wodzik pompy paliwa

(silnik, skrzynia)
Awatar użytkownika
drobson
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2009-03-16, 22:07
Lokalizacja: Kraśnik

Post autor: drobson »

No wlasnie dobra pompa powinna sama zassać bez problemow. Ale spr i tak, jak pisal kolega "taeda" przeczyszcze smar grafitowy na podkladke, zaleje wężyk i gaźnik i ciekawe co pokaze. Napisze o rezultatach
104-1969 r- oryginal
shl m11- 1961r- oryginal
MZ etz 250 - 1983r - oryginał
Klania sie PRL
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

kol. Gieroy ma rację teoretycznie---a nawet ""praktycznie"" bo akurat ma taki egz. pompy. Zwykle nie jest tak świetnie. Powody bywają różne. W pompach starego typu np. podkładki pod zaworkami mogą być nieszczelne (pisałem kiedyś o nich że jak są za grube to następuje rozwalenie zaworka przez membranę, wobec czego należy je ścienić-----a wtedy są lekko nieszczelne, niektórzy je wogóle wywalają i wtedy to wydajność pompy spada o dobre 30% ale trwałość zaworków jest nieskończona........).
Inny powód-----zaworek kulkowy nie trzyma dobrze.
Inny---membrana przy montażu jest zbyt napięta--Glinka poleca w zasadzie jej ułożenie jeszcze przed mocnym dokreceniem śrubek pokrywy (do tego celu był otworek gwintowany na gwint szprychy rowerowej od dupy strony w membranie starego typu--w nowych nie ma).
Inna przyczyna--często wykrusza sie guma membrany ze starości ale płótno pozostaje i nie pęka----nadal pracuje ale trochę przepuszcza w obie str.( a przepuszcza nawet pod tłok -hi hi hi hi, i pojazd jedzie a nawet ma odejście jak ferrari).
Itd....itd. A więc jak widać, jest to element trochę felerny a wahania membrany są małe wogóle bo to podciśnienie bywa słabe (otworek podciśnieniowy w bloku może być zasyfiały też). Stąd, lepiej zalewać po prostu........ :-))
Awatar użytkownika
drobson
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2009-03-16, 22:07
Lokalizacja: Kraśnik

Post autor: drobson »

ODpalila zrobilem tak jak napisalem, i wszystko dziala najpierw chodzila na 2 tloki, przeczyscilem mloteczki w zaplonie i swiece tez przeczyscilem i zaczela pracowac na trzy piekny glos:):):) lecz znów wada uszczelka w pompie wodnej i chlapie wodą scieka na pasek i chlapie:( ale pomimo tego wyjechalem. I remont silnika wymagany, sprzęglo równiez. ALe za to hamulce po odpowietrzeniu są bardzo dobre tak samo ręczny:) Duzo pracy jeszcze DUZO!!!
Awatar użytkownika
taeda
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1249
Rejestracja: 2005-12-17, 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: taeda »

woda scieka na pasek klinowy ????
Bywa ,ale to rzadkość.........ja bym powąchał czy to nie benzyna jest :-))
ODPOWIEDZ