Pisownia - TYLNY/ TYLNI

Aby nudno tu nie było

Moderator: adameo2

Awatar użytkownika
PONY007
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1275
Rejestracja: 2008-04-06, 12:20
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: PONY007 »

I nie ma słów tłumnik, obrotosciomierz:)
Robota musi być wykonana dobrze, a nie źle!
http://odrdzewiacz.fora.pl/
Forum ODRDZEWIACZ pojazdy zabytkowe- rzemiosło, fotoporadniki, techniki renowacji,odnawianie krok po kroku, remonty, technologie www.facebook.com/ForumOdrdzewiacz
Awatar użytkownika
Mateusz
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2377
Rejestracja: 2005-11-21, 10:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Mateusz »

Do listy dodalbym: hamulcy....
Awatar użytkownika
Marek.K.
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 3989
Rejestracja: 2010-12-19, 17:41
Lokalizacja: Winda

Post autor: Marek.K. »

Może jeszcze platynki...
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .


"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew :D
Awatar użytkownika
Hondelyk
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 77
Rejestracja: 2011-02-12, 17:16
Lokalizacja: Wieluń

Post autor: Hondelyk »

Zgadzam się z QBS i Mikrusiarzem. Większość tak pisze przez zwykłe lenistwo bo nie chce się myszki cofnąć jak przeglądarka podświetli wyraz na czerwono... I to nie jest dysleksja tylko zwykłe lenistwo. Dokładnie zgadzam się z wyżej wymienionymi kolegami. Czasami aż oczy krwawią jak się czyta niektóre posty. Jak inne narody mają Nas traktować poważnie jak połowa Polaków nie potrafi się poprawnie wysłowić w Swoim ojczystym języku... Także Panowie i Panie zwracajmy uwagę na to jak piszemy dla własnego dobra.

A do "swojskich" wyrażeń absolutnie nic nie mam, wręcz przeciwnie jestem jak najbardziej za ale np. podczas rozmowy w gronie przyjaciół,rodziny. Ja sam pochodzę ze wsi i wcale się tego nie wstydzę. Powiem więcej, zawsze jak jestem w domu u rodziców to rozmawiamy tylko po "naszymu" i to jest jak najbardziej na miejscu. Nawet jak rozmawiam z rodzicami przez telefon to mówię gwarą co czasami powoduje dziwne spojrzenia przechodniów na ulicy ;D ale nigdy do głowy by mi nie przyszło żeby pisać słowa swojskie fonetycznie... ;) Bo takiej pisaniny w języku polskim po prostu nie ma...

Co do naleciałości z innych języków to jest raczej nieuniknione w dzisiejszych czasach bo jak już ktoś wyżej napisał świat powoli staje się globalną wioską i pewnych rzeczy po prostu uniknąć się nie da. A kolega Kierowca chyba za duży "hardcore"
zrobił o te słowa. Mi to osobiście nie przeszkadza... Dlatego popieram przedmówców by kolega spróbował choć przez jakiś czas nie używać obcych wyrazów i zwrotów jeśli mu tak przeszkadzają... ;) W jednym muszę mu jednak przyznać rację. Bezstresowe wychowanie zbyt dobrze na dzieci nie wpływa... ;) Nie mówię tu o znęcaniu się nad dziećmi bo tego nienawidzę ale nikomu chyba nie zaszkodziło jak ojciec czy matka sprała mu tyłek pasem raz czy dwa w życiu żeby nakierować na właściwy kierunek... ;)
Ostatnio zmieniony 2013-12-22, 14:52 przez Hondelyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Mikrusiarz
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
Lokalizacja: RP

Post autor: Mikrusiarz »

Myślę, że Kierowca ma trochę racji.
Dlaczego lotnisko jest imienia Walesy a nie Wałęsy? Szanujmy swój język. Jak obcokrajowiec nie potrafi przeczytać polskiego słowa (polskich znaków) to jego problem. My musimy prawidłowo czytać angielskie słowa a nie spolszczać.
Denerwuje mnie słowo manager skoro mamy słowo kierownik albo market zamiast sklep.
Takie mamy niestety globalne czasy dlatego warto zachować właściwą ortografię w wyrazach/słowach które jeszcze posiadamy.
Awatar użytkownika
Marek.K.
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 3989
Rejestracja: 2010-12-19, 17:41
Lokalizacja: Winda

Post autor: Marek.K. »

Mikrusiarz, i właśnie o to mi też chodzi.
wprowadzili angielski, w polskim hotelu szybciej pogadasz po angielsku niż po polsku, jeszcze brakuje czy już było że Gdańsk chcieli na Danzing, a Wrocław zmienić na starą niemiecka nazwę
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .


"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew :D
Awatar użytkownika
Hondelyk
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 77
Rejestracja: 2011-02-12, 17:16
Lokalizacja: Wieluń

Post autor: Hondelyk »

Żebyśmy się dobrze zrozumieli... Przykład przytoczonego lotniska imienia Wałęsy powinien być pisany absolutnie po polsku. I inne polskie wyrazy też. Ale pisząc słowo hardcore będę się trzymał pisowni angielskiej bo pisane fonetycznie po polsku po prostu śmiesznie wygląda. Zachowajmy polskie słownictwo ale używając obcych wyrazów też piszmy je poprawnie... ;)
Mikrusiarz
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
Lokalizacja: RP

Post autor: Mikrusiarz »

Hondelyk pisze:Żebyśmy się dobrze zrozumieli... Przykład przytoczonego lotniska imienia Wałęsy powinien być pisany absolutnie po polsku. I inne polskie wyrazy też. Ale pisząc słowo hardcore będę się trzymał pisowni angielskiej bo pisane fonetycznie po polsku po prostu śmiesznie wygląda. Zachowajmy polskie słownictwo ale używając obcych wyrazów też piszmy je poprawnie... ;)
Jest to oczywiste Hondelyk.
Przykład..... jak czytamy słowo ketchup? (zwykle większość czyta keczup) a przecież to nie polskie słowo więc jak się nie mylę poprawna wymowa keczap.
Awatar użytkownika
eMO 1966
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 598
Rejestracja: 2006-07-12, 13:02
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Kontakt:

Post autor: eMO 1966 »

Lotnisko im. Walesy to także przykład dziwnej cokolwiek praktyki stawiania pomników ludziom żyjącym... Praktyka powszechna w krajach, których "demokracja" się podobno brzydzi - no ale ten wątek pomińmy :grinser

Ja w innej kwestii chciałem się odezwać - też off-topowo (ekhm, także poza głównym tematem dyskusji ;) ).
To, co wiele osób nazywa "bezstresowym wychowaniem", nie ma z nim nic wspólnego. Bezstresowe wychowanie to niedostarczanie dziecku niepotrzebnych napięć i brak kar fizycznych, a nie zupełne zlekceważenie jakiegokolwiek nadzoru, karcenia, zwracania uwagi. To taki bardzo wygodny slogan na zrzucenie z siebie, jako rodzica, prawie całej odpowiedzialności.

W kwestii głównego tematu wątku - to, jak kto pisze, traktuję poniekąd jako "wizytówkę" danej osoby. Jak czegoś nie da się czytać - to nie czytam. Pytanie tylko, po co komuś chciało się takie "nieczytalne" coś pisać.
Ostatnio zmieniony 2013-12-22, 21:42 przez eMO 1966, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie skarż się na nic, czemu nie musisz się poddawać"
------------------------------------------
http://forum.polskiedostawczaki.pl/
QBS
-#Junior
-#Junior
Posty: 132
Rejestracja: 2013-01-14, 22:46
Lokalizacja: Łódź

Post autor: QBS »

podsufitówka :)
Mikrusiarz
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1049
Rejestracja: 2008-05-19, 22:00
Lokalizacja: RP

Post autor: Mikrusiarz »

eMO 1966 pisze: W kwestii głównego tematu wątku - to, jak kto pisze, traktuję poniekąd jako "wizytówkę" danej osoby. Jak czegoś nie da się czytać - to nie czytam. Pytanie tylko, po co komuś chciało się takie "nieczytalne" coś pisać.
Ja myślę, że chodzi o bylejakość, lenistwo, niesolidność, lekceważenie...itd
Awatar użytkownika
michalalex
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1651
Rejestracja: 2012-03-21, 20:43
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post autor: michalalex »

