głośna skrzynia na zimno
Moderator: adameo2
głośna skrzynia na zimno
Mam takie objawy - na postoju słychać dość głośne wycie jak sprzęgło jest włączone. Jak tylko nacisnę sprzęgło to robi się cicho. Ale tak się dzieje tylko jak silnik (i skrzynia) są zimne. Po rozgrzaniu wszystko już jest cicho. Czy mam za mało albo za gęsty olej i na zimno nie dochodzi on tam gdzie trzeba?
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
- Garbusiarz
- -#Youngtimer
- Posty: 806
- Rejestracja: 2005-12-08, 19:07
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja bym obstawiał, że przyczyną może być olej w skrzyni biegów, mam podobny przypadek w swoim samochodzie, hałas ten znika po wciśnięciu sprzęgła i ustaje kiedy silnik sie nagrzeje, sprawdziłem i jest mały wyciek oleju ze skrzyni więc jego poziom napewno się obniżył. Nie mam czasu żeby się tym zająć, muszę wymienić ten olej bo nie wiem jak długo on już tam jestGieroy pisze:Czy mam za mało albo za gęsty olej i na zimno nie dochodzi on tam gdzie trzeba?
PS. Kiedy ostatnio zmieniałeś olej w skrzyni biegów?
VW 1302 "Garbik" - 1970 r.
ŻUK A-072 - 1991 r.
ŻUK A-072 - 1991 r.
Dziś sprawdziłem i oleju nie brakowało bo było jakieś 1,5 litra. Był swieży bo niedawno go zmieniałem. Jeżdżę na oleju silnikowym 20W/50 bo nie mogłem znaleźć oleju przekładniowego do skrzyń ręcznych. Ciekaw jestem czy czasem już jakieś łożysko się nie rozlatuje i czy nie jest tak że najpierw je słychać tylko na zimno a za parę kilometrów już będzie wyło przez cały czas?
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
To prawdopodobnie łożysko w tej skrzyni. Wciśnięcie sprzęgła powoduje rozłączenie wałka sprzęgłowego i koła zamachowego - wałek i reszta skrzyni się nie kręci - stąd cisza. A ustanie hałasu po nagrzaniu to może jak oleju nabryzga w łożysko. A olejów do tylnych mostów szukałeś?
--o00o----'(_)'----o00o--
Witam. Na podstawie mojego doświadczenie mogę poradzić:
1. Odkręcić tylnią pokrywę i sprawdzić stan dokręcenia wałków nakrętkami KM, potrzebne specjalny klucz lub twardy pobijak. Zdarza się, że są one lużne lub mają całkiem ścięty gwint. Należy zwrócić uwagę na stan podkładek kontrujących
2. Uszczelnić wszystkie inne „miejsca”. Do tych rzeczy spodobał mi się klej do szyb samochodowych.
3. Zalewamy „skrzynkę” olejem dobrej jakości.
Nie zwlekamy, póki jeszcze synchronizatory działają jak trzeba
1. Odkręcić tylnią pokrywę i sprawdzić stan dokręcenia wałków nakrętkami KM, potrzebne specjalny klucz lub twardy pobijak. Zdarza się, że są one lużne lub mają całkiem ścięty gwint. Należy zwrócić uwagę na stan podkładek kontrujących
2. Uszczelnić wszystkie inne „miejsca”. Do tych rzeczy spodobał mi się klej do szyb samochodowych.
3. Zalewamy „skrzynkę” olejem dobrej jakości.
Nie zwlekamy, póki jeszcze synchronizatory działają jak trzeba
Czy ty masz po kolei pod sufitem ????????
Oczywiście że oleju ma być 2 litry, a jak będzie 2i1/4 to też nie zaszkodzi. Jeśli jest 1,5 litra to ma prawo hałasować.
A co do gęstości oleju, to nawet ten 80/90 jest za rzadki, i w zasadzie powinien być gęściejszy. Ja wam tu przypominam, że oryginalny HIPOL do Syreny ==tzw. Hipol- 15, był tak gęsty,że przez lejek (taki lejek jaki tam włazi) ledwie leciał LATEM a w zimie to nie dawało się go wlać.
I taki ma być ten olej---ile razy o tym już pisaliśmy ????????????????????? Ja po kilku kilometrach zniszczyłem skrzynię bo nalałem jakiegos "ROTAXU" --to gówno miało opis że nadaje sie do wysilonych skrzyń w traktorkach ogrodniczych--czyli do Syreny powinien pasować. GÓW*O PRAWDA. Poleciała mi od razu podkładka dystansowa--taka cienka prężysta, przemieliło ją w trybach !!!!!!( on było mało gęsty).
