Kondo, staram się nie szufladkować ludzi ale kolega zdaje się jest typem człowieka, który lubi gdy go widać. Ja kocham to auto, bo MI się podoba, i nie dbam o to czy będzie się ktoś za mną oglądał czy nie. Wolałbym nawet pozostać niepostrzeganym, licho nie śpi, a denerwować się nie lubię.Daj spokój Syrence, albo zrób ją naprawdę porządnie. Jak już zaczniesz robić mix to znając życie wyjdzie hybryda syrenich krągłości i kadeciarskich prostokątow. Jak widzisz to w teorii? Okrągłe na zewnątrz i kanciasto-plastikarsko w środku?? Niektórzy tworzą cuda, dopieszczone w każdym calu, tracą lata tylko po to, by wszystko harmonijnie do siebie pasowało. Fotele, kierownica, tapicerki, zegary - to nie może być z kadeta, bo będzie lipa. Trzebaby praktycznie wszystko dorabiać pod styl, tworząc coś niepowtarzalnego. Wybacz że mądrzę się, skoro nie posiadam takiej maszyny - po prostu nie rzucam się z motyką na słońce.
Kolega chciałby nosić elegancki garnitur na klacie i wygodne adidasy na nogach jednocześnie...można....ale jak to wygląda?
Lepiej przerób sobie jakiegoś malucha byle też nie za starego....
caly czas sie zastanawiam czy nie lepiej kupic org 103 mam na oku.
POPROSTU SYRENKE anie jakis dziwolong 
ale nie poddawaj sie to jest 103 a więc nie byle co nawet jak nie ma tego dachu włożysz w to mnóstwo pracy ale będziesz zadowolony z efektu. ja mam 125p którego dostałem w stanie rozpadu (tylko blachy były dobre) i go powoli remontuję już drugi rok ( bo nie mam kasy:( ) chociaż każdy sie śmieje i mówi żebym go oddał na złom. nie zrobię tego i wiem że za jakiś czas sie zdziwią... to jest typowy MR, nie trzymam się oryginału ale też nie chcę żeby się wyróżniał na ulicy, dla mnie wyróżniać się może tylko ładnym lakierem (jak znajde kase na przemalowanie go 
