Moja ukochana syrenka:)
Moja ukochana syrenka:)
Witam wszystkich miłośników syreny.Od tygodnia mam w posiadaniu Syrenke 105L z 1976roku. Ogólnie jest w bardzo dobtym stanie jak narazie tylko progi do wymiany i załatać trzy niewielki dziurki:) zreszta zobaczycie na zdjeciach (sorry za zdjecia robiłem telefonem moze jutro zrobie aparatem cyfrowym). W tydzien rozebrałem caly srodek oraz prawy i lewy tylni blotnik .Jutro sprubuje zdjac maske i oba przednie błotniki zobacze czy mi sie uda.
Zapraszam do ogladania zdjec
To co mi sie uda zrobic to bede przedstawial na zdjeciach
[ Dodano: 2006-12-01, 16:23 ]
I jescze kilka zdjeć
Zapraszam do ogladania zdjec
To co mi sie uda zrobic to bede przedstawial na zdjeciach
[ Dodano: 2006-12-01, 16:23 ]
I jescze kilka zdjeć
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Hura Hura juz mam Syrenke
No wiec tak remoncik posuwa sie coraz lepiej a oto zdjecia z moich prac na jednym z nich jestem ja
http://www.kajojk.fotosik.pl/
http://www.kajojk.fotosik.pl/
Hura Hura juz mam Syrenke
No rzeczywiscie stan nieejst najgorszy ale te male dziurki to w rzeczywistosci sporo do wyciecia i spawania.Polecam spwanie z blachy ocynkowanej. Najlepiej wsyzstko opukac bo zmoe sie oakzac ze czesc blach i to co pod farba tot ak naprawde "papaier".
Widze ze nie zdjoles szyb a szczegolnie bocznych, radze zdjac i sprawdzic stan podszybia lubi tam gnic, u mnie np nie bylo juz ich wcale doslaownie uszczelka wisiala w poweitrzu.
Ale grunt ze syrena bedzie remontowana i zeby ci zapalu nei zabraklo tego poczatkowego przez nastpne miesiace prac
Widze ze nie zdjoles szyb a szczegolnie bocznych, radze zdjac i sprawdzic stan podszybia lubi tam gnic, u mnie np nie bylo juz ich wcale doslaownie uszczelka wisiala w poweitrzu.
Ale grunt ze syrena bedzie remontowana i zeby ci zapalu nei zabraklo tego poczatkowego przez nastpne miesiace prac
No neiwiem czy chesz malowac cala czy jak.
Ale z mojego doswiadczenia wynika ze o wiele latwiej uszkadzaja sie uszczelki bocznych szyb.
Glowne uszczelki sa trwalsz i mocniejsze
Jesli wyjmiesz kliny z szyb, i wypchniesz szyby to uszczelka wydzjie sama i nic sie jej nie ma prawa stac. A rdza moze czaic sie wszedzie. Wyjmowanie i montaz w syrenie szyb glownych to bajka jeszcze w zadnym aucie nie spotkalem sie z tak latwym demontazem.Ale to wkoncu syrena:)
Ale z mojego doswiadczenia wynika ze o wiele latwiej uszkadzaja sie uszczelki bocznych szyb.
Glowne uszczelki sa trwalsz i mocniejsze
Jesli wyjmiesz kliny z szyb, i wypchniesz szyby to uszczelka wydzjie sama i nic sie jej nie ma prawa stac. A rdza moze czaic sie wszedzie. Wyjmowanie i montaz w syrenie szyb glownych to bajka jeszcze w zadnym aucie nie spotkalem sie z tak latwym demontazem.Ale to wkoncu syrena:)
Jesli chodzi o montaz glownych szyb to wcale niejest to problemem, w sumie nalezy postepowac jak Glinka pisze, ale i bez sznurka sie udaje Wsadzenie 2 szyb czolowej i tylnej to 15minut tylko potem pare godzin zajmuje wkladanie klinow srubokrecikiem
A co do bocznych.1 zasada nie rob tego sam wes kogos do pomocy zawsze gdy sie abwisz przy szybach.
Boczne nie maja zadnych klinow. Od wewnatrz sie je wypycha, najlatwiej nogami mocno pchnac szybe a kolega z 2 strony przytrzyma i hop wyskakuje,naprawde prosta sprawa i nie ma co sie bac ze peknie.
Montaz bocznych to juz inna bajka pierwsza boczna montowalem 1,5h druga juz tylko pol ale w dwie osoby bez sznurka,Ja to robilem tak ze najpierw wsadzilem tyl szybki(czyli niejako ten trojkacik przy tylnym slupku) i potem kolega mocno pchal a ja srubokretami balszkami podwazalem uszczelke asz wskoczyla.
PS: dobrze uszczelki przed zalozeniem jest czyms nasmarowac, np wazelina
A co do bocznych.1 zasada nie rob tego sam wes kogos do pomocy zawsze gdy sie abwisz przy szybach.
Boczne nie maja zadnych klinow. Od wewnatrz sie je wypycha, najlatwiej nogami mocno pchnac szybe a kolega z 2 strony przytrzyma i hop wyskakuje,naprawde prosta sprawa i nie ma co sie bac ze peknie.
Montaz bocznych to juz inna bajka pierwsza boczna montowalem 1,5h druga juz tylko pol ale w dwie osoby bez sznurka,Ja to robilem tak ze najpierw wsadzilem tyl szybki(czyli niejako ten trojkacik przy tylnym slupku) i potem kolega mocno pchal a ja srubokretami balszkami podwazalem uszczelke asz wskoczyla.
PS: dobrze uszczelki przed zalozeniem jest czyms nasmarowac, np wazelina
Dziasiaj robota ruszyła dalej:
Odkreciłem prawe i lewe przednie nadkole poszło nawet szybko:)
Wyjołem zbiornik paliwa, klape bagarznika ,kilka blaszek ktore sa przy silniku oraz zaczołem zdjemować wszysktie pedały
Może w nastepna sobote wyjme silnik .Pytanie szybko sie wyjmuje silnik ???cz sa jakieś chaczyki z tym zwiazane???
Jak wy sobie poradziliście z elektryką czy braliscie kawalem tasmy i opisywaliście pokolej te ktore sa juz odczepione czy tak na czuja ????
Sorry ze nie ma zdjeć moze za tydzień skombinuje aparat cyfrowy:)
Odkreciłem prawe i lewe przednie nadkole poszło nawet szybko:)
Wyjołem zbiornik paliwa, klape bagarznika ,kilka blaszek ktore sa przy silniku oraz zaczołem zdjemować wszysktie pedały
Może w nastepna sobote wyjme silnik .Pytanie szybko sie wyjmuje silnik ???cz sa jakieś chaczyki z tym zwiazane???
Jak wy sobie poradziliście z elektryką czy braliscie kawalem tasmy i opisywaliście pokolej te ktore sa juz odczepione czy tak na czuja ????
Sorry ze nie ma zdjeć moze za tydzień skombinuje aparat cyfrowy:)
Hura Hura juz mam Syrenke