Cała brutalna prawda o Syrenie?
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 2018-07-29, 21:37
- Lokalizacja: Sosnowiec
Cała brutalna prawda o Syrenie?
Prawda boli?
Nieprzypadkowo wklejam tu ten link, bowiem doskonale wiem że na tym forum słowo "złomnik" otwiera noże w kieszeniach wszystkich userów. Mimo to apeluję:
Oglądajcie do końca a potem zejdźcie do sekcji komentarzy i poczytajcie szczególnie posty usera Bartosz Fiszer. Opisuje on myślę bardzo klarownie patologię polskiego kolekcjonerstwa. Myślę że niektóre jego uwagi są warte dyskusji i myślę że powinniśmy się nad nimi pochylić!
Nieprzypadkowo wklejam tu ten link, bowiem doskonale wiem że na tym forum słowo "złomnik" otwiera noże w kieszeniach wszystkich userów. Mimo to apeluję:
Oglądajcie do końca a potem zejdźcie do sekcji komentarzy i poczytajcie szczególnie posty usera Bartosz Fiszer. Opisuje on myślę bardzo klarownie patologię polskiego kolekcjonerstwa. Myślę że niektóre jego uwagi są warte dyskusji i myślę że powinniśmy się nad nimi pochylić!
Ostatnio zmieniony 2019-07-08, 23:13 przez biegunka57, łącznie zmieniany 1 raz.
Złomnik. Spostrzegawczy facet z naprawdę lekkim piórem i skłonnościami do zapędzania się w swojej racji, nie dopuszczający możliwości, że może być inaczej niż on sam uważa. Takie jest moje zdanie. Długo czytałem, nadal zresztą czytam, książki mam i bardzo lubię. Niestety od pewnego momentu coś zaczęło być nie tak, w moim przypadku czara goryczy przelała się po obejrzeniu filmu o Trabancie 1.1, w którym wypunktował i obśmiał samochód z góry na dół. Być może dopiero wtedy, bo jako użytkownik modelu 601 dobrze znam to auto, a wiele rzeczy nie zmieniło się po "liftingu". A to klapa bagażnika opada (bo elementy ją podtrzymujace są rozłączone), mały bagażnik (bo wielka butla z gazem), źle zamykające się drzwi (w trzydziestoletnim aucie, którego właściciel olewa naprawy póki jakoś jeździ) i inne tego typu durnoty. Ja wiem, że rozrywka i subiektywna ocena, ale chwilami wyglądało to jak narzekanie, że trawa jest zielona. "Odkręciłem koło i krzyczę, że auto to złom, bo odpadło po dwóch metrach."
W związku z powyższym za film dziękuję, ale nie.
Co do pana Fiszera to chciałby on widzieć na zlotach tylko Bugatti i inne tego typu auta. Ale tak się nie da. Może jeszcze mi powie, że nie powinienem używać auta jak mam ochotę? Zdarzyło mi się być na paru zlotach, choć za tym nie przepadam, kilka razy na prośbę kogoś z organizatorów. Trabantem rocznik '89 jeżdżę kiedy mam tylko taką potrzebę. Jutro pojadę nim do pracy i na pocztę, a zimą przewoziłem co jakiś czas w bagażniku worek węgla na opał. Na półce mam parasolkę, rękawiczki w których jeżdżę zimą i mający już jakąś dekadę atlas samochodowy. I nic nikomu do tego. Źle bym się czuł, nie używając go w ten sposób. A gdyby jednak? Wtedy z pewnością zapełniłby się on epokowymi gratami. Tamte pieniądze są warte dziś tyle co makulatura, gazeta, aparat, czy jakiś inny, ciekawy dodatek są ciekawsze niż pusta półka. Gdyby to był kombi to rzuciłbym nawet franię do bagażnka. Zloty nie są po to, aby odtwarzać z historyczną dokładnością czasy, gdy takie auta jeździły. To po prostu spęd wychuchanych zabytków spod koca i takich jak mój, pędzonych dzień w dzień gdy tylko zajdzie taka potrzeba. A gdy takie auto staje się czyjąś pasą to stara się on jak najbardziej ją uatrakcyjnić, odróżnić od innych na swój sposób, choćby przez takie dodatki. A jakie to ma znaczenie czy to Syrena 103, Trabant z końca produkcji, 126p elx czy Polonez Caro (nawet, tfu!, Atu ) Plus? Liczy się to, że ktoś traktuje ten samochód jak członka rodziny, że nie spotyka się już ich na każdym kroku. Dlaczego to, że ktoś jeździ na bazar Audi 100 ma dyskwalifikować innego