ZAMIANA SILNIKA W PABIEDZIE M20 wasze rady
ZAMIANA SILNIKA W PABIEDZIE M20 wasze rady
Planuję poprzerabiać trochę moją Pabiedę, bo i tak nie jest w oryginale. Aktualnie mam w niej silnik górnozaworowy 2.4 benzyna taki jak w Wołdze czy też Uazie. Chcę do niej wrzucić jakiś dobry silnik benzynowy z lat 90 (ale niekoniecznie) o pojemności 2.5 lub większej. Chciałbym aby samochód spalał średnio nie więcej niż 12 litrów i się dobrze prowadził. Ponadto chcę zmienić hamulce na tarczowe, dodać klimatyzację i wspomaganie kierownicy. Zastanawiam się także czy założyć skrzynię automatyczną czy manualną. Proszę napiszcie swoje spostrzeżenia, opiszcie doświadczenia lub dajcie jakieś rady. Z góry dzięki za pomoc
Masz czytania na kilka wieczorów ale wszelkie tego tpyu tematy zostały przewąłkowane głównie tutaj:
http://lowrider.pl/forum/viewforum.php? ... 4d7657c928
i dodatkowo m.in. hamulce, tutaj:
http://forum.polskiedostawczaki.pl/index.php
Czego byś nie wkładał - od razu potraktuj jako bajki, że coś pasuje bez pzreróbek. Rzeźba będzie zawsze, pytanie tylko, jak wielka.
Spalanie, o jakim mówisz, jest bez problemu do osiagnięcia na tym wołgowskim 2,5, który już masz...
To, czy manual, czy automat, to musi być wyąłcznie Twój wybór.
Zastanów się, do czego ten samochód ma służyć, jaki efekt chcesz osiagnąć i ile chcesz / możesz wydać na to kasy / w jakim czasie.
W zalezności od tego można kombinować pzrekłądke jakiegoś silnika... drobne mody zawieszenia...albo całkowitą jego zmianę.. albo osadzenie "skorupy" Pobiedy na innym podwoziu...
Ile / jakie prace jesteś w stanie zrobić sam?
Generalnie... kombinuj, byle byś wiedział, czego własciwie oczekujesz
http://lowrider.pl/forum/viewforum.php? ... 4d7657c928
i dodatkowo m.in. hamulce, tutaj:
http://forum.polskiedostawczaki.pl/index.php
Czego byś nie wkładał - od razu potraktuj jako bajki, że coś pasuje bez pzreróbek. Rzeźba będzie zawsze, pytanie tylko, jak wielka.
Spalanie, o jakim mówisz, jest bez problemu do osiagnięcia na tym wołgowskim 2,5, który już masz...
To, czy manual, czy automat, to musi być wyąłcznie Twój wybór.
Zastanów się, do czego ten samochód ma służyć, jaki efekt chcesz osiagnąć i ile chcesz / możesz wydać na to kasy / w jakim czasie.
W zalezności od tego można kombinować pzrekłądke jakiegoś silnika... drobne mody zawieszenia...albo całkowitą jego zmianę.. albo osadzenie "skorupy" Pobiedy na innym podwoziu...
Ile / jakie prace jesteś w stanie zrobić sam?
Generalnie... kombinuj, byle byś wiedział, czego własciwie oczekujesz
"Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać"
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4293
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
Myślałem o silniku bmw serii 7 4.0 280 koni ale spalanie trochę mnie miażdży i podobno dużo przeróbek. Teraz zastanawiam się nad silnikiem z mercedesa w124, bo nowsze silniki zbyt awaryjne. Co do silnika który mam to samochód maksymalnie jedzie 80 km/h bardzo słabo się rozkręca, a najgorsza dla mnie jest ta skrzynia (3 biegi), która nadaje się już do wymiany. Zależy mi na komfortowej szybkiej i przyjemnej jeździe takiej żebym się nie zastanawiał czy dojadę czy nie. Dzięki za odpowiedzi.
Maksymalnie 80km/h z tym silnikiem, co masz, mówi wyłącznie o złomowej kondycji tego silnika (w delikatnym uproszczeniu) i calej reszty "napędu"...
Jaki masz most (przełożenie), jakie koła i opony (chodzi w sumie o śrendice zewnetrzną)?