Powtarzam--olej ma być tak gęsty że jest kłopot z jego przejsciem przez lejek. Ktoś pisał kiedyś że widział oleje przekładniowe typu Hipol o gęstości ponad 100 (a nawet 130). I o taki chodzi.
Jasne,że olej silnikowy jaki wlałeś KOMPLETNIE nie nadaje się----módl się żeby skrzynia jeszcze nadawała sie do jazdy po nalaniu dobrego oleju.
PS. w czasach komuny, gdy brakowało oleju, ludziska lali rzadki olej a do niego wrzucali trochę smaru do łożysk ŁT4. Sprawę tę omawialiśmy jakieś 2--3 lata temu na forum-----wniosek był taki że nie wolno robić takich wynalazków.l Owszem--nie powinno się, ale na takich wynalazkach jeździło się jakieś pół roku i obywało się bez awarii........Tak o tym piszę, może czeka nas kolejna wojna więc sie przyda..........
Oczywiście że oleju ma być 2 litry, a jak będzie 2i1/4 to też nie zaszkodzi. Jeśli jest 1,5 litra to ma prawo hałasować.
A co do gęstości oleju, to nawet ten 80/90 jest za rzadki, i w zasadzie powinien być gęściejszy. Ja wam tu przypominam, że oryginalny HIPOL do Syreny ==tzw. Hipol- 15, był tak gęsty,że przez lejek (taki lejek jaki tam włazi) ledwie leciał LATEM a w zimie to nie dawało się go wlać.
I taki ma być ten olej---ile razy o tym już pisaliśmy ????????????????????? Ja po kilku kilometrach zniszczyłem skrzynię bo nalałem jakiegos "ROTAXU" --to gówno miało opis że nadaje sie do wysilonych skrzyń w traktorkach ogrodniczych--czyli do Syreny powinien pasować. GÓW*O PRAWDA. Poleciała mi od razu podkładka dystansowa--taka cienka prężysta, przemieliło ją w trybach !!!!!!( on było mało gęsty).
Powtarzam--olej ma być tak gęsty że jest kłopot z jego przejsciem przez lejek. Ktoś pisał kiedyś że widział oleje przekładniowe typu Hipol o gęstości ponad 100 (a nawet 130). I o taki chodzi.
Jasne,że olej silnikowy jaki wlałeś KOMPLETNIE nie nadaje się----módl się żeby skrzynia jeszcze nadawała sie do jazdy po nalaniu dobrego oleju.
PS. w czasach komuny, gdy brakowało oleju, ludziska lali rzadki olej a do niego wrzucali trochę smaru do łożysk ŁT4. Sprawę tę omawialiśmy jakieś 2--3 lata temu na forum-----wniosek był taki że nie wolno robić takich wynalazków.l Owszem--nie powinno się, ale na takich wynalazkach jeździło się jakieś pół roku i obywało się bez awarii........Tak o tym piszę, może czeka nas kolejna wojna więc sie przyda..........
Przyjaciele
Polecam olej maszynowy FUSCH <-- nie pamietam teraz własciwosci, aczkolwiek jest to olej do wysilonych maszyn fabrycznych. jezdze na tym oleju, wymieniłem ten olej po 2 latach na taki sam. Powiem wam ze to dziwne ale skrzynia biegów moja jest sucha. Twierdze ze olej lepszej jakości lepiej wpływa na mechanizm zwany skrzynią biegów.
Ja ze swojej jestem zadowolony.
Aby podzielić sie radosna nowiną ogłaszam wszem i wobec ze najlepszym WG MNIE OLEJEM DO SRZYNI SYRENY JEST OLEJ MASZYNOWY FUSCH.
(ciekawostka : wiecie ze w poznaniu w fabryce volkswagena silniki sa zalewane olejem FUSCH)
Polecam olej maszynowy FUSCH <-- nie pamietam teraz własciwosci, aczkolwiek jest to olej do wysilonych maszyn fabrycznych. jezdze na tym oleju, wymieniłem ten olej po 2 latach na taki sam. Powiem wam ze to dziwne ale skrzynia biegów moja jest sucha. Twierdze ze olej lepszej jakości lepiej wpływa na mechanizm zwany skrzynią biegów.
Ja ze swojej jestem zadowolony.
Aby podzielić sie radosna nowiną ogłaszam wszem i wobec ze najlepszym WG MNIE OLEJEM DO SRZYNI SYRENY JEST OLEJ MASZYNOWY FUSCH.
