Elektroniczny zapłon - jazdy próbne
Zrobiłem już elektronikę na wszystkich garach i jestem zachwycony. Motor zdecydowanie chodzi równiej. To się widzi i czuje na wolnych obrotach a jeszcze lepiej podczas jazdy. Samochód również wyraźnie zyskał ciągu – zbiera sie żwawiej. Z pewnością poprawił mu się moment w całym zakresie obrotów. Mierzyłem też prędkość max. i wyszło mi że zyskał jakieś 6-7 km/godz. więcej. Te pomiary są w miarę dokładne bo miałem okazję przejechać się parę razy żeby to sprawdzić. Jak szacuję ile zyskał koni to wychodzi mi że coś pomiędzy 4,5 a 5 KM. Myślę że jak Sałek przeczyta ten post to zobaczy jak łatwo wyciągnąć pare dodatkowych KM poprawiąjac zapłon.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Gieroy, tam jest jeden moduł? jak to podpiałes? ta masa musi byc na - ? nie wystarczy tego odpowiednio wyizolowac ?
105L 80' "Helena"
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
104 66' "Zośka"
104 69' "Baśka" sprzedana
WSK'85 "Wieśka"
126p 78' "żótłek"
Niewiadów N126E'83 "zapiekanka"
Jeep Cherokee ' 91 "brudas"
Peugeot J5 Knaus '91
Bielski klub? nie polecam
Cały czas trudno mi w to uwierzyć i myślę że hamownia na pewno ostudziłą by twój optymizm Powiedz mi co dało Ci zamontowanie tego modułu, jak największego problemu (mechanicznych przerywaczy) nadal się nie pozbyłeś.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
trzy, jeden na drugim, trochę tego nie widać na foto ale są 3marcys pisze:tam jest jeden moduł?
chyba nie, przerywacz musi robić kontakt z "-"marcys pisze:nie wystarczy tego odpowiednio wyizolowac ?
Sikor pisze:Powiedz mi co dało Ci zamontowanie tego modułu, jak największego problemu (mechanicznych przerywaczy) nadal się nie pozbyłeś
Dało mi równiutką pracę silnika i lepszą dynamikę. Tak szczerze mówiąc to sam nie wiedziałem czego się spodziewać jak zacząłem to robić. Słyszałem tylko że większe cewki (nawet te nieelektroniczne) dają lepszą iskrę. To pomyślałem że pójdę na całość i dam moduły i cewki elektroniczne. Próby z jednym garem wyszły b. dobrze to zrobiłem pozostałe. Przerywacz nie był dla mnie problemem i teraz z pewnością też nie będzie.
Teraz to nawet jakby mi ktoś dopłacał to nie wrócę do fabrycznego zapłonu.
Ja sam chętnie bym to sprawdził ale myślę że moje obliczenia są bardzo blisko prawdy. Tyle mniej więcej potrzeba dodatkowej mocy żeby 1-tonowy samochód o kiepskiej aerodynamice jak syrena rozbujać ze 110 do ok. 117 km.godz.Sikor pisze:myślę że hamownia na pewno ostudziłą by twój optymizm
I jeszcze jedno - ustawiłem na świecach przerwę 1.0 mm
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Ciekawe... Zastanawia, mnei tylko w takim razie dlaczego 353 z profesjonalnie a nie chałupniczo produkowanym elektronicznym systemem zapłonowym jak miały 50 KM tak miały 50 dalej...Gieroy pisze:Ja sam chętnie bym to sprawdził ale myślę że moje obliczenia są bardzo blisko prawdy. Tyle mniej więcej potrzeba dodatkowej mocy żeby 1-tonowy samochód o kiepskiej aerodynamice jak syrena rozbujać ze 110 do ok. 117 km.godz.
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
Panowie co by kolega Gieroy nie zrobił to najważniejsze ze on jest z tego zadowolony. I to chyba o to chodziło prawda? A spory czy on ma te pare koni wiecej czy nie, myśle ze nie ma sensu. Przecież nikt nie mówi że wszyscy mają sobie przeprowadzić takie modyfikacje. Ja podziwiam ludzi którzy coś robią albo chociaz próbują robić. Gieroy, odemnie Pozdrawiam
Nie wiem. Być może w 353 stary zapłon dawał na tyle mocną iskrę że zmiana na elektronikę już wiele nie dodała? Może w 353 mieszanka była lepiej przygotowana w gaźniku i spalanie odbwało się lepiej niezależnie od mocy iskry a w syrenie lepsza iskra poprawiła spalanie? Chyba się nie dowiemy.Sikor pisze:dlaczego 353 z profesjonalnie a nie chałupniczo produkowanym elektronicznym systemem zapłonowym jak miały 50 KM tak miały 50 dalej...
Ten GL200 to jakby nie było jest profesjonalnym modułem z produkcji poloneza. To że połączenia zrobione są domowym sposobem już chyba nie gra roli.
Mój stary zapłon z pewnością nie był w złym stanie (nowe świece, nowe kable WN, czyste i ustawione przerywacze, używane cewki) a jednak zmiana na elektronikę dużo poprawiła (duże cewki też są stare)
Jakby jeszcze ktoś zrobił taką zamianę to byłoby co porównać.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
tak, tak. Gieroy zasługuje na medal . efekt jak widać jest. na pewno kultura pracy wzrosła, spalanie też przy ponownym wyregulowaniu gaźnika powinno zmaleć, podejrzewam że zauważalnie. a moc też musiała wzrosnąć paliwo spala się bardziej także musi się to też przekładać na moc. tak mi się na mój chłopski rozum wydaje . naprawdę godne podziwu i uznania . czyli podsumowująć jaki jest koszt całego przerobienia, korzystając z nowych części? no i dziel się dalej wrażeniami z jazdy i spostrzeżeniami. to ważne, bardzo ważne. zobacz jaki musi być efekt całej twojej przeróbki i podstawowej modyfikacji silnika według Sałki. chyba piorunujący!
105B
Witam.
Panowie to może i ja dwa słowa, kiedyś w końcu się długo tematem zapłonu zajmowałem Gwoli przypomnienia i informacji: mam prototyp zapłonu bezkontaktowego, który jest chyba bardziej zaawansowany niż to GL200. To już działa, kwestia tylko montażu w aucie.
To co pisze Sikor, że najbardziej wadliwy element nie został wyeliminowany to trochę prawda, ale tak szczerze po co ?? Przez przerywacz przepływa teraz tylko prąd sterownia elementu kluczującego cewkę, a nie około 4A !!!
I chociaż bezkontaktowy zapłon to jest coś, to czy naprawdę wartburgowska EBZA była taka niezawodna ? Może regulacje nie były tak często potrzebne, ale czy ktoś robi Syreną 20 kkm rocznie ? Wątpię, tak wiec moim zdaniem nakład na bezkontakta jest zbyt duży w stosunku do wartości rozwiązania. A czy układem elektronicznym będzie sterowały jakieś układy optyczne, czy mechaniczne to już nie ma znaczenia. Chodzi o to, żeby pik otwierający tranzystor kluczujący był stabilny i zawsze taki sam bez względu na prędkość obrotowa silnika, a przez to uzyskana iskra mocna i stabilna.
W moim układzie i pewnie w GL200 (?) impuls z przerywacza podawany jest na układ, który generuje pik do otwarcia tranzystora. Tak wiec mamy w środku po prostu jakiś generator impulsu i impuls przerywający przepływ prądu jest zawsze taki sami i powinien być odpowiednio krótki -> wtedy iskra mocniejsza(to wynika za wzorów na prąd indukowany w cewce). Ot i cała filozofia, układu elektronicznego.
Dla Gieroya brawo! Respect Kiedyś coś mnie podpytywał o zapłon, ale trafił w gorący okres i nie do końca wyjaśniliśmy sprawę.
