Syrenki Janka- Bosto 353 i R20
No jeszcze będę walczył. Na chwilę obecną prawe drzwi zamykają się łaskawie na raz (o tym, żeby zaskoczyły na drugą zapadkę można pomarzyć), natomiast lewe mimo katowania rantu dają się czasem zamknąć po porządnym trzaśnięciu :-/ Dodam, że są miejsca, gdzie przy zamkniętych drzwiach jest szpara między nimi a uszczelką. Najlepsza byłaby uszczelka z gumy porowatej bez metalu w środku, do przyklejenia.
A że w 105 powinna uszczelka od PF pasować, ale nie pasuje? Cóż- syrena...
A że w 105 powinna uszczelka od PF pasować, ale nie pasuje? Cóż- syrena...
W uszach świst, w oczach mgła, na liczniku dwajścia dwa!
Link
Zajrzyj tu, zastosowałem uszczelki od VW Polo, bodajże od typu 6N. Na szrotach powinieneś takie uszczelki kupić za grosze.[/u]
Zajrzyj tu, zastosowałem uszczelki od VW Polo, bodajże od typu 6N. Na szrotach powinieneś takie uszczelki kupić za grosze.[/u]
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
http://allegro.pl/uszczelka-drzwi-prawa ... 80612.html
kiedys kupiłem taką uszczelke na próbe
ona wygląda inaczej niż w Twojej syrenie kolego Wojt i pasuje tak średnio, tzn jest gruba i mało podatna czy to na pewno polo miało być ???
[ Dodano: 2016-05-20, 23:09 ]
http://allegro.pl/vw-polo-6n2-99-01-3-d ... 36868.html
kiedys kupiłem taką uszczelke na próbe
ona wygląda inaczej niż w Twojej syrenie kolego Wojt i pasuje tak średnio, tzn jest gruba i mało podatna czy to na pewno polo miało być ???
[ Dodano: 2016-05-20, 23:09 ]
http://allegro.pl/vw-polo-6n2-99-01-3-d ... 36868.html
Tn na drugim linku to uszczelka otworu drzwiowego w nadwoziu, a te "moje" to uszczelki przyklejane do drzwi, a nie nabijane na ktawędź otworu drzwiowego. Z tego co pamiętam to jednak było Polo, a już na 100% jakiś VW.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Gotuje się
Już dawno temat Bosto 353 byłby zamknięty, gdyby nie jeden problem- nawet przy 20 st. C na zewnątrz po przejechaniu kilku kilometrów gotuje się woda w układzie chłodzenia. Skarpeta ma silnik od wartburga z głowicą wartburga i chłodnicę również od tego samochodu. Obecnie układ chłodzenia jest zrobiony jak w starszych wartburgach, to znaczy rurka z górnego zbiornika chłodnicy połączona jest z dołem zbiorniczka wyrównawczego i zbiornik działa jak naczynie wzbiorcze- gdy ciecz się rozszerza nadmiar leci do zbiorniczka, gdy silnik jest zimny układ zasysa sobie wodę ze zbiorniczka. Wcześniej zrobiłem układ ze zbiornikiem przelewowym, czyli pompa zasysała wodę z dołu zbiorniczka, a nadmiar wylatywał z chłodnicy do góry zbiornika. W obu przypadkach grzeje się. Termostat wyjęty, chłodnica drożna. Nawet w akcie desperacji planowałem głowicę i wymieniłem uszczelkę. Układ jest odpowietrzony. Pompa pompuje, ciecz krąży- sprawdzone. Naprawdę załamka. Może przyczyny szukać w bloku silnika? Ale co to miałoby być... Może kamień?
Dodam, że w mojej skorupie mam tak samo zrobiony układ chłodzenia i działa.
Pomóżta
Dodam, że w mojej skorupie mam tak samo zrobiony układ chłodzenia i działa.
Pomóżta
W uszach świst, w oczach mgła, na liczniku dwajścia dwa!
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków