Nawalona skrzynia
Nawalona skrzynia
Mam taki przypadek: oba przednie koła podniesione w góre, samochód na luzie, motor wyłączony.
I teraz tak - jak obracam ręką jedno koło (drugie oczywiście obraca się wtedy w przeciwnym kierunku) to mniej więcej raz na obrót koła słyszę w skrzyni chrobot i aż cała skrzynia z motorem leciutko się unosi jakies 2-5 mm. Potem robię tak: blokuję to drugie koło i znowu obracam ręką to pierwsze. Tym razem wszystko idzie dobrze to znaczy nie ma chrobotu i koło obraca się płynnie.
Z pewnością nawalony jest dyfer, ale co to może być dokładniej?
I teraz tak - jak obracam ręką jedno koło (drugie oczywiście obraca się wtedy w przeciwnym kierunku) to mniej więcej raz na obrót koła słyszę w skrzyni chrobot i aż cała skrzynia z motorem leciutko się unosi jakies 2-5 mm. Potem robię tak: blokuję to drugie koło i znowu obracam ręką to pierwsze. Tym razem wszystko idzie dobrze to znaczy nie ma chrobotu i koło obraca się płynnie.
Z pewnością nawalony jest dyfer, ale co to może być dokładniej?
To co wyżej napisałem jest prawdą ale zauważyłem dodatkową prawidłowość. Otóż ten chrobot i podnoszenie skrzyni jest tylko wtedy jak obraca się lewe koło. Jak obraca się tylko prawe to problemu nie ma. Stąd wnioskuję że to nie dyfer (jak myślałem) ale coś na lewj półośce. Jest to chyba krzyżak. Wygląda że ma on "coś" w jednym miejscu i jak przechodzi przez ten punkt to chrobocze i unosi calą półośkę i skrzynię.
Niestety- skrzynia to dla mnie czarna magia. Raz naprawiałem razem z mechanikiem-kumplem. Nasłuchałem sie opowieści takich, że strach.O skrzyni .
Musisz sprawdzić czy krzyżak na pewno ma smar w igiełkach. Czyli---trzeba go wyjąć i rozłożyć na atomy (jeśli są bruzdy na bieżniach igiełek.....to ja daje smar i składam ponownie wbrew zaleceniom, bo takie trochę to mięta). Smar rozrzedzony.
I musisz zobaczyć, czy krzyzak w stosunku do homokinetyka stoi prostopadle (ta część bliższa skrzyni prostopadle do homokinetyka).
Jesli to wszystko jest dobrze------to pozostaje wyjmować skrzynię.
ALE----czy te wasze skrzynie chodzą (biegi chodzą ?).
PS. Uszkodzenia wejścia krzyżaka do skrzyni dają się PODOBNO robić bez jej wyjmowania z pojazdu....ale ja nie robiłem tego.
PS2. Nasmarować też wielowpust półośki !!!!!
I potem dopiero płakać. !
Musisz sprawdzić czy krzyżak na pewno ma smar w igiełkach. Czyli---trzeba go wyjąć i rozłożyć na atomy (jeśli są bruzdy na bieżniach igiełek.....to ja daje smar i składam ponownie wbrew zaleceniom, bo takie trochę to mięta). Smar rozrzedzony.
I musisz zobaczyć, czy krzyzak w stosunku do homokinetyka stoi prostopadle (ta część bliższa skrzyni prostopadle do homokinetyka).
Jesli to wszystko jest dobrze------to pozostaje wyjmować skrzynię.
ALE----czy te wasze skrzynie chodzą (biegi chodzą ?).
PS. Uszkodzenia wejścia krzyżaka do skrzyni dają się PODOBNO robić bez jej wyjmowania z pojazdu....ale ja nie robiłem tego.
PS2. Nasmarować też wielowpust półośki !!!!!
I potem dopiero płakać. !
U mnie znowu dzieje się to z prawym kołem I wszystkie biegi wchodzą, no może poza tym, że niekiedy nie chce wchodzić jedynka, ale wydaje mi się, że to przez to że niedawno naprawiałem zewnętrzny układ zmiany biegów i musiałem nadspawać końcówkę lewarka zmiany biegów (to co wchodzi do tej puszki) acha i jeszcze się dzieje tak, że lewego krzyżaka nie da się wyciągnąć ze skrzyni, śruba jest odręcona i nic więcej się nie da zrobić ..... (gdzieś sie blokuje czy cuś...)
Pozdro
Pozdro
Szukam Syrenki na sprzedaż
- sereniarz(atom1)
- -#Weteran
- Posty: 2467
- Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
- Lokalizacja: z Podlasia
- Kontakt:
tylko byście smarowali te syreny czy nic innego przy nich nie mozna robic??! tylko smarowac i smarowac wszedzie i wszystko??:P ostatnio mi to sie nawet hamulce smaruja,,,
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
- Kapitan Zbik
- młody syreniarz
- Posty: 248
- Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
- Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
- Kontakt:
Wg mnie to normalny objaw, nie ma się czym przejmować. Zrób tak: podnieś przód, po czym pod obie zwrotnice (po wykręceniu tawotki) podłóż kołki drewniane i powoli opuść przód, tak żeby samochód siadł na resorze a koła przednie były w powietrzu. Pokręć teraz lewym kołem - zobaczysz, że będzie kręciło się elegancko, bez podnoszenia skrzyni.Alfredo pisze:To co wyżej napisałem jest prawdą ale zauważyłem dodatkową prawidłowość. Otóż ten chrobot i podnoszenie skrzyni jest tylko wtedy jak obraca się lewe koło. Jak obraca się tylko prawe to problemu nie ma. Stąd wnioskuję że to nie dyfer (jak myślałem) ale coś na lewj półośce. Jest to chyba krzyżak. Wygląda że ma on "coś" w jednym miejscu i jak przechodzi przez ten punkt to chrobocze i unosi calą półośkę i skrzynię.
Na podniesionych kołach będzie podnosiło skrzynię, ja miałem 2 skrzynie i działo się tak zawsze. Zastanawiałem się kiedyś dlaczwego tak jest, ale dałem sobie spokój, bo to kompletnie w niczym nie przeszkadza.
FSM Syrena 105L, 1976r.
PZL Świdnik, M21W2 Kobuz 1983r.
Romet Ogar 200, Romet Pony 50M-2
Jawa 350TS (638-0) 1988r. (sprzedana)
Aprilia Pegaso 650, 1993r.
FSO Truck DC 1.9D 1997r.
PZL Świdnik, M21W2 Kobuz 1983r.
Romet Ogar 200, Romet Pony 50M-2
Jawa 350TS (638-0) 1988r. (sprzedana)
Aprilia Pegaso 650, 1993r.
FSO Truck DC 1.9D 1997r.
No to mam taką propozycję. Co prawda nie mam pojęcia dlaczego nie może wyjść krzyżak - dziwne, ale w tej skrzyni, w której nie wychodzi ci ten od strony dekla dyfra, to po prostu odkręć dekiel i wyciągnij całość, razen z dyfrem. Jak będziesz miał na wierzchu to będziesz już widział co i jak. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to uszkodzenie wielowypustu na końcu wałka, który jest w skrzyni (tego ramienia od krzyżaka).
Generalnie jest to dziwne zjawisko i jak sobie poradzisz, to napisz co było przyczyną, jestem ciekaw.
Powodzenia.
Generalnie jest to dziwne zjawisko i jak sobie poradzisz, to napisz co było przyczyną, jestem ciekaw.
Powodzenia.