czy oplaca sie kupowac syrene?
Moderator: adameo2
Heh. Na dobrą sprawę trabanty też są fajne, oczywiście nie tak jak Syrena Ale tak mi się przypomniała historia kumpla z jego trabantem. Na początku nie chciał do "tego" wsiąść, a jego dziewczyna jak już wsiadła to sie schowała Jego pierwszym trabem był 601, potem kupił połówkę z gazem, a teraz i jego dziewczyna jeździ własnym 601 Kup trabanta a też nie pożałujesz, tylko wydaje mi się, że zarazić manią można się tylko od dwusówa, polo poza tym że zrywniejszy i trwalszy, nie będzie aż tak budził zaineresowania jak błękitny dymek z rury 601. Ale bądź co bądź, nawet jak na dzisiejsze czasy jest to dobry samochód, podobnie jak wartbrug 1,3
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Franki pisze:Heh. Na dobrą sprawę trabanty też są fajne, oczywiście nie tak jak Syrena Ale tak mi się przypomniała historia kumpla z jego trabantem. Na początku nie chciał do "tego" wsiąść, a jego dziewczyna jak już wsiadła to sie schowała Jego pierwszym trabem był 601, potem kupił połówkę z gazem, a teraz i jego dziewczyna jeździ własnym 601 Kup trabanta a też nie pożałujesz, tylko wydaje mi się, że zarazić manią można się tylko od dwusówa, polo poza tym że zrywniejszy i trwalszy, nie będzie aż tak budził zaineresowania jak błękitny dymek z rury 601. Ale bądź co bądź, nawet jak na dzisiejsze czasy jest to dobry samochód, podobnie jak wartbrug 1,3
Poczekaj jeszcze kilka lat a też będą poszukiwane , trampki produkowano dłużej więc później się wykruszą.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
zdaję sobie z tego sprawę, dlatego troche mi smutno, że mnie nie stać jeszcze na trampoliniego, potem może mnie być tym bardziej nie stać lae może to jeszcze kwestia kilku lat... w każdym razie u mnie w mieście jeździ ich trochę i to w większości dziadkowie
bende-niebende-bende-bende-niebende-bende
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
To się nie łam, zanim mnie było stać na Syrenkę to wykruszyły się tak, jak widać, choć czekałem trochę za długo - zawsze było coś pilniejszego.
Oszyfiście gdybym kupił ją stosownie wcześniej to miałbym w czym przebierać, a tym samym nie kwitłbym teraz z rozbabraną syrką.....
Studia kończysz niedługo, Trabanta kupisz już za 300 zł (mogłem nabyć rok po blacharce, sprawny, gość dorzucał dwa silniki i nieco klamotów), więc to nie takie straszne pieniądze.
Oszyfiście gdybym kupił ją stosownie wcześniej to miałbym w czym przebierać, a tym samym nie kwitłbym teraz z rozbabraną syrką.....
Studia kończysz niedługo, Trabanta kupisz już za 300 zł (mogłem nabyć rok po blacharce, sprawny, gość dorzucał dwa silniki i nieco klamotów), więc to nie takie straszne pieniądze.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
I KTO TU CHANDLAZ CO????? [/quote]Marcinek 77 pisze:Trabanta kupisz już za 300 zł (mogłem nabyć rok po blacharce, sprawny, gość dorzucał dwa silniki i nieco klamotów), więc to nie takie straszne pieniądze.
HANDLARZ.
Gdzie w tym handel? Za swojego też dałem trzy stówy, a był w gorszym stanie...I wziąłbym tamtego, gdybym już nie miał trabanta. Faktycznie, zrobiłem interes jak diabli....
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
taeda pisze:Panowie, ale w grę dla studenta wchodzi tylko Trabant-Polo. natomiasy o dwusuwie----zaaaapooomnijjjjjjj !!!!!!!!!!!
Dwusuwy miały fatalnie rozwiązany aparat zapłonowy i przy starym silniku to ścierwo nie pali jak należy.
Tylko Polo za około 1500 zł.
Do mojego musiałem zanabyc elektroniczny zapłon, starego nie sposób było poprawnie wyregulować, sporo racji jest w tym co piszesz.
Jesli to auto ma naprawdę jeździć to może w ogóle nie bawić się w wynalazki, tylko zaproponować CC 700? Dostanie go za cenę zbliżoną do utrzymanego Trabopolo, wybór większy, pali mało a części w bród - i tanie! A do malucha nie ma porównania. Tyle że mało "kultowe".
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Co wy za glupoty wygadujecie o wiecznym psuciu, gubieniu zaplonu itp. Jestem studentem, mam Syrene dwa lata. Jezdze nia na codzien. Z wiekszych napraw to padl cylinderek hamulcowy i... to chyba wszystko. Nie wiem jak mozna pisac o awaryjnosci, skoro praktycznie jej nie ma? Wczoraj bylem Syrena w Bydgoszczy i okolicach, zrobilem 500 km jednego dnia bezproblemowo. Nie wiem o czym mowicie...
- szczurpreriowy
- -#Youngtimer
- Posty: 1294
- Rejestracja: 2005-02-11, 00:12
- Lokalizacja: Wrocław
Re: czy oplaca sie kupowac syrene?
rozumiem ze potrzebujesz autko dla studenta...???
To po co Ci syrena, dla fanatyka...?????????
Za 3000pln kupisz Cinquecento900, lub Cinquecento 700 w gazie i starczy Ci jeszcze na rejestracje... Ale będziesz jeździł....
POZDRAWIAM
www.centomania.pl
To po co Ci syrena, dla fanatyka...?????????
Za 3000pln kupisz Cinquecento900, lub Cinquecento 700 w gazie i starczy Ci jeszcze na rejestracje... Ale będziesz jeździł....
POZDRAWIAM
www.centomania.pl
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków
Jedyne co łączy Syreniarzy i Centomaniaków to ślepe ulwielbienie marki.syreniarz1992 pisze:wez cieniasek to hańba dla syreniarza
Prawda Gościu? - my się chyba znamy.
Amerykaniec: "Ok, we have George Bush but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Jonny Cash too!"
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."
Polak: "We have Kaczyński and... No Wonder, No Hope and No Cash..."