!?
!?
Gościa chyba pop...iło.
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=53714707
Nie żebym miał coś przeciwko allegro (sam tam często kupuję) ale facet przegiął na maksa.
Poza tym ta tapicerka i silnik 3 garowy (w 103 ce) - i to ma robić za oryginał... Oj, dawno się tak nie uśmiałem
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=53714707
Nie żebym miał coś przeciwko allegro (sam tam często kupuję) ale facet przegiął na maksa.
Poza tym ta tapicerka i silnik 3 garowy (w 103 ce) - i to ma robić za oryginał... Oj, dawno się tak nie uśmiałem
Szamson pisze:syrena jest pikna ale cena to oferta nie dla polakow tylko dla niemca z kasa.
Niemiec z kasą za te pieniądze wyremontuje w Polsce swojego merca z lat pięćdziesiątych. Oni tez umieją liczyć.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Ja wszystko rozumiem, że remont musi kosztować, trudności w zdobyciu części itd, sam przez to przechodzę. Ale jeżeli już ktoś pakuje taki szmal w samochód zabytkowy, to musi to robić z głową i przywrócić stan oryginalny, a to nie jest 103, tylko jakaś hybryda ze 104,105 (silnik). To samo z tapicerką- w życiu nie było syreny z tapicerką ze skóry, w dodatku w tym kolorze. Przecież takie odstępstwa od oryginału wbrew pozorom OBNIŻAJĄ wartość samochodu.
Poza wszystkim, to 103 to najmniej udany z modeli. Niewielkie różnice w stosunku do 102, a jakość wykonania o wiele gorsza.
No cóż... jednym słowem gość nie ma zdrowej głowy
Za tyle kasy, jak pisał Cinek, można zrobić remont Kubusia. No, może trochę trzeba by do tego dołożyć...
Poza wszystkim, to 103 to najmniej udany z modeli. Niewielkie różnice w stosunku do 102, a jakość wykonania o wiele gorsza.
No cóż... jednym słowem gość nie ma zdrowej głowy
Za tyle kasy, jak pisał Cinek, można zrobić remont Kubusia. No, może trochę trzeba by do tego dołożyć...
kolega ma syreniawke 105. zrobił ją nie całkiem na orginał(inny lakier i skóra w środku) kolesie przyjechali gdzieś z Poznania i dawali 25000 zł i nie chciał sprzedać. w sumie mu się nie dziwie bo za malowanie dał 3000 (razem z farbą), silnik na nowych częściach itd itp. wszystko wynisło go ok. 18000. teraz wozi nią ludzi do ślubu i za jeden przejazd dają mu 1000 wsumie jeszcze troche pojeździ i sie mu to zwróci
Fakt, człowiek najwyrażniej nie bardzo się zastanowił nad tą ceną - natomiast widać że zainwestował sporo - trzeba zdać sobie sprawę ze dobry remont kosztuje - i to dużo...
Zakładając wariant robienia absolutnie wszystkiego na stan przynajmniej fabryczny (choć w przypadku Syreny może duzo lepszy niż fabryczny ) - raczej niżej 5 tysięcy pln'ów nie da się zejść - i nie mówię tutaj o lakierze robionym w garażu a chromach w ramach fuchy - tylko o uczciwym remoncie.
Natomiast zrobienie wszystkiego na absolutny perfekt szybko pochłonie <20tys. pln - i to nic nadzwyczajnego - ktos kto robił jakikolwiek zabytek wie o tym doskonale...
Co do skóry - fakt, ta akurat nie powala - ale nie widzę powodu dlaczego by jej nie stosować - sam się zastanawiam czy w ramach drobnych napraw tapicerki nie zamienić po prostu dermy wysokojakościowa skórą (co nie jest wcale takie drogie jeżeli się pomysli o jakośći).
Reasumujac - doskonale zrobione auto ma prawo kosztować 20 tys. pln - i nic w tym nadzwyczajnego - i czas popatrzeć na Syrenę z pryzmatu każdego innego zabytku - a nie taniego auta
Ale - jedna rzecz - za niezbyt dobrze zrobione auto (te trzy garki ) - ponad 40tys. pln - to absurd...
Aha, szanujacy się warsztat za zrobienie Kubusia nie weżmie 40tys - i tyle...
Zakładając wariant robienia absolutnie wszystkiego na stan przynajmniej fabryczny (choć w przypadku Syreny może duzo lepszy niż fabryczny ) - raczej niżej 5 tysięcy pln'ów nie da się zejść - i nie mówię tutaj o lakierze robionym w garażu a chromach w ramach fuchy - tylko o uczciwym remoncie.
Natomiast zrobienie wszystkiego na absolutny perfekt szybko pochłonie <20tys. pln - i to nic nadzwyczajnego - ktos kto robił jakikolwiek zabytek wie o tym doskonale...
Co do skóry - fakt, ta akurat nie powala - ale nie widzę powodu dlaczego by jej nie stosować - sam się zastanawiam czy w ramach drobnych napraw tapicerki nie zamienić po prostu dermy wysokojakościowa skórą (co nie jest wcale takie drogie jeżeli się pomysli o jakośći).
Reasumujac - doskonale zrobione auto ma prawo kosztować 20 tys. pln - i nic w tym nadzwyczajnego - i czas popatrzeć na Syrenę z pryzmatu każdego innego zabytku - a nie taniego auta
Ale - jedna rzecz - za niezbyt dobrze zrobione auto (te trzy garki ) - ponad 40tys. pln - to absurd...
Aha, szanujacy się warsztat za zrobienie Kubusia nie weżmie 40tys - i tyle...
Przyszedl szarlatan szuja...
Tak, ale po pierwsze, masz kasę a to zasadniczo zmienia punkt widzenia. Po drugie, masz rację, lecz nie powinno się o tym zbyt głośno trąbić. Powód? Załóżmy że zrobienie Syrenki na igłę to 20.000 zł, i w tej kwocie zawiera się wszystko począwszy od zakupu Syreny za 500 zł a skończywszy na chromach. Teraz niech każdy usłyszy tę radosną wieść, że Syrena jest warta dwadzieścia patyków i co się dzieje? Baza do remontu drożeje z 500 do 2000 zł, błotniki z 20 do 200 itd, itd, bo - facet ma pieniądze, skoro wypakował te dwadzieścia tysięcy. I oczywiście ŻADNA z osób mających wpływ na finalną cenę nie dopuści się tej myśli, że inni też tak myślą, i podkręcając ceny tak naprawdę udupią własny interes, bo summa summarum z 20000 robi się 60000.J pisze:[...]Reasumujac - doskonale zrobione auto ma prawo kosztować 20 tys. pln - i nic w tym nadzwyczajnego - i czas popatrzeć na Syrenę z pryzmatu każdego innego zabytku - a nie taniego auta
Niestety jest sporo posiadaczy Syren, którzy - jeśli koszt ich utrzymania zanadto się podniesie - będą musieli się z nimi pożegnać. Tania Syrena to uratowana Syrena - a ile czasu potrwa jej remont, to już mniej istotne.
Skąd wiesz?J pisze: Aha, szanujacy się warsztat za zrobienie Kubusia nie weżmie 40tys - i tyle...
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Przecież to oczywiste ,że ta Syrena niejest do kupienia,tylko do oglądania.Właściciel poprostu chce się nią pochwalić,więc zażuciłcene zaporową cene,żeby jej nik nie kupił.Jakby napisał mniej to miałby problem gdyby ktoś się zdecydował na kupno.
Nie kłóć się z idiotą,
bo sprowadzi Cię to swojego poziomu i
pokona doświadczeniem.
bo sprowadzi Cię to swojego poziomu i
pokona doświadczeniem.