Żarówki a pradnica
Żarówki a pradnica
Witam. Proszę o poradę , jak sobie poradzić z ciągłym niedostatkiem prądu. Czy wymiana żarówek na ledy coś pomoże.Może ktoś ma doświadczenie proszę się podzielić.
Serdecznie pozdrawiam.Walenty
Serdecznie pozdrawiam.Walenty
Jak jeździsz na takich krótkich trasach to nie ma bata żeby sie rozładował aku, nie zdąża sie naładować choć troche
ja moją syrenke jak używałem tylko aby podjechać pod stacje czy na jakiś krótki wypad, co miesiąc musiałem naładować aku prostownikiem
przyczyną nTwoich i naszych dolegliwości jest prądnica która nie ładuje tak szybko i dobrze jak alternator i na krótkiej trasie nie zdoła doładować a przecież przy samym rozruchu ile to prądu pobiera, potrzeba by przejechać w miare płynnie ok 30-50 km abyś miał naładowany i sprawny aku
pozdrawiam
ja moją syrenke jak używałem tylko aby podjechać pod stacje czy na jakiś krótki wypad, co miesiąc musiałem naładować aku prostownikiem
przyczyną nTwoich i naszych dolegliwości jest prądnica która nie ładuje tak szybko i dobrze jak alternator i na krótkiej trasie nie zdoła doładować a przecież przy samym rozruchu ile to prądu pobiera, potrzeba by przejechać w miare płynnie ok 30-50 km abyś miał naładowany i sprawny aku
pozdrawiam
Remoncik: http://syrena.gminanekla.pl/forum/viewt ... t=11640%22
filmik mojej Syrci http://youtube.com/watch?v=gONDbJuormc
Białobrzegi 2013 http://www.youtube.com/watch?v=Oqz_fJTLO90
filmik mojej Syrci http://youtube.com/watch?v=gONDbJuormc
Białobrzegi 2013 http://www.youtube.com/watch?v=Oqz_fJTLO90
standardem jest że światła przygasają przy prądnicy, kiedy mamy obroty biegu jalowego...
i w Syrenie tak jest i w Maluchu...
standard
po co kombinować z innymi żarówkami??
i w Syrenie tak jest i w Maluchu...
standard
po co kombinować z innymi żarówkami??
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
możnaby wymienić szczotki prądnicy
kosztują koło 2 zł szt a może poprawić to zjawisko
ale napewno nie zniknie
stara instalacja plus sprawność prądnicy = przygasanie świateł na niskich obrotach
posiadacze alternatorów nie mają tego problemu
kosztują koło 2 zł szt a może poprawić to zjawisko
ale napewno nie zniknie
stara instalacja plus sprawność prądnicy = przygasanie świateł na niskich obrotach
posiadacze alternatorów nie mają tego problemu
SyrenaBielskoklub
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
zapraszam też na:
www.martech.bielsko.pl
www.polmozbytbielsko.pl pierwszy i jedyny prawdziwy sklep z częściami do Syreny.
Panowie z tą sprawą trochę przesadzacie i to od dawna na tym forum.
Prądnica w zasadzie wystarcza ( w Maluchu też) a to że światła przygasają na biegu jałowym to w końcu nie problem. Akumulator powinno sie raz w miesiącu podładować niezależnie od tego jaką mamy prądnicę w samochodzie--takie były zawsze zalecenia speców elektryków (ale zalecenia te jakoś przycichły no bo przecież alternatory są 3 razy mocniejsze to po co doładowywac--a należy jednak !). Pamiętajmy też że żywotność aku wynosi 3 lata , a my w wielu wypadkach jeździmy po 5-7 lat na tym samym !!!
Tak więc, jeśli wszystko jest sprawne to kłopotów nie ma z prądem w Syrenie mającej pradnicę.W zasadzie powinno sie założyć jakieś światła dzienne --słabsze niż 2 x 50 W, dobre są stare halogeny z żarówkami 2 x 10 W (wielu Maluchowców tak robi)==podpina sie to do włącznika świateł pozycyjnych i montowane są na zderzaku.
Konstruktorzy Syreny nie mogli wiedzieć że nastąpi ZIDIOCENIE polegające na obowiązku palenia świateł 2 x 50W nawet przy pełnym słońcu w dzień.(jesłi nie widzisz w dzień samochodu z przeciwka to oddaj prawo jazdy).No i faktycznie, jeśli sie jeździ kilka razy po 2 km w dzień po mieście ze skrzyżowaniami to nie da rady naładować aku. Są to jednak sytuacje wyjątkowe.
Należy co 2--3 lata czyścić komutator prądnicy. Wszystkie złączki powinny być czyszczone i smarowane wazeliną (np.przy reglerze). Większość pradnic działa na jednej szczotce (górnej) bo dolna zużywa sie znacznie szybciej. Wszystko to wpływa na problem jaki opisujecie. Dodatkowo ---masa idąca na budę jest tak utleniona nieraz że stawia opory przepływu prądu----to stąd bywa słabe palenie świateł nawet bez silnika........ale też i słabe ładowanie może być.
Prądnica w zasadzie wystarcza ( w Maluchu też) a to że światła przygasają na biegu jałowym to w końcu nie problem. Akumulator powinno sie raz w miesiącu podładować niezależnie od tego jaką mamy prądnicę w samochodzie--takie były zawsze zalecenia speców elektryków (ale zalecenia te jakoś przycichły no bo przecież alternatory są 3 razy mocniejsze to po co doładowywac--a należy jednak !). Pamiętajmy też że żywotność aku wynosi 3 lata , a my w wielu wypadkach jeździmy po 5-7 lat na tym samym !!!
Tak więc, jeśli wszystko jest sprawne to kłopotów nie ma z prądem w Syrenie mającej pradnicę.W zasadzie powinno sie założyć jakieś światła dzienne --słabsze niż 2 x 50 W, dobre są stare halogeny z żarówkami 2 x 10 W (wielu Maluchowców tak robi)==podpina sie to do włącznika świateł pozycyjnych i montowane są na zderzaku.
Konstruktorzy Syreny nie mogli wiedzieć że nastąpi ZIDIOCENIE polegające na obowiązku palenia świateł 2 x 50W nawet przy pełnym słońcu w dzień.(jesłi nie widzisz w dzień samochodu z przeciwka to oddaj prawo jazdy).No i faktycznie, jeśli sie jeździ kilka razy po 2 km w dzień po mieście ze skrzyżowaniami to nie da rady naładować aku. Są to jednak sytuacje wyjątkowe.
Należy co 2--3 lata czyścić komutator prądnicy. Wszystkie złączki powinny być czyszczone i smarowane wazeliną (np.przy reglerze). Większość pradnic działa na jednej szczotce (górnej) bo dolna zużywa sie znacznie szybciej. Wszystko to wpływa na problem jaki opisujecie. Dodatkowo ---masa idąca na budę jest tak utleniona nieraz że stawia opory przepływu prądu----to stąd bywa słabe palenie świateł nawet bez silnika........ale też i słabe ładowanie może być.
elektrykiem - teoretykiem jestem cienkim, ale pare słów z praktyki.
zwykły aku często rozładowywany do zera nie wytrzyma 4 lat, tylko góra rok do pierwszej zimy. a rozładowywany na mrozie ulega zniszczeniu podczas jednej zimy!
cóż wyjść jest sporo ale wszystkie wiążą się z kosztami./wymiana żarówek jest bez sensu/.
przyjmując ze prądnica jest sprawna to należy:
1/ kupić nowy aku i do tego nowoczesną ładowarkę, którą można podłączyć na noc lub parę dni i ona utrzymuje stan naładowania non stop./w tej konfiguracji aku wytrzyma spokojnie 5 lat/
2/ kupić nowy aku, ładować go ładowarką zwykłą gdy padnie, a awaryjnie kupić urządzenie rozruchowe i wozić w syrence, urządzenie to jest łatwiejsze do ładowania gdy nie ma się garażu, a raz naładowane potrafi rozruszyć silnik parokrotnie.
3/ nie kupować nowego aku, lecz kupić prostownik z punktu 1 lub urządzenie z punktu 2
osobiście polecam nabyć urządzenie rozruchowe.
zwykły aku często rozładowywany do zera nie wytrzyma 4 lat, tylko góra rok do pierwszej zimy. a rozładowywany na mrozie ulega zniszczeniu podczas jednej zimy!
cóż wyjść jest sporo ale wszystkie wiążą się z kosztami./wymiana żarówek jest bez sensu/.
przyjmując ze prądnica jest sprawna to należy:
1/ kupić nowy aku i do tego nowoczesną ładowarkę, którą można podłączyć na noc lub parę dni i ona utrzymuje stan naładowania non stop./w tej konfiguracji aku wytrzyma spokojnie 5 lat/
2/ kupić nowy aku, ładować go ładowarką zwykłą gdy padnie, a awaryjnie kupić urządzenie rozruchowe i wozić w syrence, urządzenie to jest łatwiejsze do ładowania gdy nie ma się garażu, a raz naładowane potrafi rozruszyć silnik parokrotnie.
3/ nie kupować nowego aku, lecz kupić prostownik z punktu 1 lub urządzenie z punktu 2
osobiście polecam nabyć urządzenie rozruchowe.
To, że na wolnych obrotach światła przygasają, jest NORMALNYM zjawiskiem, ponieważ wówczas prądnica jest odłączona od instalacji pojazdu przez wyłącznik samoczynny prądu zwrotnego, i zasilanie instalacji odbywa się TYLKO z akumulatora. Natomiast podczas jazdy instalację zasila prądnica współpracująca z regulatorem i to ON jest przeważnie odpowiedzialny za problemy z prądem. Zwykle pomaga przeczyszczenie styków i odpowiednia regulacja naciągu sprężyn zwor ruchomych. Robota jest dość prosta. Prądnica Syreny ma moc 300W a podczas jazdy na światłach zużywamy ok 100W. A więc zostaje jeszcze sporo na kierunki, wycieraczki czy dmuchawę. Jak widać to nie prądnica jest problemem
- syreniarz1992
- -#Weteran
- Posty: 2631
- Rejestracja: 2005-01-24, 16:21
- Lokalizacja: Kraków