Jak chomikować silnik...

(silnik, skrzynia)
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
MARLON BRANDO
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 78
Rejestracja: 2005-07-15, 09:36
Lokalizacja: Toruń

Jak chomikować silnik...

Post autor: MARLON BRANDO »

Witam.
Mam pytanko.
Jak przygotować silnik do dłuższego(kilkuletniego) leżakowania w piwnicy..Chciałbym go jakoś tak zabezpieczyć aby po tych kilku latach można go było odpaliś i eksploatować.
Pozdrawiam z Grodu Kopernika.
Miszcz kazał mi unikać niepotrzebnych walek.
W mojej stajni stoją:

Fiat 126p 600 -'83,
Wsk szt. 3 ,
Suzuki GS 400 S rok 1981.
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2042
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

Dokładnie zaślepić otwory w kolektorach dorobionymi klapkami, zalać od góry oleju silnikowego (albo nawet lepiej przekładniwego bo jest gęstszy) "do pełna", wkręcić świece i tak zabezpieczony ustawić pionowo w suchym miejscu. nic mu nie grozi przez najbliższych parę lat.
Co jakiśczas warto wykręcić świece i przekręcić wałem. Później uzupełcić olej, któru wycisnęły tłoki i może dalej leżeć.
Warto go jeszcze z zewnątrz też spryskać olejem aby nie korodował.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
papieju
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 652
Rejestracja: 2005-03-30, 08:41
Lokalizacja: Włoszczowa
Kontakt:

Post autor: papieju »

podepne sie do tematu - stare auto na zime planuej wsadzic do garazu, pod ram ekolki zeby kola nie dotykaly ziemi, w silnik miksol z paliwem zeby na wal poszlo, aku odpinam - ale mam dylemat co zrobic z paliwem. za duzo go nie ma, ale cos jest - czy lepiej je spuscic calkiem, odkrecic wlew i zatkac klapka na blotniku tylko - zeby przewiew byl, czy moze zostawic tez odkrecony korek spustowy na dole zbiornika - zeby byl w ogole przeciag, czy zostawic to paliwo jak jest? Nie chcialbym miec skorodowanego baku od srodka, a na zatankowanie na full kasy niet...
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2042
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

papieju pisze:Nie chcialbym miec skorodowanego baku od srodka, a na zatankowanie na full kasy niet...
Taki temat już gdzieś był...
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
MARLON BRANDO
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 78
Rejestracja: 2005-07-15, 09:36
Lokalizacja: Toruń

Post autor: MARLON BRANDO »

Ok.
Ale jak będę chciał go później odpalić i użytkować to czy po spuszczeniu oleju nie będę musiał wymieniać uszczelek itp..??
Miszcz kazał mi unikać niepotrzebnych walek.
W mojej stajni stoją:

Fiat 126p 600 -'83,
Wsk szt. 3 ,
Suzuki GS 400 S rok 1981.
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2042
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

na pewno nie ze wzgl. na to, że był tam olej. Zarówno uszczelka głowicy jak i kolektorów są odporne na dziełanie oleju.
Zresztą to, co ja piszę to trochę teoretyzowanie, mój silnik stoi dopiero rok czasu (nie zalewałem oleju "do pełna" choć wlałem go sporo).

Może niech się wypowie ktoś, kto leżakował silnik parę lat, a potem go użytkował.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
boowa
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 218
Rejestracja: 2005-06-24, 15:07
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: boowa »

Wojt pisze:na pewno nie ze wzgl. na to, że był tam olej. Zarówno uszczelka głowicy jak i kolektorów są odporne na dziełanie oleju.
Zresztą to, co ja piszę to trochę teoretyzowanie, mój silnik stoi dopiero rok czasu (nie zalewałem oleju "do pełna" choć wlałem go sporo).

Może niech się wypowie ktoś, kto leżakował silnik parę lat, a potem go użytkował.
Ja mam silnik ktory przelezal chwile w mojej piwnicy ... no i mam tam jeszcze ze 2 silniki ktore stoja od kilku lat ... recepta jest prosta tak jak mowili przedmowcy ... trzeba pozatykac kolektory silnik zalac olejem .. ja z jednego nawet odkrecilem glowice i zalalem olej prosto na tloki oczywiscie wszystko nalezy przykryc zeby sie za bardzo nizakuzylo .. postawic w moejscu gdzie nie bedzie duzo wilgoci bo moze cosik czasem zardzewiec .... a co do uzytkowania silnika po takim dluzszym postoju ... to niema zadnego problemu ... tylko z pierwszym odpaleniem moze zejsc troszke dluzej ... tzn proponuje troche benzynki wlac do gaznika i krecic i krecic az zaskoczy :) jezeli sie wlalo akies kolosalne ilosci oleju to nalezy go spuscic (3 srubeczki od dolu) i tyle :)
Syrena 105 `76 , Jawa 50 typ 20 `74
taeda

Post autor: taeda »

zaślepić kolektory i nalać do pełna------nu ładno......
Ale co z wyciekaniem przez dławice ?????????? Przecież ci wyleci od tyłu i przodu wału !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mnie silnik zardzewiał, bo ktoś nalał wody z góry a świec nie było.
I teraz jest pytanie::::
Czym go uruchomić. Czy są jakieś płyny które sie sprawdzają ??
--------------------------------------------------------------------------
PS. Paliwo w baku zostawić nawet do 1 roku w spokoju. Odpalając na wiosnę można podlać trochę rozpuszczalnika na świece, bo paliwo z czasem traci oktany i inne cechy. Można też wiosną dolać mu ze 2 litry swiezej benzyny.
Rdzewienia zbiornika w dwusuwach w zasadzie nie ma.
Awatar użytkownika
sereniarz(atom1)
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2467
Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
Lokalizacja: z Podlasia
Kontakt:

Post autor: sereniarz(atom1) »

kiedys kiedys jak zardzewial mi silnik w zundapie nie wiem w jakim miejscu w kazdym razie tlok stal w miejscu to przez jakis tydzien pryskalem mu przez ten otwor na swiece wd40 i w koncu puscilo!:)
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
Awatar użytkownika
Lajer105l
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1683
Rejestracja: 2005-01-25, 21:01
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: Lajer105l »

Jak ja kupiłem fabrycznie nowy silnik, to był on zabezpieczony z góry trzema takimi gumowymi zatyczkami (w miejscach świec) , z boków (w miejscach kolektorów), były uszczelki i na to kartonik :) a oleju w środku bylo troszeczkę, jak go chciałem wylać to wyleciało mi dosłownie 100 ml, nie więcej. Acha.... mój silnik przeleżał od czasów kiedy jeszcze były produkowane, tak więc koło 25 lat, a teraz jeździ, więc na to wychodzi, że był dobrze zabezpieczony. :)

Pozdro :!:
Szukam Syrenki na sprzedaż
Awatar użytkownika
Lajer105l
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1683
Rejestracja: 2005-01-25, 21:01
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: Lajer105l »

Acha i jeszcze jedno.....
sereniarz(atom1) pisze:pryskalem mu przez ten otwor na swiece wd40 i w koncu puscilo
WD40 najpierw smaruje ale po pewnym czasie, gdy zaczyna wysychać zaciera, tak więc nie radzę psikać WD40 jakichś elementów, które potem nie mają smarowania, bo się poprostu zatrą :?

Pozdro :!:
Szukam Syrenki na sprzedaż
Awatar użytkownika
Sikor
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1583
Rejestracja: 2005-10-12, 11:37
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Post autor: Sikor »

WD40 to zwykła ropa zapakowana do aerozolu :D
Trzy cylindry, dwa takty, jeden samochód!
Dwa suwy w miniaturzef
Awatar użytkownika
Lajer105l
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1683
Rejestracja: 2005-01-25, 21:01
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: Lajer105l »

No nie zupełnie ..... sam się o tym przekonałem :!: Może głupi przykład ale daje obraz sytuacji: Prysnąłem WD40 w zamek kłódki i tak ta kłudka leżała jakieś 3 miesiące w szufladzie, po tym czasie nie dało się przekręcić kluczyka, a wcześniej działała normlanie.....

Pozdro :!:
Szukam Syrenki na sprzedaż
CyklonB

Post autor: CyklonB »

WD40 to nie jest żaden smar wbrew temu co wszyscy myślą, chcesz smaru to weź olej przekładniowy, jest lepszy a WD40 i tym podobne wynalazki to zwykłe penetratory, mają za zadanie odblokowywać zapieczone korozją elementy a nie smarować. Mogą nawet PRZYŚPIESZYĆ korozję gdyż zawierają składniki żrące. Można spryskać zapieczony element, jak puści to zabezpieczyć smarem/olejem jakimś ale nigdy nie zostawiać nic po WD40 bo zgnije!.

Co do baku to jest jak z kanistrami, musisz zostawić szczelnie zamknięte i z pewną ilością benzyny, inaczej bak skoroduje od środka. Jeśli zostawisz w baku wache i zakręcisz sczelnie to opary zabezpieczą go przed działaniem tlenu. Należy jedynie pamiętać aby na wiosne spuścić mieszanke i zabełtać bo po długim staniu olej i miksol mogą się rozdzielić.

Silnik najlepiej zabezpieczyć tak jak napisał Wojt, z ty że olej musi być jak najgęstszy i dobre uszczelniacze (najlepiej nowe) bo inaczej nam ucieknie. Polecam po zalaniu silnika do pełna pokręcić 2-3 razy wałem korbowy i ewentualnie uzupełnić jeśli poziom trochę opadnie.
ODPOWIEDZ