Hondelyk pisze:Ale pisząc słowo hardcore będę się trzymał pisowni angielskiej bo pisane fonetycznie po polsku po prostu śmiesznie wygląda.
Kiedyś pisało się raid, a słowo dżinsy lub piżama też śmiesznie wyglądało.
Co do keczupu, to podobno językoznawcy uznali, że tak się przyjęło i tak jest poprawnie, a mówienie keczap jest bardziej papieskie niż sam papież. Zresztą Anglicy w przypadku polskich potraw też nie umieją wymówić, np. barszcz, tylko fonetycznie zapisują borsch.

Co do platynek to jak się powinno mówić? Na forum się przyjęło pisać platynki i to jest chyba już zwyczajowe.
Syrena 104, Syrena Bosto
Awatar użytkownika
motonita
Moderator
Moderator
Posty: 7472
Rejestracja: 2006-12-26, 08:53
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Post autor: motonita »

mnie platynki strasznie drażnią....

przerywacz !!! styki przerywacza !!!
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...

Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć

mój mail:
motonita@syrena.biz
Awatar użytkownika
Hondelyk
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 77
Rejestracja: 2011-02-12, 17:16
Lokalizacja: Wieluń

Post autor: Hondelyk »

michalalex pisze:
Hondelyk pisze:Ale pisząc słowo hardcore będę się trzymał pisowni angielskiej bo pisane fonetycznie po polsku po prostu śmiesznie wygląda.
Kiedyś pisało się raid, a słowo dżinsy lub piżama też śmiesznie wyglądało.
Co do keczupu, to podobno językoznawcy uznali, że tak się przyjęło i tak jest poprawnie, a mówienie keczap jest bardziej papieskie niż sam papież. Zresztą Anglicy w przypadku polskich potraw też nie umieją wymówić, np. barszcz, tylko fonetycznie zapisują borsch.

Co do platynek to jak się powinno mówić? Na forum się przyjęło pisać platynki i to jest chyba już zwyczajowe.
Skoro już się cytujemy... ;D
Nigdy nie napisałbym dżinsy... Jeans... ;) I nie piżama tylko pidżama... ;) I mogę być bardziej papieski niż sam papież ale pisał będę tak jak powinno się pisać. Sięgając dalej w przeszłość kolego michalalex to zamiast dzisiejszego "j" w staropolskim języku pisało się "y"... ;) Więc nie wpadajmy w skrajności bo rozmawiamy o czasach obecnych i idąc Twoim tokiem myślenia to musielibyśmy się w końcu cofnąć do run... ;) I tak, tak... Wiem że run nie używali Słowianie... ;) To tylko taki przykład. Bo w końcu wszyscy mieliśmy tych samych przodków. Mam nadzieję że się nie obrazisz... ;) To tylko dyskusja. A skoro Anglicy nie umieją (a to nieuki... ;D) to nie znaczy że my też musimy się zniżać do ich poziomu i kaleczyć ich język tak jak oni kaleczą nasz...

A platynki Motonity zostawię bez komentarza... Potraktujmy je jako wyraz gwarowy... ;D
Awatar użytkownika
Marek.K.
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 3989
Rejestracja: 2010-12-19, 17:41
Lokalizacja: Winda

Post autor: Marek.K. »

Hondelyk pisze: to nie znaczy że my też musimy się zniżać do ich poziomu i kaleczyć ich język tak jak oni kaleczą nasz...
to nie znaczy że musimy swój język kaleczyć dla nich i wprowadzać angielskie słówka do nas, nazwy restauracji, piwiarni ;)
Gaz gaz gaz , wciskam do dechy gaz ,
Gaz gaz gaz , słychać syreny wrzask .


"Ja jestem chłop z Mazur,
I tak wołajcie na mnie - chłop z Mazur."
http://www.youtube.com/watch?v=OGXvxtiMOew :D
ODPOWIEDZ