właściciela tego modelu na zlocie? Dlaczego sposób w jaki korzystam z mojego 601 ma dyskwalifikować mnie i innych Trabanciarzy? A czy gdybym jeździł co sobotę do Lidla Fordem T zrobić zakupy (a uwierzcie mi, że gdybym mógł to właśnke tak by było) to znaczy, że przestał być on autem wartym pokazania na zlocie, a stał się gratem używanym każdego dnia i niegodnym przebywania w zaszczytnym towarzystwie "wielkich zabytków"? Wiele osób nie zauważyło, że od zakończenia produkcji 126p minęło już prawie 20 lat, a ich ilość zmiejszyła się niesamowicie. Cinquecento spotykam częściej niż 126p, choć zrobiono ich znacznie mniej, produkowano je znacznie krócej i zakończono produkcję wcześniej. O Trabancie w normalnych ruchu nawet nie wspomnę, bo nie udało mi się trafić na drugiego na drodze jeszcze nigdy (za wyjątkiem dni, w których odbywają się zloty). To są samochody z innej epoki, nie ważne jaki rok mają w dowodzie, a jak stare są konstrukcyjnie. To właśnie to zdecydowało o tym, że jest już ich niewiele.
Tyle ode mnie. Być może odszedłem trochę od tematu, ale chociaż mogłem powiedzieć co myślę.
W związku z powyższym za film dziękuję, ale nie.
Co do pana Fiszera to chciałby on widzieć na zlotach tylko Bugatti i inne tego typu auta. Ale tak się nie da. Może jeszcze mi powie, że nie powinienem używać auta jak mam ochotę? Zdarzyło mi się być na paru zlotach, choć za tym nie przepadam, kilka razy na prośbę kogoś z organizatorów. Trabantem rocznik '89 jeżdżę kiedy mam tylko taką potrzebę. Jutro pojadę nim do pracy i na pocztę, a zimą przewoziłem co jakiś czas w bagażniku worek węgla na opał. Na półce mam parasolkę, rękawiczki w których jeżdżę zimą i mający już jakąś dekadę atlas samochodowy. I nic nikomu do tego. Źle bym się czuł, nie używając go w ten sposób. A gdyby jednak? Wtedy z pewnością zapełniłby się on epokowymi gratami. Tamte pieniądze są warte dziś tyle co makulatura, gazeta, aparat, czy jakiś inny, ciekawy dodatek są ciekawsze niż pusta półka. Gdyby to był kombi to rzuciłbym nawet franię do bagażnka. Zloty nie są po to, aby odtwarzać z historyczną dokładnością czasy, gdy takie auta jeździły. To po prostu spęd wychuchanych zabytków spod koca i takich jak mój, pędzonych dzień w dzień gdy tylko zajdzie taka potrzeba. A gdy takie auto staje się czyjąś pasą to stara się on jak najbardziej ją uatrakcyjnić, odróżnić od innych na swój sposób, choćby przez takie dodatki. A jakie to ma znaczenie czy to Syrena 103, Trabant z końca produkcji, 126p elx czy Polonez Caro (nawet, tfu!, Atu ) Plus? Liczy się to, że ktoś traktuje ten samochód jak członka rodziny, że nie spotyka się już ich na każdym kroku. Dlaczego to, że ktoś jeździ na bazar Audi 100 ma dyskwalifikować innego właściciela tego modelu na zlocie? Dlaczego sposób w jaki korzystam z mojego 601 ma dyskwalifikować mnie i innych Trabanciarzy? A czy gdybym jeździł co sobotę do Lidla Fordem T zrobić zakupy (a uwierzcie mi, że gdybym mógł to właśnke tak by było) to znaczy, że przestał być on autem wartym pokazania na zlocie, a stał się gratem używanym każdego dnia i niegodnym przebywania w zaszczytnym towarzystwie "wielkich zabytków"? Wiele osób nie zauważyło, że od zakończenia produkcji 126p minęło już prawie 20 lat, a ich ilość zmiejszyła się niesamowicie. Cinquecento spotykam częściej niż 126p, choć zrobiono ich znacznie mniej, produkowano je znacznie krócej i zakończono produkcję wcześniej. O Trabancie w normalnych ruchu nawet nie wspomnę, bo nie udało mi się trafić na drugiego na drodze jeszcze nigdy (za wyjątkiem dni, w których odbywają się zloty). To są samochody z innej epoki, nie ważne jaki rok mają w dowodzie, a jak stare są konstrukcyjnie. To właśnie to zdecydowało o tym, że jest już ich niewiele.
Tyle ode mnie. Być może odszedłem trochę od tematu, ale chociaż mogłem powiedzieć co myślę.
Dając tu link do złomnika odebrałem to jako prowokację.
Faktem jest że ten gość słabi tu wiele osób ze mną na czele.
Co chciałeś odkryć? Naprawdę jest jeszcze tu ktoś kto myśli że Syrena to super samochód?
Jest jaka jest. Zawsze można kupić Mercedesa. Syrena jest tak dobra jak mechanik który ją naprawia. To pokazuje nasz zlot. Ile załóg z całej Polski przyjeżdża i świetnie się bawi.
Żeby uczciwie ocenić Syrenę trzeba ją
a mieć
b remontować - serwisować
c jeździć
d znać czasy i realia w których powstawała. Bo kiedy na świecie po wojnie ludzie się bawili u nas zabijano żołnierzy, inteligenjcę i uczonych.
A Ci co zostali nic nie mogli zrobić.
Znam konstruktorów z Bosmalu. Bardzo dużo z nimi rozmawiam.
Sam filmik nawet zabawny.
Uśmiałem się
A co do tego pana od komentarzy....
Trochę racji ma...
A z drugiej strony naród zakompeksiony biedny to i chciało by się bogactwo eksponować.
Ja i tak wolę Syrenę.
Jak u alkoholika. Zgadzam się. I chodz mnie wkur....ekstremalnie to mam już dwie.
Na pohybel złomnikom i innym beksą.
Faktem jest że ten gość słabi tu wiele osób ze mną na czele.
Co chciałeś odkryć? Naprawdę jest jeszcze tu ktoś kto myśli że Syrena to super samochód?
Jest jaka jest. Zawsze można kupić Mercedesa. Syrena jest tak dobra jak mechanik który ją naprawia. To pokazuje nasz zlot. Ile załóg z całej Polski przyjeżdża i świetnie się bawi.
Żeby uczciwie ocenić Syrenę trzeba ją
a mieć
b remontować - serwisować
c jeździć
d znać czasy i realia w których powstawała. Bo kiedy na świecie po wojnie ludzie się bawili u nas zabijano żołnierzy, inteligenjcę i uczonych.
A Ci co zostali nic nie mogli zrobić.
Znam konstruktorów z Bosmalu. Bardzo dużo z nimi rozmawiam.
Sam filmik nawet zabawny.
Uśmiałem się
A co do tego pana od komentarzy....
Trochę racji ma...
A z drugiej strony naród zakompeksiony biedny to i chciało by się bogactwo eksponować.
Ja i tak wolę Syrenę.
Jak u alkoholika. Zgadzam się. I chodz mnie wkur....ekstremalnie to mam już dwie.
Na pohybel złomnikom i innym beksą.
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Dobijają mnie samozwańczy eksperci oceniający samochody albo pojazdy wojskowe.
Eksperci są najlepsi.
Eksperci są najlepsi.
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
Ja na Syrenę patrzę z perspektywy sentymentu ! Jak pierwsza Syrenę kupił Ojciec - ja byłem jeszcze gówniarz i miałem w czasie posiadania "101" w tym czasie (67-71) 15-19 lat ! Na niej nauczyłem się jeżdzić, niesynchronizowana skrzynia biegów, i potem w LOK-u zdawałem prawko na "104-ce ! Bajecznie piękne dla mnie czasy ! Dlatego jestem wielkim fanem Syrenek, - a w szczególnosci stojedynek !