280KM do Pobiedy... - jeśli to ma naprawdę nadawać się do jazdy, to z oryginalnego nadwozia i podzespołów zostawiasz TYLKO WYGLĄD, technicznie budujesz samochód od zera.
Silniki, o kŧórych wspominasz - i masa innych - oznaczają naprawdę poważne przeróbki i setki roboczogodzin na samą tylko przeróbkę napędu... a pewnie cały samochód wymaga mniejszego czy wiĸęszego remontu poza tym.
Stąd padło pytanie o budżet i czas, w jakim chcesz to zrobić...
Jaki masz most (przełożenie), jakie koła i opony (chodzi w sumie o śrendice zewnetrzną)?
280KM do Pobiedy... - jeśli to ma naprawdę nadawać się do jazdy, to z oryginalnego nadwozia i podzespołów zostawiasz TYLKO WYGLĄD, technicznie budujesz samochód od zera.
Silniki, o kŧórych wspominasz - i masa innych - oznaczają naprawdę poważne przeróbki i setki roboczogodzin na samą tylko przeróbkę napędu... a pewnie cały samochód wymaga mniejszego czy wiĸęszego remontu poza tym.
Stąd padło pytanie o budżet i czas, w jakim chcesz to zrobić...
"Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać"
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4293
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
Max 80 hmmm to powiedział bym silnik Uaza.
Jest podobny do tego z Wołgi Gaz 24 ale to silnik hmm słabo kręconcy sie.
Sugerował bym nie pchanie się z zbytnie przebudowy tylko zabudowanie silnika np. BMW max 2.5 litra.
Razem ze skrzynią biegów. Będzie miał osiągi i spalanie bez przesady.
Jest jeszcze kwestia tylnego mostu. I przełożenie dyfra. Zbyt wiele mocy może skutkowac np. ukręcaniem półosi.
Jest podobny do tego z Wołgi Gaz 24 ale to silnik hmm słabo kręconcy sie.
Sugerował bym nie pchanie się z zbytnie przebudowy tylko zabudowanie silnika np. BMW max 2.5 litra.
Razem ze skrzynią biegów. Będzie miał osiągi i spalanie bez przesady.
Jest jeszcze kwestia tylnego mostu. I przełożenie dyfra. Zbyt wiele mocy może skutkowac np. ukręcaniem półosi.
motomania na luzie
CZESIO mówisz o silniku z bmw- mógłbyś polecić jakiś konkretny model? 2.5 litra byłby chyba spoko- mniejszy raczej nie bardzo bo masa pojazdu jest spora. Co do przeróbek i terminów to jestem już po wstępnych rozmowach z warsztatem który się takimi rzeczami zajmuje i całość przeróbek ma zająć od 1,5 miesiąca do 2 miesięcy max. Co do budżetu to nie będę oszczędzał, bo jak się za coś brać to na całego, a nie że później to czy tamto będzie nie tak.
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4293
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
Nie jestem specem od BMWu. Ale nie powinno być problemu z zabudową 2.5 litra 6 cyl. wraz ze skrzynią biegów (raczej manual) w nadwozie . Potem tylko kwestia dopasowania wału napędowego i jest. Elektryka tzn. okablowanie do ogarniecia.
A były jeszcze fordowskie 2.4 w 4 cyl. (Scorpio ) lecz jednak BMWu jest bardziej dostępne.
Ciągle kwesta tylnego mostu.
Znam Uaza z silnikiem BMWu gdzie ciągle ukręcało półosie. Co prawda ciągle był katowany w terenie. Co raczej w przypadku Warszawy nie wchodzi w grę.
Na boczku dodam że to był silnik jeszcze na tym wtrysku mechanicznym. Jak się skończył w nadwoziu wylądował V8 3.5 z Rovera.
Gdyby nie sprawa zużycia paliwa byłbym za silnikiem Wołgi gaz 24. Po ucywilizowaniu przez innego kolegę i zabudowaniu szybkich dyfrów spokojnie pędził Uaza do ok. 140 km na godz.
Najmniej przeróbek i rodzinne podobieństwo
Taka ciekawostka KGB wkładało do Pabiedy silni 6 cyl. dolniak z Gaza 51.
A były jeszcze fordowskie 2.4 w 4 cyl. (Scorpio ) lecz jednak BMWu jest bardziej dostępne.
Ciągle kwesta tylnego mostu.
