Pali nie pali
Moderator: adameo2
Pali nie pali
Mam mały dziwny problem, mianowicie przerywa mi 3 cylinder. Jak nakładam na świecę fajkę to czasem łapie mi przed założeniem, tak jak fajka jest z centymetr nad świecą. Założę faje to znowu przerywa.
Fajki są nowe, kable nowe. Aparat zapłonowy nowy. Podmieniałem świece i nic.
Doradźcie co to może być.
Pozdrawiam
Mariusz
Fajki są nowe, kable nowe. Aparat zapłonowy nowy. Podmieniałem świece i nic.
Doradźcie co to może być.
Pozdrawiam
Mariusz
Wymiana cewek nie pomaga
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
Regulowałeś gaźnik? A jak to wygląda w trakcie jazdy... chodzi dobrze czy trzeba kręcić do wysokich obrotów, żeby w ogóle na następnym biegu nie zwalniała... Jeśli chodzi dobrze, to odkręć śrubę wolnych obrotów o pól obrotu i powinno ustąpić. Przy normalnej jeździe spalanie nie powinno się zbytnio zmienić.
Możesz też przeczyścić przerywacz tego cylindra w aparacie zapłonowym, ale skoro mówisz że nówka, to nie możliwe żeby się zaraz zasyfił, przemyj tylko przerywacze benzyną i zadbaj by nie były zbytnio nasmarowane tam gdzie są styki, krzywka w aparacie ma być minimalnie posmarowana, polecam do tego celu 2T semisyntetic, jest droższy od mixolu, ale smaruje znacznie lepiej i długo się utrzymuje, sam sprawdziłem w kilku różnych zastosowaniach, ale o tym był wątek...
Co do samego problemu, jak pisał to Taeda, chyba faktycznie feler fabryczny tych silników. Zmiana cewek na fiatoskie też całkowicie nie eliminuje problemu.
Możesz też przeczyścić przerywacz tego cylindra w aparacie zapłonowym, ale skoro mówisz że nówka, to nie możliwe żeby się zaraz zasyfił, przemyj tylko przerywacze benzyną i zadbaj by nie były zbytnio nasmarowane tam gdzie są styki, krzywka w aparacie ma być minimalnie posmarowana, polecam do tego celu 2T semisyntetic, jest droższy od mixolu, ale smaruje znacznie lepiej i długo się utrzymuje, sam sprawdziłem w kilku różnych zastosowaniach, ale o tym był wątek...
Co do samego problemu, jak pisał to Taeda, chyba faktycznie feler fabryczny tych silników. Zmiana cewek na fiatoskie też całkowicie nie eliminuje problemu.
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Mariusz ma nowe bezoporowe kable, natomiast nowe metalowe fajki z oporem. mimo podmiany kabli zawsze nie pali trzeci gar. kondensatory na cewkach.
Ostatnio zmieniony 2007-05-15, 10:35 przez marcys, łącznie zmieniany 1 raz.
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
Sluchaj masz trzy rownolegle identyczne ulkady zaplonowe wiec podmieniaj pokolei wszystkie elementy bo moze to powodowac kazdy a nawet kilka jednoczesnie podzespolow.
Jak oddalasz fajke to podnosisz napiecie przebicia (byla dyskusja na ten temat) dlatego zaczyna pracowac. Moze cewka kuleje, moze przwod czy przetywacz, musisz sprawdzic wszystko.
Jak oddalasz fajke to podnosisz napiecie przebicia (byla dyskusja na ten temat) dlatego zaczyna pracowac. Moze cewka kuleje, moze przwod czy przetywacz, musisz sprawdzic wszystko.
Podmienialiśmy cewki z cylindrów działających na ten nie działający i dalej nic. Regulacja przerwy i czyszczenie styków trzeciego przerywacza też nie pomaga.
Syrena na obrotach biegu jałowego idzie całkiem przyzwoicie, czasem gaśnie, odpala jak złoto czy zimna czy ciepła. Natomiast podczas zwiększania obrotów 3 zaczyna przerywać.
Powiedzcie jakie stosujecie przewody wysokiego napięcia?? Ja kupiłem w sklepie z częściami do motocykli takie jak do komarka. Może to one nie gadają.
[ Dodano: 2007-05-15, 17:15 ]
Syrena na obrotach biegu jałowego idzie całkiem przyzwoicie, czasem gaśnie, odpala jak złoto czy zimna czy ciepła. Natomiast podczas zwiększania obrotów 3 zaczyna przerywać.
Powiedzcie jakie stosujecie przewody wysokiego napięcia?? Ja kupiłem w sklepie z częściami do motocykli takie jak do komarka. Może to one nie gadają.
[ Dodano: 2007-05-15, 17:15 ]
Swieca jest czarna mokra. Czasem mniej czasem całkowicie.citoz pisze:Moze swiece Ci zalewa?
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
Wiesz jak nie "gada" na tym cylindrze to swieca musi byc mokra.
Jesli tyle rzeczy juz wyeliminowales to faktycznie podejrzenie pada na przewody.
Powiem ze mialem kiedys tak w innym aucie (czteritakcie), ze przerywal po przekroczeniu jakis obrotow i kombinowalem wszystko i nic a wymienilem przewody i jak reka odia. Ale to nie musi byc to wyglada jakby natepowalo przebicie gdzies bo przy wyzszych obrotach rosnie napiecie. Wiec moga tao byc przewody (sproboj zamienic z innym cylindrem i sprawdz czy on nie przerywa) a moze tez byc kondensator (czeto tak sie wlasnie psuje, mozesz zdiac na probe wszystkie z tego cylindra i sprawdzic). Sama cewka tez moze miec przebicie ale raczej rzadko.
