FSO Warszawa 203 1966 - Piekna Helena
W maju? Pomyślimy
[ Dodano: 2015-02-26, 23:03 ]
W tak zwanym między czasie można przyjrzeć się nieco oponom, oczywiście oryginalne diagonalne Stomil D-63 w rozmiarze 6.40-15.
[ Dodano: 2015-02-28, 11:02 ]
Czy ktoś może potrafi "rozkodować" jaki to współczesny lakier jest najbliższym odpowiednikiem fabrycznego lakieru z 1966 kod 31, taki jest na tabliczce znamionowej a wygląda tak
[ Dodano: 2015-03-01, 18:22 ]
Jej wysokość ma nowy gaźnik, nowe świece, nowe przewody, nowe uszczelki, nowy olej, ustawiony kąt wyprzedzenia zapłonu, wyregulowane luzy zaworów.
I oto efekt
https://www.youtube.com/watch?v=9fEqEkPjBdY
Kocham te silniki
[ Dodano: 2015-03-05, 17:59 ]
Piękna Helena musi mieć idealnie działające hamulce, po zdjęciu kół okazało się, że również tu mamy oryginał. Rozbieranie poszło zupełnie łatwo, bo ktoś całkiem niedawno tam zaglądał, wymienił szczęki na nowe ale pozostawił stare cylinderki i pompę. Oryginały pójdą na pamiątkową półeczkę a w to miejsce trafią nowe cylinderki i pompa hamulcowa - produkcja ukraińska do UAZa. Nie oryginał? zobaczcie sami, oto małe porównanie pompy FSO i ukraińskiej DK.
Różnice? Nieznaczne.
[ Dodano: 2015-02-26, 23:03 ]
W tak zwanym między czasie można przyjrzeć się nieco oponom, oczywiście oryginalne diagonalne Stomil D-63 w rozmiarze 6.40-15.
[ Dodano: 2015-02-28, 11:02 ]
Czy ktoś może potrafi "rozkodować" jaki to współczesny lakier jest najbliższym odpowiednikiem fabrycznego lakieru z 1966 kod 31, taki jest na tabliczce znamionowej a wygląda tak
[ Dodano: 2015-03-01, 18:22 ]
Jej wysokość ma nowy gaźnik, nowe świece, nowe przewody, nowe uszczelki, nowy olej, ustawiony kąt wyprzedzenia zapłonu, wyregulowane luzy zaworów.
I oto efekt
https://www.youtube.com/watch?v=9fEqEkPjBdY
Kocham te silniki
[ Dodano: 2015-03-05, 17:59 ]
Piękna Helena musi mieć idealnie działające hamulce, po zdjęciu kół okazało się, że również tu mamy oryginał. Rozbieranie poszło zupełnie łatwo, bo ktoś całkiem niedawno tam zaglądał, wymienił szczęki na nowe ale pozostawił stare cylinderki i pompę. Oryginały pójdą na pamiątkową półeczkę a w to miejsce trafią nowe cylinderki i pompa hamulcowa - produkcja ukraińska do UAZa. Nie oryginał? zobaczcie sami, oto małe porównanie pompy FSO i ukraińskiej DK.
Różnice? Nieznaczne.
wawa
Tak sie zastanawiam, czy czasem jak szukałeś swojej wawki czy casem tej nie oglądałeś, a moze ktos z forumowiczów widział to to z blizka ?
http://allegro.pl/fso-warszawa-224-z-19 ... 32800.html
http://allegro.pl/fso-warszawa-224-z-19 ... 32800.html
Fenomenalne Samochody Osobowe
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4295
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
A pogoda taka że nawet nacieszyć się nimi nie mogę
[ Dodano: 2015-04-14, 09:03 ]
Robią
Korzystając z ładnej pogody w niedzielne popołudnie wybraliśmy się z Helą na mały spacer dokoła gminy. Dystans około 20km prędkość podróżna 50-60km/h, wrażenia bezcenne. Taka mała przejażdżka daje ogromną radość nie tylko z podróżowania wspaniałym klasykiem, ale i pozwala zaobserwować miłe reakcji ludzi. Wszyscy machają, pozdrawiają, oddają "szacun", bez względu na wiek czy inne różnice społeczno kulturowe, a nawet stan upojenia Dosłownie Warszawa łagodzi obyczaje i łączy ludzi. U pozdrawiających nas ludzi dostrzega się radość, wzruszenie, sentyment. To jest prawdziwa MOC! Nawet zwykłe oczekiwanie przed szlabanem na przejeździe kolejowym zakończyło się tym, że maszynista przejeżdżającego pociągu do nas machał i pozdrawiał, oczywiście oddaliśmy też sobie nawzajem honory w postaci trąbienia klaksonami.
Coś wspaniałego, już nie mogę się doczekać na następną jazdę.
P.s.
Oczywiście tak się zajarałem, że zapomniałem nawet zabrać aparatu, następnym razem obiecuję bogatą fotorelację, a może nawet coś więcej.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2015-04-14, 09:03 ]
Robią
Korzystając z ładnej pogody w niedzielne popołudnie wybraliśmy się z Helą na mały spacer dokoła gminy. Dystans około 20km prędkość podróżna 50-60km/h, wrażenia bezcenne. Taka mała przejażdżka daje ogromną radość nie tylko z podróżowania wspaniałym klasykiem, ale i pozwala zaobserwować miłe reakcji ludzi. Wszyscy machają, pozdrawiają, oddają "szacun", bez względu na wiek czy inne różnice społeczno kulturowe, a nawet stan upojenia Dosłownie Warszawa łagodzi obyczaje i łączy ludzi. U pozdrawiających nas ludzi dostrzega się radość, wzruszenie, sentyment. To jest prawdziwa MOC! Nawet zwykłe oczekiwanie przed szlabanem na przejeździe kolejowym zakończyło się tym, że maszynista przejeżdżającego pociągu do nas machał i pozdrawiał, oczywiście oddaliśmy też sobie nawzajem honory w postaci trąbienia klaksonami.
Coś wspaniałego, już nie mogę się doczekać na następną jazdę.
P.s.
Oczywiście tak się zajarałem, że zapomniałem nawet zabrać aparatu, następnym razem obiecuję bogatą fotorelację, a może nawet coś więcej.
Pozdrawiam