(ciekawostka : wiecie ze w poznaniu w fabryce volkswagena silniki sa zalewane olejem FUSCH)
Bo z syrenkami nigdy nie wie oj nie wie sie......
Co do lepkości/gęstości oleju który wlałem to jestem spokojny że nie jest za rzadki i się NADAJE do skrzyni.
Olej silnikowy 20W/50 jest bardziej gęsty czy "tlusty" niż to co wszyscy teraz leją czyli olej przekładniowy 75W/90. To widać i czuć. Doczepiam obrazek który pokazuje jak się mają do siebie oleje silnikowe ( trzeci słupek) i przekładniowe (czwart słupek). Zresztą lanie oleju silnikowego do skrzyni to nie jest mój wynalazek - robi tak wiele firm jak honda, chrysler i inne w samochodach i motocyklach i to zalecają nawet taki cienki olej jak 5W/30.
Ja nie wlałem oleju przekładniowego celowo bo wszystko co mogłem kupić to miało oznaczenie GL5 a to znaczy że jest tam mnóstwo dodatków z siarki zabójczych dla synchronizatorów z brązu. Olej oznaczony GL4 tego ma znacznie mniej a olej silnikowy wogóle nie ma.
Co do ilości czy 1,5l to taka tragedia to zobaczymy. Doleję do całych 2l i zaraz okaże się czy jest inaczej. Zresztą zawsze coś ze skrzyni wycieka i trudno wyczuć czy wyciekło już dużo i ile zostało.
Tę skrzynię niedługo będę całą rozbierał w czasie "przeglądu zimowego" bo ma ona inny poważny problem ale to na osobny temat.
Olej silnikowy 20W/50 jest bardziej gęsty czy "tlusty" niż to co wszyscy teraz leją czyli olej przekładniowy 75W/90. To widać i czuć. Doczepiam obrazek który pokazuje jak się mają do siebie oleje silnikowe ( trzeci słupek) i przekładniowe (czwart słupek). Zresztą lanie oleju silnikowego do skrzyni to nie jest mój wynalazek - robi tak wiele firm jak honda, chrysler i inne w samochodach i motocyklach i to zalecają nawet taki cienki olej jak 5W/30.
Ja nie wlałem oleju przekładniowego celowo bo wszystko co mogłem kupić to miało oznaczenie GL5 a to znaczy że jest tam mnóstwo dodatków z siarki zabójczych dla synchronizatorów z brązu. Olej oznaczony GL4 tego ma znacznie mniej a olej silnikowy wogóle nie ma.
Co do ilości czy 1,5l to taka tragedia to zobaczymy. Doleję do całych 2l i zaraz okaże się czy jest inaczej. Zresztą zawsze coś ze skrzyni wycieka i trudno wyczuć czy wyciekło już dużo i ile zostało.
Tę skrzynię niedługo będę całą rozbierał w czasie "przeglądu zimowego" bo ma ona inny poważny problem ale to na osobny temat.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka
A ja Wam powiem krótko.
Do Syrenowskiej skrzyni wchodzi 2litry oleju Hipol-15
Ciekawostka:
Skrzynia nowa, nie wymaga cudów, cobyście nie wlali za olej, to będzie chodziła sprawnie i cicho pod warunkiem że będzie poziom, tzn. 2l oleju
Skrzynia stara, zużyta wymaga cudów !!!!
i tylko od Was zależy, na jaki cud i za ile się zdecydujecie!!!!
Ale co byście nie wlali, to takie rozwiązanie i tak będzie na chwileczkę.
Zrozumcie wreszcie, że jak coś jest zużyte-popsute, to żaden środek chemiczny tego nie naprawi, bez względu ile będzie kosztował i jak się będzie świeciło opakowanie tego oleju.
Żadne wykresy, nazwy marek ... nie naprawią, nie wymienią, zużytych popsutych części takich jak: łożyska, zębatki, synchronizatory itp.
Tylko naiwny i zdesperowany kierowca, naprawia samochód środkami zastępczymi, typu cudowna chemia.
A i tak w końcu dojdzie do wniosku, że taniej jest naprawić, to co faktycznie jest uszkodzone-zużyte.
Więcej rozsądku koledzy ))
Do Syrenowskiej skrzyni wchodzi 2litry oleju Hipol-15
Ciekawostka:
Skrzynia nowa, nie wymaga cudów, cobyście nie wlali za olej, to będzie chodziła sprawnie i cicho pod warunkiem że będzie poziom, tzn. 2l oleju
Skrzynia stara, zużyta wymaga cudów !!!!
i tylko od Was zależy, na jaki cud i za ile się zdecydujecie!!!!
Ale co byście nie wlali, to takie rozwiązanie i tak będzie na chwileczkę.
Zrozumcie wreszcie, że jak coś jest zużyte-popsute, to żaden środek chemiczny tego nie naprawi, bez względu ile będzie kosztował i jak się będzie świeciło opakowanie tego oleju.
Żadne wykresy, nazwy marek ... nie naprawią, nie wymienią, zużytych popsutych części takich jak: łożyska, zębatki, synchronizatory itp.
Tylko naiwny i zdesperowany kierowca, naprawia samochód środkami zastępczymi, typu cudowna chemia.
A i tak w końcu dojdzie do wniosku, że taniej jest naprawić, to co faktycznie jest uszkodzone-zużyte.
Więcej rozsądku koledzy ))
jeżdżę Syreną od urodzenia non stop....
To takie małe perpetuom mobile dolnej zwrotnicy, życie po życiu na wieki Syrena
http://images77.fotosik.pl/645/9e851aeb87c4a225med.jpg
To takie małe perpetuom mobile dolnej zwrotnicy, życie po życiu na wieki Syrena
http://images77.fotosik.pl/645/9e851aeb87c4a225med.jpg
Obywatelu Gieroy---olej typu 20/50 jest olejem rzadkim W PORÓWNANIU Z OLEJEM HIPOL-15.
Owszem--jeśli ty go porównujesz z innymi wynalazkami silnikowymi jakie obecnie stoją w stacjach benzynowych--to jest gęsty.
Skrzynia w Syrenie wymaga oleju gęstego i to bardzo. Dlatego ,że jej spasowanie jest prymitywne i ma ona FABRYCZNIE duże luzy ;; olej gęsty je niweluje. Uwagi na temat """stara skrzynia wymaga cudów""" są słuszne, ale nie zmieniają istoty sprawy - kol. Pyjterson. Jeśli sie jeździ nie za szybko----a skrzynia w Syrenie nie znosi prędkosci powyzej 80 / godz----to skrzynia taka wystarcza swobodnie na około 150.000 km przebiegu. I nic nie hałasuje.
Wchodzisz do stacji benzynowej, bierzesz butelkę z olejem i nią kolebiesz. Po dźwięku chlupotania orientujesz się jak gęsty jest olej. Olej Hipol 15 wogóle nie chlupotał !!!!!
Dzisiejsi producenci samochodów stosują bardzo rzadkie oleje do wszystkiego--wynika to z konstrukcji silników--dlatego nie ma co wzorować sie na nich i na tym co wlewają do skrzyni biegów.
Owszem--jeśli ty go porównujesz z innymi wynalazkami silnikowymi jakie obecnie stoją w stacjach benzynowych--to jest gęsty.
Skrzynia w Syrenie wymaga oleju gęstego i to bardzo. Dlatego ,że jej spasowanie jest prymitywne i ma ona FABRYCZNIE duże luzy ;; olej gęsty je niweluje. Uwagi na temat """stara skrzynia wymaga cudów""" są słuszne, ale nie zmieniają istoty sprawy - kol. Pyjterson. Jeśli sie jeździ nie za szybko----a skrzynia w Syrenie nie znosi prędkosci powyzej 80 / godz----to skrzynia taka wystarcza swobodnie na około 150.000 km przebiegu. I nic nie hałasuje.
Wchodzisz do stacji benzynowej, bierzesz butelkę z olejem i nią kolebiesz. Po dźwięku chlupotania orientujesz się jak gęsty jest olej. Olej Hipol 15 wogóle nie chlupotał !!!!!
Dzisiejsi producenci samochodów stosują bardzo rzadkie oleje do wszystkiego--wynika to z konstrukcji silników--dlatego nie ma co wzorować sie na nich i na tym co wlewają do skrzyni biegów.
Temat oleju wystarczyłby na wiele długich zimowych wieczorów bo zdania uczonych są podzielone
To ja może zapytam w ten sposób - czy w skrzyni jest któreś łożysko (może dwa) które lubi polecieć najprędzej? I tak będę skrzynię rozbierał tej zimy więc bym przy okazji wymienił to najsłabsze.
To ja może zapytam w ten sposób - czy w skrzyni jest któreś łożysko (może dwa) które lubi polecieć najprędzej? I tak będę skrzynię rozbierał tej zimy więc bym przy okazji wymienił to najsłabsze.
"Samochody Syrena nie są na pewno pojazdami na wskroś nowoczesnymi" mgr inż. Z. Glinka