Przypomnę jak ja robiłem swoją 104.
Przed rozpoczęciem prac blacharskich wypiaskowałem całe auto i przykryłem epoksydem.
Po zrobieniu blacharki znów piaskowanie i epoksyd.
Potem szpachlowanie. Nakładałem bardzo niewielkie ilości szpachli. Czyściłem wszystko nie przejmując się przetarciami do blachy, bo i tak po wyczyszczeniu znów wszystko zamykałem epoksydem.
Epoksyd Nivola jest twardy i warstwa jest stosunkowo gruba, wiec cześć defektów (np. rys po szlifowaniu) można zgubić czyszczeniem samego epoksyd.
Taką kolejność prac przygotowawczych powtarzałem w kilka razy - chodziło właśnie o to, żeby szpachli było najmniej jak się da.
Po ostatnim zamknięciu epoksydem delikatnie go przeszlifowałem włukniną. Na to położyłem szpachlę natryskową Nivola. Wszystko wyczyściłem na pudrze kontrolnym. Potem podkład akrylowy - wpylenie i 2 warstwy mokro na mokro. Potem czyszczenie akrylu papierem wodny w grającym 800 na mokro. I w końcu po 4 miesiącach takiej żmudnej roboty (dzień w dzień oprócz niedziel po 8 godzin) lakier.
_________________ Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
Piotrek75 - najstarszy wpis w Książce Gwarancyjno-Obsługwej mam: "Stan licznika 27 dn.23 mies.11 rok66". Z tego wpisu wnioskuję, że moja syrena może być max z listopada.
Widelec - oczywiście, że mogę rozwinąć.
Testy przeprowadzałem na Audi A3 z 2005r. Używany na co dzień. Obecnie roczny przebieg na poziomie 22 tyś km. Dwa lata temu roczny przebieg na poziomie 17 tyś km.
Na wiosnę dwa lata temu postanowiłem rozprawić się z purchlami rdzy. Na progach w przedniej ich części i tylnej klapie w okolicy lamp przeciwmgłowych. Na pierwszy strzał poszły progi. Rdza wyczyszczona z grubsza bez specjalnego spuszczania się nad tematem. Pomalowane środkiem CORTANIN F. Na to podkład, lakier nawierzchniowy w zaprawce. Progi bez oznak przebijającej się korozji wytrzymały do tego roku przy czym w tym roku pojawiła się korozja na progach w tylnej jego części (wcześniej nie ruszanej).
Z racji, że na tylną klapę dwa lata temu brakło mi cortaninu stwierdziłem, że zakupie małą buteleczkę FERTANU. Znaleziona na allegro za cenę 38zł z kosztami wysyłki. Procedura przeprowadzona zgodnie z etykietą nie później niż miesiąc po progach. Oczywiście zabezpieczone podkładem i lakierem zaprawkowym. Rdza wyszła jeszcze tego samego sezonu przed zimą.
Ciągnąc dalej temat w tym roku chwyciłem się za tylną części progu. Testując środek APP R Stop. Ten poległ po miesiącu mimo iż był wysuszony, naniesione 3 warstwy i całość przykryta podkładem.
Reasumując i systematyzując:
APP R STOP - kosztuje mała puszeczka chyba 100ml - 22zł ale mimo prawidłowego przygotowania wytrzymuje około miesiąca w sprzyjających warunkach pogodowych.
FERTAN - musiałem doliczyć koszty wysyłki więc dla mnie jest stanowczo za drogi 38zł za chyba 50ml i mimo zachowania procedury podanej na etykiecie wytrzymał tylko sezon letni.
CORTANIN F - kosztuje 9,50zł za 250ml po wykonaniu procedury podanej na etykiecie wytrzymuje przynajmniej dwa lata w warunkach letnich i zimowych z solą na asfalcie. Do tego jest najtańszy co jest dodatkowym atutem. Minusem jest krótka data ważności która wynosi 6 miesięcy do roku (z różnymi opakowaniami się spotkałem) i niestety przy końcu daty ważności trzeba go wylać bo diametralnie traci właściwości.
Dla rozwiania wątpliwości APP R Stop i FERTAN też były z ważną datą.
To ciekawe, dzięki za info.
Na jutubie widziałem filmik jak gość porównuje APP versus Brunox. Wiadomo, nagrać można wszystko, ale jeśli wierzyć nagraniu, to Brunox poległ. A co najciekawsze, to metal wyczyszczony do żywego i zabezpieczony samym podkładem lepiej wytrzymał próbę niż te, które były zabezpieczone odrdzewiaczem.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 28 Lip 2005 Posty: 2437 Skąd: z Podlasia
Wysłany: 2018-10-28, 21:27
no jak wy bedizecie takie remonty przeprowadzac to syren na drogach nie bedzie niedlugo wcale, juz w tym sezonie na rajdach/zlotach mazowieckieego i lubelskiego syren..nie bylo albo byla moja )) takze znow syrena to obciach i kazdy sie wstydzi albo boi nia jezdzic
no jak wy bedizecie takie remonty przeprowadzac to syren na drogach nie bedzie niedlugo wcale
Ja wolę pomyśleć co to będzie gdy kilka takich sztuk wyjedzie...
Do końca w sumie też nie rozumiem sensu tej wypowiedzi ale odpowiadając tak jak bym to miał zrozumieć napiszę tylko, że faktycznie lepiej odp...ić wszystko na sztukę tak "aby ino było i jeździło" !
sereniarz(atom1) napisał/a:
juz w tym sezonie na rajdach/zlotach mazowieckieego i lubelskiego syren
Wolałbym się przyjrzeć innej stronie medalu w jaki sposób syreny giną na potęgę w tych czasach. Mianowicie egzemplarze które nadają się do zrobienia są przez "znafffcóf" rozbierane z myślą, że to błaha sprawa. Dopiero gdy dotrze do świadomości fakt, że wcale tak nie jest - sprzedawane są porozbierane w całości/na części. Ile takich przypadków jest/było, że z wielce zapałem tutaj koledzy lecieli z rozbiórką bo BEDOM robić remont. Minął miesiąc, dwa... Ogłoszenie.. "Sprzedam projekt do dokończenia... "Moje oczko w głowie".. "z powodu braku czasu..."
Jak dla mnie podejście Dawida jest nadzwyczaj prawidłowe, WRĘCZ WZOROWE.
Patrzcie i się uczcie ! ! !
_________________ "Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat..."
Jest taka scena w Pingwinach z Madagaskaru...
Rozbity samolot..
Zwierzęta rozmawiają.
-Naprawicie go - pyta Lew
-Tak - odpowiada Szef Pingwinów
- Jak - pada pytanie
- Głównie na ślinę i parę rolek taśmy scoth
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum