syrena zwana volksdeutschem:)
syrena zwana volksdeutschem:)
Nooo i wreszcie nadszedl czas na realizacje zimowych pomysłów ,,, moja syrena stala się rasowym volksdeutschem:,, jeszcze nie jest wyprobowana w trasie bo nie starczylo mi czasu ale za 1,5 tygodnia znowu zaczynam,, wprowadze tez zmiany tzn oslona na cewki i inne umieszczenie filtra bo przeszkadza w chlodzeniu
Mam pytanie od czego można kupic taka srebrna rure nawiewu(ta przy aku..) tzn harmonijke (chce zastąpić oryginal i troche ja wygiąć z uwagi na filtr ??????
A teraz bardziej szczegółowo
Zawieszenie
Resory zostaly wyjęte i wyklepane ,, na to smar i potem opakowane folia z worka po nawozach a całość sciagnieta scigaczmi plastikowymi ,,, dodatkow dalem 1 pioro wiecej na tyl i teraz można zapakowac wiecej czesci do bagażnika
Skrzynia
Musialem wyjac zamontowałem nowe wolne kolo bo stare padlo po 65 tys ,, wymienilem tez lozyska na dyferencjale i zamontowałem nowe simmeringi,, aha dalem nowa kape od mech. Zmiany biegow bo otwor był wyrobiony + dalem najmniej zuzyte widelki i skasowałem luzy na przegubach kulowych
Sprzęgło
Tarcza jest od skarpety a docisk i kolo od wartka
Silnik
Silnik wartka tez wymagal interwencji ,,, rozpadlo się łożysko na wale (to duze ) wal zostal wyczyszczony z nagaru i wymienilem 4 lozyska (fłt) ,,, szlifu nie robilem bo silnik ma około 20-30 tys i nie ma rys wiec skończyło się na czyszczeniu rowkow z nagaru ,, dokupiłem gaznik i kolektor do niego 2 gardzielowy sedr
Glowica
Jako ze glowica zostala od wartka rozwiecilem otwor na czujnik temp. bo ten od wartka nie gra z wzkaznikiem na desce ,, jest on uszczelniony klejem bo dalej nie można wkręcić bo dotyka komory spalania ,, jest tez wsadzony krociec na cienki wezyk do chlodnicy ,,, krociec pompy zostal skrocony bo nie dalo rady wpasowac tego weza gumowego z rurka miedziana (tzn pprzecieta harmonijka z syreny ) inne weze maja element miedziany bo nie było czasu na jazde po dłuższe do sklepu ,,,
Za 1,5 tygodnia zaczynam znowu teraz lekka przerwa ,,, była już proba drogowa ale krotka ,, jestem zadowolony z jazdy ale wiele jeszcze nie mogę powiedziec procz tego ze odejście teraz ma ,,
[ Dodano: 2009-08-03, 19:28 ]
nastepne
[ Dodano: 2009-08-03, 19:29 ]
jeszce
[ Dodano: 2009-08-03, 19:31 ]
tam przy chlodnicy gdzie jest wsadzony ten czujnik temp to idzie juz waz to bylo tymczasem
Mam pytanie od czego można kupic taka srebrna rure nawiewu(ta przy aku..) tzn harmonijke (chce zastąpić oryginal i troche ja wygiąć z uwagi na filtr ??????
A teraz bardziej szczegółowo
Zawieszenie
Resory zostaly wyjęte i wyklepane ,, na to smar i potem opakowane folia z worka po nawozach a całość sciagnieta scigaczmi plastikowymi ,,, dodatkow dalem 1 pioro wiecej na tyl i teraz można zapakowac wiecej czesci do bagażnika
Skrzynia
Musialem wyjac zamontowałem nowe wolne kolo bo stare padlo po 65 tys ,, wymienilem tez lozyska na dyferencjale i zamontowałem nowe simmeringi,, aha dalem nowa kape od mech. Zmiany biegow bo otwor był wyrobiony + dalem najmniej zuzyte widelki i skasowałem luzy na przegubach kulowych
Sprzęgło
Tarcza jest od skarpety a docisk i kolo od wartka
Silnik
Silnik wartka tez wymagal interwencji ,,, rozpadlo się łożysko na wale (to duze ) wal zostal wyczyszczony z nagaru i wymienilem 4 lozyska (fłt) ,,, szlifu nie robilem bo silnik ma około 20-30 tys i nie ma rys wiec skończyło się na czyszczeniu rowkow z nagaru ,, dokupiłem gaznik i kolektor do niego 2 gardzielowy sedr
Glowica
Jako ze glowica zostala od wartka rozwiecilem otwor na czujnik temp. bo ten od wartka nie gra z wzkaznikiem na desce ,, jest on uszczelniony klejem bo dalej nie można wkręcić bo dotyka komory spalania ,, jest tez wsadzony krociec na cienki wezyk do chlodnicy ,,, krociec pompy zostal skrocony bo nie dalo rady wpasowac tego weza gumowego z rurka miedziana (tzn pprzecieta harmonijka z syreny ) inne weze maja element miedziany bo nie było czasu na jazde po dłuższe do sklepu ,,,
Za 1,5 tygodnia zaczynam znowu teraz lekka przerwa ,,, była już proba drogowa ale krotka ,, jestem zadowolony z jazdy ale wiele jeszcze nie mogę powiedziec procz tego ze odejście teraz ma ,,
[ Dodano: 2009-08-03, 19:28 ]
nastepne
[ Dodano: 2009-08-03, 19:29 ]
jeszce
[ Dodano: 2009-08-03, 19:31 ]
tam przy chlodnicy gdzie jest wsadzony ten czujnik temp to idzie juz waz to bylo tymczasem
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Marcin Hojan
- -#Youngtimer
- Posty: 724
- Rejestracja: 2005-12-02, 14:22
- Lokalizacja: Szamocin
Szacuneczek
Trzeba było dorabiać jakieś elementy?
Rurę kupisz w Castoramie i innych tego typu wynalazkach. Widziałem ostatnio rury o rożnych średnicach u mnie w żelaźniaku.
Ciekawy jestem jak wyjdą jazdy probne. Te moduły elektroniczne to pozostałość po poprzednim silniku czy zastosowałeś tu zapłon elektroniczny?
Trzeba było dorabiać jakieś elementy?
Rurę kupisz w Castoramie i innych tego typu wynalazkach. Widziałem ostatnio rury o rożnych średnicach u mnie w żelaźniaku.
Ciekawy jestem jak wyjdą jazdy probne. Te moduły elektroniczne to pozostałość po poprzednim silniku czy zastosowałeś tu zapłon elektroniczny?
Mercedes 190E 1993
Romet Ogar 200 1986
Romet Ogar 200 1986
Syrena zwana volksdruchem:)
Witam,
jaki z niej volksdeutch? Toż to prawie powrót do źródeł i przeszłości, kiedy silniki od wartburga (prawie takie same) były montowane fabrycznie w FSO, te prawie pięćdziesiąt lat temu. A i naród PRL-owski z pierwszej połowy lat 60-tych chwalił sobie tę "podmiankę", ponoć wtedy to skarpeta miała odejście i silniki były o wiele trwalsze i długowieczne.
Należy przede wszystkim docenić ogrom pracy, włożonej twórczej inwencji twórczej w to, aby autko mogło spokojnie i bezpiecznie poruszać się po drogach.
Jako, iż jestem szczęśliwym posiadaczem laminatki - "Rudej Racheli", której Ktoś przed ćwierćwieczem przeszczepił silnik od VW - to tym bardziej doceniam Twoją pracę. "Rachelcia" po niewielkim remoncie i przywróceniu do życia służy mi już kilka ładnych lat i właśnie niedawno przekroczyła 30.000 km przejechane ze mną w środku. Oby Twoja Skarpeta spisywała się równie dzielnie i długo dobrze Ci służyła.
Podrawiam
AMPiR
jaki z niej volksdeutch? Toż to prawie powrót do źródeł i przeszłości, kiedy silniki od wartburga (prawie takie same) były montowane fabrycznie w FSO, te prawie pięćdziesiąt lat temu. A i naród PRL-owski z pierwszej połowy lat 60-tych chwalił sobie tę "podmiankę", ponoć wtedy to skarpeta miała odejście i silniki były o wiele trwalsze i długowieczne.
Należy przede wszystkim docenić ogrom pracy, włożonej twórczej inwencji twórczej w to, aby autko mogło spokojnie i bezpiecznie poruszać się po drogach.
Jako, iż jestem szczęśliwym posiadaczem laminatki - "Rudej Racheli", której Ktoś przed ćwierćwieczem przeszczepił silnik od VW - to tym bardziej doceniam Twoją pracę. "Rachelcia" po niewielkim remoncie i przywróceniu do życia służy mi już kilka ładnych lat i właśnie niedawno przekroczyła 30.000 km przejechane ze mną w środku. Oby Twoja Skarpeta spisywała się równie dzielnie i długo dobrze Ci służyła.
Podrawiam
AMPiR
- arturromarr
- -#Weteran
- Posty: 1633
- Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
- Lokalizacja: Łódź
No super to wykonałeś. Ile czasu Ci zajęło zamontowanie tego silnika?
