Jak zmniejszyc spalanie ??
jezeli chodzi jak zmniejszyć zapotrzebowanie na paliwo ?.... heh dobre pytanie wydaje mi sie ze nalezałoby wogole nie jezdzić samochodem... to byłby super samochod bo by wogole nie spalał mieszanki benzyny z powietrzem .
A na powaznie.. powiedzcie mi jakie wspołczesne auto ( po 99 roku) z podobną pojemnością ( oczywiście Benzyna) spala radykalnie mniej niż ten nasz poczciwy S-21 ?
A na powaznie.. powiedzcie mi jakie wspołczesne auto ( po 99 roku) z podobną pojemnością ( oczywiście Benzyna) spala radykalnie mniej niż ten nasz poczciwy S-21 ?
Bo z syrenkami nigdy nie wie oj nie wie sie......
jeśli jeździlibyśmy nim z prędkosciami i przyspieszeniami naszego s21 to kazdy spali mniej noo prawiemakscom pisze: A na powaznie.. powiedzcie mi jakie wspołczesne auto ( po 99 roku) z podobną pojemnością ( oczywiście Benzyna) spala radykalnie mniej niż ten nasz poczciwy S-21 ?
WARSZAWA 223 '71 (czeka na remont)
MZ ES250/1 '66 ( 2 lata temu odrestaurowana)
MZ ES250/2 '67 (rok temu wróciła do życia)
MZ ES250/1 '66 ( 2 lata temu odrestaurowana)
MZ ES250/2 '67 (rok temu wróciła do życia)
- Paderewsku
- młody syreniarz
- Posty: 221
- Rejestracja: 2007-03-04, 21:08
- Lokalizacja: Łosice/Głowno
...z życia wzięte- cztery dni temu wyjąłem swój silnik z warszawy, S-21 przebieg około 160.000 km. do końca sprawował się przyzwoicie, spalanie mieszane ok. 9l/100km, nigdy nie spalił 12l/100km. Gaźnik Ikov, zwykły zapłon. Co roku zmieniany olej, zadbany zapłon i gaźnik- ale regulacje nie częściej jak raz na 1,5 roku. Nie wiem z czego tu zmniejszać spalanie???? na 7l/100km? bo nie wiem. Jak komuś warszawa spala w umiarkowanym ruchu 15l/100km na S-21 benzyny to niewiem jak to robi. Dolniak spali 15 na spokojnie...tak ma, ale S-21 w warszawa na benzynę bez gazu nawet po znaczącym przebiegu spokojnie mieści się w 10. Prędkość 80km/h z reguły tak trzymałem. Jak będzie na nowym silniku nie wiem, to wyjdzie w praniu
W poniedziałek zrobiłem Wartburgiem 1.3 130km, z czego kilka km po Kielcach - obroty max 2500, Vmax - 80km/h. Czasowo - 5 min różnicy na tej trasie jak jadę z pedałem w podłodze, a spalanie - zamiast 10, spalił mi niecałe 7 na 100km. I to gazu. Tu chyba jest klucz do spalania, no i jakość paliwa. Nic więcej. Sprawy oczywiste jak dobra kondycja układu napędowego pomijam.
Ja niezabardzo wiedziałem co się dzieje
Po moich okolicach ok 10/100 pali, jak wyjeżdżam na przejażdżkę 100-150km to 8/100
a jak wycieczkę do częstochowy zrobiłem to z szedł mi do 6,7/100
gazu oczywiście
PS.
dodając że jeżdżę podobnie w powyższych warunkach ( z wyjątkiem moich okolic - światła, itp)
Po moich okolicach ok 10/100 pali, jak wyjeżdżam na przejażdżkę 100-150km to 8/100
a jak wycieczkę do częstochowy zrobiłem to z szedł mi do 6,7/100
gazu oczywiście
PS.
dodając że jeżdżę podobnie w powyższych warunkach ( z wyjątkiem moich okolic - światła, itp)
Każdy ma swoja połówkę.....
Moja leży w lodówce
Moja leży w lodówce
jezeli dolniaczek jest dobrze wyregulowany i oczywiście zadbany to na trasie można spokojnie 10L/100km mieć. lubie słuchać prace dolniaka... wiec powiem ze jego spalanie mi nie przeszkadza.... bo jezeli stać nas na takie auto to na benzyne powinno nas stać. moje zdanie...
a tym bardziej ja na co dzien tym nie mam zamiaru jezdzić.. wiec co za problem tydzien pracowac... a 2 dni pojeździc ? ;P
a tym bardziej ja na co dzien tym nie mam zamiaru jezdzić.. wiec co za problem tydzien pracowac... a 2 dni pojeździc ? ;P
Bo z syrenkami nigdy nie wie oj nie wie sie......