Remont Syreny 105L 1979r
Moderator: adameo2
Eeee troche przesadzasz. Ja swojego robitego warba po całkowitym ogołoceniu, czyli sama rama i kasta wynosiłem w tryz osoby z warsztatu.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
Witam. Przy zdejmowaniu budy z tego co pamietam to odkreciłem wszystkie błotniki i przednie fartuchy, zdiać drzwi wyjąc szyby no i przekładnie kierowniczą też by sie przydało, u mnie jakoś w miare bez problemu wyszła, no i oczywiście odkrecać śruby mocujące rame ( w razie trudności urzyć szlifierki katowej ja używałem) A co do ilości chłopa potrzebnej do dygniecia tego wszystkiego to zależy bo ja zdejmowałem to z kumplem czyli dwie osoby ( nie przypakowane za mocno) A oponki dobra sprawa, można na tym postawić bude a przynajmniej u mnie na tym stoi.
Ps. prowadze pruby zastosowanie amortyzatorów na przód od poloneza, zobaczymy czy sie uda
Ps.Ps. Dobra spadam do szkoły, w przerwie może skocze do sklepu z gumkami do Syreny ( Ten koło ul. dolnej czy coś takiego)
Pozdrawiam
Ps. prowadze pruby zastosowanie amortyzatorów na przód od poloneza, zobaczymy czy sie uda
Ps.Ps. Dobra spadam do szkoły, w przerwie może skocze do sklepu z gumkami do Syreny ( Ten koło ul. dolnej czy coś takiego)
Pozdrawiam
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
Witajcie i opamietajcie sie to czytaj kierowcy
Nie rozumiem czemu temat wywoluje takie emocje i dyskusje.
Po pierwsze gdyby amorki byly zbedne to gwarantuje ze w PRL-u podczas kryzysu przestali by je montowac w ramach jakiegos projektu racjonalizatorskiego.
Amortyzator przedewszystkim sluzy do zwiekszena przyczepnosci a wdrugiej kolejnosci poprawie komfortu wiec nie zastanawiajcie sie czy czujecie roznice w jezdzie z i bez nich liczy sie droga hamowania w roznych warunkach (caly czas badaja to koncerny samochodowe i modylikuja swoje amortyzatory.
Jesli piszecie ze amorki sa nipotrzebne bo wszystko zalatwia sztywny resor to chyba nie mieliscie nigdy przyjemnosci jazdy sportowym samochodem (wyscigowe auta maja zawieszenie jak skala a mimo to wydaje sie grube tysiace na odrobine lepszy mode amorka, ciekawe czemu)
Amortyzator tlumi miedzy innymi drgania ktorych czlowiek nawet nie wyczowa ale zmniejszaja one przyczepnosc.
Kazdy moze mic swoje zdanie (mniej lub bardziej fachowe) ale prosze nie zachecac nic niewinnych ludzi do zaniedbywania czy niemontowania amortyzatorow. Czasem na drodze licza sie centymetry i sekundy ktore moze dac nawet slabo zaawansowany technicznie syrenkowski amorek.
Proponuje wziecie amortyzatora od syrenki i przejscie sie do kilku sklepow motoryzacyjnych.
Zamienniki do aut zachodnich kosztuja ok 100 zl a naprawde warto.
czasem jesli znajdzie sie cos podobnego wystarczy cos podpilowac albo wywiercic zeby pasowalo. Wazne zeby skok nie byl za maly
Pozdrawiam
Nie rozumiem czemu temat wywoluje takie emocje i dyskusje.
Po pierwsze gdyby amorki byly zbedne to gwarantuje ze w PRL-u podczas kryzysu przestali by je montowac w ramach jakiegos projektu racjonalizatorskiego.
Amortyzator przedewszystkim sluzy do zwiekszena przyczepnosci a wdrugiej kolejnosci poprawie komfortu wiec nie zastanawiajcie sie czy czujecie roznice w jezdzie z i bez nich liczy sie droga hamowania w roznych warunkach (caly czas badaja to koncerny samochodowe i modylikuja swoje amortyzatory.
Jesli piszecie ze amorki sa nipotrzebne bo wszystko zalatwia sztywny resor to chyba nie mieliscie nigdy przyjemnosci jazdy sportowym samochodem (wyscigowe auta maja zawieszenie jak skala a mimo to wydaje sie grube tysiace na odrobine lepszy mode amorka, ciekawe czemu)
Amortyzator tlumi miedzy innymi drgania ktorych czlowiek nawet nie wyczowa ale zmniejszaja one przyczepnosc.
Kazdy moze mic swoje zdanie (mniej lub bardziej fachowe) ale prosze nie zachecac nic niewinnych ludzi do zaniedbywania czy niemontowania amortyzatorow. Czasem na drodze licza sie centymetry i sekundy ktore moze dac nawet slabo zaawansowany technicznie syrenkowski amorek.
Proponuje wziecie amortyzatora od syrenki i przejscie sie do kilku sklepow motoryzacyjnych.
Zamienniki do aut zachodnich kosztuja ok 100 zl a naprawde warto.
czasem jesli znajdzie sie cos podobnego wystarczy cos podpilowac albo wywiercic zeby pasowalo. Wazne zeby skok nie byl za maly
Pozdrawiam
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 2006-12-10, 20:38
- Lokalizacja: krakow
Amortyzatory
Witajcie amorki na przód pasują przednie z polaka tylko trzeba je przerobić (kwestia 3min). A na tył pasują tylne z trucka.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 2006-12-10, 20:38
- Lokalizacja: krakow