Kangur Syrena nr.2 czyli "powtórka z rozrywki"
Kozak90, Święte słowa ! - Chyba zaczniemy w tym samym czasie !
Roman roman.bloszyk@gmail.com 799 860 545
KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r
KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r
KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
Sorry Kangur, ale "pier...cie Hipolicie".Kangur pisze:Z tego powodu (żmudna i trudna forma) jak i innych czynników jak otarcia, zmycia itp. warto takie malunki przykryć bezbarwnym i to jest jedyny powód, a nie jakaś tam ideologia..
Moralizujesz mnie na każdym kroku w kwestii lakieru, a sam na Junaku odwaliłeś taki numer i przykryłeś go bezbarwnym. A gdzie lakier z epoki (skoro zapewniasz, że Syrena będzie takim pokryta).
Szparunki jak słusznie zauważyłeś były malowane ręcznie, a Twój Junak ma z szablonu
A właśnie lakier (szparunki) powinny starzec się razem z motocyklem - tym bardziej zabytkiem.
Pomijam już fakt pokrycia akrylu bezbarwnym, co jest technologicznie absolutnie niedopuszczalne.
Oczywiście "można" - bo jak mówi przysłowie "Polak potrafi...", ale akryl ma tendencję do kredowania, a ewentualna poprawka lakiernicze praktycznie jest niewykonalna.
Nie zmieniam jednak zdaniem, że Junak jest piękny.
Niestety, wszystko, co wyżej napisałem sprawia, że w moich oczach stajesz się niewiarygodniy, bo między jedną, a drugą pracą sam sobie zaprzeczasz i nie zmieni tego asekyranckie "niestety akryl, na to bezbarwny". Robisz maksimum na oryginał, albo nie.
Te inne czynniki jak zmycia i otarcia w ogóle do mnie nie przemawiają.
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
Tak, to prawda oczywista Dotknąłeś sedna i potwierdzam , że każdy ma prawo robić jak mu się podoba. Ja natomiast mam prawo wyrażać swoje zdanie, co wzbudza nieprzyjemne reakcje jak widać. Nie podoba mi się przerabianie stoczwórki (imitacja a'la 103) gdyż patrzę na to w kontekście historycznym. Zresztą nie tylko ja, jest tu więcej takich osób Oprócz tego jak to w grupie- znajdą się osoby, którym wszystko jedno, a także i tacy, którzy z zapałem potną 104 na cabrio.Kozichwost pisze:A według mnie to Kangura sprzęty i niech robi jak mu się podoba (..)
W naszym konkretnie przypadku, kiedy to ja , jak pisze czeresss "moralizuję Mu" w kwestii jasnego dachu, wyrażam - co oczywiste- tylko swój pogląd, choć jak wiemy w imieniu większej grupki.
Sytuacja jest nie do końca klarowna, gdyż dotyczy Syreny model 104, zabytku jeszcze stosunkowo młodego. Moim zdaniem ten dach stanowi przekłamanie, ale dziś nie razi to jeszcze tak jak to będzie miało miejsce w przyszłości.
Może kiedyś, za kilkadziesiąt lat, kiedy mnie, Czesia.. czy Romana już nie będzie (przepraszam chłopaki, ale piszę tylko teoretycznie.. nieubłagane prawa natury raczej nie odpuszczają..) i stoczwórka będzie eksponatem klasy zero, jak choćby dziś są nimi Sokoły.. (wtedy - wiekowy ale wciąż jeszcze żywy czeresss mam nadzieję, że odszuka ten tu temat i wpisze sprostowanie "przepraszam Kangurze miałeś rację wizjonerze.. moją stoczwórkę jednak przemalowali.." Lub coś w ten deseń..)
Zapytam z przekąsem: jeśli dziś ktoś odbudowuje Sokoła, czy choćby przez myśl mu przejdzie, aby bak pomalować na żółto? Nie. Już nawet z Junakiem tak się nie dzieje, że to relikwia, a doskonale pamiętam "moje" czasy (początek lat 90') kiedy cięcie było na porządku dziennym, a ówczesny najbardziej branżowy periodyk "Świat Motocykli" posiadał nawet rubrykę pod tytułem "Przerabiamy Junaka" ..
Myślę, że np. Czesio potwierdzi, że nie o jakieś dyskretne modyfikacje chodziło..
Ale wracając do głównego wątku:
Co mnie obchodzi - jak pisze czeresss, jakieś tam "technologicznie niedopuszczalne"
Myślę że kolega najpierw dłużej pożyje, więcej przeżyje, a potem formułuje takie kategoryczne tezy. Nie, nie czepiam się Ciebie czeresss, wiem że odwaliłeś k a w a ł roboty z odbudową samochodu Syrena, i jako jeden z nielicznych dociągnąłeś do końca, tego Ci już nikt nie odbierze.
To, że zrobiłeś wszystko zbyt dokładnie, to Twoja sprawa. My przeważnie poprawiamy fabrykę, wszyscy, nie ma czasu na taką polemikę.
To, że świeci się nawet ocynkowana kalamitka u Ciebie, to Twoja sprawa.
To, że jak Cię uświadomili, że w specyfikacji '66 masz mieć z tyłu czekoladki, to do 48 godzin takowe zdobyłeś i zdjąłeś te stopiątkowe, to rozumiem.
Odstępstwo z kwestii jasnego dachu, czyli fałszowanie historii polskiej motoryzacji, pozostanie- ok, Twoje prawo. Ja tylko, jak zaznaczyłem , mam prawo to krytykować, powody jw.
Choć swoją drogą, to chyba jest jakaś rozbieżność, klosze raus a dach zostaje
Ale odnośnie wątku:
Praktyka malowania motocykli akrylem
potem matowanie 2000
na to malowanie pasków, wzorków, nakładanie kalkomanii itp!
i przykrycie tego lakierem bezbarwnym, to jak najbardziej trwałe i logiczne działanie!
Właśnie dlatego jeśli spotkamy w oryginale sztywną SHL-kę, to na bank po logo jej nie rozpoznamy, bo fabryczne logo (kalkomania) rozpadła się jeszcze za Gierka
A tankował kolega dużo do motocykli? Ja ćwierć wieku do AWO Sporta, bak czarny, pola boczne na srebrno, niebieski pasek po obwodzie.. Ile razy w pośpiechu? (zloty) ile razy nie było szmaty pod ręką?
Nie kupuję więc tych ideologii o "kredowaniu" bo żyję z tym ćwierć wieku i to kredowanie to dla mnie jest jak.. y e t i
Więcej powiem: w Junaku M07, którego tu przedstawiłem, lakiernik położył bordo, na to szparunki i napis farbą (oklejone szablonem) no i na to bezbarwny, oczywiście.
Lewy napis wyszedł Mu krzywo- zareklamowałem, zmatował, zrobił jeszcze raz, i śladu nie ma
Co to więc jest za zdanie: "ewentualna poprawka lakiernicze praktycznie jest niewykonalna" i do czego się odnosi, bo na pewno nie do stosowanych przeze mnie praktyk w weteraństwie!
Nie chcę kłótni- proszę nie szukać dziury w całym, nie jest to nam tu na takim forum potrzebne.
Zresztą weźmy mojego Sokoła: wszystko zrobione tak samo- czarny lak, szparunki, logo a na to bezbarwny:
https://images92.fotosik.pl/94/09f920ef46e0cda4.jpg
Oczywiście, przyznaję, jest lepiej, równiej niż w 1938. Niezgodnie z oryginałem, poprawiłem PZInż.. Ale jest wyraźnie i trwale.
Proszę więc o umiar w potencjalnych wypowiedziach, ja ze swojej strony nikogo nie chciałem urazić, jeśli czeresss naprawdę uwierzyłeś, że ja te błotniki oryginalne do setki trafiłem, czy setkę farbą z epoki pomaluję, to przepraszam.. tylko Ty nie załapałeś tego żartobliwego żargonu, który nastał po zjebie od Romana.. którą naprawdę przechorowałem, bo ja tu do Syrenki wszystko!, i za wszystko.. a tu takie zarzuty wrzucił lekką ręką
Wszystkiego Najlepszego na Święta!
"Syrenę skonstruowaliśmy w warunkach trudnych. Jest ona kompromisem (..) stanowi więc niejako produkt uboczny i tylko w ten sposób mogła się ukazać" Mgr inż. Karol Pionnier
Kangur
Lampy mam 105 (zerknij na 69 stronę )
Co do technik lakierniczych. Wiadomo - nie wszyscy muszą wiedzieć wszystko. Jeśli nie wiesz dlaczego nie pokrywa się akrylu bezbarwnym i nie chcesz dać wiary tym, którzy wiedzą, to proponuję zadzwonić na infolinię np. DEBEERA i poprosić o rozmowę z technikiem, lub wybrać się na szkolenie.
Odnoszę wrażenie, że uważasz iż technologie firm zajmujących się produkcją lakierów to jakieś fanaberie. To po co te firmy wydają na badania ciężkie miliony?
Jak napisałem wcześniej - nie dziwi mnie, że ludzie tak robią, bo "Polak potrafi".
Jeśli nie widziałeś efektu tzw. kredowania, to o czym mamy dyskutować? Poprawka na świeżo a po latach - dwie różne bajki.
Ale skoro masz swoje teorie o lakiernictwie, to po prostu miej.
Za chwilę dowiem się, że na proszek też daje się bezbarwny??
Zapytam tylko:
Skoro mamy nową/starą technikę akryl + bezbarwny, to po jakiego grzyba ktoś wymyślił bazę + bezbarwny?
Nie mam zamiaru wymądrzać się, bo lakiernikiem (z zawodu) nie jestem, ale kilkadziesiąt litrów lakieru przez pistolet przelałem.
Czy rzeczywiście trzeba "dłużej pożyć, więcej przeżyć", czy też wystarczy kilka lat praktyki, lektóra fachowej literatury, szkolenie, rozmowy z technikami? I wówczas można nie formułować a powtórzyć (po mądrzejszy w tej dziedzinie) takie kategoryczne tezy.
Akrylu nie pokrywa się bezbarwnym.
Bezbarwnym pokrywa się bazę.
Ale w sumie coś nas łączy. Obaj jesteśmy zakłamywaczami historii. Jak mam 104 z jasnym dachem Ty masz Junak w akrylu + bezbarwny ze szparunkami z szablonu
Ps. Przyłączam się do serdecznych życzeń na Święta Bożego Narodzenia i cały nadchodzący rok. Byle do przodu.
Lampy mam 105 (zerknij na 69 stronę )
Co do technik lakierniczych. Wiadomo - nie wszyscy muszą wiedzieć wszystko. Jeśli nie wiesz dlaczego nie pokrywa się akrylu bezbarwnym i nie chcesz dać wiary tym, którzy wiedzą, to proponuję zadzwonić na infolinię np. DEBEERA i poprosić o rozmowę z technikiem, lub wybrać się na szkolenie.
Odnoszę wrażenie, że uważasz iż technologie firm zajmujących się produkcją lakierów to jakieś fanaberie. To po co te firmy wydają na badania ciężkie miliony?
Jak napisałem wcześniej - nie dziwi mnie, że ludzie tak robią, bo "Polak potrafi".
Jeśli nie widziałeś efektu tzw. kredowania, to o czym mamy dyskutować? Poprawka na świeżo a po latach - dwie różne bajki.
Ale skoro masz swoje teorie o lakiernictwie, to po prostu miej.
Za chwilę dowiem się, że na proszek też daje się bezbarwny??
Zapytam tylko:
Skoro mamy nową/starą technikę akryl + bezbarwny, to po jakiego grzyba ktoś wymyślił bazę + bezbarwny?
Nie mam zamiaru wymądrzać się, bo lakiernikiem (z zawodu) nie jestem, ale kilkadziesiąt litrów lakieru przez pistolet przelałem.
Czy rzeczywiście trzeba "dłużej pożyć, więcej przeżyć", czy też wystarczy kilka lat praktyki, lektóra fachowej literatury, szkolenie, rozmowy z technikami? I wówczas można nie formułować a powtórzyć (po mądrzejszy w tej dziedzinie) takie kategoryczne tezy.
Akrylu nie pokrywa się bezbarwnym.
Bezbarwnym pokrywa się bazę.
