Tak sobie od dluzszego juz czasu przegladam Allegro i strony Syrenaklubu i wpadlem w zwiazku z tym na pare ciekawych pomyslow
Zapraszam do lektury. A wiec...Pomysly MacGyvera
Chcialbym miec taka Syrenke w skali 1:72 jak na Allegro. W sumie to bylby calkiem fajny pomysl kupic taka na allegro, odzalowac ze swojej krwawicy nawet te 60-80 PLN a pozniej zdjac tylko forme dogadac sie tylko z kims co pracuje w jakims zakladzie co ma prase do plastiku i rozprowadzac wsrod innych Syreniarzy za powiedzmy 10 PLN plus koszt przesylki- wydatek szybko sie zwroci a i sami bedziemy mogli stworzyc wlasna kolekcje Syrenek na biurko czy podarowac jako prezent jakiemus dzieciakowi, to bedzie mial radoche.
Moglaby byc nawet bez kol, te mozna dosztukowac od jakiegos resoraka, byle bylo nadwozie. 
To jest mozliwe do realizacji, wytopienie takiego samochodzika z granulatu odpowiedniego tworzywa np. PMMA czerwonego, przezroczystego, takiego samego, z jakiego robi sie w samochodach np. tylne lampy trwa ok. 5-7s od chwili podania dawki granulatu do maszyny, (1 golota=53s, heheh). Nie powiem juz o bialym, twardym polistyrenie z jakiego robi sie np. koguty taksowkowe, jest tani i stosunkowo wytrzymaly. Z zastosowaniem takiego materialu autko wypada gotowe i twarde, jeszcze cieple, uwazac na paluszki tylko.
Nie powiem juz jak mozna uproscic forme odlewnicza i tym samym technologie wytwarzania odlewajac cale nadwozie jako jedna bryle z szybami zaznaczonymi liniami w plastiku podobnie jak maski atrapa itp, jednak bez wytapiania otworow na przezroczyste szybki. Bardziej ambitni modelarze beda sobie mogli sami dziury na szyby wypilowac pilniczkiem. Co Wy na ten ambitny projekt 
Pozdrawiam
