powodem są te fotele w Syrenie...........
Natomiast zawsze pisałem, że co do wygody w dalszej podróży to ja nie mogłem nigdy sie przyzwyczaić do Syreny==tak mnie męczyla długa jazda nią, że naprawdę zawsze byl problem. Inni jakoś lepiej to znosili. I do dzisiaj nie wiem skąd sie to bierze. Ludzie mówili że ona sie bardzo elektryzuje i to z tego. Jak przejechałem 1 dnia 220 km, to ledwie z niej wylazłem. Jednocześnie mój stary Moskwicz 408 --jeszcze wiecej uproszczeń---jedzie jak szewroleta jakaś --idealnie---może to zawieszenie, bo biegi są w kierownicy i rura jak w Syrenie. Może powodem są te fotele w Syrenie...........