Kolejnictwo
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków
Kolejnictwo
coraz częsciej łapie sie na tym że fascynuja mnie lokomotywy-w końcu mieszkam przy magistrali kolejowej i przelatują gagariny a na pobliskim składzie lataja stonki i rumuny.Mam bzika na punkcie lokomotywki 409da.Wy też sie tym interesujecie?taka pokrewna motoryzacji branża
pozdrawiam
pozdrawiam
Moi dziadkowie byli dróżnikami, zdarzało mi się spędzać tam dłuższy czas, sypiając może dziesięć metrów od torowiska. Tak blisko torów budowano wówczas te domki, a w małych miasteczkach i wsiach nie było automatycznych rogatek. Te założono u nas dopiero około piętnastu lat temu.
Noce dla kogoś nieprzyzwyczajonego do kolejarskich klimatów były czymś niepowtarzalnym. Każdy nadjeżdżający pociąg było słychać już z daleka, a jego przejazdom towarzyszył akompaniament podskakującego na kredensie szkła........ Szczególnym zjawiskiem był przejazd pociągu towarowego, złożonego z czterdziestu wagonów ciągniętych przez gagarina...To trzeba usłyszeć, poczuć, drżenie ziemii przy przejeździe tej spalinówki jest niesamowite.
Kolejnictwo nigdy specjalnie mnie nie fascynowało. Może dlatego, że widywałem pociągi z bliska, zwykle w ruchu, ze dwa razy i stojące...Mimo małej styczności z samymi ciuchciami zawsze był jakiś kontakt z ludźmi, którzy kręcili się w tym temacie "od kuchni", co chwila coś się psuło, a to rogatki, a to łączność i wizyty techników były dość częste. Może dlatego nie widziałem nic ciekawego w temacie, któreykojarzył mi się z rozpiską pociągów, nocną zmianą i machaniem korbami opuszczającymi rogatki.... Mimo to przyznam, że TA lokomotywa coś w sobie ma.
A tak przy okazji, właśnie sobie coś uświadomiłem. Pamiętam jeszcze widoki normalnie eksploatowanych parowozów, sporadycznie lecz jednak......
Noce dla kogoś nieprzyzwyczajonego do kolejarskich klimatów były czymś niepowtarzalnym. Każdy nadjeżdżający pociąg było słychać już z daleka, a jego przejazdom towarzyszył akompaniament podskakującego na kredensie szkła........ Szczególnym zjawiskiem był przejazd pociągu towarowego, złożonego z czterdziestu wagonów ciągniętych przez gagarina...To trzeba usłyszeć, poczuć, drżenie ziemii przy przejeździe tej spalinówki jest niesamowite.
Kolejnictwo nigdy specjalnie mnie nie fascynowało. Może dlatego, że widywałem pociągi z bliska, zwykle w ruchu, ze dwa razy i stojące...Mimo małej styczności z samymi ciuchciami zawsze był jakiś kontakt z ludźmi, którzy kręcili się w tym temacie "od kuchni", co chwila coś się psuło, a to rogatki, a to łączność i wizyty techników były dość częste. Może dlatego nie widziałem nic ciekawego w temacie, któreykojarzył mi się z rozpiską pociągów, nocną zmianą i machaniem korbami opuszczającymi rogatki.... Mimo to przyznam, że TA lokomotywa coś w sobie ma.
A tak przy okazji, właśnie sobie coś uświadomiłem. Pamiętam jeszcze widoki normalnie eksploatowanych parowozów, sporadycznie lecz jednak......
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Ja się troche interesowałem tym tematem. O ile się nie myle to ta pierwsza to ST-44 a druga to nie wiem, podobna do EU-07, ale to nie ta chyba. Nie widziałem jeszcze takiej.
Zajefajny symulator, fajna strona: http://www.eu07.pl/
Zajefajny symulator, fajna strona: http://www.eu07.pl/
A to "Rumun" - ST43.CyklonB pisze:niezła maszyna, mieszkam dość blisko torów i jeżdżą tu prawie same towarowe pociągi ale gagarina nigdy nie widziałem...
takie maszyny tutaj jeżdżą:
To jest właśnie "stonka" czyli SM42
albo czasami trafi się taka:
Pozdrawiam kolejowo
Myszon (być może przyszły Syreniarz, a na pewno Miłośnik Kolei )
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków
syreniarz1992 pisze:o światłach nie wspominam bo połowa lokomotyw ma syrenowskie
Ostatnio zastanawiałem się nad światłami, na moje oko t co mają lokomotywy jest znacznie większej średnicy, niż reflektor syrenowski.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
heh coś o tym akurat wiem "rumuny" czyli st43 mają reflektory o dużej średnicy na 110V (jak zajrzeć do środka to tam jest duża wkręcana żarówka jak w żyrandolu) sp42 czyli ta zielona z czerwonym paskiem chyba ma takie same. w ramach ciekawostki powiem jeszcze że znajomy kolejarz zrobił kiedyś mojej babci wielki grill z takiego właśnie reflektoraCinek pisze:Ostatnio zastanawiałem się nad światłami, na moje oko t co mają lokomotywy jest znacznie większej średnicy, niż reflektor syrenowski.
060DA i gagariny nie wiem jakie mają światła ale możliwe że 060DA ma faktycznie od syreny... te lokomotywy widziałem tylko na zdjęciach
http://ssb.strefa.pl/mitor/galeria/sm31-149_01.jpg
tą maszyne widziałem z bliska tylko raz, muszę powiedzieć że robi wrażenie
tą maszyne widziałem z bliska tylko raz, muszę powiedzieć że robi wrażenie
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków
CyklonB pisze:tą maszyne widziałem z bliska tylko raz, muszę powiedzieć że robi wrażenie
czegos takiego w życiu nie widziałem, a kształt ma trudny do pomylenia...
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."