Jak ściągnąć łożysko?
Jak ściągnąć łożysko?
Jak zdjąć pierwsze łożysko z wału korbowego nie ruszając reszty wału?
Ktoś to tu kiedyś zrobił ale chyba bez podania szczegółów. Trudność polega na tym, że jest ono bardzo blisko przeciwciężaru i nie można go złapać normalnym ściągaczem do łożysk. Zapodajcie jakieś pomysły proszę.
Ktoś to tu kiedyś zrobił ale chyba bez podania szczegółów. Trudność polega na tym, że jest ono bardzo blisko przeciwciężaru i nie można go złapać normalnym ściągaczem do łożysk. Zapodajcie jakieś pomysły proszę.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
młody94_105L wymieniał zewnętrzne łożysko od strony zapłonu (o ile dobrze pamiętam).
Ja robiłem taki myk co prawda nie na łożysku wału ale na łożysku w podobnie trudno dostępnym miejscu. Po prostu przyspawałem łapy ściągacza (trójramiennego) do zewnętrznej szalki i tylne. Łożysko poddało się bez walki. Potem obciąłem spawy i wyszlifowałem ramiona ściągacza przywracając go do stanu sprzed roboty.
Tyle mogę podpowiedzieć w tym temacie.
Ja robiłem taki myk co prawda nie na łożysku wału ale na łożysku w podobnie trudno dostępnym miejscu. Po prostu przyspawałem łapy ściągacza (trójramiennego) do zewnętrznej szalki i tylne. Łożysko poddało się bez walki. Potem obciąłem spawy i wyszlifowałem ramiona ściągacza przywracając go do stanu sprzed roboty.
Tyle mogę podpowiedzieć w tym temacie.
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
No właśnie o to chodzi, że te dolne wargi nie wejdą pod łożysko, bo nie ma tam miejsca.
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Łożyska są zwykle zaokrąglone po obwodzie, a cała sztuczka polega na rozsunięciu tego cuda i skręcaniu nakrętek, żeby odepchnąć łożysko od przeciwwagi (on sam zrobi sobie miejsce). Dopiero później używa się go jak zwykłego ściągacza. Nie wiem jak w Syrenie, ale wszystkie łożyska z wału Rometa schodzą bezproblemowo, podejrzewam, że tu trzeba będzie jedynie zastosować większy odklejacz. Jeśli tym nie da się ich ściągnąć to nie wiem czy istnieje urządzenie, które na to pozwala.
Z tego co pisze Gieroy zależy mu na tym, żeby przeciwwagi nie dotykać. Myślę, że sposób który podałem jest do tej operacji najlepszy.
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Re: Jak ściągnąć łożysko?
Zrób jak podpowiada ,,Dawdzio"Gieroy pisze:Jak zdjąć pierwsze łożysko z wału korbowego nie ruszając reszty wału?
Ktoś to tu kiedyś zrobił ale chyba bez podania szczegółów. Trudność polega na tym, że jest ono bardzo blisko przeciwciężaru i nie można go złapać normalnym ściągaczem do łożysk. Zapodajcie jakieś pomysły proszę.
lub
Jak łożysko nadaje się na złom , to tnij kątówką jeden zewnętrzny pierścień, a potem natnij ten wewnętrzny delikatnie by nie uszkodzić wału, w cięcie puknąć majzlem by pękł i sam zleci , ja tak robiłem.
jeżdżę Syreną od urodzenia non stop....
To takie małe perpetuom mobile dolnej zwrotnicy, życie po życiu na wieki Syrena
http://images77.fotosik.pl/645/9e851aeb87c4a225med.jpg
To takie małe perpetuom mobile dolnej zwrotnicy, życie po życiu na wieki Syrena
http://images77.fotosik.pl/645/9e851aeb87c4a225med.jpg
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
- sereniarz(atom1)
- -#Weteran
- Posty: 2467
- Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
- Lokalizacja: z Podlasia
- Kontakt:
kazdy sposob jest dobry, ale zeleznie od tego jakie jest zaplecze jeden wymaga kosztow inny znikomych
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
Podejrzewam, że w opcji młotka wstecznego spawarka jest wymagana. Do łożyska trzeba przyspawać rurkę i do niej młotek. Dekiel komory trzeba zapewne nieco zluzować, żeby łożysko nie było dociśnięte.
Ale ja bym się nie pokusił o ten sposób. Młotek klasyczny czy zwykły przenosi duuże drgania, a to dla wału jest delikatnie mówiąc mało korzystne.
Ale ja bym się nie pokusił o ten sposób. Młotek klasyczny czy zwykły przenosi duuże drgania, a to dla wału jest delikatnie mówiąc mało korzystne.
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Łożysko zeszło. Dostało kątówką trzy podcięcia i już było za co złapać ściągaczem.
I teraz następne pytanie. Jak zakładaliście nowe łożysko w to miejsce? Czy przy pomocy tych trzech gwintowanych otworów pod koło pasowe?
I teraz następne pytanie. Jak zakładaliście nowe łożysko w to miejsce? Czy przy pomocy tych trzech gwintowanych otworów pod koło pasowe?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Robiłem tak kilkanaście lat temu. Podgrzałem na elektrycznej kuchence w garaż, do ilu stopni nie wiem... Pamiętam że weszło dość lekko - oczywiście dobijając. Ja miałem wyjęty wał i włożone kliny w wał żeby go nie skrzywić za mocno. Można jeszcze podeprzeć wał za pierwszą tarczę - pod pierwszy czop.