Co sie zepsulo gazznik?

(silnik, skrzynia)
Awatar użytkownika
Szamson
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 234
Rejestracja: 2005-04-12, 12:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Szamson »

taeda pisze:E tam.....! Lipa !!!!!!!!
Syfilis w gaźniku (taki muł pod pływakiem) wyciąga się strzykawką bez zdejmowania gaźnika. Faktycznie--jego ilosć CZASAMI może podejsć aż do dyszy głównej i wtedy są problemy (ale to trza być fiutem żeby do tego dopuścić).
Natomiast syfilis w zbiorniku NIGDY---NIGDY MÓWIĘ !!!!! NIgdy nie osiąga takiego poziomu aby smok nie mógł zassać tego co potrzeba.
Dlatego.......hm.........zostałeś , że tak powiem wprowadzony w błąd.
To ten wypadek o którym pisałem na dziale ogólnym ::Ludzie wykonują ogromną pracę niepotrzebnie (wyjmowanie zbiornika + gaźnika) co często osłabia lub uszkadza pojazd.
Bo brak im rozeznania (bo i skąd w wieku 20 lat je mieć.....).
Czyli----brakuje książki dodatkowej o obsłudze Skarpety pt::Praktyczna naprawa Syreny, lub podobnie.
Pirdoły popychasz az piszczy, zbiornik przeczyszczony syfu było od groma, gaznik przecvzyszczony i syrena jezdzi, wiem bo osobiscie sie nia przejechałem z kolegą Tomkiem. A propo "wykonywania pracy niepotrzebnie" po zakupie syreny warto sprawdzic stan baku paliwa tak czy inaczej a rozeznania nie brakuje bo od malego dlubalem przy syrenie , najpierw z ojcem przy jego a od 97roku przy swojej. pozdro
["...Należy zbudować popularny, oszczędzający czas środek przewozu, przy wykonywaniu czynności służbowych i wypoczynku, przeznaczony dla racjonalizatorów, przodowników pracy, aktywistów, naukowców, przodujących przedstawicieli inteligencji..."]
Awatar użytkownika
szczurpreriowy
-#Youngtimer
-#Youngtimer
Posty: 1294
Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: szczurpreriowy »

Bak byl z plywajaca rdza smok, plywak mocno pordzewialy, sitko
praktycznie nie drozne.
Oczyscilo sie to papierem a rdzy z baku pozbylem sie dzieki stluczce
szklanej z szyb.
To byla robota na godzine
Gaznik i pompe paliwa,
zrobil Szaman w pare minut a jaki efekt!!!!!!!
Teraz Syrenka ladnie pracuje nie gasnie pali odrazu jest OK :!: :!: :!:
Ps.
Teraz to dopiero przyjemnosc z jazdy :P
Z setek tysięcy różnych „Syrenek”składa się jedną Wielką Syrenę.Syrena Matka,
która rodzi się z własnych dzieci.Syreny,które swojej sprawności nie zawdzięczają już dziś fabryce i „składają się”z innych,poprzednich dawców detali...
taeda

Post autor: taeda »

Twarda rdza w zbiorniku, taka latająca po dnie----zgoda, bywa jej dużo. Ale i tak , zauważcie, sitko smoka jest o wieke wyżej od dna, i dlatego rdza nic mu nie zrobi.
Jeździłem 3-ma syrenami (mam je do dziś) i błoto (muł) spotykałem tylko w gaźniku a w zbiorniku --tylko rdzę.
Ja myślę, że powodem opisywanej tu niesprawności był muł na poziomie dyszy głównej w komorze pływakowej.
Zrobiliście i gaźnik i zbiornik--więc nie wiecie co było przyczyną główną !!
Jestem za upraszczaniem sobie roboty---gaźnika można było całego nie czyscić (dysze :główna i ssania wykreca sie na samochodzie, pływak wyjmujemy i....strzykawką wyciągamy syfilis).
Tak czy owak------wasza syrena jest teraz tak czysta, że na następne 30 lat macie z głowy czyszczenie zbiornika :-))))))).
Awatar użytkownika
Szamson
młody syreniarz
młody syreniarz
Posty: 234
Rejestracja: 2005-04-12, 12:27
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Szamson »

no widziwsz, czyszczenie gaznika miała pare tygodni temu, pojezdziła troche i znowu to samo, rdzawy muł na dnie komory plywakowej. decyzja o czyszczeniu baku była logiczna. w mojej czysciłem bak 3 lata temy i to przy okazji malowania go. pozdro
["...Należy zbudować popularny, oszczędzający czas środek przewozu, przy wykonywaniu czynności służbowych i wypoczynku, przeznaczony dla racjonalizatorów, przodowników pracy, aktywistów, naukowców, przodujących przedstawicieli inteligencji..."]
ODPOWIEDZ