Znam Uaza z silnikiem BMWu gdzie ciągle ukręcało półosie. Co prawda ciągle był katowany w terenie. Co raczej w przypadku Warszawy nie wchodzi w grę.
Na boczku dodam że to był silnik jeszcze na tym wtrysku mechanicznym. Jak się skończył w nadwoziu wylądował V8 3.5 z Rovera.
Gdyby nie sprawa zużycia paliwa byłbym za silnikiem Wołgi gaz 24. Po ucywilizowaniu przez innego kolegę i zabudowaniu szybkich dyfrów spokojnie pędził Uaza do ok. 140 km na godz.
Najmniej przeróbek i rodzinne podobieństwo
Taka ciekawostka KGB wkładało do Pabiedy silni 6 cyl. dolniak z Gaza 51.
motomania na luzie
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4293
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
- sereniarz(atom1)
- -#Weteran
- Posty: 2467
- Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
- Lokalizacja: z Podlasia
- Kontakt:
cos czuje poryw z motyka na slonce i niezle banialuczenie, najlepiej wsadz v12 :-]
zamiast kombinowac jak zrobic to najtaniej i nalepiej nie psujac mocno auta to kombinujesz jak kon pod gore
trzeba szukac starego silnika na gazniku coby olac elektryke i zachowac wnetrze czyli starego opla senatora/ rekorda albo forda capri scorpio siera .. tam siedza fajne v i r 6
hebel pokninic z lublina zeby zaduzo sie nie pomeczyc, polepszyc troche zawieszenie i smialo bedzie sie dalo jezdzic 100 przelotowo
zamiast kombinowac jak zrobic to najtaniej i nalepiej nie psujac mocno auta to kombinujesz jak kon pod gore
trzeba szukac starego silnika na gazniku coby olac elektryke i zachowac wnetrze czyli starego opla senatora/ rekorda albo forda capri scorpio siera .. tam siedza fajne v i r 6
hebel pokninic z lublina zeby zaduzo sie nie pomeczyc, polepszyc troche zawieszenie i smialo bedzie sie dalo jezdzic 100 przelotowo
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
Do 100 przelotowo to wystarcza zmiana przełożenia mostu i nawet na poczicwym S21 dobrze idzie... Spalając poniżej 12l.
Wołgowski 2,4 i szybki most - i też hula aż miło
Fordowskie silniki -bardzo fajna sprawa - przy czym V-ki jest nieco łatwiej upakować niż R-ki...
Tylko wrzucanie innego silnika i tak i tak wymaga masy drobnych przeróbek i kilku dużych, a im więĸszy gabarytowo silnik i im mocniejszy...tym tych przeróbek przybywa, takze powiązanych z ingerencą w nadwozie. To nie są klocki lego
Da się zrobić wszystko, tylko nie zawsze efekt jest współmierny do czasu i wydanej kasy
A na to, jak autko będzie jeździć, ma wpływ nie tylko silnik, ale i skrzynia biegów, i most. I na ten ostatni trzeba tu zwrócic szczególna uwagę - nie tlyko ze względu na ukręcanie półosiek (na szosie polecą tak samo, jak w terenie), ale i ze względu na przełożenie przekładni.
Mosty kilku "dłubaczy" poleca od Vitary - sparwdzone i daja radę (ale też są co najmniej 2 "szybkości" - przełożenia).
Wołgowski 2,4 i szybki most - i też hula aż miło
Fordowskie silniki -bardzo fajna sprawa - przy czym V-ki jest nieco łatwiej upakować niż R-ki...
Tylko wrzucanie innego silnika i tak i tak wymaga masy drobnych przeróbek i kilku dużych, a im więĸszy gabarytowo silnik i im mocniejszy...tym tych przeróbek przybywa, takze powiązanych z ingerencą w nadwozie. To nie są klocki lego
Da się zrobić wszystko, tylko nie zawsze efekt jest współmierny do czasu i wydanej kasy
A na to, jak autko będzie jeździć, ma wpływ nie tylko silnik, ale i skrzynia biegów, i most. I na ten ostatni trzeba tu zwrócic szczególna uwagę - nie tlyko ze względu na ukręcanie półosiek (na szosie polecą tak samo, jak w terenie), ale i ze względu na przełożenie przekładni.
Mosty kilku "dłubaczy" poleca od Vitary - sparwdzone i daja radę (ale też są co najmniej 2 "szybkości" - przełożenia).
"Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać"
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/