Oznaczenia tłoków

nieposegregowane, z dawnych lat, bez opcji zakładania nowych

Moderator: adameo2

Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1843
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Oznaczenia tłoków

Post autor: Gieroy »

Możecie napisać czy nadwymiarowe tłoki w rzeczywistości są oznaczane tak jak to podaje Glinka i katalog części? To znaczy nadwymiar na pierwszy szlif ma oznaczenie N1, na drugi N2 itd?. Tak jest wg. książki ale czy tak było w rzeczywistości? I jeszcze jedno - jaki oficjalny państwowy wytwórca robił te tłoki? Czy były jeszcze jakieś z innych fabryk, bo rzemieślnicy chyba nie mieli odlewni żeby robić takie rzeczy?
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
tomek
-#Junior
-#Junior
Posty: 143
Rejestracja: 2005-06-20, 21:51
Lokalizacja: Świętochłowice

Post autor: tomek »

O ile dobrze pamiętam to tłoki produkowano w Gorzycach.
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

tak, oznaczenia N1----N4 muszą być i koniec.
Nie wiem gdzie robili państwowe, ale prywaciarze TEŻ ROBILI TŁOKI i to nie tylko syrenowskie ale WOGÓLE.
Słynne były przypadki puchnięcia tych tłoków !!!!!!
Jest przepis z tego okresu, żeby wsadzić taki tłok najpierw do piekarnika i dać mu te 200 st.C na jakić czas. I tak kilka razy. Dopiero potem montować do samochodu :-))))))
Fajne, co ?????????????????????????????????????
Podobno się hartował (bez schładzania) , po prostu się jakby wypalał co mu dobrze robiło.
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1843
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

O tym piekarniku też słyszałem. Ma to usuwać wewnętrzne naprężenia jakie powstają przy odlewaniu. To jest stosowane przy odlewach. I właśnie ważne jest aby stygł powoli, bez jakiegoś chłodzenia bo szybkie chłodzenie wytwarza naprężenia zamiast usuwać.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
Sikor
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1583
Rejestracja: 2005-10-12, 11:37
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: Sikor »

taeda pisze:Nie wiem gdzie robili państwowe, ale prywaciarze TEŻ ROBILI TŁOKI i to nie tylko syrenowskie ale WOGÓLE.
Słynne były przypadki puchnięcia tych tłoków !!!!!!
Jest przepis z tego okresu, żeby wsadzić taki tłok najpierw do piekarnika i dać mu te 200 st.C na jakić czas. I tak kilka razy. Dopiero potem montować do samochodu :-) )))))
Fajne, co ?????????????????????????????????????
Podobno się hartował (bez schładzania) , po prostu się jakby wypalał co mu dobrze robiło.
Przed oddaniem bloku do szlifu, gotuje się tłoki w oleju silnikowym. Potem wyłącza się grzanie i zostawia je do wystygnięcia. Po takim zabiegu można być pewnym, ze nie spuchną.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Awatar użytkownika
Jogurt
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 571
Rejestracja: 2005-02-02, 11:12
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Jogurt »

ale to chyba tylko z prywaciarskimi tłokami nie? tłoki z gorzyc chyba nie miały tych problemów ?
Awatar użytkownika
JaNN
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 271
Rejestracja: 2005-11-28, 23:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: JaNN »

Oryginalne tłoki to też nie są owoce jakiejś wysmakowanej technologii. Na pewno nic się złego nie stanie jak tłok się trochę pogotuje, obojętnie - oryginalny, czy nie. Z hartowaniem to nic wspólnego nie ma, ale z odprężaniem jak najbardziej.
353W '88, 2107 '87
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1843
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

Chciałbym naprowadzić wątek z powrotem na sprawę oznaczeń. To dla mnie ważne i z pewnością coś macie do powiedzenia na ten temat. Mam tłoki co mają na denku tylko strzałkę, nic więcej. Nie mają innych oznaczeń czy to nadwymiar czy nominał.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
JaNN
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 271
Rejestracja: 2005-11-28, 23:18
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: JaNN »

Zmierz suwmiarką albo mikrometrem średnicę i zobacz w tabeli, co to za tłok, na który szlif. Strzałki oznaczają kierunek przepływu ładunku, żebyś wiedział, w którą stronę tłok pakować, a sam tłok mierzy się na wysokości sworznia.
353W '88, 2107 '87
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1843
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

To nie o to chodzi żebym ja zmierzył. Jak tłok ma coś mieć napisane na denku a mój nie ma to mi się to nie podoba. Czy to jakaś podróba, czy niedoróba czy co innego?
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
Jogurt
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 571
Rejestracja: 2005-02-02, 11:12
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Jogurt »

nominalne też miały nabijane numerki tak jak jest opisane w książce naprawa. może masz założone jakieś prywaciarskie? albo ktoś polerował denka ale to byś musiał zauważyć
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

Tłok montujemy strzałką do wydechu, oczywiście...
Co do oznaczeń-----jeśli to są tłoki używane i już chodziły, to te wytłoczenia na nich mogą być zatarte. Ktoś mógł je szlifować szczotka drucianą.
Jeśli są nowe----to dziwne.....
Autor wątku nie pisze co chce robić. Warto zmierzyć średnicę cylindra i wtedy wiemy na jakim szlifie stoimy. Posiadane tłoki należy następnie wsadzić do bloku stojącego na stole :-)
Powinny przez niego przesuwać sie niechętnie, ze szmerem i z małymi zahamowaniami.Takie tłoki pasują do posiadanego cylindra.
Tak też KIEDYŚ kupowano tłoki w sklepach !!!!! Przyjeżdzało się z własnym blokiem !!!
Oczywiście --robili to tylko pasjonaci.
Jeśli tłok jest słabo oznaczony--warto go zmoczyć naftą z olejem i wtedy napisy mogą się lekko pojawić.
A może widać litery grup ciężarowych ???? A może (w nówkach) mają kropki na otworach sworznia w kolorkach ??
Awatar użytkownika
emski
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 420
Rejestracja: 2007-01-04, 00:03
Lokalizacja: Budzów/Wrocław

Post autor: emski »

A do tych oznaczeń typu N1 N2 dochodzą jeszcze jakieś oznaczenia literowe typu J, H . Wie ktoś co one oznaczają ??
Awatar użytkownika
Sikor
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1583
Rejestracja: 2005-10-12, 11:37
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: Sikor »

siesicki pisze:dochodzą jeszcze jakieś oznaczenia literowe typu J, H . Wie ktoś co one oznaczają ??
To są grupy wagowe.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

Grupy wagowe (ciężarowe). Jeśli mamy 3 tłoki z różnych źródeł to bywa, że każdy z nich jest innej wagi --czyli ma inną literę !!!! (oczywiście litera N1, N2 itd .musi byc na nich ta sama).
I wtedy można zchetać trochę tego aluminium od środka tłoka z jego krawędzi a nawet trochę z obejm sworznia tłokowego ,żeby zrobić tłok lżejszym.
Bo wszystkie tłoki powinny mieć jednakowy ciężar.
Potrzebna jest waga sklepowa==dokładna. Pani Ziuta z supersamu powinna pomóc.
ODPOWIEDZ