Jesli tyle rzeczy juz wyeliminowales to faktycznie podejrzenie pada na przewody.
Powiem ze mialem kiedys tak w innym aucie (czteritakcie), ze przerywal po przekroczeniu jakis obrotow i kombinowalem wszystko i nic a wymienilem przewody i jak reka odia. Ale to nie musi byc to wyglada jakby natepowalo przebicie gdzies bo przy wyzszych obrotach rosnie napiecie. Wiec moga tao byc przewody (sproboj zamienic z innym cylindrem i sprawdz czy on nie przerywa) a moze tez byc kondensator (czeto tak sie wlasnie psuje, mozesz zdiac na probe wszystkie z tego cylindra i sprawdzic). Sama cewka tez moze miec przebicie ale raczej rzadko.
ten motyw byl juz przerabiany.arturromarr pisze:sproboj zamienic z innym cylindrem i sprawdz czy on nie przerywa)
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
Fakt faktem z przewodami muszę przyznać, ze potrafią narobić bigosu. Ja w prawdzie mam osobiście odcięte silikonowe przewody z maluchowych i jest ok, ale niedawno kumpel miał problemy z trabem 1,1.
trabant zaczął najpierw trochę czasami przerywać i postękiwać. Najpierw zmiana świec, owszem wyrzezane już były i im się należało. Dolegliwość ustała na jakiś czas, ale potem znów. Podejrzenie padło na brudny gaźnik. Przeczyszczenie właściwie chyba niezbyt pomogło, potem na paliwo, owszem zmiana na shell vpower pomogła ale na krótko. W końcu przełożone zostały kable WN razem z kopułką aparatu od wartburga kolegi i jak ręką odjął, po zakupie nowych kabli chodzi jak dawniej, a na tamtych kablach, stękał i przerywał, czyszczenie nie pomagało.
Jednak przypomnę, że ten trzeci cylinder faktycznie musi mieć coś sam w sobie, bo u mnie choć wszystko jest ok to jednak potrafi utykać na wolnych obrotach i widzę że chyba nic na to nie zaradzę, ale przynajmniej po dodaniu gazu widać że chodzi, bo kopa ma i nie ma jakichś problemów z rozpędzaniem, wczoraj przykładowo golfa II myknąłem, aż się panowie w środku zdziwili
A jeszcze jedno, o kondensatory też warto zadbać, żeby miały dobrą masę i żeby same były dobre. Najlepiej kup 3 nowe w pierwszym lepszym sklepie, takie jak do malucha albo DF-a, ja zamontowałem kondensatory przy aparacie, ale nie w oryginalnym miejscu tylko przykręciłem sobie dodatkową blaszkę obok, tak jakby wewnątrz trójkąta który tworzy pasek klinowy i do tej blaszki poprzykręcałem kondensatory. Jak kondensator traci tylko masę to cylinder przestaje pracować, natomiast przerywanie ze zwiększaniem obrotów, to nawet zdaje się jest typowy objaw wskazujący na kondensator, bo ten wtedy dostaje przebicia.
trabant zaczął najpierw trochę czasami przerywać i postękiwać. Najpierw zmiana świec, owszem wyrzezane już były i im się należało. Dolegliwość ustała na jakiś czas, ale potem znów. Podejrzenie padło na brudny gaźnik. Przeczyszczenie właściwie chyba niezbyt pomogło, potem na paliwo, owszem zmiana na shell vpower pomogła ale na krótko. W końcu przełożone zostały kable WN razem z kopułką aparatu od wartburga kolegi i jak ręką odjął, po zakupie nowych kabli chodzi jak dawniej, a na tamtych kablach, stękał i przerywał, czyszczenie nie pomagało.
Jednak przypomnę, że ten trzeci cylinder faktycznie musi mieć coś sam w sobie, bo u mnie choć wszystko jest ok to jednak potrafi utykać na wolnych obrotach i widzę że chyba nic na to nie zaradzę, ale przynajmniej po dodaniu gazu widać że chodzi, bo kopa ma i nie ma jakichś problemów z rozpędzaniem, wczoraj przykładowo golfa II myknąłem, aż się panowie w środku zdziwili
A jeszcze jedno, o kondensatory też warto zadbać, żeby miały dobrą masę i żeby same były dobre. Najlepiej kup 3 nowe w pierwszym lepszym sklepie, takie jak do malucha albo DF-a, ja zamontowałem kondensatory przy aparacie, ale nie w oryginalnym miejscu tylko przykręciłem sobie dodatkową blaszkę obok, tak jakby wewnątrz trójkąta który tworzy pasek klinowy i do tej blaszki poprzykręcałem kondensatory. Jak kondensator traci tylko masę to cylinder przestaje pracować, natomiast przerywanie ze zwiększaniem obrotów, to nawet zdaje się jest typowy objaw wskazujący na kondensator, bo ten wtedy dostaje przebicia.
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
- Paderewsku
- młody syreniarz
- Posty: 221
- Rejestracja: 2007-03-04, 21:08
- Lokalizacja: Łosice/Głowno
Identyczny problem przerabiałem w silniku M-20. Czwarty cylinder pracował tylko wówczas gdy fajka nie była założona na świecę, a dosłownie tylko nasunięta. powstawały wówczas dwie iskry, jedna pomiędzy fajką a świecą, druga już poprawnie w cylindrze. Chodziło o zwiększenie oporu przewodów poprzez przeskok iskry i brak bezpośredniego styku fajka-świeca. Problem został rozwiązany przez dodanie drugiego kondensatora.