Wyciek mieszanki z pod koła pasowego
Moderator: adameo2
Wyciek mieszanki z pod koła pasowego
Mam taki problem,że w mojej Syrenie wycieka mieszanka z pod koła pasowego(koło pasowe na wale korbowym).Jeszcze nie zacząłem tego rozbierać,ale chciałem zapytać bardziej doświadczonych kolegów co to może być i czego mogę się spodziewać po zdjęciu tego koła?
Nie kłóć się z idiotą,
bo sprowadzi Cię to swojego poziomu i
pokona doświadczeniem.
bo sprowadzi Cię to swojego poziomu i
pokona doświadczeniem.
Jest kilka mozliwosci
Po pierwsze w syrenie zamiast zimmeringow sa pierscienie metalowe takie jak na tlokach
U mnie przeciekalo i ktos na forum powiedzial mi ze moze to byc wina membrany w pompie paliwa Poprostu jest dziura a zbiornik jest wyzej i cieknie do pierwszego cylindra
U mnie pompa byla ok zdemontowalem wiec przerywacz zaplonu, odkrecilem kolo pasowe wraz z pierscieniami (2 sztuki) osadzonymi na nim i ustawilem zamki pierscieni na godzinach 10 i 2 (wg Glinki powinny byc na przeciwko siebie) to pomoglo
Moze byc to rowniez brak zaplonu na 1 cylindrze na rozgrzanym nic nie ciekne poniewaz ma wysoka temperature wystarczajaca do odparowania ale gdy silnik wystygnie zacznie cieknac
Po pierwsze w syrenie zamiast zimmeringow sa pierscienie metalowe takie jak na tlokach
U mnie przeciekalo i ktos na forum powiedzial mi ze moze to byc wina membrany w pompie paliwa Poprostu jest dziura a zbiornik jest wyzej i cieknie do pierwszego cylindra
U mnie pompa byla ok zdemontowalem wiec przerywacz zaplonu, odkrecilem kolo pasowe wraz z pierscieniami (2 sztuki) osadzonymi na nim i ustawilem zamki pierscieni na godzinach 10 i 2 (wg Glinki powinny byc na przeciwko siebie) to pomoglo
Moze byc to rowniez brak zaplonu na 1 cylindrze na rozgrzanym nic nie ciekne poniewaz ma wysoka temperature wystarczajaca do odparowania ale gdy silnik wystygnie zacznie cieknac
tak jest ----najpierw należy sprawdzić, czy to nie jest powolny wyciek benzyny poprzez pękniętą membranę pompy paliwa (Syrena jest pochylona na nos, i dlatego po postoju nocnym mamy w okolicy koła pasowego pół szklanki benzyny która przeciekała przez pompę całą noc).
Oraz-----to może być taki sam wyciek z gaźnika w sytuacji gdy jest szczelnie skręcone jego kolanko poniżej filtra--tutaj to zaworek nie trzyma i paliwo kapie sobie do silnika przepływając powoli do 1 cylindra.
Wspomniane kolanko zwykle nie jest szczelne i zwykle wykapuje sobie na......blachę ponad rozrusznikiem. A gdy szczelne ( niektórzy dają tu podkładki z fibry...błąd) - to patrz wyżej.
Dopiero na końcu sprawdzamy te pierścienie dławicy (są bardzo podobne do pierścieni tłoka).
Sprawa "silnik sie kończy" ODPADA ! To nie to.
Faktem jest że pierścienie te są niezniszczalne i zdziwiłbym się, gdyby były popękane.
Oraz-----to może być taki sam wyciek z gaźnika w sytuacji gdy jest szczelnie skręcone jego kolanko poniżej filtra--tutaj to zaworek nie trzyma i paliwo kapie sobie do silnika przepływając powoli do 1 cylindra.
Wspomniane kolanko zwykle nie jest szczelne i zwykle wykapuje sobie na......blachę ponad rozrusznikiem. A gdy szczelne ( niektórzy dają tu podkładki z fibry...błąd) - to patrz wyżej.
Dopiero na końcu sprawdzamy te pierścienie dławicy (są bardzo podobne do pierścieni tłoka).
Sprawa "silnik sie kończy" ODPADA ! To nie to.
Faktem jest że pierścienie te są niezniszczalne i zdziwiłbym się, gdyby były popękane.
Moja Syrena długo stała nie odpalana.Poprzedni właściciel zalał Syrenę olejem i o niej zapomniał.Dopiero jak ja ją kupiłem, to zacząłem ją uruchamiać regularnie i właśnie po tym zaczęło się pojawiać paliwo na kole pasowym.Wczesniej tego nie było.
Dzięki za pomoc.
Dzięki za pomoc.
Nie kłóć się z idiotą,
bo sprowadzi Cię to swojego poziomu i
pokona doświadczeniem.
bo sprowadzi Cię to swojego poziomu i
pokona doświadczeniem.
Cóż gaźniki w Syrenie lubią cieknąć i żeby uszczelnić to trzeba się postarać. W zasadzie nie mogę nic dodać po przedmówcach, ale może najpierw spradź iskrę na pierwszym garku, bo to chyba zajmie mniej czasu niż rozbieranie pompy paliwać, bez odkręcania gaźnika i kolektora jest dośc ciężki dostęp do odkręcenia tej tylnej nakrętki od pompy. Jak jest iskra, to pozostaje pompa, też tak miałem kiedyś, membrana do pompy nowego typu pasuje od malacza, albo fiata/poloneza. Te dwa pierścienie uszczelniające też możesz sprawdzić i ewentualnie ustawić prawidłowo jeśli są przesunięte. Ale jeśli nie pali na pierwszym garku to nawet jak jest pompa ok i pierścienie, to będzie chlapało z dolnego koła pasowego na włączonym silniku...
