Czy warto kupić i remontować?
Moderator: adameo2
Czy warto kupić i remontować?
Witam. Dzisiaj byłem obejrzeć syrenę 105L. Syrena jest bez dokumentów do gruntownego remontu. Silnik i skrzynia podobno zicher (tak mówił właściciel). Wycenił ją sobie na 700zł + 300zł za połówkę syreny jakbym chciał wziąć na części do syreny.
Czyli cena 1000zł i jak sobie znajdę jakieś blachy jeszcze do niej na szrocie to dostane je gratis.
Czyli cena 1000zł i jak sobie znajdę jakieś blachy jeszcze do niej na szrocie to dostane je gratis.
ta połówka o wiele ładniej wygląda
cena nie jest chyba wygórowana jak tył jest w takim stanie i wszystko sie chyba nadaje na przełożenie
bardziej sie nie da utargować?
cena nie jest chyba wygórowana jak tył jest w takim stanie i wszystko sie chyba nadaje na przełożenie
bardziej sie nie da utargować?
Remoncik: http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... t=11640%22
filmik mojej Syrci http://youtube.com/watch?v=gONDbJuormc
Białobrzegi 2013 http://www.youtube.com/watch?v=Oqz_fJTLO90
filmik mojej Syrci http://youtube.com/watch?v=gONDbJuormc
Białobrzegi 2013 http://www.youtube.com/watch?v=Oqz_fJTLO90
- Marcin Hojan
- -#Youngtimer
- Posty: 724
- Rejestracja: 2005-12-02, 14:22
- Lokalizacja: Szamocin
- CZESIO1958
- -#Stara Gwardia
- Posty: 4293
- Rejestracja: 2009-06-07, 19:20
- Lokalizacja: Mysłowice
"Boże chroń Anglię!", a przy okazji niech i Ciebie
...niezbyt przemyślanego zakupu!!!
Witam,
...i jak zwykle dla wielu ODBUDOWA tej strychniny -TO MAŁY PIKUŚ!
Ja natomiast radziłbym głębokie przemyślenie zakupu tej kupy żelastwa i korozji. I ta "okazyjna cena" wcale taką okazyjną nie nie jest. Cóż bowiem zosatnie z tej podstawowej syrenki po w miarę uczciwym piaskowaniu, a co tak - rzetelnie podchodząc do tematu - z tej połówki?...
Jeśli masz na prawdę wiele wolnego czasu, sam wile prac blacharskich i mechanicznych wykonasz, masz zapas nowych blach i części mechanicznych - to możesz próbować (ale jest to w zasadzie perspektywa budowy od podstaw). Jeśli dodatkowo nie masz pojęcia o mechanice i kasy w nadmiarze - t sobie daruj ten zakup.
Takie jest moje skromne zdanie.
I szukaj spokojnie, bez emocji dalej a na pewno coś znajdziesz zdecydowanie lepszego za niewiele większe pieniądze...
Ale oczywiście możesz to - co powyżej - potraktować jako marudzenie starszego człowieka i już jutro sfinalizować sprawę zakupo pokzanego na fotkach autka.
Wybór należy do ciebie Kolego!
Pozdrawiam
AMPiR
Pozdrawiam
Witam,
...i jak zwykle dla wielu ODBUDOWA tej strychniny -TO MAŁY PIKUŚ!
Ja natomiast radziłbym głębokie przemyślenie zakupu tej kupy żelastwa i korozji. I ta "okazyjna cena" wcale taką okazyjną nie nie jest. Cóż bowiem zosatnie z tej podstawowej syrenki po w miarę uczciwym piaskowaniu, a co tak - rzetelnie podchodząc do tematu - z tej połówki?...
Jeśli masz na prawdę wiele wolnego czasu, sam wile prac blacharskich i mechanicznych wykonasz, masz zapas nowych blach i części mechanicznych - to możesz próbować (ale jest to w zasadzie perspektywa budowy od podstaw). Jeśli dodatkowo nie masz pojęcia o mechanice i kasy w nadmiarze - t sobie daruj ten zakup.
Takie jest moje skromne zdanie.
I szukaj spokojnie, bez emocji dalej a na pewno coś znajdziesz zdecydowanie lepszego za niewiele większe pieniądze...
Ale oczywiście możesz to - co powyżej - potraktować jako marudzenie starszego człowieka i już jutro sfinalizować sprawę zakupo pokzanego na fotkach autka.