Przede wszystkim pytania odnośnie zmiany biegunowości. Przy zastosowaniu GL200 trzeba koniecznie zmienić biegunowość bo GL200 jest sterowane (-).
Ja na pewno kiedyś to moje coś zainstaluje w aucie. Mój problem jest taki ze od 1.5 roku jestem w Niemczech a Syrena stoi w domu w Polsce:(
Nie wiem jakie są koszta zakupu trzech układów GL200, ale wykonanie czegoś takiego samemu będzie na pewno tańsze. Dużo tańsze. Nie wiem tylko jak z niezawodności tego co ja zaprojektowałem ponieważ nie testowałem Ale szczerze to tam nie ma sie co psuć, jeśli tranzystory będą odpowiednio chłodzone.
No i ostatnia sprawa. Co do tego ze kultura pracy uległa poprawieniu - zgoda, spalanie może być mniejsze - prawda, ale o tych dodatkowych 5 KM ... 10 % mocy więcej ze zwiększenia iskry ... no chyba, że jeszcze magnetyzer z allegro dołożymy
Powiedzmy, że obudziłeś 2 dodatkowe kuce, które drzemały gdzieś ukryte w silniku ...
I niech to będzie optymistyczne zakończenie moim wypocin
Jeszcze raz gratuluje i pozdrawiam.
Szerokiej drogi !!!
Panowie to może i ja dwa słowa, kiedyś w końcu się długo tematem zapłonu zajmowałem Gwoli przypomnienia i informacji: mam prototyp zapłonu bezkontaktowego, który jest chyba bardziej zaawansowany niż to GL200. To już działa, kwestia tylko montażu w aucie.
To co pisze Sikor, że najbardziej wadliwy element nie został wyeliminowany to trochę prawda, ale tak szczerze po co ?? Przez przerywacz przepływa teraz tylko prąd sterownia elementu kluczującego cewkę, a nie około 4A !!!
I chociaż bezkontaktowy zapłon to jest coś, to czy naprawdę wartburgowska EBZA była taka niezawodna ? Może regulacje nie były tak często potrzebne, ale czy ktoś robi Syreną 20 kkm rocznie ? Wątpię, tak wiec moim zdaniem nakład na bezkontakta jest zbyt duży w stosunku do wartości rozwiązania. A czy układem elektronicznym będzie sterowały jakieś układy optyczne, czy mechaniczne to już nie ma znaczenia. Chodzi o to, żeby pik otwierający tranzystor kluczujący był stabilny i zawsze taki sam bez względu na prędkość obrotowa silnika, a przez to uzyskana iskra mocna i stabilna.
W moim układzie i pewnie w GL200 (?) impuls z przerywacza podawany jest na układ, który generuje pik do otwarcia tranzystora. Tak wiec mamy w środku po prostu jakiś generator impulsu i impuls przerywający przepływ prądu jest zawsze taki sami i powinien być odpowiednio krótki -> wtedy iskra mocniejsza(to wynika za wzorów na prąd indukowany w cewce). Ot i cała filozofia, układu elektronicznego.
Dla Gieroya brawo! Respect Kiedyś coś mnie podpytywał o zapłon, ale trafił w gorący okres i nie do końca wyjaśniliśmy sprawę.
Przede wszystkim pytania odnośnie zmiany biegunowości. Przy zastosowaniu GL200 trzeba koniecznie zmienić biegunowość bo GL200 jest sterowane (-).
Ja na pewno kiedyś to moje coś zainstaluje w aucie. Mój problem jest taki ze od 1.5 roku jestem w Niemczech a Syrena stoi w domu w Polsce:(
Nie wiem jakie są koszta zakupu trzech układów GL200, ale wykonanie czegoś takiego samemu będzie na pewno tańsze. Dużo tańsze. Nie wiem tylko jak z niezawodności tego co ja zaprojektowałem ponieważ nie testowałem Ale szczerze to tam nie ma sie co psuć, jeśli tranzystory będą odpowiednio chłodzone.
