Jaki silnik czterosuwowy lub disel najbardziej pasuje do 105

patenty, przeróbki, ulepszenia
Awatar użytkownika
syreniarz1992
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2631
Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post autor: syreniarz1992 »

311 pasuje baardzo dobrze. Patrz syrena 102s i 103s
Awatar użytkownika
Danek__105
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 327
Rejestracja: 2005-01-23, 13:55
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Danek__105 »

Temat silników można wałkować dniami i nocami,
Większość myśli, że są awaryjne ale jak się o nie dba to naprawdę nie są takie złe, drugie to ekonomia pali 8-9l przy normalnej jeździe, a to sporo jeśli ktoś chcę użytkować to auto codziennie.
Silnik z dacii podejdzie, ale czy jest sens pakować w nią jakiegoś trupa, który będzie palił podobnie??? Według mnie NIE!!!!!
Szkoda zabijać oryginalny dźwięk silnika 2T ponieważ to on daje autu cały klimat.
Jeśli chcemy umieścić tam coś nowszego i mocniejszego, to niestety musimy się liczyć z kosztami i to nie małymi!!!!!, bo przebudować musimy wszystko (hamulce, zawieszenia, układ kierowniczy) dosłownie wszystko, po syrenie zostanie nam tylko sama buda.
Trzeba to zrobić też fachowo bo „Pan Zenek” zrobi, ale po paru latach wszystko popęka i syrena skończy tak jak większość takich przeróbek, czyli na złomie!! Z przerobieniami może w 8-10tyś.człowiek się zmieści.
Bał bym się w takie auto pakować tyle kasy, lepiej kupić coś kultowego np. golf mk1 i te pieniądze przeznaczyć na niego, silnik 1.8 możemy uturbić, zakłuć tłoki, wał, obrobić głowice, kanały, jakieś ostre wałki, intercooler i mamy moc ok.. 160-200KM i mamy małego kocura, który z pewnością na zlotach i wyścigach zrobi większe show :P
Pzdr.
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

Danek__105 pisze:Temat silników można wałkować dniami i nocami,
Większość myśli, że są awaryjne ale jak się o nie dba to naprawdę nie są takie złe, drugie to ekonomia pali 8-9l przy normalnej jeździe, a to sporo jeśli ktoś chcę użytkować to auto codziennie.
Silnik z dacii podejdzie, ale czy jest sens pakować w nią jakiegoś trupa, który będzie palił podobnie??? Według mnie NIE!!!!!
Szkoda zabijać oryginalny dźwięk silnika 2T ponieważ to on daje autu cały klimat.
Jeśli chcemy umieścić tam coś nowszego i mocniejszego, to niestety musimy się liczyć z kosztami i to nie małymi!!!!!, bo przebudować musimy wszystko (hamulce, zawieszenia, układ kierowniczy) dosłownie wszystko, po syrenie zostanie nam tylko sama buda.
Trzeba to zrobić też fachowo bo „Pan Zenek” zrobi, ale po paru latach wszystko popęka i syrena skończy tak jak większość takich przeróbek, czyli na złomie!! Z przerobieniami może w 8-10tyś.człowiek się zmieści.
Bał bym się w takie auto pakować tyle kasy, lepiej kupić coś kultowego np. golf mk1 i te pieniądze przeznaczyć na niego, silnik 1.8 możemy uturbić, zakłuć tłoki, wał, obrobić głowice, kanały, jakieś ostre wałki, intercooler i mamy moc ok.. 160-200KM i mamy małego kocura, który z pewnością na zlotach i wyścigach zrobi większe show :P
Pzdr.
AMEN :piwo:
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Awatar użytkownika
KAZIO_
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 201
Rejestracja: 2007-10-18, 18:39
Lokalizacja: marymont

Post autor: KAZIO_ »

Danek__105 pisze: zakłuć tłoki

strzykawką chcesz je kłuć :?:
Awatar użytkownika
Lajkonik
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 499
Rejestracja: 2005-07-05, 17:42
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Post autor: Lajkonik »

Czytając co poniektórych zastanawiam się, czy to odpowiednie forum dla nich. Może łatwiej byłoby na stronkach związanych z nie najlepszym tuningiem. Wydaje mi się, że prawdziwy syreniarz powinien stawiać na oryginalność swojej Syreny, tym bardziej, że Syrena to samochód zabytkowy, który do tuningu sie nie nadaje. Każda ingerencja w zmianę silnika niszczy urok tego samochodu na zawsze a powstaje z niego śmieć.
1975-FSM Syrena 105
1976-Polski Fiat 126p
1979-Polski Fiat 126p
1983-FSO Polonez 1.5 X Coupe
1984-Predom Prespol N-250c
1990-ZSD Nysa M-522
1993-Polski Fiat 126p FL
1997-Fiat 126 elx Maluch
1997-Fiat 126 elx Maluch
1998-Fiat 126 Town
Awatar użytkownika
Danek__105
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 327
Rejestracja: 2005-01-23, 13:55
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Danek__105 »

KAZIO_ pisze: strzykawką chcesz je kłuć :?:
Tak się mówi ogólnie chodzi o mocniejsze, bardziej wytrzymalsze, jeśli tylko uturbimy to seria długo nam nie wytrzyma, tłoki wypluje głowicą, a korbowody wydechem ; - ) bardziej szczegółowo :szukaj: www.google.pl
Awatar użytkownika
sereniarz(atom1)
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2467
Rejestracja: 2005-07-28, 23:41
Lokalizacja: z Podlasia
Kontakt:

Post autor: sereniarz(atom1) »

koledze chodzilo o to ze silnik mozna zakuc a nie zakłuć :-)

no ale co fakt to fakt ja tam zawsze lubie sie zgadzac z ludzmi ktorzy maja cos do powiedzenia :D i teraz jest to oczywiscie Lajkonik,
30 VI 1983 po 30 latach produkcji zaprzestano wytwarzania Syreny ;-(
http://img47.imageshack.us/img47/1990/m ... zy1jb5.jpg
Awatar użytkownika
Danek__105
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 327
Rejestracja: 2005-01-23, 13:55
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Danek__105 »

sereniarz(atom1) pisze:koledze chodzilo o to ze silnik mozna zakuc a nie zakłuć :-)
heh pisałem na szybkiego i jakoś nie zaskoczyłem :D
macio
-#Junior
-#Junior
Posty: 192
Rejestracja: 2006-12-18, 00:27
Lokalizacja: poznań

Post autor: macio »

hej wyluzujcie. no chyba że forum syreniarzy jest tylko dla właścicieli oryginałów? jeśli tak to szkoda bo takie ograniczenie spowoduje wylot tematów dotyczących wszelkiego rodzaju przeróbek zawieszenia, hamulców, przegubów czy silnika, a one przede wszystkim będą przyciągać nowe osoby do tej stronki. trochę tolerancji by się przydało bo inaczej w naszym kraju zloty syreniarzy zawsze bedą w cieniu zlotów fanów innych marek. jeśli ktoś planuje wydać kasę na oldtimera do jazdy na codzień i wybrał syrenkę a na forum gdzie ma zdobyć informację dostaje strzał: "ukłuj sobie lepiej golfika" lub "spalimy cię na stosie za profanację" to wiadomo że wybierze garbusa albo mini bo tam na forach nikt go nie bedzię zniechęcał ani atakował a jeszcze na zlot zaproszą. kupcie sobie w empiku gazetkę o mini i zobaczcie jak i czym ta społeczność żyje, popytajcie właścicieli garbusów i ogórków co u nich się dzieje. to wy tworzycie zainteresowanie syrenkami, jeśli chcecie do nich zniechęcać wychwalając tylko wasze oryginały to słabiutko...
Awatar użytkownika
Danek__105
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 327
Rejestracja: 2005-01-23, 13:55
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Danek__105 »

Syrena nie jest też autem pod takie przeróbki ponieważ jest za słaba, i naprawdę trzeba w nią wpakować masę kasy.
Z ograniczeniem się z Tobą zgodzę bo coś takiego tu widać bardzo dobrze, tematy o usprawnieniach się tu nie pojawiają, a jak się pojawią to od razu są zagłuszane przy czym ludzie tak jak piszesz się zniechęcają, mały przykład żółtej syreny z silnikiem od opla 150KM został pojechany okrutnie, a odwalił kawał solidnej roboty.
Awatar użytkownika
Marcin Hojan
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 724
Rejestracja: 2005-12-02, 14:22
Lokalizacja: Szamocin

Post autor: Marcin Hojan »

Lajkonik pisze:Czytając co poniektórych zastanawiam się, czy to odpowiednie forum dla nich. Może łatwiej byłoby na stronkach związanych z nie najlepszym tuningiem. Wydaje mi się, że prawdziwy syreniarz powinien stawiać na oryginalność swojej Syreny, tym bardziej, że Syrena to samochód zabytkowy, który do tuningu sie nie nadaje. Każda ingerencja w zmianę silnika niszczy urok tego samochodu na zawsze a powstaje z niego śmieć.
Nie do końca się z tym zgadzam. Zobacz sobie na Discovery co robią ludzie Boyda Coddingtona z zabytkowymi samochodami. Czy to też są śmiecie?
A na zlotach trabanta są tylko oryginalne auta? Nie. Niektóre są tak przerobione, że naprawdę robią wrażenie. I czy ktoś ich za to piętnuje?
Oczywiście nie popieram wiejskiego tuningu, ale popieram porządne i przemyslane przeróbki.
macio pisze: wyluzujcie. no chyba że forum syreniarzy jest tylko dla właścicieli oryginałów?
jeśli ktoś planuje wydać kasę na oldtimera do jazdy na codzień i wybrał syrenkę a na forum gdzie ma zdobyć informację dostaje strzał: "ukłuj sobie lepiej golfika" lub "spalimy cię na stosie za profanację" to wiadomo że wybierze garbusa albo mini bo tam na forach nikt go nie bedzię zniechęcał ani atakował a jeszcze na zlot zaproszą. kupcie sobie w empiku gazetkę o mini i zobaczcie jak i czym ta społeczność żyje, popytajcie właścicieli garbusów i ogórków co u nich się dzieje. to wy tworzycie zainteresowanie syrenkami, jeśli chcecie do nich zniechęcać wychwalając tylko wasze oryginały to słabiutko...
macio dobrze mówi, zamykacie usta tym, którzy chcą się podzielić swoimi dokonaniami, jedziecie po nich równo zamiast docenić trud włożony w przeróbkę. I na pewno więcej na tym forum się nie będą pokazywać.


Czasem jak patrzę na niektóre Syreny które remontujecie na odp...l to przykro mi się robi jak czytam fanatyczne wypowiedzi o oryginalności. Czy byle jaki remont to oryginalność. Choc lepszy taki niż pocięcie w hucie.
Wiem też, że mojej Syrenie brakuje wiele do ideału i nie obnoszę się z tym jaka ona jest piękna poprzez sesje zdjęciowe o różnych porach roku.

PROPONUJĘ założenie działu na forum: Przeróbki Syreny. Fanatycy oryginału nie będą tam zaglądać i się stresować wiedząc co jest w tym dziale, a zwolennicy przeróbek będą mogli spokojnie pochwalić się swoimi osiągnięciami bez obaw, że "zjedzą" ich fanatycy oryginału.

Bo z tego co zauważyłem istnieje na forum podziemie zwolenników przeróbek i czas wyjść z tym na powierzchnię.
Mercedes 190E 1993 :)
Romet Ogar 200 1986 :)
Awatar użytkownika
Lajkonik
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 499
Rejestracja: 2005-07-05, 17:42
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Post autor: Lajkonik »

macio pisze:trochę tolerancji by się przydało bo inaczej w naszym kraju zloty syreniarzy zawsze bedą w cieniu zlotów fanów innych marek.
Jak widać mało bywasz na zlotach Syren, a jeśli nie to mnie popraw. Na i ilu zlotach byłeś, żeby tak mówić ? ... bo według mnie to właśnie właścicielom Syren, inni mogą zazdrościć imprez :)

macio pisze:kupcie sobie w empiku gazetkę o mini i zobaczcie jak i czym ta społeczność żyje, popytajcie właścicieli garbusów i ogórków co u nich się dzieje. to wy tworzycie zainteresowanie syrenkami, jeśli chcecie do nich zniechęcać wychwalając tylko wasze oryginały to słabiutko...
Mam wszystkie numery GT Classic i Classicauto, znam wielu właścicieli Mini, ale zacząć trzeba od tego, że Syrena ma zupełnie inny charakter. Po za tym nie spotkałem się z żadnym z właścicieli miniaków, który by sobie silniki przeszczepiał z innego samochodu. Tam dozwolone jest pomalowanie dachu w barwy brytyjskiej flagi, szachownice, pasy przez cały samochód, obniżenie zawieszenia czy podrasowanie silnika. Nikt jednak nie pokusiłby się na popsucie oryginalności swojego samochodu.

Jak chcesz zrobić tuning swojej Syrenie, to pomaluj ja w barwy Syreny startującej w rajdzie Bukareszt, załóż halogeny z epoki a w środku zamontuj zegary i wskaźniki z tamtych czasów. Wtedy to będzie coś, a nie ... sam nie wiem jak nazwać Syrenę z silnikiem np. od Dacii. Ja przynajmniej wstydziłbym się czymś takim pokazać.
Marcin Hojan pisze:Nie do końca się z tym zgadzam. Zobacz sobie na Discovery co robią ludzie Boyda Coddingtona z zabytkowymi samochodami. Czy to też są śmiecie?
Zbaczasz nieco z tematu, ponieważ to co oni robią to hot roady silnie związane z historią motoryzacji w Ameryce. Oglądam bardzo często ten program i widzę, że samochody budowane są praktycznie od podstaw lub reanimowane z trzech innych złomów. Wtedy to ma rację bytu tym bardziej, że tak jak wspomniałem hot roady do część ich tradycji. Natomiast Syren z silnikiem 4T jakoś w historii nie było. Monte Carlo objeżdżały modele dwucylindrowe ... i świetnie dawały sobie radę.
1975-FSM Syrena 105
1976-Polski Fiat 126p
1979-Polski Fiat 126p
1983-FSO Polonez 1.5 X Coupe
1984-Predom Prespol N-250c
1990-ZSD Nysa M-522
1993-Polski Fiat 126p FL
1997-Fiat 126 elx Maluch
1997-Fiat 126 elx Maluch
1998-Fiat 126 Town
Awatar użytkownika
Marcin Hojan
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 724
Rejestracja: 2005-12-02, 14:22
Lokalizacja: Szamocin

Post autor: Marcin Hojan »

Lajkonik pisze:
Marcin Hojan pisze:Nie do końca się z tym zgadzam. Zobacz sobie na Discovery co robią ludzie Boyda Coddingtona z zabytkowymi samochodami. Czy to też są śmiecie?
Zbaczasz nieco z tematu, ponieważ to co oni robią to hot roady silnie związane z historią motoryzacji w Ameryce. Oglądam bardzo często ten program i widzę, że samochody budowane są praktycznie od podstaw lub reanimowane z trzech innych złomów. Wtedy to ma rację bytu tym bardziej, że tak jak wspomniałem hot roady do część ich tradycji. Natomiast Syren z silnikiem 4T jakoś w historii nie było. Monte Carlo objeżdżały modele dwucylindrowe ... i świetnie dawały sobie radę.
Nie zbaczam z tematu, chodzi o przeróbkę zabytkowego samochodu. W jednym odcinku przerobili Forda T z 1913 w bdb stanie, gdzie nawet pracownicy uważali, że go szkoda przerabiać. Porządna przeróbka Syreny czy nawet porządny remont to i tak budowa praktycznie od podstaw. Chyba, że ktoś ma Syrenę w takim stanie jak Ty - to wtedy faktycznie szkoda jej na przeróbki i sam bym to potępił gdybyś chciał ją przerobić.

A czy maluch z silnikiem 1,9 TDI to maluch czy śmieć?, a Warszawa z silnikiem 2,4 D z Mercedesa to Warszawa czy śmieć? Też ich w historii nie było.
Nie wspomne już o maluchach z silnikami seicento, uno itd. albo 125p z dieslem (oprócz krótkiej serii z FSO) lub 125p z 2.0 DOHC z fiata 132. Ale rozumiem, że chodzi Tobie o zmianę silnika,
Więc nie piszcie, że Syrena z silnikiem 4T to nie Syrena.

Poza tym część przeróbek Syren jest i tak robiona ze złomu więc chyba lepiej, że ktoś taki złom przerobi niż miałby skończyć w hucie. I tak porządna przeróbka Syreny czy nawet porządny remont to i tak budowa praktycznie od podstaw.

Ponieważ żyjemy w wolnym kraju i jest to forum Syreniarzy to każdy kto ma Syrenę 2T czy 4T ma prawo się pokazać i pochwalić. Posiadaczy Syren 4T nie powinno się za to krytykować. Równie dobrze można krytykować Syreniarzy za lakier metallic, kolor typu Siesicki czy dwubarwne malowanie typu Kemi (Siesickiego i Kemi przepraszam za wybranie ich jako przykład) bo to też nie jest oryginał. Nie wspominając o tapicerce z ekologicznej skóry.

Ponawiam propozycję utworzenia nowego działu Przeróbki Syreny
Mercedes 190E 1993 :)
Romet Ogar 200 1986 :)
Awatar użytkownika
kemi
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 586
Rejestracja: 2005-12-15, 20:35
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: kemi »

Marcin Hojan pisze:dwubarwne malowanie typu Kemi
nie chciałam się wypowiadać, ale skoro już zostałam wywołana do tablicy to wtrącę swoje 3 grosze...
popieram propozycje Marcin Hojana, odnośnie utworzenia nowego działu, być może było by to coś nowego i ciekawego, tym bardziej, że przeróbki faktycznie w większości powstają z aut, które ciężko byłoby przywrócić do stanu 100% oryginalności...

odnośnie wszelkich przeróbek mam swoje zdanie: każdy ma swój styl, dla jednego syrena nie będzie już syreną bez swojego 2taktowego serduszka, a dla innych profanacją będzie nawet zmiana lakieru... lub inny sposób malowania jak u mnie...
wydaje mi się jednak, że nie należy tego krytykować - każdy ma jakieś swoje powody, swoje wizje i na temat JEGO WŁASNEGO AUTA i tylko od niego zależy, czy będzie to kolejna syrena przywrócona do stanu fabrycznego, czy będzie to jego wizja wymarzonego samochodu realizowana za pomocą ukochanej syrenki...

tak więc może jeśli nie założycie specjalnego działu - to chociaż pozwólcie się wypowiadać sympatykom tunningu w tym temacie bez skrępowania, bo chociaż osobiście nie popieram wielkich przeróbek, to jednak ktoś mógłby i mi zarzuć rażące odejście od oryginału... i co z tego? ważne, że mi się to podoba i dobrze mi służy!

POZDRAWIAM ;)


ps. oczywiscie nie gniewam sie że ktoś mi tu wytknął inne malowanie :) jak powiedziałam syrena wg mnie ma cieszyć przede wszystkim właściciela!

ps2. atom Ty masz biały dach i nieoryginalny lakier i wiele innych :P zapomniałes? :)
Syrenki kochaj, kochaj, kochaj, kochaj, kochaj i piesc... w Syrenach kochaj, kochaj, kochaj, kochaj forme i tresc :D
Awatar użytkownika
arturromarr
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1633
Rejestracja: 2006-07-03, 14:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: arturromarr »

Miło patrzeć z jaką cyklicznościa wybuchają wojny na tle przeróbek.
Scenariusz zawsze ten sam ktoś pyta jak cos przerobić (przeważnie dodać dwa takty) i jak noźyce na stole odzywa się oprtodoksyjny sprzeciw.
Pamiętam jak "będąc młodą niedoświadczoną pielęgniarką"(cyt.) wypaliłem dawno temu z podobnym pytaniem i ... stało się,.... posypały sie gromy jak z jasnego nieba.
Mamy wolność i niech każdy robi ze swoją Sarną co chce a rynek wyreguluje to że niedługo nie bedzie się ich zwyczajnie opłacało przerabiać bez sensu bo zaczna być drogie i napewno drodzy Syreniarze zostanie ich dużo w nienaruszonym stanie a takie gadanie nie uratuje żadnej sztuki.
Ja osobiście namawiam do pozostawienia silnika bo ma swój urok i jak ktoś dłużej ma Sarne to go docenia. Wymiana musi troche trwać i myśle że wielu ludziom podobnie jak mi przechodzi taki zamiar.
Same przerabianie kiedy Syren jak na zabytkowe auto jest stosunkowo dużo (wciąż można wyrwać za 500PLN) nie jest złe bo skłania do tych aut ludzi którzy by się nigdy nimi nie zajeli, a one ciągle ląduja na szrotach i jeszcze długo będa wiec wole jeśli ktoś jakąś przerobi niż pójdzie na przemiał.
Ja mam Syrenke tylko dlatego że kiedyś zobaczyłem zdięcie dobrze zrobionej na cabrio, spodobała mi się i teraz mam podobna na swoim podwórku, interesuje się starymi Polskimi autami i ciesze się że nikt mnie nie odwiódł od tego zamiaru.
Co do malowanie to popierwsze były pojedyńcze oryginalne Syreny dwubarwne (tylko dlatego nie seryjne że było drożej i uznano w komuniźmie za zbytek) a po drugie to nie pomalowałbym tylko Forda T na inny niż czarny a inne auta czesto ślicznie wyglądaja w nowych barwach.
Nie można pozwolić by Syrenki były nudne, bo to właśnie wtedy mniej nowych ludzi się nimi zainteresuje i więcej wylonduje na złomie.
ODPOWIEDZ