Wybór należy do ciebie Kolego!
Pozdrawiam
AMPiR
Pozdrawiam
Witam!!!
Trochę Syrenkę ruda zjadła ale jest jeszcze do uratowania
Próbuj jeszcze coś utargowac z ceny i kupuj bo aby znaleźc Królową w dobrym stanie i za rozsądne pieniądze to trzeba miec fart. Mając dwa tyły da radę zrobic jeden przyzwoity a reszta jak zawsze wyjdzie w praniu.Idealne Syreny do kupienia były...w Polmozbycie . Powodzenia!
Trochę Syrenkę ruda zjadła ale jest jeszcze do uratowania
Próbuj jeszcze coś utargowac z ceny i kupuj bo aby znaleźc Królową w dobrym stanie i za rozsądne pieniądze to trzeba miec fart. Mając dwa tyły da radę zrobic jeden przyzwoity a reszta jak zawsze wyjdzie w praniu.Idealne Syreny do kupienia były...w Polmozbycie . Powodzenia!
Księciu
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 97
- Rejestracja: 2009-08-01, 20:27
- Lokalizacja: poznań
-
- młody syreniarz
- Posty: 262
- Rejestracja: 2009-03-25, 20:53
- Lokalizacja: trojmiasto
nie wiem jak wyglada na zywo ale ze zdjec wnioskuje ze moze byc z niej ladny kwietnik tudziez pomnik tlenku zelaza 1000 zl za syrene bez papierow , bez podlogi , bagaznika to chyba przesada lepiej dodac drugi 1000 i kupic cos co jezdzi ma hamulce i dokumenty . i tak jak napisal ktorys z przedmowcow gdyby to chociaz 103... zdecydowanie odradzam chyba ze na dawce organow
tak na marginesie min. 200 wydasz na lawete narobisz sie naklniesz i moze ci w polowie pracy nie wystarczyc zapalu
tak na marginesie min. 200 wydasz na lawete narobisz sie naklniesz i moze ci w polowie pracy nie wystarczyc zapalu
- Kozichwost
- -#Youngtimer
- Posty: 1477
- Rejestracja: 2006-04-11, 19:24
- Lokalizacja: Polska
przychylam się do wypowiedzi Pana Ampira.
Można sobie myśleć - kurde fajnie by było przelansować się czasem taką odpicowaną Syrenką. ALE:
po pierwsze primo - Syrenka sama się nie zrobi, więc jeśli nie masz 2 -3 lat wolnego czasu - daj se spokój - no chyba że za jakiś czas zobaczymy ja rozebrana na alle... z opisem "niestety z braku czasu....
po drugie primo - Syrenki pod płotem nie zrobisz, więc jeśli nie masz ogrzewanego garażu niedaleko miejsca gdzie mieszkasz a w nim podstawowych narzędzi + kątówka, migomat, kompresor - daj se spokój
po trzecie primo - za darmo Syrenki nie zrobisz, więc jeśli nie masz stałego dochodu pozwalającego na włożenie w to rdzawe hobby 300 - 400 zł miesięcznie, lub 10 000 na kupie - daj se spokój.
po czwarte i chyba najważniejsze primo - zastanów się czy działasz pod wpływem chwili i impulsu, czy chęć robienia Syrenki dorastała razem z Tobą.
Ogólnie - nie wierz w bajki typu: silnik i skrzynia są zicher - skoro nie możesz się autem przejechać. Syrenka to auto poprzedniej epoki, gdzie auta zajeżdżano do końca. Patrząc na zdjęcia - stała trochę w ogrodzie u właściciela, bo złomiarz jej przecież w serduszka nie pomalował. A dlaczego stała?? - odpowiedz sobie sam
Da się ją chyba zrobić, choć roboty od jasnej cholery. Z tego gratis tyłu - wiele nie odzyskasz - może klapę tylną i jeden błotnik - reszta jak tylna oś się nie psuje.
Spróbuj uruchomić silnik (wyczyść przerywacze, świece, zalej wachy do gaźnika, zapłon do akumulatora na krótko i spróbuj kablami) jak zapali - znaczy, że silnik jeszcze nie umarł do końca. Jak nie odpali - będzie pretekst do targowania ceny, bo silnik miał być zicher.
PS: zastanów się 2 razy - papierów nie masz, da stanu dobrego dużo Syrence brakuje. Jeśli naprawdę chcesz mieć takie auto o bardzo dużym współczynniku odwracalności głów przechodniów - odkładaj kasę i szukaj - nie czepiaj się pierwszego napotkanego wraku. Ja tak zrobiłem a teraz muszę kupić drugą Syrenkę jako dawcę karoserii.....
Ale jednak wybór należy do Ciebie, bo to Twoje pieniądze.
Można sobie myśleć - kurde fajnie by było przelansować się czasem taką odpicowaną Syrenką. ALE:
po pierwsze primo - Syrenka sama się nie zrobi, więc jeśli nie masz 2 -3 lat wolnego czasu - daj se spokój - no chyba że za jakiś czas zobaczymy ja rozebrana na alle... z opisem "niestety z braku czasu....
po drugie primo - Syrenki pod płotem nie zrobisz, więc jeśli nie masz ogrzewanego garażu niedaleko miejsca gdzie mieszkasz a w nim podstawowych narzędzi + kątówka, migomat, kompresor - daj se spokój
po trzecie primo - za darmo Syrenki nie zrobisz, więc jeśli nie masz stałego dochodu pozwalającego na włożenie w to rdzawe hobby 300 - 400 zł miesięcznie, lub 10 000 na kupie - daj se spokój.
po czwarte i chyba najważniejsze primo - zastanów się czy działasz pod wpływem chwili i impulsu, czy chęć robienia Syrenki dorastała razem z Tobą.
Ogólnie - nie wierz w bajki typu: silnik i skrzynia są zicher - skoro nie możesz się autem przejechać. Syrenka to auto poprzedniej epoki, gdzie auta zajeżdżano do końca. Patrząc na zdjęcia - stała trochę w ogrodzie u właściciela, bo złomiarz jej przecież w serduszka nie pomalował. A dlaczego stała?? - odpowiedz sobie sam
Da się ją chyba zrobić, choć roboty od jasnej cholery. Z tego gratis tyłu - wiele nie odzyskasz - może klapę tylną i jeden błotnik - reszta jak tylna oś się nie psuje.
Spróbuj uruchomić silnik (wyczyść przerywacze, świece, zalej wachy do gaźnika, zapłon do akumulatora na krótko i spróbuj kablami) jak zapali - znaczy, że silnik jeszcze nie umarł do końca. Jak nie odpali - będzie pretekst do targowania ceny, bo silnik miał być zicher.
PS: zastanów się 2 razy - papierów nie masz, da stanu dobrego dużo Syrence brakuje. Jeśli naprawdę chcesz mieć takie auto o bardzo dużym współczynniku odwracalności głów przechodniów - odkładaj kasę i szukaj - nie czepiaj się pierwszego napotkanego wraku. Ja tak zrobiłem a teraz muszę kupić drugą Syrenkę jako dawcę karoserii.....
Ale jednak wybór należy do Ciebie, bo to Twoje pieniądze.
- elektryk85
- -#Youngtimer
- Posty: 569
- Rejestracja: 2009-08-26, 22:24
- Lokalizacja: Katowice
-
- -#Nowy nabytek forum
- Posty: 97
- Rejestracja: 2009-08-01, 20:27
- Lokalizacja: poznań
- elektryk85
- -#Youngtimer
- Posty: 569
- Rejestracja: 2009-08-26, 22:24
- Lokalizacja: Katowice
- Marcin Hojan
- -#Youngtimer
- Posty: 724
- Rejestracja: 2005-12-02, 14:22
- Lokalizacja: Szamocin
Z jednym co powyżej zostało napisane się zgodzę, remont pociągnie kasę na pewno.
Wiem, że sa syreny w lepszym stanie, ale z takim podejściem jakie część osób zaprezentowała to lepiej od razu połowę Syren wysłać do huty a za 10 lat szukać ich jak dziś szukamy 104 , 103, 102, 101 a o 100 juz nie wspomnę.
Wiem, że sa syreny w lepszym stanie, ale z takim podejściem jakie część osób zaprezentowała to lepiej od razu połowę Syren wysłać do huty a za 10 lat szukać ich jak dziś szukamy 104 , 103, 102, 101 a o 100 juz nie wspomnę.
Mercedes 190E 1993
Romet Ogar 200 1986
Romet Ogar 200 1986