Syrena 101 z silnikiem VW z tyłu

[syrena-101]

Przeglądając gazety Motor w numerze 50 z grudnia 1963 znalazłem artykuł opisujący giełdę, jednym z aut była Syrena 101 z silnikiem VW z TYŁU. Z przodu był bagażnik.
Ciekawe co się z nią stało.

[arturromarr]

Niezły czad.
To już wtedy kapitaliste z komunistką ożenili.
Musiała mieć niezły bagażniczek, ciekawe gdzie koło zapasowe umieścili.
Ortodoxy psy wieszaja na każdej przeróbce a w tamtych czasach takie przeróbki robiono.
Ciekawe czy zawieszenie (przynajmniej tylne) miala też od VW.

[105]

Czy coś jeszcze wiadomo o tym patencie, kiedy,jak co tam wsadzono?
Morze z garbatego.

[batagur]

kurcze nie wiem, ale chyba mi się wydaje ze ona ma jakieś proporcje dziwne. Nie jest jakaś dłuższa.

A na tylnim błotniku tj kratka wlotu powitrza czy obite?

[syrena-101]

Nic nie piszą o tej przeróbce, a z tyłu na błotnikach to są wloty powietrza. Możliwe była szybsza od 103S.

[marcys]

o ile widac na kiespkim zdjeciu to ma kola w negatywie czyli niezalezne zawieszenie pewnie takie bylo w garbie ze zwgledu na RWD. ciekawe czy miala jakies wyloty powietrza z tyłu na klapie. a osiagi? garbusy w tych latach raczej nie mialy absurdalnych pojemnosci. wiec napewno lepiej niz s 15 (noi silnik chlodozny powietrzem 4 suw wiec jednak zdecydowanie trwalszy.) ale 103s (w 63 juz były?)
mysle ze wolniejsza nie byla.

[syrena-101]

Prawda w 1963 mogły być już raczej 102S,
a oto zdjęcie tyłu tej syreny:

[Plewka]

to się wypowiem jako znawca VW Garbusa nie sądzę aby to było możliwe, gdyż samochód musiałby mieć zawieszoną także skrzynię od Garbusa która do małych nie należy. W Garbusie bardzo daleko od tyłu auta kończy się tunel a zaczynają widełki na których wisi skrzynia, skrzynia ma mocowanie 3 punktowe: jedno na poduszce głównej oraz dwa na belce przy łączeniu z silnikiem więc widełki to konieczność.

Druga sprawa zawieszenie:
W Garbusie zawieszenie jest z tyłu na drążkach skrętnych, co więcej są one na tyle szerokie że jeśli się zdejmie błotnik to wystają poza obrys, na nich za to pracuje wahacz który potrzebuje niezłego wycięcia w karoserii...

Kolejna sprawa gabarytów silnika:
silnik mimo że nie grzeszy długością to po zamontowaniu wydechu już jest kawałek motorka a z racji że znajduje się normalnie w całości za tylną osią to nie ma mowy o tym żeby się zmieścił na długość w standardowej komorze tak aby nie trzeba było wydłużać komory.

Następna sprawa:
Silnik Garbusa potrzebuje niebywałej szcelności komory, nie może być owiewany z wielu stron gdyż wbrew pozorom nie służy to jego chłodzeniu ale nawet może powodować przegrzewanie. Właśnie z tego powodu komora silnika w Garbusie jest dodatkowo uszczelniana od spodu...

A na koniec:
Nie mówię że to jest niemożliwe, ale jest na pewno w wysokim stopniu nieopłacalne...

Co do parametrów silnika Garbusowego:
w 1963 roku szły silniki o pojemności 1192 ccm i mocy 34KM ale za to bardzo dobrze się wkręcały i moc max osiągały przy 3400obrotów

[syrena-101]

Nie jest napisane z VW garbusa, więc może z innego, nawet niekoniecznie współczesnie produkowanego, może nawet z czasów wojny (lub od razu po niej)?

[KAZIO_]

silniki VW to raczej specjalnie nie ewoluowały, a i modeli do 1963 r to jakoś mało mieli

[Plewka]

z czasów wojny??? Stary przecież Volkswagen to marka praktycznie powojenna za czasów wojny to było KDF i poza tym były stosowane te same silniki tylko o niższej pojemnośći ale cały czas były to boksery a poza tym nawet do 1963 roku ten silnik poza pojemnością nie zmieniał się, nie było też innych silników produkowanych przez VW do roku chyba 1974 kiedy zaczęli robić model K70L

[KIEROWCA]

Pomysl z zamontowaniem silnika z tylu w Syrenie wydaje mi sie conajmniej dziwny Nie zapominajmy, ze to 63 rok, wiec Syreny byly jeszcze wtedy nowe, najstarsze stojedynki mialy 3 lata...
To tak jakbym w dzisiejszych czasach kupil sobie trzyletnia Pande i tak pocial. Ktos musial miec pomysl, wykonanie ale przede wszystkim ka$e...
Interesuje mnie przede wszystkim wykonanie bagaznika, ze komus oplacalo sie przekladac silnik na tyl przy jednoczesnym robieniu dodatkowej podlogi z przodu- masa roboty a samochod z silnikiem z tylu ma i tak o wiele gorsza trakcje, wie o tym kazdy, kto chociaz raz probowal jezdzic w zimie Skoda.
Pewnie juz do dzisiaj nie istnieje, zreszta skoro posiadala w tych czasach silnik od VW to wybor nie jest duzy. Wszystkie jednostki byly umieszczane z tylu, chlodzone powietrzem:
----Kubelwagen dywizji LSSAH das Goldene Lenkrad;
----Garbus;
----Karmann;
----Bus ogorek;
To chyba wszystko

Odnosnie ortodoksow to mam na ten temat mieszane uczucia. Niby wiekszosc krzyczy za oryginalnoscia, ale ilu z was tylko z reka na sercu Panowie nie zarznelo wczesniej przynajmniej jednej Syreny "do nauki jazdy" w latach 90 albo chociaz nie uzylo jeszcze sprawnego egzemplarza na czesci do swojej pieknej Syreny
Podsumowujac to w sumie ciekawy wynalezek ale raczej malo prawdopodobne, zeby jeszcze istnial.
Pozdro

[Plewka]

[VW Shweinwagen- swiniak ];

radzę się douczyć bo nie schweinwagen ( bo taka jest pisownia wyrazu świnia połączonego z samochodem) tylko Schwimmwagen czyli zlepek wyrazów schwimmen=pływać i der Wagen=pojazd czyli pływający samochód a to dlatego że auto było uszczelnione i posiadało śrubę do pływania!!!!!!

----Garbus;
----Karmann;
----Bus ogorek;
To chyba wszystko

po pierwsze był jeszcze model typ3 tak więc TL, L i Wariant a po drugie ogórek to wymysł roku 1968 a przed nim szedł Bulas a to jest zasadnicza różnica

[KIEROWCA]

[VW Shweinwagen- swiniak ];

radzę się douczyć bo nie schweinwagen ( bo taka jest pisownia wyrazu świnia połączonego z samochodem) tylko Schwimmwagen czyli zlepek wyrazów schwimmen=pływać i der Wagen=pojazd czyli pływający samochód a to dlatego że auto było uszczelnione i posiadało śrubę do pływania!!!!!!

----Garbus;
----Karmann;
----Bus ogorek;
To chyba wszystko

po pierwsze był jeszcze model typ3 tak więc TL, L i Wariant a po drugie ogórek to wymysł roku 1968 a przed nim szedł Bulas a to jest zasadnicza różnica

W sumie to i tak na to samo wychodzi Bo Kubelwagen byl nazywany przez zolnierzy czesto prosiakiem albo po prostu kublem a po drugie Bullik i ogorek to wlasciwie to samo.

[Plewka]

no nie wiem czy ogórek i bulik to to samo, ja siedzę w VW od 5 lat ale widocznie Ty się lepiej znasz... zaraz z resztą pokażę Ci zdjęcia i jeśli dla Ciebie to jest to samo to wybacz ale chyba na inne zdjęcia patrzymy

tu masz bulika:


a tutaj ogórka:


poza tym nie wiem dlaczego kuebelwagen miałby być nazywany prosiakiem, co do kuebela się zgodzę