Pierwszy samochód

Wszystko to co nie pasuje do pozostałych działów
Awatar użytkownika
przemocha
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 550
Rejestracja: 2014-09-07, 12:27
Lokalizacja: małopolskie

Pierwszy samochód

Post autor: przemocha »

Witam syreniarzy.
Chciałbym się poradzić jaki kupić pierwszy samochód.
Jak na razie zastanawiam się pomiędzy maluchem, trabantem 1.1, wartburgiem 1.3, polonezem caro. Wsumie jedyne założenia jakie mam to żeby samochod był wmiare mechanicznie prosty i żebym mógł sie pobawić w blacharza, jakieś łatki powstawiać, po prostu poćwiczyć. Mam tez pytanie odnośnie Syreny. W jakim przedziale kupie Syrene, która nie będzie całkowitym trupem w sensie blacharskim czyli nie trzeba wspawywać całej podłogi i wszystkiego od podstaw ale jakieś male prace typu progi wstawić, mechnicznie moze być trup byle sie kupy trzymała. Wiem że syrena to nie jest łatwy temat ale cały czas chodzi mi po głowie. :grinser
Na piechotę szybciej.
~Przeciętny człowiek o Syrenie

Jedyne co spalił Jawką to duże ilości paliwa :D
DizzyX
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 288
Rejestracja: 2011-09-17, 16:10
Lokalizacja: Końskie

Post autor: DizzyX »

przemocha pisze:Jak na razie zastanawiam się pomiędzy maluchem, trabantem 1.1, wartburgiem 1.3, polonezem caro.
Biorąc pod uwagę te pojazdy to zastanowiłbym się nad Skodą Favorit :lol: :grinser zwłaszcza, jeśli chciałbyś jeździć na co dzień. Da się dorwać w dobrym stanie za normalną cenę, świetna dostępność części w niskich cenach (zwłaszcza w porównaniu do malucha/poloneza).
Widelec
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 591
Rejestracja: 2015-10-16, 22:24
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: Widelec »

Albo Łada 2107, dużo lepsza od kredensa, a cena o wiele niższa. Poza tym jazda takim sprzętem jest w miarę podobna no dzisiejszych dupowozów.
Awatar użytkownika
SyrHarMer
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2516
Rejestracja: 2015-12-29, 18:13
Lokalizacja: Wolsztyn

Post autor: SyrHarMer »

przemocha, To zależy z jakim przeznaczeniem ma być ten samochód !?
1 z myślą normalnej eksploatacji ?
2 w celach kolekcjonerskich ?
3 lub jedno i drugie razem !?

[ Dodano: 2019-11-28, 16:12 ]
4 jeszcze nasunął się punkt czwarty ! - ile chcesz przeznaczyć na niego ?
Roman roman.bloszyk@gmail.com 799 860 545

KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r

KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
Suwmiarka
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 248
Rejestracja: 2014-07-07, 09:30
Lokalizacja: PL

Post autor: Suwmiarka »

SyrHarMer, mam wrażenie, że ma na myśli jedno i drugie. Samochodów, które spełniają tylko pierwsze kryterium jest znacznie więcej.
Z mojej strony raczej sugerowałbym Wartburga 1.3 lub Ładę (np. 2105)
Po pierwsze spełniają oba kryteria.
Ceny części i dostępność jest przyzwoita (jak na zabytek)
Ceny samych samochodów też nie przerażają.
Mechanicznie są dosyć mało zaawansowane, przy czym rozwiązania techniczne nie są bardzo archaiczne.
Awaryjność - na przyzwoitym poziomie
Komfort prowadzenia też jest ok
Jeśli chodzi o naukę blacharki to również są dobre bazy. Nie żadne unikaty których będzie żal w razie niepowodzenia. Korozja też (przynajmniej Łady nie pochłania w całości :helm )
Jak na rozpoczęcie przygody w sam raz
PS. Wartburga nie miałem. Miał znajomy
O Ładzie zapraszam- pw
Awatar użytkownika
motonita
Moderator
Moderator
Posty: 7472
Rejestracja: 2006-12-26, 08:53
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Post autor: motonita »

ale trabant zadziwia :)
Twoj symbol WSK twój bak słodko zaokrąglony...

Dewiacji posiadania nie da się wyleczyć

mój mail:
motonita@syrena.biz
Awatar użytkownika
Dawdzio
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 95
Rejestracja: 2017-08-19, 22:21
Lokalizacja: Chojnów

Post autor: Dawdzio »

Trabant czy Wartburg mogą być problematyczne pod względem części, choć może tylko odnoszę takie mylne wrażenie. Do 601 na zachodzie idzie dostać naprawdę wiele nowych części, u nas są też węgierskie (tandeta). Nie raz spotkałem się z opinią, że Polonez przy Wartburgu jest jak taczka, więc coś w tym musi być. Ja miałem CC700 i byłem zadowolony, ale wybrałem je z myślą o jak najszybszym przejściu na Trabanta (miało być jak najsłabsze i ze ssaniem). Gdybym teraz szukał drugiego auta koniecznie miałoby LPG.

Tak w sumie: dlaczego koniecznie czterosuw?
Awatar użytkownika
przemocha
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 550
Rejestracja: 2014-09-07, 12:27
Lokalizacja: małopolskie

Post autor: przemocha »

Gdybym potrzebował samochodu tylko i wyłącznie do jazdy to nie miałbym zbytnio problemu bo kupiłbym coś współczesnego typu Golf czy inne Seicento.
Nie odbierzcie mnie jako jakiegoś hipstera czy innego dziwaka ale chciałbym jakoś odnaleźć klimat tamtych lat, niezdrowo podoba mi sie to co kiedyś było. Zresztą chyba sami to widzicie - w końcu mam WSK i pare Rometów a przecież mógłbym mieć coś lepszego. Druga sprawa, lubie majsterkować, przywracanie czegoś do życia przynosi mi frajdę, i rozberanie i złożenie całego samochodu mogłoby być fajną przygodą. Trzecia sprawa, nie chce dążyć ślepo za całą ludzkością w pogoni za dobrami materialnym więc taki samochód będzie manifestem moich poglądów.
Na piechotę szybciej.
~Przeciętny człowiek o Syrenie

Jedyne co spalił Jawką to duże ilości paliwa :D
Awatar użytkownika
Dawdzio
-#Nowy nabytek forum
-#Nowy nabytek forum
Posty: 95
Rejestracja: 2017-08-19, 22:21
Lokalizacja: Chojnów

Post autor: Dawdzio »

Skoro tak to bierz dwusuwa. Wartburg albo Trabant. Osobiście prześladuję to drugie, jest to mój jedyny samochód od dwóch lat, robię nim co roku 6 tysięcy kilometrów i jestem zadowolony, ale marzyłem o nim od zawsze.
Wartburg bardziej skomplikowany, chłodzony cieczą, pompa paliwa i wody, długo miał zapłon platynkowy, ale duży, czterodrzwiowy z ogromnym bagażnikiem i na ramie. Trabant prosty jak cep, wszystko na wierzchu, chłodzony powietrzem, paliwo leci grawitacyjnie, trochę szybciej wprowadzili zapłon bezstykowy, bagażnik też spory (jedynie otwór w sedanie mały), z zewnątrz tworzywo, samonośny, ale słabszy od Wartburga.
Awatar użytkownika
KIEROWCA
-#Stara Gwardia
-#Stara Gwardia
Posty: 4555
Rejestracja: 2005-02-24, 23:43
Lokalizacja: PRL
Kontakt:

Post autor: KIEROWCA »

Pierwszy samochód - świeżo upieczony kierowca, wóz ma być w miarę prosty konstrukcyjnie i w miarę tanie i dostępne części żeby można było samemu podłubać i trochę pojeździć.
Nie pchaj się w żadne tam Syreny, Trabanty czy Wartburgi ponieważ jak koledzy wyżej napisali Syrena ma kosmiczne, zaporowe, handlarskie ceny - to raz a do dwóch pozostałych prawie nic nie jest dostępne od ręki nawet na necie.
Niestety lata 90 się skończyły ==== Syrena jest droga, dużo pali, prawie każdą część trzeba kupować od spekulantów z allegro a jak zostawisz na noc pod blokiem to Ci zdemolują albo pourywają znaczki. Odpada.
To, że do Traba 1.1 i Wartburga 1.3 dostaniesz wszystko na każdym szrocie to także mit. Dotyczy to tylko silników ale niestety wiele elementów w tym skrzyni jest typowych tylko dla tych konstrukcji. ===Czyli nietypowych.
===Miałem w swoim życiu kilka różnych samochodów ale jako pierwszą furę z czystym sercem mogę polecić Cinquecento 900. Prosty, gaźnikowy, wcale tak mocno nie gnije a części kosztują grosze. Rozrząd bezkolizyjny na łańcuchu. Jeździć, na bieżąco zmieniać olej, obserwować. Czasami żałuję, że pospieszyłem się ze sprzedażą i w dalszym ciągu nie mam swojego. Co w nich pada? Głównie pierdoły - tuleje wahaczy, łożyska, tylne podłużnice do których mocowana jest belka, termostaty, nie kontaktują tylne lampy itd.
===Polonez Caro/Atu ==wciąż tani w zakupie, podstawowe części tanie i ogólnodostępne nawet w sieciówkach - trzeba zamawiać na drugi dzień ale są. Niestety fatalnej jakości podobnie jak blachy. Za dużo nie ma co się tam psuć, nawet sprzęgło jest na lince a tylny zawias na resorach praktycznie bezobsługowy - nie trzepią na przeglądach. Gnije natomiast wszystko co zostało wykonane z metalu, nie lubi niskich obrotów - silnik klepie jak sieczkarnia, bez przerwy rozregulowują się zawory i wyrabiają plastikowe tulejki we wsporniku drążków, sworznie i końcówki. Mułowaty, dużo pali - bez LPG nie podchodź. Jak na pierwszy samochód do [nie oszukujmy się] NAUKI jazdy i mechaniki może być. Nawet jak zepsujesz to nie będzie szkoda.
===Łada 2105/2107 - niby taki Ruski duży Fiat ale jednak nie. Lepsze blachy, przyspieszenie nieograniczone, lepiej zaprojektowana deska, pancerne przednie wahacze i sztywny most z tyłu, lepszy i oszczędniejszy silnik, lepsze materiały, wszystko bardziej przemyślane. Osobiście stawiam Ładę na równi z Volvo z lat 80. Wóz prawie idealny, którego produkcję zakończono dopiero w 2012. Wady? Mała dostępność części w Polszy - właściwie tylko przez internet na stronie jakars ale ceny nie są wygórowane - porównywalne z Polonezem, Lanosem itd. Pierdoły takie jak filtry, uszczelniacze i łożyska półosi czy przełączniki bez problemu podejdą od Poldka i są w sklepach a szyby przednia i tylna od DF-a. Pająka pod kierę i koła 13-stki także dosztukujesz od FSO a podobno można wsadzić także poldkową skrzynię piątkę.
===i tak, niektórzy mnie za ten komentarz zjedzą - Golf II. Samochód w stylu lat 80, prosty, tani, na ogół odporny na korozję a części dostępne na szrotach. Do samodzielnego dłubania jak najbardziej się nadaje. Trudno niestety znaleźć nie zajeżdżone egzemplarze "od dziadka" bez druciarskich napraw i późniejszego rozkminiania co autor miał na myśli.
Pozdrawiam
::::Poradnik kompleksowej wiedzy syrenkowej ==UZUPEŁNIENIE GLINKI::::
===> http://chomikuj.pl/mariuszw2145/SYRENA <=== :dresiarz
::::Najljepsze jest nalanie do pełna w progi łoju baraniego na gorąco::::
Awatar użytkownika
Yanosik
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1707
Rejestracja: 2008-07-06, 13:03
Lokalizacja: Piła

Post autor: Yanosik »

Bez szczególnej podniety na Ładę. Miałem kilka lat. Wiadomo, lepsza od fiaciora czy poldka (kupili licencję na nowszego Fiata, niż FSO) ale też "ruda tańczy jak szalona" - zwłaszcza na podwoziu (podłużnice, progi, mocowania tylnych drążków, kolumny kierowniczej). Silnik trwały i dość ekonomiczny (przy ekonomicznej jeździe). Najlepszy 1300 na pasku. Z częściami nie tak słodko - kiedyś była hurtownia skorpion w Krakowie, części dużo tańsze od części do polskich aut, ale też tragicznej jakości. Teraz chyba już nawet nie ma tej hurtowni (za mało ruskich aut). Generalnie jakbym kupował jakieś typowe części do Łady (sprzęgła, klocki, drążki) to brałbym zachodnich marek.
I na koniec rada. Przy kupnie auta nie napalaj się na konkretną markę. Kup coś, co będzie w dobrej cenie i dobrym stanie. Mniej istotne, czy to fiacior czy zaporożec. No i blisko musi być, bo wg mnie bez sensu jechać 200km w jedną stronę po auto, chyba że jakaś super mega okazja.
I get up at seven, yeah,
and I go to work at nine.
I got no time for livin'.
Yes, I'm workin' all the time.
Awatar użytkownika
suchy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1583
Rejestracja: 2009-01-06, 15:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: suchy »

To tak, wszyscy przedmówcy oczywiście nie mają racji. Jedynie słuszną rację mam oczywiście tylko ja. :majk Ja w tym roku kupiłem moje pierwsze auto z papierami i nawet ważnym OC i PT! Oczywiście jest to 126p. Wg mnie ma same zalety. Mechanicznie banalny, części za półdarmo. Ostatnio bawię się w blacharza, dostępność cześci blacharskich bardzo dobra i tanio. Jak masz swój garaż i migomat to już z góry. Kolejna zaleta jest taka, że o ile nie jesteś słabeusz, ja jestem, ale nawet ja mogę malucha sam przewrócić na bok w garażu, celem spawania podłogi. Szukaj szczególnie 126p na maglownicy z przodu i FL bo były lepsze niż EL. Mój wyciąga 110 wiec, ogólnie da się nie zagracać jezdni, a nawet jak coś nawali to banalnie można go zepchnąć i nikt na Ciebie nie trąbi, bo to maluch i tak ma być. :helm Auto poręczne na miasto , zawraca w miejscu. Myślę, że te ćwierć wieku kawałów o maluchach wzięła się z tego, że ludzie używali to mało auto miejskie wbrew przeznaczeniu, czyli jako auto rodzinne itp itd. B nie mieli innego i faktycznie stosowanie malucha do wożenia więcej niż 2 osób, albo większych bagaży jest mało komfortowe, ale nie do takich celów był stworzony. Ale tak poza tym to każde takie auto skonstruowane w komunie może być fajne, jak napisał przedmówca, lepiej niż konkretnej marki szukać fury w dobrym stanie szczególnie ze zdrową karoserią, bo naprawianie tego jest najbardziej upierdliwe.
Syrena 105L 1980
1938 NSU 251 OSL
1956 Iż 49
1962 Junak M10
1979 2x Jawa Mustang
197... Komar
Awatar użytkownika
SyrHarMer
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2516
Rejestracja: 2015-12-29, 18:13
Lokalizacja: Wolsztyn

Post autor: SyrHarMer »

przemocha, A mi się wydaje jak już - wybieraj z 10 polskich samochodów z PRL-u
1 Warszawa.................prod.51-73
2 Mikrus.............................57-60
3 Syrena............................57-83
4 Nysa...............................58-94
5 Żuk.................................59-98
6 Duży Fiat.........................67-91
7 Zastawa (montaż).............73-83
8 Tarpan............................73-91
9 Mały Fiat..........................73-00
10 Polonez............................78-02
Bądz patriotą i wybierz jeden z dziesięciu - motorki i motorowerki przecież też masz Polskie :majk
Roman roman.bloszyk@gmail.com 799 860 545

KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r

KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
Awatar użytkownika
suchy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1583
Rejestracja: 2009-01-06, 15:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: suchy »

Panie Patrioto, a Honker to co?! :fire ( Poza tym, że to kupa a nie samochód :P )
Syrena 105L 1980
1938 NSU 251 OSL
1956 Iż 49
1962 Junak M10
1979 2x Jawa Mustang
197... Komar
Awatar użytkownika
SyrHarMer
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2516
Rejestracja: 2015-12-29, 18:13
Lokalizacja: Wolsztyn

Post autor: SyrHarMer »

suchy, A no Honker to Tarpan, ale w wojskowym wydaniu :devil3 :devil3 :devil3
Roman roman.bloszyk@gmail.com 799 860 545

KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r

KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
ODPOWIEDZ