Interesy na kablach WN
Moderator: adameo2
Interesy na kablach WN
Chcę zapytać o te plastikowe tuleje na kablach wysokiego napięcia. Czy to do tzw. odkłócania odbioru radia i czy mają one również jakiś wpływ na iskrę. Jak nie mam radia to mogę je wyrzucić bez problemu?
- Kapitan Zbik
- młody syreniarz
- Posty: 248
- Rejestracja: 2005-01-21, 16:17
- Lokalizacja: Głubczyce/Trzebnica
- Kontakt:
A mógłbyś objaśnić dokładniej w jaki sposób opornik wzmacnia energię iskry?Cypek pisze:to sa oporniki ktore sluza do wzmocnienia iskry Jedni mowia ze sa niepotrzebne inni ze to cos robi itd Ja je mam ale juz na zwyklych grubszych przewodach bo te syrenowskie ciekie sa do niczego
FSM Syrena 105L, 1976r.
PZL Świdnik, M21W2 Kobuz 1983r.
Romet Ogar 200, Romet Pony 50M-2
Jawa 350TS (638-0) 1988r. (sprzedana)
Aprilia Pegaso 650, 1993r.
FSO Truck DC 1.9D 1997r.
PZL Świdnik, M21W2 Kobuz 1983r.
Romet Ogar 200, Romet Pony 50M-2
Jawa 350TS (638-0) 1988r. (sprzedana)
Aprilia Pegaso 650, 1993r.
FSO Truck DC 1.9D 1997r.
Guzik tam wzmacnia !!!!!!!!!!!
Historycznie---to kiedyś na Syrenach i motocyklach nie bywało oporników, i fajka była wkręcana bezposrednio w kabel wielożyłowy--miedziany. Nadal twierdzę, że tak jest najlepiej.
Niestety--już nie ma takich fajek. Obecne fajki mają wbudowany opornik 10 kiloomów. Czasem jak on się uszkodzi to nie ma iskry. Można go wyciągnąć i wymienić na inny jakiś ---ale nie zawsze sie daje.
A więc już sam ten opornik robi swoje i nie powinno się dawać nic innego.
A tu ludzie dają kable z oporem ( fiatowskie), podczas gdy nasze cewki są malutkie !!!
Iskra idzie na nich gorsza !
W dodatku----niektórzy palanci dają dodatkowe kondensatory przy cewkach (oprócz istniejących). Iskra jest o 30% gorsza !!!!!!!!!!!
Istnieje też kondensator przy prądnicy w tych pojazdach , w których jest radio ( a więc 105L). I on daje to że radio nie trzeszczy. Tylko że potrafi się skubany spalić i wtedy cała elektryka daje D.Jest on uwzględniony na schemacie u Glinki.
Panowie !!!!!!!!!!!!!!!!
Pilot Syreny nie powinien słuchać radia ! Należy stale słuchać samochodu, jego odgłosów::::---o, k***a, znowu piszczy prawy przegub, a teraz coś trzeci cylinder pali nierówno........ .Bo bez tego to ten pojazd zginie. Stałe rozmawianie z Syreną to nasz patriotyczny obowiązek.
Historycznie---to kiedyś na Syrenach i motocyklach nie bywało oporników, i fajka była wkręcana bezposrednio w kabel wielożyłowy--miedziany. Nadal twierdzę, że tak jest najlepiej.
Niestety--już nie ma takich fajek. Obecne fajki mają wbudowany opornik 10 kiloomów. Czasem jak on się uszkodzi to nie ma iskry. Można go wyciągnąć i wymienić na inny jakiś ---ale nie zawsze sie daje.
A więc już sam ten opornik robi swoje i nie powinno się dawać nic innego.
A tu ludzie dają kable z oporem ( fiatowskie), podczas gdy nasze cewki są malutkie !!!
Iskra idzie na nich gorsza !
W dodatku----niektórzy palanci dają dodatkowe kondensatory przy cewkach (oprócz istniejących). Iskra jest o 30% gorsza !!!!!!!!!!!
Istnieje też kondensator przy prądnicy w tych pojazdach , w których jest radio ( a więc 105L). I on daje to że radio nie trzeszczy. Tylko że potrafi się skubany spalić i wtedy cała elektryka daje D.Jest on uwzględniony na schemacie u Glinki.
Panowie !!!!!!!!!!!!!!!!
Pilot Syreny nie powinien słuchać radia ! Należy stale słuchać samochodu, jego odgłosów::::---o, k***a, znowu piszczy prawy przegub, a teraz coś trzeci cylinder pali nierówno........ .Bo bez tego to ten pojazd zginie. Stałe rozmawianie z Syreną to nasz patriotyczny obowiązek.
Przez przypadek masz rację !!!taeda pisze:Guzik tam wzmacnia !!!!!!!!!!!
Zastosowanie guzika to stara metoda na zwiększenie energii iskry
Możecie się śmiać, ale to prawda, jestem teraz śmiertelnie poważny .
Przecinało się przewód i wpinało między przecięte końcówki guzik wplatając w jego dziurki końce rdzenia przewodu. Jeżeli przyczyną braku możliwości uruchomienia silnika była słaba iskra na świecy, to po takiej operacji nie było bata, musiał zapalić. Działanie tego "cuda" polega na tym, że tworząc niewielką przerwę w obwodzie przewodu WN niejako zmuszamy prąd do jej pokonania, a jest to możliwe jedynie przy wyższym napięciu. Ten sławny guzik, to nic innego jak opornik, a właściwie szczelina powietrzna.
Dowodem na poparcie tego jest to, że im większa przerwa na świecy tym silniejsza iskra (bo wyższe napięcie przebicia). Ograniczeniem tu jest moc cewki, stąd w nowszych samochodach wprowadzano moduły elektroniczne i sprawniejsze cewki zdolne produkować wyższe napięcie.
Koniec wykładu.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Z tym guzikiem---ciekawe !
Ale troche szczegółów proszę.....
Bo jak......guzik ma 4 dziurki lub dwie, taaaaak....
No a przewód wielożyłowy ma powiedzmy 10 żył miedzianych.
I co, ja je przecinam i wtykam w te dziurki i co...kręcę guzikiem żeby sie jednak połączyły ????/ No to nie ma przerwy bo jest zaplecenie .
Powstaje opór połączenia na skrętkę i tyle. Ale przerwy nie ma.....
Proszę mi to wytłumaczyć !
PS. Z takich wynalazków, to mało kto wie, że kawałek kartofla doskonale sprawdza się jako opornik w radiach lampowych. Można też dać kawałek słoniny ale śmierdzi.....Wartość omowa......jak Bóg da, ale radyjo działa !
Ale troche szczegółów proszę.....
Bo jak......guzik ma 4 dziurki lub dwie, taaaaak....
No a przewód wielożyłowy ma powiedzmy 10 żył miedzianych.
I co, ja je przecinam i wtykam w te dziurki i co...kręcę guzikiem żeby sie jednak połączyły ????/ No to nie ma przerwy bo jest zaplecenie .
Powstaje opór połączenia na skrętkę i tyle. Ale przerwy nie ma.....
Proszę mi to wytłumaczyć !
PS. Z takich wynalazków, to mało kto wie, że kawałek kartofla doskonale sprawdza się jako opornik w radiach lampowych. Można też dać kawałek słoniny ale śmierdzi.....Wartość omowa......jak Bóg da, ale radyjo działa !
Obiecany rysunek.
Należy pamiętać aby tego "cuda" nie stosować w przypadku przewodów zapłonowych z dodatkowym oporem i przy świecach z dodatkową przerwą iskrową. Przypominam, że ten patent, to działanie ratunkowe i doraźne przy zużytych lub zaolejonych świecach.
A na marginesie z tą żabą to interesujące, może napiszesz coś więcej.
Należy pamiętać aby tego "cuda" nie stosować w przypadku przewodów zapłonowych z dodatkowym oporem i przy świecach z dodatkową przerwą iskrową. Przypominam, że ten patent, to działanie ratunkowe i doraźne przy zużytych lub zaolejonych świecach.
A na marginesie z tą żabą to interesujące, może napiszesz coś więcej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Kiedyś było wiele cikawych rzeczy, które obecnie nie mają racji bytu.Cinek pisze:Patent z guzikiem pierwszy raz widzę
Np. w skodach, jak były jakieś trudności ze stacyjką czy przewodami do niej, to wystarczyło zdjąć konektorek z tylnej lampy postojowej, założyć na zasilanie cewki i po włączeniu świateł postojowych auto paliło, gasiło się silnik wyłączając światła.
Proszę, napisz o żabie
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.