Ale w sumie coś nas łączy. Obaj jesteśmy zakłamywaczami historii. Jak mam 104 z jasnym dachem Ty masz Junak w akrylu + bezbarwny ze szparunkami z szablonu
Ps. Przyłączam się do serdecznych życzeń na Święta Bożego Narodzenia i cały nadchodzący rok. Byle do przodu.
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
..na zbiorniki Junaka kładli logo od szablonu zresztą pokutują dwa wzory
A jak mieli niby kłaść?
Ok, chciałem na wesoło, ale .. weź idź coś pomaluj przerwa Ci chyba daje w kość
A weterany każdy robi jak najlepiej.. powinien..
W związku z Twoim osądem nie polak potrafi tylko .. dziesiątki Polaków potrafią
Jak zwał tak zwał, efekt końcowy się liczy
A jak sam powtarzasz, Junak piękny, hę?
Odczep się z teoriami, ja wiem jak ludzie remontują, ile remontują , za ile remontują, i to na licznych rajdach w Polsce i w Europie i wypraszam sobie jakieś tam szukanie dziury,nie, sory- dziurki.. nie nie.. dziureczki.. dziuruni w całym (..)
Stąd Ty żeś w ogóle wymodził jakiś problem, że dążenie do oryginalności to jakieś tam mają być farby, podkłady itp. Człowieku, mamy XXI wiek.
Skup się na oryginalności, ja Cię sune, co za bzdety..
To jest takie zjawisko, że ja pn. dążę do oryginału.
Dążę do tego stopnia, że .. jakbyś wystawił mi grill- ale te słynne usta, niezdobywalne, i zażądał 2,5 tysiąca ale żebym sie z tym grilem na golasa przebiegł po rynku w południe, to ja z miłości do weteranów i dążności do oryginału się w ten deseń przebiegnę i szlus.
Myślę, że Majeniu to potwierdzi z radością, ok, koniec szychty, trza do domu
Jeszcze raz: Najlepszego!
A jak mieli niby kłaść?
Ok, chciałem na wesoło, ale .. weź idź coś pomaluj przerwa Ci chyba daje w kość
A weterany każdy robi jak najlepiej.. powinien..
W związku z Twoim osądem nie polak potrafi tylko .. dziesiątki Polaków potrafią
Jak zwał tak zwał, efekt końcowy się liczy
A jak sam powtarzasz, Junak piękny, hę?
Odczep się z teoriami, ja wiem jak ludzie remontują, ile remontują , za ile remontują, i to na licznych rajdach w Polsce i w Europie i wypraszam sobie jakieś tam szukanie dziury,nie, sory- dziurki.. nie nie.. dziureczki.. dziuruni w całym (..)
Stąd Ty żeś w ogóle wymodził jakiś problem, że dążenie do oryginalności to jakieś tam mają być farby, podkłady itp. Człowieku, mamy XXI wiek.
Skup się na oryginalności, ja Cię sune, co za bzdety..
To jest takie zjawisko, że ja pn. dążę do oryginału.
Dążę do tego stopnia, że .. jakbyś wystawił mi grill- ale te słynne usta, niezdobywalne, i zażądał 2,5 tysiąca ale żebym sie z tym grilem na golasa przebiegł po rynku w południe, to ja z miłości do weteranów i dążności do oryginału się w ten deseń przebiegnę i szlus.
Myślę, że Majeniu to potwierdzi z radością, ok, koniec szychty, trza do domu
Jeszcze raz: Najlepszego!
"Syrenę skonstruowaliśmy w warunkach trudnych. Jest ona kompromisem (..) stanowi więc niejako produkt uboczny i tylko w ten sposób mogła się ukazać" Mgr inż. Karol Pionnier
Eh gadaj zdrów...
Mamy XXI wiek. Zarówno w XX jak i XXI na akryl nie daje się bezbarwnego. To jest clou moich ostatnich wypowiedzi w Twoim temacie.
Polemika z Tobą najbardziej kojarzy mi się z wizytą pacjenta u lekarza.
Pacjent mówi, że diagnoza lekarza jest błędna.
Mimo, że pacjent na potwierdzenie swoich słów przedstawia dowody, to lekarz kwitnie wszystko stwierdzeniem "Proszę Pana. Kto z nas dwóch jest lekarzem - ja czy Pan? JA!!! Wiec koniec dyskusji".
[ Dodano: 2018-12-24, 16:02 ]
Aaa zapomniałem dodać. Lekarzem nie jestem ja
Mamy XXI wiek. Zarówno w XX jak i XXI na akryl nie daje się bezbarwnego. To jest clou moich ostatnich wypowiedzi w Twoim temacie.
Polemika z Tobą najbardziej kojarzy mi się z wizytą pacjenta u lekarza.
Pacjent mówi, że diagnoza lekarza jest błędna.
Mimo, że pacjent na potwierdzenie swoich słów przedstawia dowody, to lekarz kwitnie wszystko stwierdzeniem "Proszę Pana. Kto z nas dwóch jest lekarzem - ja czy Pan? JA!!! Wiec koniec dyskusji".
[ Dodano: 2018-12-24, 16:02 ]
Aaa zapomniałem dodać. Lekarzem nie jestem ja
Czy to Ptak? Samolot? Nie! To Syrena szosą mknie.
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... sc&start=0
Owszem daje się. Z dwóch powodów:czeresss pisze:Zarówno w XX jak i XXI na akryl nie daje się bezbarwnego.
1) większa odporność mechaniczna
2) wyciągnięcie z koloru większej głębi, połysku
Niemniej zamiast klasycznego akrylu lepiej stosować bazę niemetaliczną.
Odnośnie technologii nakładania to już zależy od testów, bo na coś takiego nie ma gotowego przepisu. Wg mnie można robić tak jak przy zwykłym lakierze bazowym czyli cca 15 minut, ale trzeba uważać, bo o ile baza będzie już sucha to akryl nie. Teoretycznie wiązanie może być do kilku godzin, ale to już trzeba samemu próbować.
Pozdrawiam
www
www
-
- -#Youngtimer
- Posty: 359
- Rejestracja: 2010-11-25, 23:43
- Lokalizacja: RYBNIK
No no z mężczyzną nigdy!majeniu1810 pisze:Potwierdzam słowa Kangura
Dla Syreny czy innych weteranow zrobi wszystko
Szkoda. Obkuci w teorie zawsze mile widzianiczeresss pisze: (..) Aaa zapomniałem dodać. Lekarzem nie jestem ja
Ja akurat jestem, ale ponad 20 lat praktyki wiele zmienia..
Co nie znaczy że się nie staram, zawodowo dobro pacjenta nadrzędnym celem i wysiłkiem
Łatwo sprawdzić, w dobie wszechmocnego netu:
http://najlepszyfachowiec.pl/opinie/grz ... -60/136475
Aaa, korzystając z wolnego czasu, pozwolę sobie na chwile refleksji, skoro już czeresss takie kwiatki wrzuca, do ogródka (zbieżność zupełnie przypadkowa, pewnie )
Spośród pacjentów, tych z gotową diagnozą, najgorsze bywają ..matki z małymi dziećmi..
I nie chodzi o to, że jakaś ambicja czyjaś, czy racja nawet.
Taką sytuację trudno wyprostować po prostu, bo Pani ma swoją "ścieżkę" , rzadko akceptowalną, no i trzeba nią podążyć do założonego celu, często podświadomie, a to nie Leśna Góra.. to POZ, czas ucieka..
"Syrenę skonstruowaliśmy w warunkach trudnych. Jest ona kompromisem (..) stanowi więc niejako produkt uboczny i tylko w ten sposób mogła się ukazać" Mgr inż. Karol Pionnier
Komentarze ładne
A dlaczego tyle czerwonych kciuków?
[ Dodano: 2018-12-26, 23:13 ]
Pisałem o tych komentarzach dla lekarza
Najpierw dużo pracuje a później musi pisać stronami jakby to książka była a kolega to pisarz i jeszcze ilustrowana książka do wydruku najlepiej
Także dodam ze się strasznie upieracie o te fotki
A ja sobie spokojnie poczekam żeby zobaczyć efekt w styczniu
I dłużej czasu minie tym lepiej to będzie wyglądać
Co do jasnego dachu to mnie to przeraża bo np nawet mój kolega z pracy zrobił biały w 403 gdzie tak nie było
A w syrenie ma być beżowy ( kości słoniowej ) jak kierownica i tak samo felgi
A ja mam 101 rocznika 1960 jak ta setka i domyślam się ze będę mieć błękitny dach jak reszta samochodu czyli jednokolorowe nadwozie i oczywiście kremowe felgi nie białe
To wszystko muszę sprawdzić, poszukać i pogrzebać żeby zrobić najlepiej jak kiedyś bylo
A dlaczego tyle czerwonych kciuków?
[ Dodano: 2018-12-26, 23:13 ]
Pisałem o tych komentarzach dla lekarza
Najpierw dużo pracuje a później musi pisać stronami jakby to książka była a kolega to pisarz i jeszcze ilustrowana książka do wydruku najlepiej
Także dodam ze się strasznie upieracie o te fotki
A ja sobie spokojnie poczekam żeby zobaczyć efekt w styczniu
I dłużej czasu minie tym lepiej to będzie wyglądać
Co do jasnego dachu to mnie to przeraża bo np nawet mój kolega z pracy zrobił biały w 403 gdzie tak nie było
A w syrenie ma być beżowy ( kości słoniowej ) jak kierownica i tak samo felgi
A ja mam 101 rocznika 1960 jak ta setka i domyślam się ze będę mieć błękitny dach jak reszta samochodu czyli jednokolorowe nadwozie i oczywiście kremowe felgi nie białe
To wszystko muszę sprawdzić, poszukać i pogrzebać żeby zrobić najlepiej jak kiedyś bylo
JARQ
Nie prawda. Jest to jak najbardziej DOPUSZCZALNE. Technologia Valspar / Debeer (na tym akurat robię) jak najbardziej to umożliwia. Z tego co wiem Novol także, jak i każda szanująca się marka produkująca produkty lakiernicze. Efekt pokrycia akrylu lakierem bezbarwnym metodą mokro/mokro jest SUPER i o ile są to dobrej jakości materiały (chociażby wspomniany powyżej Valspar) nie ma tu mowy o żadnym 'kredowaniu' czy 'płowieniu' - wręcz bezbarwny zabezpiecza akryl nie tyle mechanicznie co i w świeżości koloru.czeresss pisze:Pomijam już fakt pokrycia akrylu bezbarwnym, co jest technologicznie absolutnie niedopuszczalne.
Oczywiście to tyczy jedynie kwestii gdy auto jest całe lakierowane od początku tj. tutaj zazwyczaj się to robi. Osobiście może pokuszę się kiedyś sobie jedną ze swoich Syren tak polakierować.
Jedynym minusem efektu "BOMBKI" jest to, że jest więcej pracy, większe koszta (chociażby materiału, bo dochodzi koszt bezbarwnego) no i w razie naprawy - wymaga to wiedzy i doświadczenia naprawdę kompetentnego lakiernika.
Pokrywanie starego akrylu bezbarwnym jest fakt - niedorzeczne.
czeresss pisze:a ewentualna poprawka lakiernicze praktycznie jest niewykonalna.
Nie prawda. Poprawkę czy wpyłkę robi się tak samo jak w przypadku bazy/bezbarwnego w takim przypadku.
p.s. Dajcie se siana. Nie przekomarzać się
A to nie moja sprawa.. to pewnie jakieś te.. trole chyba Ja ich nie znam, Suchy zna, toczył kiedyś na forum shl-ki walkę jak ten Don Kichot ze trolami.. Takie byty że muszą naklikać? by żyć?JARQ pisze: ..A dlaczego tyle czerwonych kciuków?
[ Dodano: 2019-01-31, 21:49 ]
..budy nie ma, a tu tapicer wzywa do zapłaty..
[ Dodano: 2019-02-02, 00:32 ]
..no i lakiernik też wezwał..
"Syrenę skonstruowaliśmy w warunkach trudnych. Jest ona kompromisem (..) stanowi więc niejako produkt uboczny i tylko w ten sposób mogła się ukazać" Mgr inż. Karol Pionnier
- elektryk85
- -#Youngtimer
- Posty: 569
- Rejestracja: 2009-08-26, 22:24
- Lokalizacja: Katowice