Dziekuje Kolego Taeda.
Ciesze sie ze tak to widzisz.
No coz. Media i politycy bardzo dlugo pracowaly zeby wyrobic w ludziach to zobojetnienie, te akceptacje na takie posuniecia.
Mozna by o tym dlugo pisac - tylko tym co maja umysl otwarty wystarczy jedno zdanie a ci "drudzy" to chocby gardlo zedrzec nic nie pomoze.
Ujme to wiec haslowo:
- wartosc intelektualna - rozwoj wlasnej mysli technicznej i ksztalcenie kadry technicznej
- wartosc militarna - jak juz Taeda wspomnial
- wartosc polityczna - uniezaleznienie sie od obcych, zagranicznych dostawcow
- wartosc patriotyczna - budowanie patriotyzmu przez wiare we wlasne, polskie mozliwosci
Polscy inzynierowie pracuja na calym swiecie i sa bardzo cenieni za fachowosc - zreszta nie tylko inzynierowie, rowniez lekarze, budowlancy, monterzy, technicy itp. To wielka strata dla Polski. Przyklad jak zdolnym jestesmy narodem - Konrad Czwordon i Munch Mammut 2000.
http://miniauto.1.forumer.com/index.php?showtopic=3199
Wkrotce bedziemy krajem supermarketow (zagranicznych oczywiscie) bo skoro polski sklepik nie wytrzymuje konkurencji z Auchan na przyklad (zwolnionym z podatku przez 10 lat) to go zamknac.
Juz dzis male wsie wygladaja jak te z okolic Czarnobyla - opuszczone, walace sie domy, kilku gosci pod sklepem przy winie za 5 zl. Male miasteczka = bezrobocie i beznadzieja. Moze w Warszawie tego nie widac, ale Polska to nie tylko Warszawa.
Przyklad: Male miasto Szprotawa na zachodzie Polski. Kiedys bardzo chlonny rynek pracy. Ludnosc 17 tys. Dwa duze zaklady pracy Dolnoslaskie Zaklady Odlewnicze (DZO Szprotawa - kaloryfery) i ZEFAM - Fabryka mebli. Dzis po obu zakladach pozostaly tylko gruzy. Zamknieto nawet dworzec PKP na ktorym zrobiono churtownie jaj bo nikt tu juz nie przyjezdza. Od tamtego czasu powstaly tylko 2 biedronki i Lidl. Z racji wyludnienia planuje sie rowniez zamknac szpital. No ale skoro sie nie oplaca - prawda?
Ludzie jezdza do Niemiec na budowy i do prac sezonowych zeby jakos przezyc.
To jest prawdziwy obraz Polski. Najpierw hamowano jej rozwoj za socjalizmu a potem rozkradziono i zniszczono wszystko to, co mimo trudnosci jakie stwarzal socjalizm udalo sie wielkim ludzkim wysilkiem zbudowac.
Jak sie w kraju szanuje ludzi pracy? Kazdy zna lub ma w rodzinie jakiegos emeryta. Ludzie pracowali uczciwie i ciezko (bo w trudnych czasach) cale zycie a teraz maja po 600 PLN emerytury. Zyja jak nedzarze. A gdzie sa ich pieniadze? gdzie ich skladki, ktore placili cale zycie? Zaginely w czasie przeksztalcen wlasnosciowych?
Lepiej sie dobrze przypatrzec emerytom - jak zyja i za ile bo jak tak dalej pojdzie to mlode pokolenie tez tak skonczy - albo jeszcze gorzej bo pracujac na czarno czy nawet legalnie w Niemczech czy w Anglii nie dostana ZADNEJ emerytury i pujda do przytulku lub pod most bo moze przytulek zamkna i zrobia Biedronke.
Niektorym oczy sie otwieraja jak juz jest za pozno, maja 65 lat i pchaja wlasnie wozek z kartonami i puszkami do skupu. A wtedy ktos mlody, myslacy jak oni onegdaj wykrzyknie: "Patrz jaki dziad! Nie chcialo mu sie robic to ma za swoje!" Moze wtedy przyjdzie mocno spozniona, gorzka refleksja....
Pozdrawiam i powodzenia.
)))