No i ostatnia sprawa. Co do tego ze kultura pracy uległa poprawieniu - zgoda, spalanie może być mniejsze - prawda, ale o tych dodatkowych 5 KM ... 10 % mocy więcej ze zwiększenia iskry ... no chyba, że jeszcze magnetyzer z allegro dołożymy
Powiedzmy, że obudziłeś 2 dodatkowe kuce, które drzemały gdzieś ukryte w silniku ...
I niech to będzie optymistyczne zakończenie moim wypocin
Jeszcze raz gratuluje i pozdrawiam.
Szerokiej drogi !!!
Moje trzy grosze:
Napewno niejeden (jak nie każdy) z nas jeździł samochodem w którym działo się coś niedobrego z zapłonem - wypadająca iskra, złe ustawienia (przerwy, kąty) i wiemy jak się takim autem jeździ. W związku z tym mam do niektórych takie pytanie: czy silnik z niesprawnym zapłonem ma moc taką jak ze sprawnym?
Nie wiem w jakich warunkach była mierzona moc silnika Syreny (w fabryce), prawdopodobnie przy standardowym zapłonie. W miarę upływu czasu iskra może się nieco pogorszyć i moc trochę spadnie. Wymiana cewek na większe, dające pewniejszą iskrę wg. mnie mogła przyczynić się do wzrostu mocy (lub zbliżenia do fabrycznej). Prawdopodobnie na nowym silniku (z nowym zapłonem) byłoby podobnie.
Wracając do Vmax to fabryka podawała 120km/h.
Napewno niejeden (jak nie każdy) z nas jeździł samochodem w którym działo się coś niedobrego z zapłonem - wypadająca iskra, złe ustawienia (przerwy, kąty) i wiemy jak się takim autem jeździ. W związku z tym mam do niektórych takie pytanie: czy silnik z niesprawnym zapłonem ma moc taką jak ze sprawnym?
Nie wiem w jakich warunkach była mierzona moc silnika Syreny (w fabryce), prawdopodobnie przy standardowym zapłonie. W miarę upływu czasu iskra może się nieco pogorszyć i moc trochę spadnie. Wymiana cewek na większe, dające pewniejszą iskrę wg. mnie mogła przyczynić się do wzrostu mocy (lub zbliżenia do fabrycznej). Prawdopodobnie na nowym silniku (z nowym zapłonem) byłoby podobnie.
Wracając do Vmax to fabryka podawała 120km/h.
--o00o----'(_)'----o00o--
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
Zazdrścicie mu tego zapłonu czy co?
Jak miał śilnik w słabym stanie i kulejący zapłon ( a o to w Syrenie nie trudno ), to czemu jeśli dał kopa iskrze nie miała by podskocvzyć znacznie moc. I nie mówię tu o jakimś rasowaniu tylko o zbliżeniu sie do parametrów fabrycznych od których te auta są często daleko.
Jak miał śilnik w słabym stanie i kulejący zapłon ( a o to w Syrenie nie trudno ), to czemu jeśli dał kopa iskrze nie miała by podskocvzyć znacznie moc. I nie mówię tu o jakimś rasowaniu tylko o zbliżeniu sie do parametrów fabrycznych od których te auta są często daleko.
W polonezie z elektronicznym zapłonem wyzwalanie odbywało się za pomocą magnesu indukującego napięcie w cewce aparatu zapłonowego. Jak masz już zamontowane moduły z poldka to teraz dorwij tylko aparat zapłonowy, zrób wirnik z magnesami umieszczonymi co 120 st, zamontuj ceweczkę i masz już zapłon bezstykowy.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Co do zapłonu to poprzestanę na tym co mam.Wojt pisze:dorwij...aparat, zrób wirnik... zamontuj ceweczkę....
Teraz od kilku dni pracuję nad nowym wynalazkiem. Myślę że jak będzie gotowy to dopiero będzie jazda
Nie wiem czy to już tu było o elektronice?
http://www.elektronika-motocyklowa.pl/s ... indry.html
Gość co to sprzedaje twierdzi że jego moduły są duuuużo lepsze od GL200.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka