Plastiki wnętrza do Pobiedy ze sklepu retrodetal.ru

michalalex · Post autor: **michalalex** » 2013-10-18, 19:21

Dzisiaj dostałem paczkę z gałkami wyprodukowanymi przez Rosjan z retrodetal.ru. Opakowane są w specjalny karton ze zdjęciem przedstawiającym Pobiedę. W środku jest specjalnie docięty styropian. Komplety takie oferowane są na stronie retrodetal.ru, w zależności od liczby elementów w cenach od 14850 rubli do 15950 rubli, co w przeliczeniu na złote wynosi od 1410 do 1505 złotych, a więc wcale nie jest tanio.
Detale wykonane są z żywicy epoksydowej, najprawdopodobniej z użyciem form silikonowych w ciśnieniu atmosferycznym (świadczą o tym liczne bąble).
Za taką cenę można oczekiwać najwyższej jakości, ale niestety w tym momencie czeka nas spore rozczarowanie. Na pochwałę zasługuje bardzo dobra geometria plastików na deskę rozdzielczą. Nie są w zasadzie powyginane i w żaden inny sposób odkształcone. Niestety, gdy się im bliżej przyjrzeć mają rozmaite drobne niedoskonałości. W wielu miejscach są zadziory, malutkie bąble, zatopione drobinki brudu. W wielu miejscach tworzywo jest matowe i ma malutkie ryski, wręcz fakturę. Nie razi to w odbiorze, ale podczas użytkowania samochodu będzie się tam gromadził brud. Plastiki na deskę rozdzielczą są wiotkie, kiedy porówna się je do oryginału.
Poszczególne gałki mają już znacznie mniejsze niedoskonałości, jak np. zadziory, ryski, ale są to naprawdę nieistotne sprawy. Jednak jakość kilku elementów jest po prostu skandaliczna. Przede wszystkim podkładki pod korbki i klamki. W całym zestawie nie ma ŻADNEJ, która nie miałaby wad. Co najgorsze są to wady widoczne gołym okiem, które w podczas użytkowania zabytkowego samochodu po prostu irytują. Są to ogromne bąble, dziury, rysy. Kształt podkładek jest przypadkowy, nie okrągły. Najlepiej zilustrują to zdjęcia. Cena kompletu złożonego z ośmiu podkładek wynosi 1250 rubli, czyli 118,75 zł.
Również tragiczną jakość ma uchwyt popielniczki. Nie wiem czy w tej paczce po prostu trafił się aż tak wadliwy egzemplarz, czy po prostu one takie są. Na stronie producenta uchwyt prezentuje się nieco lepiej. Na pewno różni się też wymiarami w stosunku do uchwytu do Warszawy. Cena takiego uchwytu "na sztuki" wynosi 450 rubli, czyli 42,75 zł.
Bardzo słaba jest także gałka przełącznika wycieraczek. Wygląda jakby zrobiono ją z plasteliny, zdjęto formę, wygładzono, nadpiłowano ząbki, które są nierówne i ponownie zdjęto formę ostateczną. Gałka wyłącznika wycieraczek kosztuje 350 rubli, czyli w przeliczeniu 33,25 zł.

[ Dodano: 2013-10-18, 19:21 ]
Gałka przełącznika wycieraczek

[ Dodano: 2013-10-18, 19:22 ]
Porównanie z polskim przełącznikiem

[ Dodano: 2013-10-18, 19:22 ]
Podkładka

[ Dodano: 2013-10-18, 19:23 ]
Podkładka

[ Dodano: 2013-10-18, 19:23 ]
Podkładka

[ Dodano: 2013-10-18, 19:24 ]
Podkładka

[ Dodano: 2013-10-18, 19:24 ]
Podkładka

[ Dodano: 2013-10-18, 19:25 ]
Moja podkładka

[ Dodano: 2013-10-18, 19:26 ]
Porównanie podkładek

[ Dodano: 2013-10-18, 19:26 ]
Porównanie uchwytów popielniczki

[ Dodano: 2013-10-18, 19:27 ]
Porównanie uchwytów popielniczki

[ Dodano: 2013-10-18, 19:27 ]
Porównanie z oryginałem

[ Dodano: 2013-10-18, 19:28 ]
Wnętrze pudełka

[ Dodano: 2013-10-18, 19:28 ]
Pudełko z zewnątrz

Mikrusiarz · Post autor: **Mikrusiarz** » 2013-10-18, 20:03

Michalalex o co chodzi w tym temacie? Pokazujesz ruską jakość i że tyle wydałeś? czy chodzi o antyreklamę ich dziadostwa?
Abstrahując ...jaka była jakość z PRL plastików? Czy obecnie repliki mają być idealne? Samochody technicznie ulepszone itd. Czy zachowujemy odbudowując celowo tandetę z tamtych lat?

Moje oryginalne podkładki korbek nie mają "dziubka " - po co on?

michalalex · Post autor: **michalalex** » 2013-10-18, 20:24

Napisałem temat dla ludzi, którzy szukają plastików. Być może są osoby, które myślą, że tamte plastiki są super profesjonalne. Początkowo też tak myślałem. Potrzebowałem plastików na deskę rozdzielczą, bo mają dobrą geometrię, a oryginały są zawsze powykrzywiane od słońca i nie znalazłem odpowiednich. Zadziory popoprawiam, wypoleruję i posłużą mi jako wzór. Ale bardzo często takie teksty piszą po prostu dziennikarze motoryzacyjni. U nas rynek samochodów zabytkowych jest wciąż tak słabo rozwinięty, że każdy restauruje na własną rękę i ciężko się jest zorientować co jest dobre. Dotychczas nawet na tym forum nie było żadnych informacji o tych plastikach, a wg mnie jest to istotna rzecz dla ludzi odnawiających Warszawę.
Co do jakości za PRL i dzióbków. W okresie z którego pochodzi moja stoczwórka były tylko z taką wadą. Mam na to kilka sztuk z różnych aut jako dowody. W zasadzie już opracowałem wersję zmodernizowaną do wyboru - czy ma być kopia tandety z PRL, czy wersja podrasowana, która uświetni każdy ślubowóz. Niestety podkładki od Ruskich mi w tym nie pomogą, bo są tragicznie słabe

Z drugiej strony można mówić, że wtedy robiło się dziadostwo to i współczesnym ruskim podróbom można wybaczyć. Tu się nie zgodzę, ponieważ kiedy wady oddają technologię produkcji to mamy coś zbliżonego do oryginału. Ale na pewno na oryginałach nie było bąbli, ponieważ tworzywo było pod ciśnieniem.

Mikrusiarz · Post autor: **Mikrusiarz** » 2013-10-18, 21:52

Dla poprawy Twojego samopoczucia komplet plastików do M20 w Szczecinie sprzedają jak mnie pamięć nie myli za ponad 3000zł albo coś około.
Wciąż nadal dużo ludzi jest którzy chcą dziadoskie zniszczone oryginały za wielkie pieniądze albo wcale, żadne podróby/kopie.
Zapewne mniej to dotyczy Syren 105 Lux bo to młode pojazdy i właściwie oldtimerami nie są.

michalalex · Post autor: **michalalex** » 2013-10-18, 22:23

Mikrusiarz, a te plastiki za 3000 zł to oryginały czy kopie?
Rozumiem podejście, że ktoś chce oryginał. Rozumiem, że samochód zachowany w oryginale w dobrym stanie jest więcej warty niż po najlepszym remoncie. Ale jak ktoś już robi blacharkę, nowy lakier to nawet jak ma oryginały to woli mieć w środku nowe plastiki, a oryginał na półeczce na pamiątkę, przynajmniej takie odnoszę wrażenie rozmawiając z ludźmi, którzy odnawiają Warszawy.
Możliwe, że w przypadku Mikrusa oryginalność jest o wiele ważniejsza niż wygląd, ale np. w przypadku Warszaw ludziom zależy bardzo na wyglądzie, chociażby po to, żeby wozić do ślubów.

Mikrusiarz · Post autor: **Mikrusiarz** » 2013-10-18, 22:34

Za tyle to są kopie, a co do Mikrusów no nie przesadzaj tu nikt nie mówi co woli mieć przecież nikt w Polsce nie restauruje żadnego Mikrusa. Jest może jeden albo dwu ortodoksów którzy zbierają galanterię oryginalną za kosmiczne pieniądze ale na półkę.

michalalex · Post autor: **michalalex** » 2013-10-19, 17:17

Dzisiaj odkryłem nowe kwiatki. Grzybki do zamykania drzwi nie są w ogóle nawiercone, ale to akurat dobrze, biorąc pod uwagę, że inne gałki w ogóle nie mają gwintu, są tylko nawiercone. Kiedy się je nałoży na wyłącznik świateł to krzywo siedzą. Dziurka nie jest wywiercona na osi, gołym okiem widać, że jest krzywo. W moich gałkach jest metalowy gwint - zatapiam nakrętkę, która jest poziomowana w formie. Nie ma szans przegwintować takiej gałki, ani urwać gwintu.
Plastik na schowek jest udzióbany w kilku miejscach na górze. W zestawie brakuje gałki zapalniczki.
Dodatkowy problem to kolor. Być może takie były w Pobiedach, ale na pewno nie w Warszawach. Ramka radia ma miejsce na znaczek M20, a nie FSO, tak jak w Warszawach. Po prostu bardziej wystaje ku górze środkowa część. Akurat to można łatwo poprawić ucinająć kawałek.

[ Dodano: 2013-10-19, 17:18 ]
Uszkodzony plastik schowka...

[ Dodano: 2013-10-19, 17:19 ]
Gałka krzywo siedzi na wyłączniku świateł.

[ Dodano: 2013-10-19, 17:19 ]
Otwór wywiercony nie na osi.

Mikrusiarz · Post autor: **Mikrusiarz** » 2013-10-19, 17:59

W ofercie pięknie to wszystko wygląda a tu taka kicha. Aby osiowo wywiercić trzeba zamontować poprzez coś miękkiego w tokarce. Pomysł z zatapianiem nakrętek niezły tylko trzeba jakoś poziom złapać. Można też zatapiać śruby i później je wykręcać (warunek to trzeba wykonać szablon ustalający śrubę). Jak wykonałeś mocowanie gałki wycieraczek? Gałka ma specjalną poprzeczkę, bez podwójnej formy raczej niewykonalne. Możesz pokazać zdjęcie?

michalalex · Post autor: **michalalex** » 2013-10-19, 19:14

Człowiek, który kupi ten zestaw musi być chyba nieźle wkurzony.

MaSa · Post autor: **MaSa** » 2013-10-19, 20:20

michalalex, nie obraź się ale coś ci napiszę:
-po 1 ładnie ci to wychodzi
-po 2 ludzie którzy to czytają zastanawiają się czy ty popadasz w samozachwyt czy co?
-po 3 nie wiem czy masz firmę, czy robisz to na czarno.ale robiąc na czarno i reklamując się na forum z usługami, to daleko nie zajedziesz- a jak będziesz miał firmę to nie unikniesz podniesienia cen- koszty jakoś trzeba opłacić

Marek.K. · Post autor: **Marek.K.** » 2013-10-19, 20:22

takim tokiem rozumowania, Ci co kupują i sprzedają na części romety/wsk to tez handlowcy ale ich skarbówka nie tyka

Mikrusiarz · Post autor: **Mikrusiarz** » 2013-10-19, 20:24

No i git.
Ja z wyciąganiem nawet sporych stożków z formy nie mam problemów, nie smaruję oliwą.
Jest problem z dozowaniem utwardzacza silikonu poniżej grama. Niestety wtedy robię na oko ale wyczytałem, że starzy wyjadacze wszystko dozują na oko.
Pompka do pojemników spożywczych przy odpowietrzaniu silikonu wystarcza, nawet w dużym pojemniku kilka dni temu doszło mi do implozji ...byłem w szoku, tak pompowałem, że przesadziłem. Ci co wykorzystują agregaty lodówkowe podpinają trzy sprężarki, mam wrażenie, że jedna nie wystarcza.
Z moich doświadczeń wynika, że silikon bez podciśnienia to nie robota... najlepiej zalewać formę na trzy razy i stopniowo odpowietrzać w pojemnikach.
Co do żywic tu jest problem, podciśnienie niestety zagazowuje. Najlepsza opcja to duże ciśnienie kilka atmosfer, jednak trzeba mieć specjalną komorę.
I ważna moja uwaga, najlepiej robić jak jest temp 10-15st, mamy dużo czasu na odgazowanie. Nasze żywice niestety są dość szybkie. Silikon z niebieskim utwardzaczem jest wolny i tu nie ma problemu.
Od Progmara kupiłem barwniki i teraz podbarwiam żywicę FC52 jest ona o tyle dobra, że trochę wolniejsza i rzadsza co ułatwia odgazowanie. FC55 szybko wiąże a w temp 20st bardzo szybko, brak czasu na odgazowanie. Zaleta to to, że jest kremowa.

KIEROWCA · Post autor: **KIEROWCA** » 2013-10-19, 20:28

michalalex pisze:Otwór wywiercony nie na osi.

Czytaj =="po radziecku"

Akurat w przypadku plastików Ruscy nigdy nie słynęli z dobrej jakości wykonania ==doskonałym przykładem jest tutaj chociażby Moskwicz.
-------------------------------------***----------------------------------

Tak na poważnie to czadowy temat --upór w dążeniu do celu i osobiste zaangażowanie godne podziwu

I bardzo dobrze bo niedługo handlarze i spekulanci ustanawiający monopol na ciężko osiągalne detale będą mieli konkurencję w postaci uczciwych rzemieślników. Szkoda tylko, że nie ma już tak dużej liczby Syren ażeby produkcja tego typu części była opłacalna. Zawsze pozostaną to raczej wyroby niszowe aczkolwiek myślę, że remontując samochód nówka to jednak zawsze jest nówka. Oryginał z epoki swoje już odsłużył ===zresztą nowe formy są przecież ściągane z oryginałów. 3.000 za kilka plastików??? ===To skandal!!! Niektórzy naprawdę nie majął co z pieniędzmi robić. Poważnie zastanawiam się nad zrobieniem rundki po okolicznych szrotach w celu pozyskania kilku plastikowych desek rozdzielczych Golfa II. Kiedyś będzie to moja emerytura.

Pozdrawiam

Mikrusiarz · Post autor: **Mikrusiarz** » 2013-10-20, 00:22

Tu mamy krajowy chyba wyrób- 1 klasa
http://allegro.pl/komplet-plastikow-wne ... 61302.html

michalalex · Post autor: **michalalex** » 2013-10-20, 18:11

Te plastiki z linku wyglądają naprawdę porządnie. Gałki do korbek szyb, mówię szczerze, lepsze niż moje (póki co, bo już pracuję nad podniesieniem jakości). Schowek trochę pogięty. Ale tutaj nie ma się specjalnie co dziwić, bardzo ciężko jest zdobyć oryginał, który byłby nie zniekształcony. Akurat pod tym względem ruscy mają najlepsze. Ramka radia ma wysokie uszy na znaczek M20 i dodatkowo poprzeczki. Ja mam oryginały z Warszawy pick-up, więc niskie uszy i brak tych poprzeczek. Ruskie też nie mają poprzeczek.

W ogóle temat o plastikach przeniósł się trochę do tego wątku. To założyłem, żeby przestrzeć przed ruskim badziewiem. To co ktoś na allegro wystawia w tym linku jest ok. Na jednej ruskiej stronie znalazłem jeszcze inne plastiki, ale są jeszcze o wiele gorsze od tych co opisuję. Tam bąble są tak ogromne, że widać je nawet na miniaturce zdjęcia w sklepie internetowym. Cena na nasze i tak powyżej 1000 zł.