Czy to dobra baza do remontu?

[wezyr]

Witam wszystkich.
Po głębokich przemyśleniach doszłem do wniosku że pora w końcu kupić jakąś Syrenę. Ze względu że nie lubię przepłacać, postanowiłem kupić coś do odnowienia i samemu przywrócić jej dawny blask. Uwagę moją przykuła pewna Syrenka:






Z tego co widzę to blacharka na pewno jest do dość konkretnego remontu.
Mam pytanie do znawców Syrenek, czy z tego auta coś może być jeszcze i czy warto się nim zainteresować. Cena jest dość okazyjna.
Nie podaję linku do ogłoszenia gdyż boję się by ewentualnie nikt mi jej nie podkupił.

[CZESIO1958]

Zawsze jest możliwość wyremontowania. Kwestia czasu, kasy i samozaparcia
Baza jest a reszta to drybiazg

[suchy]

Dobra baza tylko na części, widać z daleka, że tam nawet nie ma do czego spawać karoserii.

[SyrHarMer]

CZESIO1958, Bliższy prawdy jest suchy, - Karoserii nie ma co spawać ! jedynie wymiana wszystkich składowych karoserii na nowe NIESTETY ! To na szczęście jest tylko Syrena 105 - przy starszych byłoby szkoda kazdego elementu !

[kapti2]

przepłacisz jak to kupisz rdza wszędzie a podłogi brak to raczej nie wróży dobrze.
Szukaj czegoś w lepszym stanie i nie sugeruj się ceną

[SUPER.DAWID]

Powiedz jeszcze jaki budżet chcesz przeznaczyć na remont. Albo chociaż napisz ile szacujesz, że taki remont może wynieść.

[SyrHarMer]

Z moich oględzin - całe opakowanie do wymiany tj; błotniki wszystkie, pas przedni, maska, nadkola przednie, klapa tylna, pas tylny, nie widać co z nadkolami tylnimi ?
Buda zasadnicza ? podłoga przód napewno do wymiany, tył ??? podłoga bagażnika ??? (nie widać)
Ogólnie beznadzieja - spawać nie ma co tylko wymieniać ! Jeżeli nie ma papierów (nie doczytałem) to ja bym odpuścił ! Raczej dawca części !

[suchy]

A tam jest jakaś podłoga? Ja widzę ziemię. :-p A sorry, to jest podłoga na Flintstona.

[Mariusz]

Powiem tak.
Im bardziej rozeba......na tym bardziej mi się podoba.
A Ty będziesz miał meeega pod górkę żeby ją zrobić.
Jeśli ma papier to zastanów się czego chcesz. Bo zrobić coś z takiego stanu to wyższy lewel.
A jeśli nie ma papieru to szkoda zdrowia.
O ekonomi przedsięwzięcia nie rozmawiamy bo to nigdy się nie opłaca.....

[wezyr]

Dziękuję za podpowiedzi. Chyba sobie ją jednak odpuszczę, bo nie ma dokumentów i za dużo przy niej roboty.
Znalazłem nastepną:









Zawsze bardziej podobała mi się Syrena Bosto, gdyż po remoncie chciałbym ją używać jako jedyne moje auto do poruszania sie na co dzień.
Z tego co się orientuję to ta Syrena wymaga o wiele mniej pracy przy blacharce. W ogłoszeniu pisze że silnik, skrzynia biegów i hamulce też powinny działać.
Z braków to z tego co widzę to nie ma przedniej szyby. Czy łatwo jest dostępna i ile ewentualnie może kosztować i czy pasuje ze zwykłej Syreny?
Ta sama sytuacja jest też chyba z zderzakami.
Na zakup Syreny chciałbym wydać jak najmniej by więcej pieniędzy przeznaczyć na jej remont.

[SyrHarMer]

wezyr, [quote="wezyr"]Na zakup Syreny chciałbym wydać jak najmniej by więcej pieniędzy przeznaczyć na jej remont.
Zle myślisz - myśl odwrotnie !
Jeżeli kupisz w lepszym stanie - trochę drozej, tym mniej wydasz na remont i mniej nerwów będzie to kosztować ! Reanimacja trupa zawsze jest dużo droższa !

[DizzyX]

wezyr, wklejaj linki do ogłoszeń, tych syren jest tak mało że naprawdę nietrudno znaleźć ogłoszenie

Na zakup Syreny chciałbym wydać jak najmniej by więcej pieniędzy przeznaczyć na jej remont.

Nadal nie podałeś budżetu jakim dysponujesz / jaki chcesz przeznaczyć

Zawsze bardziej podobała mi się Syrena Bosto, gdyż po remoncie chciałbym ją używać jako jedyne moje auto do poruszania sie na co dzień.
Z tego co się orientuję to ta Syrena wymaga o wiele mniej pracy przy blacharce. W ogłoszeniu pisze że silnik, skrzynia biegów i hamulce też powinny działać.

Daj spokój, przy tym stanie pojazdu to i tak trzeba wszystko rozbierać do gołego i robić kapitalkę
Rama pewnie co najmniej do piaskowania, ale pewnie do roboty.

Najpierw może zastanów się nad budżetem i w jaki sposób chcesz to auto remontować, jakie masz zaplecze warsztatowe, a może wszystko będziesz zlecał do roboty...

Z wujkiem pod blokiem tego nie ogarniesz, choć byli tacy, co twierdzili, że to zrobią

[wezyr]

Dziękuję za zaintersowanie tematem

wezyr napisał/a:
Na zakup Syreny chciałbym wydać jak najmniej by więcej pieniędzy przeznaczyć na jej remont.

Nadal nie podałeś budżetu jakim dysponujesz / jaki chcesz przeznaczyć

Planowałem na zakup Syrenki przeznaczyć ok. 5 tyś zł, a na późniejszy remont 20 maks 25 tyś zł. Jak myślicie czy są to realne kwoty?
Jak już wspominałem Syrenka po remoncie ma być moim jedynym autem do poruszania się na co dzień.

[suchy]

Kwoty realne, a dlaczego ma to być jedyne codzienne auto? Jest to możliwe jak w dawnych czasach, ale obecnie chyba dla sado-masohistów. Hmm, przy czym ja na co dzień i na trasę jeżdżę Junakiem.

[SUPER.DAWID]

Kwota jaką chcesz przeznaczyć na zakup jak najbardziej realna. Jednak kwota jaką chcesz przeznaczyć na remont to co najmniej 1/2 jak nie 1/3 tego co realnie trzeba przeznaczyć na remont przy założeniach, że 95% prac robisz samemu.
Sądząc po twoich wypowiedziach w temacie mechaniki i blacharki jesteś laikiem lub bardzo mało doświadczony. Z tego powodu moja propozycja jest taka jak kolegów wcześniej. Kwotę 20-25 tyś zł przeznacz na zakup konkretnego samochodu niejednokrotnie dość przyzwoicie zrobionego i niejednokrotnie zarejestrowanego. Natomiast 5 tyś zł przeznacz na jego dopieszczenie pod siebie.
Kupując takiego trupa jak z powyższych ogłoszeń musisz przeznaczyć co najmniej kilka lat na jego odbudowę. O ile naprawdę nie kochasz tych samochodów to po max 2 latach zapał minie i auto wyląduje na sprzedaż. Jeśli myślisz, że wyremontujesz takiego trupa w pół roku lub rok to jest to nie realne. Przeglądnij dokładnie forum i przeprowadzane remonty. Zobaczysz ile lat się one ciągną.

PS tak z innej beczki do pozostałych użytkowników tego forum. Czy tylko mi się coś tu zajeżdża "laczkiem"?