Jeżeli masz na myśli docisk żukowy to krzyż na drogę. sprzęgło jest strasznie twarde wówczas i jak napoczątku powiesz, że nie tak źle , to jak sobie po mieście troche pojeździsz to poki ci mięśnie nie urosną na nodze o których nigdy niesłyszałeś do puty będziesz narzekać. Pozdr bryanarturromarr pisze:Dzięki będę tego szukał tego sznura.
Puki co mam docisk, to szczerbate słoneczko.
Warszawa na co dzień
- Bryan
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 77
- Rejestracja: 2005-09-22, 10:16
- Lokalizacja: Wrocław - Kłodzko
- Kontakt:
W moich snach wciąż Warszawa.../
witam ja swoja warszawe uzytkowalem przez prawie 7 lat dzien w dzien,jesli chcesz jezdzic na codzien dam ci rade ,pompa z serwem,najlepiej tarczowki z przodu(lublin2 ,2.9t),jesli chodzi o most z wolgii ,trzeba przespawac mocowanie mostu do resorow,i zalatwic wal dzielony z podpora z zuka nowego typu(diesla)
warszawa 1970r.2.9 V6
Warszawa M20 1957r.
Ford scorpio 2.3 16V 1996r.
Komar 1962r.
Warszawa M20 1957r.
Ford scorpio 2.3 16V 1996r.
Komar 1962r.
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
nawiazywałem do tej wypowiedzi. jeśli mamy taką opinię możemy sami wycenić samochód i pzu z jego chwytami nic nie zrobi tylko bedzie musiało wypłacić konkretniejsze pieniądze.Paderewsku pisze:"spojrzenia ludzi- bezcenne"- zgadza się, do czasu jak nikt w "dupę " nie wjedzie, wtedy PZU mówi "500" lub szkoda całkowita i pozostaje walka z wiatrakami. Jeden kolega z łodzi już to przerabiał, i jaką cenę mają "spojrzenia ludzi" zna....polecam forum "lowrider"