Otóż mam takie zapytanie do bardziej doświadczonych użytkowników:
Od niedawna jestem posiadaczem 104-ki i intryguje mnie taka rzecz, iż autka te były przystosowane na LO78. W związku z tym chciałbym spytać:
Czy w dobie dzisiejszycz czasów poicie swoje Syrenki U95 z olejem i dodatkiem ? czy tez mozna gdzies jeszcze nabyć 78?
Tak wogóle to z tą 95 to tez dziwna sprawa, bo 78 juz chyba dawno wycofali, a 95 została jako rzekomo ołowiowa, lecz gdy ją zlikwidowano, i została sama bezołowiowa, wprowadzili dodatek do niej przeciwko wypalaniu zaworów i gniazd starszych aut, ale dodatek ten zawiera jedynie jakies sole sodowe/potasowe, nie ma w nim zaś tetraetylku ołowiu. Więc chyba jednak 95 do niedawna była tylko rzekomo ołowiowa, a tak naprawde różnice liczby oktanowej od czystej benzyny podnoszono do 95 benzolem.
Paliwo
syrena znana jest z tego ze jezdzi prawie na wszystkim poza ropą, lej co popadnie i niczym sie nie przejmoj. pamietaj tylko o dodawaniu oleju bo bez tego zatrzesz silnik, zapomnij o dodatkach
["...Należy zbudować popularny, oszczędzający czas środek przewozu, przy wykonywaniu czynności służbowych i wypoczynku, przeznaczony dla racjonalizatorów, przodowników pracy, aktywistów, naukowców, przodujących przedstawicieli inteligencji..."]
-
taeda
Faktycznie, gdy dodałem ten "dodatek" z buteleczki do "LO95 bezołowiowa" to skarpeta wogóle nie chciała odpalać.........może za dużo dodałem, nie wiem......I tak było kilka razy !!!!!!
Ale gdy zrobiłem to samo z LO98 to było dobrze. I tak też robię do dzisiaj.
Praktycznie leję 98 z olejem LUX, a ten dodatek daję co dwa tankowania, żeby jego ślad jednak był w zbiorniku.(tak co 15 litrów).
Nie można twierdzić, że Syrena w zasadzie idzie na czym popadnie.
W okresie stanu wojennego laliśmy benzynę tzw.bezołowiową lotniczą LO90, i jednak niektórym ludziom silniki padły po tym (pomimo lania więcej oleju).
Niestety, moim zdaniem lanie 98//95 niszczy ten silnik co nieco, i po przebiegu 50% normy będzie on do szlifu. Coś tak mi się zdaje.....
Ale gdy zrobiłem to samo z LO98 to było dobrze. I tak też robię do dzisiaj.
Praktycznie leję 98 z olejem LUX, a ten dodatek daję co dwa tankowania, żeby jego ślad jednak był w zbiorniku.(tak co 15 litrów).
Nie można twierdzić, że Syrena w zasadzie idzie na czym popadnie.
W okresie stanu wojennego laliśmy benzynę tzw.bezołowiową lotniczą LO90, i jednak niektórym ludziom silniki padły po tym (pomimo lania więcej oleju).
Niestety, moim zdaniem lanie 98//95 niszczy ten silnik co nieco, i po przebiegu 50% normy będzie on do szlifu. Coś tak mi się zdaje.....
po co ci dodatek, ktory w silniku 2t nic nie daje? skoro lubisz nieprzewidziane wydatki... co do padania silnikow w syrenie, to ojcu padl przy jezdzie z polmozbytu do domu, i bynajmniej nie z powodu niewlania oleju - mielismy juz wtedy wartburga i z silnikami 2t byl obeznany. po prostu - zdechl. byc moze wada fabryczna... leja w okolicach rzeszowa do trabanta i wartburga gazoline. miesza sie z miksolem tak samo dobrze ja benzyna, przebiegi tez podobne - a cena powalajaca. tylko trzeba troszke przyspieszyc zaplon, bo to ma mniej oktan. dla silnika 4t smierc, dla 2t - norma. pamietajcie, ze silniki 2t sa przystosowane do paliwa 78 i nizej, ale 95/98 im nie szkodzi jako taka. z tym ze... jest male ale - przy wspolczesnych benzynach bezolowiowych trzeba lac deczko wiecej oleju, bo nie majac dodatku jak zolta czy un (ale nie o olow tu chodzi) jest troche "suchsza" i mozna przytrzec motor. do wartburga zalecaja 1/50, ja leje 1/45 - deczko wiecej, smorodu tyle samo a z silnikiem zero problemow. dodatek - coz,zaszkodzic nie zaszkodzi, ale tez pomoc nie pomoze, bo i w czym...
