większość napisów syren współczesnej produkcji bardzo odbiegają od oryginałumichalalex pisze:Akurat listwy i napisy Syrena to dzisiaj nie problem, jeżeli chodzi o zamienniki, które nota bene są lepszej jakości niż oryginał. Moim zdaniem trzeba brać się od razu, bo albo się robi, albo nie. No chyba, że się akurat zbiera pieniądze. Problemem hamującym prace może być brak części blacharskich, wtedy się nie ruszy. Jeżeli chodzi o detale nie ma się co przejmować. Jak już ma stać i czekać na skończenie np. z braku przedniej kanapy, to lepiej żeby była już wyspawana i polakierowana. Wtedy jest się o wiele łatwiej zmobilizować, bo już brakuje tak niewiele. Nie miałem tego problemu, bo do 104 łatwo wszystko dostać, ale jak człowieka czeka cały remont, do tego nie można znaleźć najprostszych części to chyba to jest najbardziej zniechęcające.
Co do kosztów to zależy od standardu - może być 20 000, 30 000, a nawet można wyspawać to co jest, pomalować minią i jeździć.
Syrena 101 1961r
- syrena104bili
- -#Weteran
- Posty: 2021
- Rejestracja: 2010-03-14, 15:32
- Lokalizacja: Pionki
syrena 104 1972r - http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic.php?t=11318 ,syrena 105l 1977r - http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic.php?t=12229 , syrena 105l 1976r- http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewtopic.php?t=13220 , komar 2320 1971r ,
-
- -#Youngtimer
- Posty: 1049
- Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
- Lokalizacja: RP
Całą galanterię współczesną można nabyć i zgodną z oryginałem, swoje napisy (odlewy mosiężne) na błotniki kupiłem w firmie Auda Szczecin więc spytaj. Ramki reflektorów ktoś z Poznania nowe produkuje, na giełdach można kupić. Listwy błotnikowe u Nora (robił wg mojego wzoru) jeśli ta 101 miała takowe, listwy tapicerki już gorzej, NOR miał robić ale nie popisał się i zwala niby winę na chromiarzy aktualnie zamilkł chyba ze wstydu.
Tłoki/sworznie/pierścienie do silnika z dawnej produkcji kupisz w Zgierzu MatPoz (sam u nich kupiłem i są OK). Uszczelki pod głowice kupuj z dawnej produkcji, współczesne są przeważnie do bani. Ja kupiłem od szutra i ciekła.
Pamiętaj, że Syrena 101 to wyjątkowy unikat, warty odbudowy.
Syren 105 L jest mnóstwo, dwucylindrówek już niewiele. Dzielą je lata świetlne....
Tłoki/sworznie/pierścienie do silnika z dawnej produkcji kupisz w Zgierzu MatPoz (sam u nich kupiłem i są OK). Uszczelki pod głowice kupuj z dawnej produkcji, współczesne są przeważnie do bani. Ja kupiłem od szutra i ciekła.
Pamiętaj, że Syrena 101 to wyjątkowy unikat, warty odbudowy.
Syren 105 L jest mnóstwo, dwucylindrówek już niewiele. Dzielą je lata świetlne....
Mikrusiarz ,dzięki za konkretne podpowiedzi i motywujace słowa.
Jestem po długiej rozmowie z Patrykiem(syrena104billi) i nabieram sił(bo narazie tylko to mogę robić) żeby w końcu ruszyć już pełną parą z remontem. I ta radość dla Mnie i prawdziwych fanów(nie zazdrosniów ,nie szczerych) ,ze kolejna 101 jest w rejestrze aut jeżdzacych.
Ehh...wiele postów musi minąc i jeszcze wiecej godzin pracy czeka Mnie i wielu ludzi żeby to auto było przynajmniej w stanie dostatecznym ,ale dobra jak mówicie ,że jak zniszcze 101 to mi na sadzie ostatecznym nie popuszcza to musze to przyjąc na klate i podjąć wyzwanie:D
Jestem po długiej rozmowie z Patrykiem(syrena104billi) i nabieram sił(bo narazie tylko to mogę robić) żeby w końcu ruszyć już pełną parą z remontem. I ta radość dla Mnie i prawdziwych fanów(nie zazdrosniów ,nie szczerych) ,ze kolejna 101 jest w rejestrze aut jeżdzacych.
Ehh...wiele postów musi minąc i jeszcze wiecej godzin pracy czeka Mnie i wielu ludzi żeby to auto było przynajmniej w stanie dostatecznym ,ale dobra jak mówicie ,że jak zniszcze 101 to mi na sadzie ostatecznym nie popuszcza to musze to przyjąc na klate i podjąć wyzwanie:D
- Maciej HYsa
- -#Youngtimer
- Posty: 678
- Rejestracja: 2012-07-30, 11:57
- Lokalizacja: Biłgoraj
ja jestem w lesie ze swoją 101 i tez już pochłonęła grubo ponad 20 tyś ale robię wszystko żeby nie odbiegała od oryginału
SYRENA 101 1961 r. "długa klapa"
SYRENA 104 1967 r.
SYRENA R20 1979 r.
SYRENA 105 1978 r.
KOMAR SPORT 2361 1972 r.
SIMSON SR2 1958 r.
Piaggio Bravo Ciao 1980 r.
Syrena jest bogiem, jazda nałogiem, remont podstawą a reszta zabawą
SYRENA 104 1967 r.
SYRENA R20 1979 r.
SYRENA 105 1978 r.
KOMAR SPORT 2361 1972 r.
SIMSON SR2 1958 r.
Piaggio Bravo Ciao 1980 r.
Syrena jest bogiem, jazda nałogiem, remont podstawą a reszta zabawą
===Ilu userów tyle różnych opinii ===aż bałem się wypowiadać żeby i mnie nie oberwało się za kilka słów nadmiaru.
Najważniejszy jest samochód [z papierami] którego w skali światowej zostało być może 50 mniej lub bardziej zdekompletowanych egzemplarzy. Osobiście NIGDY nie widziałem chociażby wraku Syreny 100-102 ani tym bardziej jadącej normalnie po ulicy... A więc mamy do czynienia ze swego rodzaju misją dziejową. Takie małe detale powiedziałbym czysto "kosmetyczne" zawsze można dołożyć za rok albo dwa ===żeby było wszystko perfekt i odpicowane na glanc. Przez ten czas można jednak ocalić całą resztę doprowadzając pojazd do pełnej sprawności zarówno pod względem blacharskim jak i mechanicznym.
Naprawdę szkoda żeby taki okaz się zmarnował czy tym bardziej trafił w częściach na alle niemniej widząc galerię Kolegi jestem wręcz pewnien, że tak się nie stanie.
Pozdrawiam
===Tow. Bili ===to wszystko prawda aczkolwiek nie myślę, żeby kilka listewek czy znaczków mogło stać na przeszkodzie w zachowaniu WOZU którego 50 lat temu powstało tylko 8.000 sztuk...syrena104bili pisze:jeśli nie będziemy mieli jednego znaczka 101 to świat sie nie zawali bo jego i po po lakierowaniu i po paru latach można założyć , ale już np napisy syrena czy listwy boczne to bez nich robienie remontu niema sensu , ja czekałem 2 lata z rematem swojej 105l aż skompletowałem , komplet listewek , znaczków a przede wszystkim tylny stary pas i zderzaki i dopiero mając te część zacząłem remont
Najważniejszy jest samochód [z papierami] którego w skali światowej zostało być może 50 mniej lub bardziej zdekompletowanych egzemplarzy. Osobiście NIGDY nie widziałem chociażby wraku Syreny 100-102 ani tym bardziej jadącej normalnie po ulicy... A więc mamy do czynienia ze swego rodzaju misją dziejową. Takie małe detale powiedziałbym czysto "kosmetyczne" zawsze można dołożyć za rok albo dwa ===żeby było wszystko perfekt i odpicowane na glanc. Przez ten czas można jednak ocalić całą resztę doprowadzając pojazd do pełnej sprawności zarówno pod względem blacharskim jak i mechanicznym.
Naprawdę szkoda żeby taki okaz się zmarnował czy tym bardziej trafił w częściach na alle niemniej widząc galerię Kolegi jestem wręcz pewnien, że tak się nie stanie.
Pozdrawiam
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Bez przesady, 101 to rzadki temat, ale nie unikat. Ile nikomu nieznanych do tej pory sztuk pojawiło się na allegro w ciągu roku? z 10 spokojnie. Nie wspominając o autach których w necie w ogóle nie było. Unikatem to można nazwać 110kę...KIEROWCA pisze:===Ilu userów tyle różnych opinii ===aż bałem się wypowiadać żeby i mnie nie oberwało się za kilka słów nadmiaru.===Tow. Bili ===to wszystko prawda aczkolwiek nie myślę, żeby kilka listewek czy znaczków mogło stać na przeszkodzie w zachowaniu WOZU którego 50 lat temu powstało tylko 8.000 sztuk...syrena104bili pisze:jeśli nie będziemy mieli jednego znaczka 101 to świat sie nie zawali bo jego i po po lakierowaniu i po paru latach można założyć , ale już np napisy syrena czy listwy boczne to bez nich robienie remontu niema sensu , ja czekałem 2 lata z rematem swojej 105l aż skompletowałem , komplet listewek , znaczków a przede wszystkim tylny stary pas i zderzaki i dopiero mając te część zacząłem remont
Najważniejszy jest samochód [z papierami] którego w skali światowej zostało być może 50 mniej lub bardziej zdekompletowanych egzemplarzy. Osobiście NIGDY nie widziałem chociażby wraku Syreny 100-102 ani tym bardziej jadącej normalnie po ulicy... A więc mamy do czynienia ze swego rodzaju misją dziejową. Takie małe detale powiedziałbym czysto "kosmetyczne" zawsze można dołożyć za rok albo dwa ===żeby było wszystko perfekt i odpicowane na glanc. Przez ten czas można jednak ocalić całą resztę doprowadzając pojazd do pełnej sprawności zarówno pod względem blacharskim jak i mechanicznym.
Naprawdę szkoda żeby taki okaz się zmarnował czy tym bardziej trafił w częściach na alle niemniej widząc galerię Kolegi jestem wręcz pewnien, że tak się nie stanie.
Pozdrawiam
- syrena104bili
- -#Weteran
- Posty: 2021
- Rejestracja: 2010-03-14, 15:32
- Lokalizacja: Pionki
Mateusz pisze:Bez przesady, 101 to rzadki temat, ale nie unikat. Ile nikomu nieznanych do tej pory sztuk pojawiło się na allegro w ciągu roku? z 10 spokojnie. Nie wspominając o autach których w necie w ogóle nie było. Unikatem to można nazwać 110kę...KIEROWCA pisze:===Ilu userów tyle różnych opinii ===aż bałem się wypowiadać żeby i mnie nie oberwało się za kilka słów nadmiaru.===Tow. Bili ===to wszystko prawda aczkolwiek nie myślę, żeby kilka listewek czy znaczków mogło stać na przeszkodzie w zachowaniu WOZU którego 50 lat temu powstało tylko 8.000 sztuk...syrena104bili pisze:jeśli nie będziemy mieli jednego znaczka 101 to świat sie nie zawali bo jego i po po lakierowaniu i po paru latach można założyć , ale już np napisy syrena czy listwy boczne to bez nich robienie remontu niema sensu , ja czekałem 2 lata z rematem swojej 105l aż skompletowałem , komplet listewek , znaczków a przede wszystkim tylny stary pas i zderzaki i dopiero mając te część zacząłem remont
Najważniejszy jest samochód [z papierami] którego w skali światowej zostało być może 50 mniej lub bardziej zdekompletowanych egzemplarzy. Osobiście NIGDY nie widziałem chociażby wraku Syreny 100-102 ani tym bardziej jadącej normalnie po ulicy... A więc mamy do czynienia ze swego rodzaju misją dziejową. Takie małe detale powiedziałbym czysto "kosmetyczne" zawsze można dołożyć za rok albo dwa ===żeby było wszystko perfekt i odpicowane na glanc. Przez ten czas można jednak ocalić całą resztę doprowadzając pojazd do pełnej sprawności zarówno pod względem blacharskim jak i mechanicznym.
Naprawdę szkoda żeby taki okaz się zmarnował czy tym bardziej trafił w częściach na alle niemniej widząc galerię Kolegi jestem wręcz pewnien, że tak się nie stanie.
Pozdrawiam
fakt roku to istny wysyp 101 przez ostatnie 3-4 lata jak obserwuję allegro wysypało sie może 5 stojedynek , a roku od początku roku to już chyba z 10 , no ale biorąc podłogówkę że wyprodukowano ich poniżej 10 tys i to 52 lata temu , to jest to niezły
rodzyn
syrena 104 1972r - http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic.php?t=11318 ,syrena 105l 1977r - http://syrena.nekla.pl/forum/viewtopic.php?t=12229 , syrena 105l 1976r- http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewtopic.php?t=13220 , komar 2320 1971r ,
===Jest to jak najbardziej zgodne z duchem epoki bowiem tego typu przeróbka została opisana w Małej Glince z '74.syrena104bili pisze:i co robi zamek na kluczyk ( wkładka ) w drzwiach z lewej strony
W nowszych wydaniach [77-80-82] nie ma tego pomysłu!!!!!!!!
Pozdrawiam
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <===
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
-
- -#Youngtimer
- Posty: 1049
- Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
- Lokalizacja: RP
Ha ha, ja też zawsze późnym wieczorem zwoziłem graty, zawsze jakoś daleko było.... przez pół Polski, jedynie czerwony Mikrus 15 km ode mnie choć i on nocą dotarł ale za to na własnych kołach.termin21 pisze:Panowie ufff....w Deszczu w błocie w ciemnocie....
Ale jest!! 101 stoi u Mnie w garazu,ide to delikatnie uczić z kolega potem delikatne foty
Pod Wrocławiem w muzeum Topacz masz setkę kolegi Krzyśka do oglądnięcia.
Widziałem ta SyreneMikrusiarz pisze:Pod Wrocławiem w muzeum Topacz masz setkę kolegi Krzyśka do oglądnięcia.
_________________
W topaczu na wystawie stoją moje 4 lub 5 motocykli i jeden samochod
[ Dodano: 2013-09-25, 01:07 ]
Jedno bo jestem bez sił ,ale macie chłopaki do zerkniecia Nie złamała się, dzielnie zniosła podroż. Po "zwodowaniu" w nowym miejscu spotkała sie z wieloma negatywnymi opiniami miejscowych mieszkańów typu"garaż nie dla niej-prędzej na złom(powiedział kozaczek z hondy civic ,przy dziewczynie)-heh spotkamy sie za rok pogadamy ,co na złom pojedzie ")
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Przede wszystkim czym prędzej zdejmij detale typu kołpaki, znaczki etc. Wiem, że garaż itp. Ale znam masę historii o lepkich rączkach, a niektóre części są "chodliwe".
W kwestii złamania budy- mi się wydaje, że po wybebeszeniu wnętrza warto by wspawać zastrzały w kaście- wzdłuż i w poprzek. Tak na wszelki wypadek.
Kolejna sprawa o której pisałem wcześniej- gromadzenie dokumentacji i przede wszystkim wiedzy. Krzysiek- właściciel 100ki o której wspominał Mikrusiarz jest kopalnią wiedzy na temat aut z FSO. Możesz też napisać do ludzi z Nekli- mają zrobioną 101kę, kilka osób z forum też aktualnie remontuje ten model.
I przede wszystkim- pomimo prostoty tego auta zrób sobie możliwie jak największą dokumentację fotograficzną PRZED, bo później wielu na tym poległo w trakcie remontu.
W kwestii złamania budy- mi się wydaje, że po wybebeszeniu wnętrza warto by wspawać zastrzały w kaście- wzdłuż i w poprzek. Tak na wszelki wypadek.
Kolejna sprawa o której pisałem wcześniej- gromadzenie dokumentacji i przede wszystkim wiedzy. Krzysiek- właściciel 100ki o której wspominał Mikrusiarz jest kopalnią wiedzy na temat aut z FSO. Możesz też napisać do ludzi z Nekli- mają zrobioną 101kę, kilka osób z forum też aktualnie remontuje ten model.
I przede wszystkim- pomimo prostoty tego auta zrób sobie możliwie jak największą dokumentację fotograficzną PRZED, bo później wielu na tym poległo w trakcie remontu.