Krzywy tył

nieposegregowane, z dawnych lat, bez opcji zakładania nowych

Moderator: adameo2

spryskiwacz

Krzywy tył

Post autor: spryskiwacz »

Patrząc z tyłu widzę że prawa strona siedzi niżej niż lewa strona. Jest to bez ludzi i bez bagażu. Co to może być?
Awatar użytkownika
szczurpreriowy
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1294
Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szczurpreriowy »

Amortyzator?
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2042
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

Pęknięte pióro w resorze albo... niskie ciśnienie w kole :lol:
taeda

Post autor: taeda »

A jak ci się zdaje ????????
Po prostu od strony ślizgacza resoru, tenże resor się prostuje. Wszystkie stare Syreny tak mają. Często i pióro bywa tu walnięte, ale pewnie u ciebie po prostu siada resor na slizgaczu.
Co robić ???? NIC. ! Wyjmiesz go na wiosnę i będziesz przekuwał resor.
Ale ja na takim przechylonym jeździłem 5 lat...już dalej nie siada :-)
Warto odkryć ślizgacz i go poprawić i nasmarować (tam już padły wkładki ślizgowe i upier.....się ta dolna slizgowa na śrubkach (idiotyczna konstrukcja).Powinny być też dane kawałki gumy pod boczne ślizgowe płytki.
PS. Takie siedzenie tyłu "na bok" bywa też RZADKO, gdy pęknie BUDA w okolicy mocowania zbiornika (powyżej nadkoli tylnych na spawie. Ale to w wozach bardzo pordzewiałych........
Uczulam na te pierd..... śruby szt .4 mocujące resor tylni, drobnozwojowe.
Po prostu lubią pęknąc i się urwać. Można je zastąpić zwykłymi. Już dziś popsikaj na ich gwinty WD40 a potem daj troche rzadkiego smaru. Na wiosnę pójdą lekko.
Resor po przekuciu, to tak::::
MIędzy pióra smar S-1
Po złożeniu, z boków piór -grafitowy smar.
Teraz bandaż elastyczny szeroki--owijasz resor.
Teraz mocujesz resor, a w bandaż walisz ze 4 zastrzyki z oleju LUX.
Masochiści owijają teraz całość nieporzemakalną ceratą......
Uwaga:: Tam gdzie są te 4 pier..śruby to nie dajemy bandaża bo tam żelaz musi dociskać żelaz.......:-))))))))))
Awatar użytkownika
Kapitan Zbik
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 248
Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
Kontakt:

Post autor: Kapitan Zbik »

Taeda a co jak prżód siedzi krzywo? Byłem ostatnio u starego mechanika, który przy okazji ustawiania rozbieżności zapytany o to przez mnie powiedział, że ten typ tak ma i jak pojeżdżę dłużej to się sam naprostuje. Wkładałem już 3 resory do przodu bo tak mnie to wk[bip]o i za każdym razem efekt ten sam - błotnik nad lewa przednia strona o 15 mm wyżej niż prawa mierząc od podłoża do poprzeczki ramy pod silnikiem :|
FSM Syrena 105L, 1976r.
PZL Świdnik, M21W2 Kobuz 1983r.
Romet Ogar 200, Romet Pony 50M-2
Jawa 350TS (638-0) 1988r. (sprzedana)
Aprilia Pegaso 650, 1993r.
FSO Truck DC 1.9D 1997r.
taeda

Post autor: taeda »

przód zwykle stoi krzywo, gdy poduszka wlazła w podłogę.
Typowe.
Poprzedni właściciel mógł tam już raz coś modzić. Pomalutku zarywa się to miejsce gdzie poduszka, albo cała "belka-kątownik-blacha" tam gdzie ścianka z pedałami jest mocowana do podłogi. Tam masz podwójną blachę w której jest troche otworów ,np. na śrubę(na klucz) od poduszki, na nożny przełącznik świateł......no i to miejsce puszcza jako pierwsze bo rdzewieje jak cholera.
Naprawienie tego jest ciężkie....całą budę trza dźwigać po odkreceniu poduszek i sztukować blachą 2-jką.....
Można wszystko na sruby bez spawarki. Ale to sodoma z gomorą.
Inny powód----nie ma !!!! CVhyba ze rama jest walnięta, albo dolny wahacz ktos przerabiał (miał urwane uszy). Ale nie sądzę.
To jak mówię :buda w stosunku do ramy.
Awatar użytkownika
Kapitan Zbik
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 248
Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
Kontakt:

Post autor: Kapitan Zbik »

Hmmm, będę musiał to sprawdzić, oba wahacza są nowe, ich mocowania wyglądają na nieruszane, niby wszystko w porzadku, tył siedzi równo co do 5mm a na przodzie krzywo jak cholera :/
Akurat mam teraz ją w naprawie blacharskiej więc przyjrzę się tej poduszcze, może zbutwiała i się rozleciała ?
FSM Syrena 105L, 1976r.
PZL Świdnik, M21W2 Kobuz 1983r.
Romet Ogar 200, Romet Pony 50M-2
Jawa 350TS (638-0) 1988r. (sprzedana)
Aprilia Pegaso 650, 1993r.
FSO Truck DC 1.9D 1997r.
taeda

Post autor: taeda »

guma poduszek trochę butwieje, ale ogólnie "istnieje".
Natomiast blacha podłogi w tym miejscu się poddaje i zagłębia . aż poduszka włazi do kabiny.
Tu należy zauważyć, że fabryczne wykonanie poduszek i ich mocowania jest do dupy.
Poduszki należy dać 3 razy większe, a pomiędzy blache podłogi a poduszkę dać gruby kawał blachy 2-jki o wymiarach np.15 x 20 cm.....wszystko po to, aby naciski rozkładały się na szerszej płaszczyźnie.
spryskiwacz

Post autor: spryskiwacz »

taeda - a do jakiego mistrza oddajesz resor do przekucia? Czy kowale to jeszcze istnieją? szczególnie w mieście?
taeda

Post autor: taeda »

na peryferiach miast istnieją kowale.
W Warszawie jest taki facet na Wale Miedzeszyńskim, jakiś jeden przystanek za skrzyżowaniem Wału z Traktem Lubelskim. Po lewej stronie jadąc do Otwocka. Pisze tam "resory".Ma małe palenisko oraz acetylen.
Resor powinien mieć przekładki, chociaż 3 sztuki pomiędzy najdłuzszymi piórami. Najlepsze są z blachy mosiężnej, inne sie łatwo przecierają niestety.
Przestrzegam przez ZBYT WYSOKIM KUCIEM RESORU TYLNEGO bo zaraza potem nie wchodzi do Syreny :-))))
U Glinki jest opis i parametry i trzeba sie tego trzymać.
Słynne dodawanie jeszcze jednego pióra do tylnego resoru--to zły pomysł.
1---klamry robią sie za małe
2---Samochód za twardy
3--czasokres działania takiego resora wcale nie jest dłuższy---skurwiel się prostuje tak samo szybko jak wersja prawidłowa.
Cała tajemnica to smarowanie i te bandaże i których pisałem.
Awatar użytkownika
Lajer105l
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1683
Rejestracja: 2005-01-25, 21:01
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Post autor: Lajer105l »

taeda pisze:i te bandaże i których pisałem.
Nie wiem na ile to prawda, ale słyszałem, że zabandażowany resor lubi pękać, ponieważ jest sztywniejszy.
Acha, i dodam jeszcze, że słyszałem to nie od pierwszego lepszego mechanika, tylko od gościa który, w Syrenach siedzi już parenaście, a może i kilkadziesiąt lat :)

Pozdro :!:
Szukam Syrenki na sprzedaż
Awatar użytkownika
sereniarz(atom1)
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2467
Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
Lokalizacja: z Podlasia
Kontakt:

Post autor: sereniarz(atom1) »

zostawcie takjak fabryka dala ;p teraz syreny i tak jezdza tylko od swieta wiec zanim cos peknie czy fruknie to minie kupa czasu
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
Awatar użytkownika
szczurpreriowy
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1294
Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szczurpreriowy »

sereniarz(atom1)
Mów za siebie, moje prawie każdego dnia jeżdzą zwłaszcza boston!
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
Awatar użytkownika
sereniarz(atom1)
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2467
Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
Lokalizacja: z Podlasia
Kontakt:

Post autor: sereniarz(atom1) »

ta...jezdza po 100 km dziennie,,, panie..? skad ty tankujesz?
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
taeda

Post autor: taeda »

Zaraz padnę !!!!!!!!!!!!!!!
Panie !!!! To jest bandaż elastyczny !!!!
Dajemy w niego zastrzyki z oleju raz na rok, żeby to wszystko nie schło.
Czy ty kiedyś składałeś SAM tymi ręcami resor po przekuciu ??
Żeby go nasmarować, to trzeba rozebrać na pióra i przekładki a potem smarujemy. No a potem składamy go , i trzeba wkręcić "szpickop"--czyli te śrubę centralną z mimośrodem (mowa o przednim).
Resor mocno przekuty trzeba złapać w 2 imadła, skręcić je aby szpickop sięgnął drugiej strony, i dać nakrętkę.
DWA IMADŁA !!! Tam są takie siły !
Pot się leje po człowieku ! A ty mi mówisz ,że bandaż mu przeszkadza ???
Muszę sie napić !
PS. Prawdą jest, że Glinka zaleca pokrowce, i daje ich opis oraz wymiary w swojej małej książeczce.
Ale ja zalecam co innego----bandaże elastyczne szt .2. :-)
ODPOWIEDZ