Silnik Syreny ma bardzo ma niski stopien sprezania i benzyna ktora nie powoduje spalania stukowego musi miec conajmniej 78 oktanow. I wiecej oktanow Syrenie nie zaszkodzi w zadnym stopniu. Lej LO95. Dodatku nie trzeba dolewac tylko olej.taeda pisze:Praktycznie leję 98 z olejem LUX, a ten dodatek daję co dwa tankowania, żeby jego ślad jednak był w zbiorniku...
Niestety, moim zdaniem lanie 98//95 niszczy ten silnik co nieco, i po przebiegu 50% normy będzie on do szlifu. Coś tak mi się zdaje.....
Bładzisz!bubski pisze:Nie, on ma racje, im mniej oktanow tym bardziej wybuchowa benzyna.Wojt pisze:Chyba opóźnićpapieju pisze:tylko trzeba troszke przyspieszyc zaplon, bo to ma mniej oktan
A tak w ogule to Skarpeta by pewnie dobrze chodzila na E87 ktora jest tylko $1.89 za galon
Liczba oktanowa to odporność paliwa na spalanie detonacyjne (im wyższa, tym większa odporność). Czyli jeżeli paliwo ma niższą LO, to jest mniej odporne na spalanie detonacyjne (stukowe). A jednym z czynników je wywołujące jest kąt wyprzedzenia zapłonu - pośrednio oczywiście, bo głównie chodzi o temp. spalania i przebieg jego procesu. Generalnie im wcześniejszy kąt wyprzedzenia, tym skłonność do samozapłonów większa (bardzo ogólnie mówiąc, bo na to ma wpływ jeszcze wiele innych czynników jak chociażby prędkość obrotowa czy obciążenie silnika).
Więc z tego prosty wniosek, że aby przy stosowaniu paliwa o niższej LO niż zaleca producent, nie dochodziło do samozapłonów zapłon należy OPÓŹNIĆ (zmniejszyć wartość kąta).
-
Dulek
Silnik Syreny najlepiej pracuje na etylinie 86. Lejac lepsze paliwo powodujemy wzsrost temperatury silnika, gdyz paliwo sie lepiej spala. (pisal o tym nawet Syrenowy Guru). Syrena ma silnik starej konstrukcji i nie polecam lania niczego lepszego jak 95.(klopot maja wlasciciele przedwojennych pojazdow w stanie oryginalnym ... mocne nowoczesne paliwa sa zabojstwem ich starych silnikow) Jak nie macie wyboru to lejcie na dziadowskich stacjach. Paliwo moze byc chrzczone to akurat nawet dobrze dla syreny byle by nie bylo wody.
Jesli chodzi o gazoline to podkreslam ze to marne paliwo. Mala liczba oktanowa, mala energetycznosc paliwa. Jedyna zaleta to to ze jest cholernie tania 1.9 za litr, a zuzywa sie jej wiecej o jakies 2l niz zwyklego paliwa.
Do kazdego tankowania wlewam jeszcze 1l denaturatu, ktory podnosi odrobine liczbe oktanowa a wlasciwie zawarty w nim spirytus etylowy. Jak zdobede metanol to zobacze co z tego bedzie.
Jak narazie pracuje nad uszlachetnieniem gazoliny ... szkoda ze nie mozna nigdzie kupic 3etylku olowiu .... sprawe by sie latwo rozwiazalo .... A moze z benzolem poexperymentuje?
Jesli chodzi o gazoline to podkreslam ze to marne paliwo. Mala liczba oktanowa, mala energetycznosc paliwa. Jedyna zaleta to to ze jest cholernie tania 1.9 za litr, a zuzywa sie jej wiecej o jakies 2l niz zwyklego paliwa.
Do kazdego tankowania wlewam jeszcze 1l denaturatu, ktory podnosi odrobine liczbe oktanowa a wlasciwie zawarty w nim spirytus etylowy. Jak zdobede metanol to zobacze co z tego bedzie.
Jak narazie pracuje nad uszlachetnieniem gazoliny ... szkoda ze nie mozna nigdzie kupic 3etylku olowiu .... sprawe by sie latwo rozwiazalo .... A moze z benzolem poexperymentuje?
a moze do gazoliny lac dodatki uszlachetniajace, dostepne na stacjach benzynowych? Nie mowie o dadatku do paliwa ktory robi z pb95 uniwersalna, ale takie, co ogolnie podnosza wartosc paliwa jak sie wleje jakies scieki. ale po co uszlachetniac gazoline? cena jest tak niska, ze nie ma sensu, nawet jesli pali te 2 l wiecej. a jak podliczysz koszty dodatkow, to moze ci wyjsc cena na tyle zblizona do ceny na stacjach, ze nie bedzie sensu lac takiej gazoliny. znam mnostwo osob z rzeszowa ktorzy w trabantach i wartburgach uzywaja gazoliny bez uszczerbku dla silnika... cena, panie, i mieszalnosc z miksolem, wiecej do szczescia nie potrzeba. juz lepiej powozic na gazolinie niz na ekstrakcyjnej
-
sebas 105
-
cobra19_men
- -#Junior
- Posty: 151
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:27
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt: