SYrena 104 oryg powraca po latach.

Relacje z przeprowadzonych remontów.
czeresss
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1263
Rejestracja: 2016-01-09, 07:29
Lokalizacja: Wiśniowa

Post autor: czeresss »

Nie honowałem, bo po sprawdzeni wydają się być w bdb stanie.

Co do ogrzewania - też na dniach będę ten temat zamykał. Tele, że u mnie garaż to w sumie dom (8x10m). Góra jest mieszkaniem i w tym przypadku koza nie pomoże. Z myślą o ogrzewaniu całego budynku muszę wstawić konkretny pięć C.O około 1,5 kW. Na szczęście instalacja w części dolnej była już zrobiona (garaż, kotłownia, łazienka) przed tynkami. Mimo to wątpię, czy na porządny piec (minimum 8 blacha) i montaż 5 klocków wystarczy :/
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.

http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Awatar użytkownika
CZESIO1958
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4286
Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
Lokalizacja: Mysłowice

Post autor: CZESIO1958 »

Centralne to raczej 15 kw lub więcej
Ja mam 25
motomania na luzie
Awatar użytkownika
drobson
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2009-03-16, 22:07
Lokalizacja: Kraśnik

Post autor: drobson »

No u mnie to raczej będzie taka prowizorka, później może sobie uspawam jakiś piec nadmuchowy. Sam garaż nie jest za duży więc spokojnie wystarczy. Wieczorem zapodam jakieś foto:)
104-1969 r- oryginal
shl m11- 1961r- oryginal
MZ etz 250 - 1983r - oryginał
Klania sie PRL
Awatar użytkownika
syreniarz1992
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2631
Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: syreniarz1992 »

kupujesz najtańszy piec używany z płaszczem wodnym. Podpinasz sobie kaloryfer też ze złomu, z termostatem koniecznie.Albo chłodnice z wentylatorem. Do pieca duży bufor ciepła, dobrze zaizolowany, obieg wymuszony pompą elektryczną. Palisz w opór z dużym nadmuchem, żeby się spalało całkowicie (cokolwiek,węgiel, drewno, olej silnikowy), woda w buforze nagrzewa się do 90 bardzo szybko, a potem to puszczasz na kaloryfer z mniejszą temperaturą. Palisz godzinę, masz ciepło przez cały dzień. Dobrze się zakręcisz, zrobisz coś takiego kompaktowego za tysiąca. Przy okazji nie dymi.

[ Dodano: 2016-11-18, 13:23 ]
Zasada działania jak przy kaflaku.
Awatar użytkownika
drobson
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2009-03-16, 22:07
Lokalizacja: Kraśnik

Post autor: drobson »

Może w przyszłości coś takiego zrobię, ale na chwilę obecną musi mi wystarczyć taka prowizorka. Zimno już się zaczyna robić a na parę godzin dziennie wystarczy. Mam milion spraw na głowie teraz, więc nie mam czasu na taką robotę. Jak wygospodaruje 2 godziny na syrenę w ciągu dnia to jestem zadowolony :/

[ Dodano: 2016-11-19, 16:20 ]
Dzisiaj mniej więcej porobiłem co nie co w garażu, temat z kozą zakończony, test był ciepełko jest. :ok3

Jak zrobi się bardzo zimno można robić śmiało. :faja

Syrenka dostała nowy bagażniczek wyjęty z folii, nie mogłem się powstrzymać:)
Mi się bardzo podoba.
TEraz zabieram się za przednie zawieszenie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

[ Dodano: 2016-11-22, 20:11 ]
Doradźcie mi proszę, czy zakładać takie łożyskowane sworznie górne. Są 15mm wyższe niż seryjne. Nie będzie to bardzo widoczne???

Obrazek

I druga sprawa. Wiem że to już było poruszane na forum,ale gdzieś mi to umknęło, chodzi mi dokładnie o tuleje resorów które wchodzą w sworzeń górny, już nie pamiętam dokładnie ile było różnicy między śrubą a tą tulejką. CO radzicie dobierać nową śrubę pod rozmiar tulejki i ewentualnie rozwiercić otwory w sworzniach??
104-1969 r- oryginal
shl m11- 1961r- oryginal
MZ etz 250 - 1983r - oryginał
Klania sie PRL
Awatar użytkownika
SUPER.DAWID
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2045
Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska

Post autor: SUPER.DAWID »

W temacie sworzni - moje zdanie jest, żeby zakładać. Fakt faktem jest te 15mm więcej (tak samo u mnie) i w teorii koła stoją jak w pustej Tatrze. Jeszcze na nich nie jeździłam ale kierownica kręci się leciutko. Na forum znajdziesz mniej więcej tyle samo zwolenników jak i przeciwników. Tylko, że wydaje mi się, że Ci co mają już założone sworznie z łożyskami powiedzieli by, że im ścina opony jak by było coś nie tak. A ścinanie opon związane z nie ustawioną geometrią jest głównym argumentem przeciwników. Dodatkowo na + żeby zakładać sworznie na łożyskach jest fakt, że zawsze jak by było coś nie tak to można wrócić do oryginału.

W temacie tulei - różnica w średnicy śruby jest dokładnie 1mm. Nie pamiętam teraz która, ale jedna ma 14mm a druga ma 15mm. Według mnie warto zainwestować w nowe tuleje, gdyż zrobisz to teraz porządnie i będziesz miał spokój na lata. A założysz tuleje gdzie luz będzie ponad 1min i będziesz jeździł z niepewnością czy przypadkiem śruba się nie popuściła i czy nie lata. Puki jest skręcone to w teorii wszystko jest OK choć nie do końca. Według mnie warto zakupić/dorobić nowe tuleje pasujące do konkretnego miejsca w zawieszeniu.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
czeresss
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1263
Rejestracja: 2016-01-09, 07:29
Lokalizacja: Wiśniowa

Post autor: czeresss »

Co się tyczy sworzni - po wielu godzinach przemyśleń chyba też się skłomię ku założeniu takich.
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.

http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Awatar użytkownika
drobson
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2009-03-16, 22:07
Lokalizacja: Kraśnik

Post autor: drobson »

Ja zostałem przy oryginalnych, może kiedyś sobie założę żeby spr jak się jeździ.
104-1969 r- oryginal
shl m11- 1961r- oryginal
MZ etz 250 - 1983r - oryginał
Klania sie PRL
ODPOWIEDZ