Witam!
Chciałem opisać Wam problem jaki mnie napotyka od początku mojej przygody z Syrenką. Otóż moja syrenka non stop przypala świece zapłonowe. Zdarza się sytuacja, że po jednym krótkim wyjeździe Syrenką, ta potrafi przypalić dwie świece na raz, a podczas kolejnego wszystko jest w porządku, do czasu któregoś z kolei wyjazdu, gdzie sytuacja się powtarza.
Teraz tak - zakładałem alternator wymieniając prądnicę. Nie jeździłem na prądnicy, więc nie mam porównania do pracy silnika na prądnicy a na alternatorze. Zakładając alternator, założyłem to na pewno dobrze (tak jak tutaj radzono na forum).
Co zauważyłem: Podczas jazdy nie zależnie czy przycisne gazu czy też nie, to radio chodzi głośniej raz ciszej, nigdy nie chodzi równo (chyba że silnik jest wyłączony) no chyba że syreny tak miały?
Moje pytanie brzmi, czy jest możliwe, że mam uszkodzony regulator napięcia na alternatorze i takie rzeczy się dzieją?
A może mieliście podobne problemy?
Dodam że kable WN są nowe, ale zostawiłem oryginały, bo są w bardzo dobrym stanie. Kondensatory mam i nowe i z epoki, ale wymieniałem już na różne sposoby, myśląc że te stare będą lepsze i problem ten sam.
Pozdrawiam
Ciągłe przypalanie świec
- SUPER.DAWID
- -#Weteran
- Posty: 2045
- Rejestracja: 2006-01-17, 20:11
- Lokalizacja: Trzebinia-Małopolska
Jeśli miała by to być wina alternatora czy regulatora napięcia to łatwo jest to sprawdzić. Do klem akumulatora (- i +) podpinasz miernik. Odpalasz samochód i patrzysz jakie jest wskazanie na mierniku 13,8 - chyba 14,6V jest prawidłowo i w tym zakresie powinno się trzymać bez względu na obroty silnika i obciążenie włączonych urządzeń (takich jak np. światła drogowe). Jeśli chwilowo skoczy nieznacznie wyżej lub niżej to już są oznaki, że kończy się coś w alternatorze lub sam regulator.
A zadam jeszcze podstawowe pytanie czy zmieniłeś urządzenia tak żeby (- minus) była na masie? Bo syrena fabrycznie przy prądnicy miała (+ plus) na masie samochodu.
A zadam jeszcze podstawowe pytanie czy zmieniłeś urządzenia tak żeby (- minus) była na masie? Bo syrena fabrycznie przy prądnicy miała (+ plus) na masie samochodu.
NIECH MIXOL BEDZIE Z SYRENIARZAMI
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... 048#189048
Syrena 104 AD 1966r
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków
Czy mógłbym wrzucić kolegę jakieś zdjęcie tych świec? Mimo szczerych chęci nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak to ma wyglądać. Zarzucone widziałem, elektrody wypalone do szczętu widziałem. Ale przypalone świece? Piszesz że po wymianie na inne problem ustępuje-to może po prostu przerwa na świecy powiększać się do takiego stanu że iskra już nie przeskakuje? Masz poprawnie ustawiono przerwę na świecy?
Temat załatwiony, okazało się, ze jeden z kabli poprowadzonych od bezpieczników do cewek był naderwany i trzymał się na dosłownie dwóch drucikach.
Nie widziałem tego wcześniej, bo kable przy cewkach mam zakryte kostkami no i mi też do głowy nie przyszło, że to może być to
Mimo wszystko dziękuję za chęć pomocy!
Nie widziałem tego wcześniej, bo kable przy cewkach mam zakryte kostkami no i mi też do głowy nie przyszło, że to może być to
Mimo wszystko dziękuję za chęć pomocy!