Problem z drzwiami

[Lajer105l]

Wysiadam dzisaj z auta, zatrzaskuje drzwi (lewe), za chwile przychodzę, ciągnę za klamkę i ........ nic Drzwi nie da się otworzyć choć cypel jest wyciągnięty, ale nie da się też go wcisnąć (poprostu wyskakuje sam do góry) Drzwi są zamknięte "na jeden raz" i z żadnej strony nie da się ich otworzyć

Co to może być

Pozdro

[Szamson]

zdejmij tapicerke z dzwi to sie okaze

[Lajer105l]

Nie wiem co to bylo ale się naprawiło Jakimś cudem udało się "wyszarpać" te drzwi i po ponownym zamknięciu wszystko już grało Teraz zamykają się normalnie Powiem szczerze że nie wiem co było przyczyną tego że tych drzwi nie dało się otworzyć

Pozdro

[mateusz]

poprostu miala widocznie na Ciebie focha- nie ma co rozkminiac

[Lajer105l]

hmmmm.... całkiem możliwe

Ostatnio ma różne takie fochy ale tylko jak kogoś wiozę Jak jade sam to się nic nie dzieje i to jest najdziwniejsze

Pozdro

[Wojt]

hmmmm.... całkiem możliwe

Ostatnio ma różne takie fochy ale tylko jak kogoś wiozę Jak jade sam to się nic nie dzieje i to jest najdziwniejsze

Pozdro

...bo ona żyje i chyba jest zazdrosna...

[taeda]

możliwe,że bębenek obrócił się tylko 1 raz (lub 1,5), albo masz wytarty szpindelek przykręcony od wewnętrznej strony guzika w który wkładasz kluczyk.

[Lajer105l]

...bo ona żyje i chyba jest zazdrosna...

Kto wie, kto wie ...........

Pozdro