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Pompa ze szklanką posiada zaworki płytkowe takie same jak pompa nowszego typu (powinny być u prywaciarzy w sklepikach) ale zaworki cię nie interesują (trzeci przelewowy jest inny ale on w zasadzie się nie psuje).
Membrana---oto jest twój temat ))))))
Taka sama membrana była w pompach do starego Zuka-Nysy (przeba było oderżnąć tylko popychacz) oraz podobna jest w Moskwiczu- stary typ. Wogóle jest to membrana typu "warszawowskiego"--bardzo popularna kiedyś.
Rozmiar przepony (dwie warstwy) jest identyczny, a ten element metalowy to możesz sobie przełożyć ze starej własnej syrenowskiej i go zanitować lub na srubkę.
Można też dociąć z gumy te membranę--ale skąd teraz brać gumę olejoodporną ??? Poza tym, oryginalne membrany nie są z gumy, ale to jakieś płótno gumowane jest.
Szukaj najpierw na prowincji w sklepach "Żuk-Nysa".
Membrana---oto jest twój temat ))))))
Taka sama membrana była w pompach do starego Zuka-Nysy (przeba było oderżnąć tylko popychacz) oraz podobna jest w Moskwiczu- stary typ. Wogóle jest to membrana typu "warszawowskiego"--bardzo popularna kiedyś.
Rozmiar przepony (dwie warstwy) jest identyczny, a ten element metalowy to możesz sobie przełożyć ze starej własnej syrenowskiej i go zanitować lub na srubkę.
Można też dociąć z gumy te membranę--ale skąd teraz brać gumę olejoodporną ??? Poza tym, oryginalne membrany nie są z gumy, ale to jakieś płótno gumowane jest.
Szukaj najpierw na prowincji w sklepach "Żuk-Nysa".
no skoro po załozeniu nowej pompy sie leje---to pompa winna.
A wogóle-----aby odpalić zastojałą Syrenę, to robi się tak::::
1--odłączyć zbiornik ( ściągnąć ten wężyk z niego).
2---Otworzyć pokrywkę gaźnika i wyjąć na chwilę pływak ( uważając aby nie zgubić jego ośki bo wylatuje).
3--strzykawką wyssać całą benzynę z komory pływakowej.
4-- nalać w to miejsce czystą benzynę ekstrakcyjną i założyć pływak spowrotem oraz zamknąć pokrywkę.( 5 złotych za butelkę ta benz.!)
5---oczyścić świece papierem ściernym, wyskrobać syfilisy z wnętrza świecy zapałką zaostrzoną lub wąskim ostrzem scyzoryka. Do wnętrza świecy --trzymając ją do góry--nalać troche benzyny ekstrakcyjnej i na mokro pogmerać zaostrzoną zapałką.
6--wylać syfilis ze swiecy, podmuchać i wkręcić.
7--rozumiem ,że przerywacze są oczyszczone.
8--teraz odpalać na ssaniu lub bez niego ( gdy bez ssania to gaz do dechy).
-------------------------------
Nie ma skarpety ,która by nie odpaliła po tych zabiegach. Benzyna ekstrakcyjna jest niezawodna. Jak przepali i wypali to co było w gaźniku to już powinna normalnie odpalić na benzynie ze zbiornika (rurkę założyć).
Paliwo starsze niż pół roku kiepsko odpala niestety.
A pompa ma pewnie uszkodzoną membranę.....
Chyba że pompa dobra, tylko pływak w gaźniku nie zamyka.....ale skoro poprzednio nie kapało......to pompa felerna.
A wogóle-----aby odpalić zastojałą Syrenę, to robi się tak::::
1--odłączyć zbiornik ( ściągnąć ten wężyk z niego).
2---Otworzyć pokrywkę gaźnika i wyjąć na chwilę pływak ( uważając aby nie zgubić jego ośki bo wylatuje).
3--strzykawką wyssać całą benzynę z komory pływakowej.
4-- nalać w to miejsce czystą benzynę ekstrakcyjną i założyć pływak spowrotem oraz zamknąć pokrywkę.( 5 złotych za butelkę ta benz.!)
5---oczyścić świece papierem ściernym, wyskrobać syfilisy z wnętrza świecy zapałką zaostrzoną lub wąskim ostrzem scyzoryka. Do wnętrza świecy --trzymając ją do góry--nalać troche benzyny ekstrakcyjnej i na mokro pogmerać zaostrzoną zapałką.
6--wylać syfilis ze swiecy, podmuchać i wkręcić.
7--rozumiem ,że przerywacze są oczyszczone.
8--teraz odpalać na ssaniu lub bez niego ( gdy bez ssania to gaz do dechy).
-------------------------------
Nie ma skarpety ,która by nie odpaliła po tych zabiegach. Benzyna ekstrakcyjna jest niezawodna. Jak przepali i wypali to co było w gaźniku to już powinna normalnie odpalić na benzynie ze zbiornika (rurkę założyć).
Paliwo starsze niż pół roku kiepsko odpala niestety.
A pompa ma pewnie uszkodzoną membranę.....
Chyba że pompa dobra, tylko pływak w gaźniku nie zamyka.....ale skoro poprzednio nie kapało......to pompa felerna.