Roman roman.bloszyk@gmail.com 799 860 545
KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r
KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r
KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
Co to Wogole jest gosciu gada bez sensu nie czuje klimatu tego auta mowił ze mu sie przegub urwał jaki on miał problem założyć inne np od wartburga ten gosciu mowi jak by tą syrene miał za kare jak mu nie pasuje ta syrena ja odkupie ja za normalne pieniadze i bede sie cieszyL
życie jest jak rower nie krecisz nie jedziesz
Tak właśnie jest jak ktoś nie ma pasji.
A złomnik wyśmiewa samochody i ludzi.
Jakoś od 12lat nie urwałem przegubu.
Nie wiem nie znam się.
Syrena jest jaka jest.
Szkoda że zagraniczne auta są takie super.
Merce nie gniją. Alfy się nie psują...
Tylko Syrena jest zła.
Zła bo Polska.
Polaki mają zajebistą cechę. Nic nie robić tylko obśmiewać. Pluć na swoje.
Ale samemu dwie lewe rączki...
A złomnik wyśmiewa samochody i ludzi.
Jakoś od 12lat nie urwałem przegubu.
Nie wiem nie znam się.
Syrena jest jaka jest.
Szkoda że zagraniczne auta są takie super.
Merce nie gniją. Alfy się nie psują...
Tylko Syrena jest zła.
Zła bo Polska.
Polaki mają zajebistą cechę. Nic nie robić tylko obśmiewać. Pluć na swoje.
Ale samemu dwie lewe rączki...
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
Mariusz, Tak jest ! - dokładnie tak ! Jest to chore !
Roman roman.bloszyk@gmail.com 799 860 545
KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r
KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r
KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
Dlatego mam dwie
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
heh a ja szukam mam nadzieje ze kupie i bede dymił
[ Dodano: 2019-07-11, 10:51 ]
a Złomik jak Złomik typowy troll ktory nic nie robie tylko potrafi sie mądrzyć naczytał sie w necie i struga kozaka a zapewne ma problem z wymianą koła w aucie srać na niego
[ Dodano: 2019-07-11, 10:51 ]
a Złomik jak Złomik typowy troll ktory nic nie robie tylko potrafi sie mądrzyć naczytał sie w necie i struga kozaka a zapewne ma problem z wymianą koła w aucie srać na niego
życie jest jak rower nie krecisz nie jedziesz
- Pasjonat87
- młody syreniarz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2016-08-10, 12:29
- Lokalizacja: PL
Rodzaje PRAWD prawda, tylko moja prawda i g...o prawda Syrene posiadam ze wzgledu na sentyment z dziecinstwa podobaja mi sie i juz co do filmiku to jest nakrecony z jednym forumowiczem i jego syrena.Prowadzi ta sama osoba tez fan page na fb syrena to nie samochod.Pozdrawiam i troche usmiechu na caly hejt i trolling kilku laczkow czy innych zlomnikow bo my i tak bedziemy robic swoje i syrenki kochac.
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 2018-07-29, 21:37
- Lokalizacja: Sosnowiec
Temat chyba do zamknięcia. Clou zostało już powiedziane, ma co dalej dyskutować nad Złomnikiem. Chociaż porównanie Złomnika do Laczka to już trochę przeginka bo on może i jest bezczelny, obraża samochody i ich właścicieli, prowokuje ich, ale przynajmniej jego wypowiedzi mają sens i nie opowiada niestworzonych bajek np. o wujkach którzy są jednocześnie blacharzami, lakiernikami, tapicerami, malarzami portretów, policjantami, nie gada o zbieraniu kasy na auto od kolegów z klasy w podstawówce no i nie jest dzieckiem.
Ja bym tak daleko nie szedł w porównywaniu go.
Ja bym tak daleko nie szedł w porównywaniu go.
- Pasjonat87
- młody syreniarz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2016-08-10, 12:29
- Lokalizacja: PL