Dla przestrogi

Zapytania i porady techniczne
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2039
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Dla przestrogi

Post autor: Wojt »

Chcę się podzielić sytuacją, która mnie spotkała.
Otóż od jakiegoś czasu miałem luz na lewym przednim kole. Zbytnio sie tym nie przejmowałem, "bo to tylko syrena". Ostatnio jednak postanowiłem się tematowi przyjrzeć i jakież był moje zdziwienie, gdy luz uwidocznił się na wąsie zwrotnicy.
Pomyślałem, nie dokręcony. Ale coś mnie tknęło żeby go wybić i dokładnie się mu przyjrzeć. A moim oczom ukazał się taki oto widok.
Ciekawe, prawda? Wydaje się niemożliwe, a jednak.
Piszę to dla przestrogi, nie ignorujcie luzów w zawieszeniu i ukłdzie kierowniczym, tylko dlatego, że to syrena.
Sprawdźcie wszystko dokładnie i po kolei. Aż boję się myśleć, co by sie stało, gdyby ten wąs pękł podczas jazdy z prędkościami ponad 100 km/godz, choć i przy mniejszych nie było by ciekawie...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
SyrHarMer
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2516
Rejestracja: 2015-12-29, 18:13
Lokalizacja: Wolsztyn

Post autor: SyrHarMer »

Wojt, Wg. Ciebie: - zmęczenie materiału, czy wada fabryczna ?
Roman roman.bloszyk@gmail.com 799 860 545

KATALOGI CZĘŚCI ZAMIENNYCH
Syrena 100, 101, 102 na płycie CD
Wydanie I 1959r i wydanie II 1962r

KOSZULKI Z NADRUKIEM
Dla Syreniarzy - wszystkie modele i roczniki
i dziewęć pozostałych aut z PRL
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2039
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

Kto go tam wie, może się jakiś metalurg wypowie?
Wada fabryczna po 50 latach? Mało prawdopodobne...

[ Dodano: 2021-05-30, 21:43 ]
Pękło w miejscu karbu, więc może zmęczenie?
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1843
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

To jak to było dokładnie, bo na foto nie bardzo widać? Pęknięcie było częściowe i przy ruchu kierownicą szpara powiekszała się i zmniejszała? I nigdy nie pękło do końca pomimo jazdy i skręcania?
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2039
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

Co się działo w środku, to tego nie widać, był luz na wąsie, na szczęście, do końca nie pękło.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
doomelek-22
-#Junior
-#Junior
Posty: 140
Rejestracja: 2011-06-08, 20:37
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: doomelek-22 »

http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewtopic.php?t=24570 taki sam przypadek , " ten typ tak ma " , ale jak to naprawić/poprawić ?
Syrena 105 ' 76
Syrena R20 ' 77
Polonez '89
Polonez '98
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2039
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

Nie kojarzyłem, albo nie pamiętałem tego tematu.
Teraz top normalnie strach jeździć.
Nie bardzo mam pomysł jak to poprawić. Trzeba by wykonać wąsa od nowa i zastosować mniejszy wpust, o tej samej szerokości. On i tak tylko ustala położenie wąsa. Natomiast problem jest tego typu, że jak napisał Pyjterson, to odkuwka i nie jest to do wykonania w warunkach garażowych/ warsztatowych, a jest to element bezpośrednio wpływający na bezpieczeństwo jazdy.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1843
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

To jest duży problem. Szkoda, że nie ma jak tego sprawdzić bez demontowania wąsa i że widać problem dopiero jak już jest spore pęknięcie. U mnie luzu nie ma w tym miejscu ale jak zmierzyłem odległość do koła tak jak doomelek to jest różnica jakieś 12 mm. Ale taka metoda nie jest za bardzo wiarygodna.
Pewnie pomogłoby gdyby podpiłować te ostre krawędzie gdzie zaczyna się pęknięcie tak żeby był mały promień. To usunęłoby trochę materiału czyli teoretycznie osłabiłoby wąs ale zlikwidowany byłby ten karb czyli w sumie wyszłoby na korzyść. Wiadomo, że ostre kąty to koncentracja naprężeń i początek pęknięć.
Można by też dać na wąs tulejkę ok 10 mm długą z porządnej stali na mocny wcisk. Wtedy trzeba by odpowiednio powiększyć otwór w zwrotnicy. To by trochę osłabiło zwrotnicę ale wygląda mi na to, że jest tam dostateczny zapas materiału na taką operację.
Te zmiany miałyby sens tylko w wąsie który jeszcze nie zaczął pękać.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2039
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

Zastanawiam się, czy to się dobrze spawa?
Można by uciąć połowę wpustu i zostawić go od strony gwintowanej, a tą część otworu pod wpust, od tej strony co pęka, zalać spoiną i ładnie obrobić na okrągło, zostawiając promień tam, gdzie czop zmienia średnicę. Wpust tylko ustala położenie i nie przenosi tutaj naprężeń (przynajmniej w założeniu).
Tylko zastanawiam się jeszcze, czy potem tego nie trzeba by było odpuścić, żeby pozbyć się naprężeń, aby to potem nie pękło.
Czy jest tu jakiś metalurg, lub ktoś z doświadczeniem jako konstruktor? Może by się wypowiedział, co o tym sądzi.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1843
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

Ja spawanie wykluczyłem - dużo niewiadomych i duże ryzyko.
Wg. Glinki dźwignia przekładni kierowniczej jest odkuta ze stali 30 potem ulepszana cieplnie do określonej twardości, zwrotnica jest kuta ze stali 30H i potem też ulepszana ale do wyższej twardości. Wąsy z pewnością robione są tak samo.
Takie stale można spawać ale w ściśle określony sposób i potem to wymaga dobrej kontroli. Przy zrobieniu 2 lub kilku sztuk nie ma żadnej pewności co tam się zrobiło. Teraz nawet jak zaczyna pękać to tylko częściowo a reszta jeszcze trzyma - można to wyłapać. Taki spawany i dodatkowo jakoś wyżarzany wąs może być za miękki albo jeszcze gorzej za twardy czyli kruchy i jak pęknie to od razu po całości. ⚰️
Ale są firmy co oferują spawanie i obróbkę cieplną odkuwek to może ich zapytaj.
Wojt - ciekaw jestem jak mocno u Ciebie siedział wąs w zwrotnicy, czy trudno było go wyjąć? U mnie podgrzewanie i walenie młotem nic nie dało - nie wyszedł.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2039
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

Mój był "luźny", wyszedł po odkręceniu nakrętki ręką. Poza tym dźwignia, do której przykręca się końcówkę drążka "gibała się" względem zwrotnicy - tam był luz i podczas jazdy było to wyczuwalne przy zmianie kierunku napędu jako ściąganie, tzn. dodając gazu kierownicę ciągnęło w jedną stronę, a ujmując, w drugą.
Przeszlifowałem naroże wybrania pod wpust na pękniętym elemencie w ramach eksperymentu - zrobiłem tam promień, aby pozbyć się karbu. Czy myślicie, że to coś pomoże (oczywiście tego typu przeróbka ma sens w sprawnym elemencie). Czy jest tu ktoś, kto ma doświadczenie konstruktorskie i może się na ten temat wypowiedzieć?
Korci mnie, żeby tak zrobić na nie pękniętym wąsie, ale trochę się tego boję. W załączeniu fota przeróbki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1843
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

Wojt - dowiedzione jest teoretycznie i praktycznie, że wszelkie ostre kąty czy podcięcia powodują koncentrację naprężeń czyli mogą rozpocząć pękanie w tych miejscach. Tego uczą na każdym kursie konstrukcji maszyn i pokazują w każdej książce. Jest to szczególnie ważne w kręcących się wałach czy ośkach bo tam wchodzi w grę zmęczenie materiału.
To co pokazałeś to wg. mnie powinno pomóc ale uważam że trzeba ten promień zrobić dużo bardziej gładki. Najlepiej wyszlifować stożkowym kamieniem szlifierskim i może trochę głębiej w rowek.
Opracowałem [teoretycznie] nową metodę naprawy problemu, podobną do tej co napisałem wcześniej z dodatkową tuleją na wcisk ale dużo lepszą. Ten wcisk to trzeba zapewnić pomiędzy zwrotnicą a wąsem (bez żadnej tulei). Jak się wciśnie wąs w zwrotnicę to będzie to właściwie mocne jakby było jedną całością i wąs nie będzie pracował na zginanie. Jak u Ciebie było luźno to to wg. mnie jest problem - wąs wewnątrz zwrotnicy mógł się trochę wyginać i łatwiej pękał. Taki wcisk w zwrotnicę doda też pewne naprężenia ściskające w wąsie a to zapobiga pąkaniu. Jak masz luźne pasowanie pomiędzy wąsem a otworem w zwrotnicy to trzeba na wąs dać chrom techniczny (nie ozdobny tylko tzw. czarny) tak żeby było około 0,02 mm wcisku. Są firmy co robią takie chromowanie. Taki wcisk da się zmontować podgrzewając zwrotnicę i chłodząc wąs na ok. 100 C różnicy.
Ważne też żeby wąs siedział całkowicie w zwrotnicy i operał się tym swoim kołnierzem o czoło zwrotnicy. Nakrętke nie powinno się dokręcać na chama (bo to dodaje naprężeń rozciągających) tylko spokojnie, i tak się nie odkręci bo ma zawleczkę.
Generalnie warto poświęcić tej naprawie trochę pracy i pare groszy bo to jest ważne czy walnie czy nie w czasie jazdy :devil3
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
Wojt
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 2039
Rejestracja: 2005-05-02, 12:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Wojt »

Myślisz, że można ocynkować czop wąsa? To w sumie nie pracuje, więc twardość powłoki ma raczej drugorzędne znaczenie.
...no i poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie czegoś, co jest bardzo blisko.
Awatar użytkownika
Gieroy
-#Weteran
-#Weteran
Posty: 1843
Rejestracja: 2005-12-24, 21:53
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Gieroy »

Wiem, że chrom techniczny stosuje sią często do regeneracji wałów i różnych napraw. Chyba daje sie go trochę grubiej i potem szlifuje na wymiar, jest twardy więc nadaje się pod szlif.
Nie wiem jak by to było z ocynkiem. Jak dokładnie można kontrolować grubość powłoki cynku ? bo z pewnością nie szlifuje się go.
I jeszcze jedna sprawa. Trzeba sprawdzić czy wpust nie siedzi zbyt ciasno w rowku bo być może też dodaje siłę rozrywającą. Normalnie to nie jest problem ale wiadomo jaka była radosna twórczość w FSO/FSM. Nic nie trzymało tolerancji i potem młoty szły w ruch. Pewnie w związku z tym pasowania pomiędzy wąs-zwrotnica wychodziły im dowolne, od dużego luzu do dużego wcisku.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
Awatar użytkownika
Kain
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 319
Rejestracja: 2013-03-19, 22:29
Lokalizacja: PL

Post autor: Kain »

Gieroy, powłoka chromowa ma grubość liczoną w mikronach (!) a ty piszesz o "chyba dawaniu trochę grubiej" Sic! a potem szlifowaniu ...

najpierw poczytaj potem się wypowiadaj publicznie "ekspercie"
Marcin Możejko: "zaatakuj Mazura na nekli, chcemy go sprowokować i zniszczyć." - prezes Fundacji im. Cezarego Nawrota
ODPOWIEDZ