P.S. Mam identyczny śrubowkręt .
P.S. Mam identyczny śrubowkręt .
Proszę często i gęsto wchodzić w mój temat http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic. ... c&start=30
z tym silnikiem syrena ma lepsze kopyto??? Jak ze spalaniem z uwagi na to, że wartburg ma dwugardzielowy gaźnik..??mniej pali??? Zastanawiam sie co by było gdyby do S31 wmontować gaźnik z kolektorem ssącym od wartburga a z góry podciągnąć niedużą sprężarkę napędzaną spalinami...
Ostatnio zmieniony 2012-09-16, 12:19 przez Tomasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapomnij. Jedyne wyjście to przerobienie silnika pod zasilanie wtryskiem, a i tu byłoby masa roboty i kasy, a silnik stałby się bardzo awaryjny. Nawet wartburgowski silnik można podrasować bez zbytnich nakładów, a awaryjność mocno się nie zwiększy.Tomasz pisze:Zastanawiam sie co by było gdyby do S31 wmontować gaźnik z korektorem ssącym od wartburga a z góry podciągnąć niedużą sprężarkę napędzaną spalinami...
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Dwa suwy w miniaturzef
Dobrze ok... Ale powiedzci mi prosze PO CO TO?
Nie no niekwestionuje ze jakis tam zamysł miałes, ze pomysł zaczerpniety z prlu ze orobiłes sie jak niewolnik....
Ale ja nierozumie po co... przeca to niejest "s" orginalne... niejezdzisz tez syrenka niewiadomo ile wiec kurde po co?
Nie no niekwestionuje ze jakis tam zamysł miałes, ze pomysł zaczerpniety z prlu ze orobiłes sie jak niewolnik....
Ale ja nierozumie po co... przeca to niejest "s" orginalne... niejezdzisz tez syrenka niewiadomo ile wiec kurde po co?
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć
mój mail:
motonita@syrena.biz
Tak gwoli wyjasnienia - zaden dwusuw nie moze napedzac spalinami turbosprezarki - dlaczego? ano bo energia tychze gazow jest mniejsza niz w czterosuwie bo wylatuja one tylko pod dzialaniem krotkotrwalej roznicy cisnien (tlok nie wypycha tych gazow na zewnatrz. Dorugi powod to ze taka turbina stawia na tyle duzy opor ze w noektorych autach mozna zrezygnowac z tlumikow - a w dwusuwie wiadomo czym by to grozilo - zaklocenie przeplywu spalin w tak wrazliwym na to dwusuwie powalilo by ten silniczek na kolana
[ Dodano: 2009-08-06, 03:35 ]
Wracajac do SWAPu - lubie akurat te przerobke.
Rozumiem ze pewnie czas naglil ale proponuje ograniczyc ilosc zlaczek na przewodach pomiedzy silnikiem a chlodnica. Z tego co widze to te rurki nie sa tam potrzebne a gorny waz z glowicy do chlodnicy jest zalamany lekko przy chlodnicy - no i moglby byc dluzszy. Takie z pozoru dla mniej doswiadczonych blahostki stana sie pewnego dnia zmora gdzies w trasie po poludniu w sobote kiedy juz sklepy zamkniete a do domu daleko bo zawsze to sie dzieje wlasnie wtedy
[ Dodano: 2009-08-06, 03:35 ]
Wracajac do SWAPu - lubie akurat te przerobke.
Rozumiem ze pewnie czas naglil ale proponuje ograniczyc ilosc zlaczek na przewodach pomiedzy silnikiem a chlodnica. Z tego co widze to te rurki nie sa tam potrzebne a gorny waz z glowicy do chlodnicy jest zalamany lekko przy chlodnicy - no i moglby byc dluzszy. Takie z pozoru dla mniej doswiadczonych blahostki stana sie pewnego dnia zmora gdzies w trasie po poludniu w sobote kiedy juz sklepy zamkniete a do domu daleko bo zawsze to sie dzieje wlasnie wtedy
Syrena zwana volksdruchem:)
Witam,
Jack - sprawa jest banalnie prosta przy udzielaniu odpowiedzi na takie i podobne pytania w stylu: "A po co to zrobiłeś?"
"Po prostu miałem na to ochotę, a to co z tego działania powstało jest dla mnie powodem do dumy! Mnie się po prostu podoba!" - i... k o n i e c dyskusji w temacie.
Oczywiście mógł być to pomysł rodem z PRL-u, ale dla młodego, dwudziestoletniego człowieka poczętego w już w III RP - początek lat sześćdziesiątych to już prawie prehistoria.
I jedyne co bym zrobił, to faktycznie zredukował te kombinacje guma-łącznik-guma i zastąpił to jednym odcinkiem gumy o zbliżonym do założonego profilu (wystarczy poszukać na giełdowym "fajansie" lub u handlujących profesjonalnie wyrobami gumowymi - w zapasach u nich zawsze coś się znajdzie). Bo prawdą jest, iż bagażnik w syrenie wielce pojemny, to i ta wszystkiego w drogę się nie zabierze...
I po prostu: zrobić trochę porządku w komorze silnika, odpalić i... jeździć ciesząc się z tego co się zrobiło w ł a s n o r ę c z n i e oraz jeździć, jeździć, jeździć...
Nie przejmować się "otrodoksami" na forum, którzy zawsze wiedzą zawsze wszystko lepiej i najlepiej.
Pozdrawiam
AMPiR
Jack - sprawa jest banalnie prosta przy udzielaniu odpowiedzi na takie i podobne pytania w stylu: "A po co to zrobiłeś?"
"Po prostu miałem na to ochotę, a to co z tego działania powstało jest dla mnie powodem do dumy! Mnie się po prostu podoba!" - i... k o n i e c dyskusji w temacie.
Oczywiście mógł być to pomysł rodem z PRL-u, ale dla młodego, dwudziestoletniego człowieka poczętego w już w III RP - początek lat sześćdziesiątych to już prawie prehistoria.
I jedyne co bym zrobił, to faktycznie zredukował te kombinacje guma-łącznik-guma i zastąpił to jednym odcinkiem gumy o zbliżonym do założonego profilu (wystarczy poszukać na giełdowym "fajansie" lub u handlujących profesjonalnie wyrobami gumowymi - w zapasach u nich zawsze coś się znajdzie). Bo prawdą jest, iż bagażnik w syrenie wielce pojemny, to i ta wszystkiego w drogę się nie zabierze...
I po prostu: zrobić trochę porządku w komorze silnika, odpalić i... jeździć ciesząc się z tego co się zrobiło w ł a s n o r ę c z n i e oraz jeździć, jeździć, jeździć...
Nie przejmować się "otrodoksami" na forum, którzy zawsze wiedzą zawsze wszystko lepiej i najlepiej.
Pozdrawiam
AMPiR
To nasza polska specyfika, zagladanie drugiemu do gara, do portwela.
To jego samochod i moze z nim robic to co chce i moze go nawet podpalic bo to jego wlasnosc, jego $$ i koniec. Wiec co zrobil to kolego twoja brocha miales do tego absolutnie prawo.
A co do pomyslu to powiem ze ciekawy patent. Jezeli jezszcze bedzie jezdzic jak torpeda (a kazda syrena tak jezdzi) to chwala ci za to.
teraz musisz troche poszukac oznaczen syreny "S" i okleic replike swojego samochodu
kazdy z nas ma nieorginalne... a powietrze w kolach masz orginalne ? a?!
Dodajmy ogloszenie kupie orginalne powietrze z fabryki FSM ktore bylo w kolach w syrenie
To jego samochod i moze z nim robic to co chce i moze go nawet podpalic bo to jego wlasnosc, jego $$ i koniec. Wiec co zrobil to kolego twoja brocha miales do tego absolutnie prawo.
A co do pomyslu to powiem ze ciekawy patent. Jezeli jezszcze bedzie jezdzic jak torpeda (a kazda syrena tak jezdzi) to chwala ci za to.
teraz musisz troche poszukac oznaczen syreny "S" i okleic replike swojego samochodu
Kolega wykonal replike wiec cieszmy sie razem z nim..motonita pisze:przeca to niejest "s" orginalne
kazdy z nas ma nieorginalne... a powietrze w kolach masz orginalne ? a?!
Dodajmy ogloszenie kupie orginalne powietrze z fabryki FSM ktore bylo w kolach w syrenie
Bo z syrenkami nigdy nie wie oj nie wie sie......
Powinna palić mniej - jest lżejsza. Gaźnik 2-gardzielowy też pomaga, bo masz 1 gardziel na jazdę powolną, druga otwiera się dopiero po depnięciu. Lepsze kopyto jest sprawą oczywistą- 50KM kontra oryginalne 40 - o ile skrzynia nie zamula to będzie zdecydowanie lepiej.Tomasz pisze:z tym silnikiem syrena ma lepsze kopyto??? Jak ze spalaniem z uwagi na to, że wartburg ma dwugardzielowy gaźnik..??mniej pali???